lepszy dzień

Życie Kochani... o nim tu będzie. I o tym, żeby było fajniej, i żebyśmy się głupotami nie przejmowali. Bo na nie szkoda czasu :)
#spoleczenstwo #psychologia


Odcinki od najnowszych:

No to dałam się wkręcić
2023-05-29 20:36:11

Widząc te wszystkie szczęśliwe wpisy, pięknych radosnych ludzi, widoki z dalekich stron, paczki przyjaciół, udane wypieki, brak zmarszczek i odrostów… (tu przesadzam oczywiście, ale kto wie) wpadłam w czarną rozpacz. Co ze mną jest nie tak?
Widząc te wszystkie szczęśliwe wpisy, pięknych radosnych ludzi, widoki z dalekich stron, paczki przyjaciół, udane wypieki, brak zmarszczek i odrostów… (tu przesadzam oczywiście, ale kto wie) wpadłam w czarną rozpacz. Co ze mną jest nie tak?

Raz dwa trzy... dziś staruszkiem jesteś ty
2023-03-02 18:36:01

Moja znajoma, starsza pani - kiedyś była piękną kobietą... kiedyś była mamą... nadal jest, tylko dzieci zapomniały. O czym będzie ten odcinek? O pani Helenie, co to chciała do domu starców, o tacie, który też był kiedyś dzieckiem, i o nas... że się zestarzejemy. 

Moja znajoma, starsza pani - kiedyś była piękną kobietą... kiedyś była mamą... nadal jest, tylko dzieci zapomniały. O czym będzie ten odcinek? O pani Helenie, co to chciała do domu starców, o tacie, który też był kiedyś dzieckiem, i o nas... że się zestarzejemy. 

Każdy z nas się czegoś boi
2023-02-17 20:14:07

Każdy z nas na różnych etapach życia boi się czegoś innego. Dzieci — bycia wyśmianym, odrzucenia, dezaprobaty rówieśników. Dorośli — starości, choroby, samotności, śmierci… Osoby starsze — utraty młodości, bo myślą, że jeśli ją utracą, to utracą wszystko. A powiedzcie sami, na którym etapie życia mamy wszystko? Na żadnym.

Każdy z nas na różnych etapach życia boi się czegoś innego. Dzieci — bycia wyśmianym, odrzucenia, dezaprobaty rówieśników. Dorośli — starości, choroby, samotności, śmierci… Osoby starsze — utraty młodości, bo myślą, że jeśli ją utracą, to utracą wszystko. A powiedzcie sami, na którym etapie życia mamy wszystko? Na żadnym.

„Spotkania. Opowieść o wierze w człowieka”.
2023-02-10 19:18:58

Śmierć jest wydarzeniem jedynym w swoim rodzaju. Jedynym wydarzeniem nieodwracalnym, wszystko inne można odwrócić... Zabrzmiało smutno, ale uwierzcie mi w istocie ten odcinek takim smutasem nie jest :) 

Śmierć jest wydarzeniem jedynym w swoim rodzaju. Jedynym wydarzeniem nieodwracalnym, wszystko inne można odwrócić... Zabrzmiało smutno, ale uwierzcie mi w istocie ten odcinek takim smutasem nie jest :) 

O sobie samym
2023-02-06 21:11:54

...Kiedy zdarzy mi się popełnić jakąś gafę, palnąć głupstwo, no ogólnie, gdy zrobię coś, co powoduje mój niesmak i rozgoryczenie swoją własną osobą, to nie czekam na to, aż fala żenady zaleje mój umysł, ale wyobrażam sobie, że jestem dzieckiem, sześcioletnią dziewczynką...

...Kiedy zdarzy mi się popełnić jakąś gafę, palnąć głupstwo, no ogólnie, gdy zrobię coś, co powoduje mój niesmak i rozgoryczenie swoją własną osobą, to nie czekam na to, aż fala żenady zaleje mój umysł, ale wyobrażam sobie, że jestem dzieckiem, sześcioletnią dziewczynką...

Bez kolejki i kultury
2022-10-03 08:32:59

To jedno z tych zdarzeń, z którymi spotykamy się każdego... no prawie każdego dnia. Tym razem powiedziałam "dość".

To jedno z tych zdarzeń, z którymi spotykamy się każdego... no prawie każdego dnia. Tym razem powiedziałam "dość".

Sezon na truskawki
2022-06-07 17:49:57

Wbrew pozorom nie o pieczeniu ciast tu będzie. 

Wbrew pozorom nie o pieczeniu ciast tu będzie. 

Wznoszę toast :)
2022-05-25 18:21:55

Za moment kolejne moje święto. 24, o ile dobrze liczę. Powód do wielu radości, ale toast chciałabym wznieść za owych robotników, że mnie swoją obecnością do tego porodu jednak przekonali, bo mało brakowało, a bym lekarzom powiedziała "pieprze, nie rodze". A tak z żenady i wstydu cud się zdążył. Zatem wasze zdrowie panowie – robotnicy z 1998 roku. Za obecność i za to żeście nie uciekli, ale wzięli na klatę sytuację niełatwą dla was i dla mnie. Reasumując – składam życzenia wszystkim mamom. Przyszłym życzę porodu bez takich kretyńskich sytuacji.  A dziewczynom i paniom, które o dzieciach nie marzą – mówię – trzymajcie się tego, co podpowiada wam intuicja. I niech każdy będzie szczęśliwy po swojemu.

Za moment kolejne moje święto. 24, o ile dobrze liczę. Powód do wielu radości, ale toast chciałabym wznieść za owych robotników, że mnie swoją obecnością do tego porodu jednak przekonali, bo mało brakowało, a bym lekarzom powiedziała "pieprze, nie rodze". A tak z żenady i wstydu cud się zdążył. Zatem wasze zdrowie panowie – robotnicy z 1998 roku. Za obecność i za to żeście nie uciekli, ale wzięli na klatę sytuację niełatwą dla was i dla mnie.

Reasumując – składam życzenia wszystkim mamom. Przyszłym życzę porodu bez takich kretyńskich sytuacji.  A dziewczynom i paniom, które o dzieciach nie marzą – mówię – trzymajcie się tego, co podpowiada wam intuicja. I niech każdy będzie szczęśliwy po swojemu.

Mama - przyjaciel, czy wróg?
2022-05-13 12:32:04

"W powrocie do domu jest coś szczególnego. Albo się to lubi, albo się tego nie lubi, ale nie można być wobec tego obojętnym"

"W powrocie do domu jest coś szczególnego. Albo się to lubi, albo się tego nie lubi, ale nie można być wobec tego obojętnym"

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie