::
::
Jakie to szczęście, że jest ta Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dzięki niej polska służba zdrowia w jakimś stopniu wciąż jest służbą zdrowia, a nie jedynie służbą pogrzebową. Może przydałoby się powołać kolejne orkiestry, żeby podratować i inne aspekty polskiej państwowości? Dla przykładu przydałaby się orkiestra na rzecz edukacji, tak, żeby od czasu do czasu ze szkoły można było wynieść coś poza traumą i nałogami. Kolejna orkiestra - rzecz policji, żeby zasłynęła czasem jakimś sukcesem, a nie tylko dzięki granatnikom, nastolatkom, rodziną z zarzutami, podnośnikom, czy kradzieży koksu z wagonu. Warto byłoby rozważyć również powołanie orkiestry na rzecz rozwoju. Tak, żeby może zbudować nowe połączenie kolejowe, jakąś nową autostradę, albo instytut naukowy. Zainteresować się kosmosem lub sztuczną inteligencją. A niekoniecznie stawiać patriotyczne ławki z nieprzyzwoitej dykty za jeszcze bardziej nieprzyzwoite pieniądze. Ale wiem, to utopijna koncepcja. Że wszyscy pełnoletni i pracujący obywatele zrzucają się regularnie, zbierając w ten sposób środki, żeby ich państwo sprawnie działało. Takie rzeczy tylko w bajkach. Albo… no… w innych państwach.
Jest to odcinek podkastu:
Śliwką w kompot
Marcin Śliwa wrzuca śliwkę w kompot polityków, ludzi mediów i zwykłych Polaków!
Krakowskich żartem celnie komentuje rzeczywistość!