Debaty Ufologiczne Online

Najlepsze, co w ostatnich latach spotkało polską ufologię - czyli zapisy debat z udziałem ufologów, organizowanych na antenie Radia Paranormalium.. Słuchaczy chcących wesprzeć nasze radio zapraszamy pod ten link: paypal.com/paypalme/RadioParanormalium. Zachęcamy również do odwiedzenia naszej strony internetowej.


Odcinki od najnowszych:

XLII Debata Ufologiczna Online: Wojny Gwiezdne i Gwiezdne Wojny
2016-02-28 00:00:00

Dzisiejszy program poświęcamy tematowi wojen gwiezdnych oraz "Gwiezdnych wojen". Będzie zatem i o wątkach z filmu, którego kolejna część weszła na ekrany jak i o całkiem możliwych wojnach w kosmosie. Ostatnio z tematem wiążą się rewelacje hakera Garry`ego McKinnona, który po raz kolejny przypomniał o sobie w mediach, mówiąc, że Amerykanie budują w kosmosie swoją bojową flotę. Na ile to może być wiarygodne? Czy McKinnon wie co mówi? I czy mogą mieć z tym związek obserwacje tajemniczych trójkątów i bumerangów? Teraz co nieco o Gwiezdnych Wojnach. Czy filmowa saga to realistyczne odwzorowanie naszej przyszłości w kosmosie? Jeśli tak, co może się potoczyć tak samo jak na ekranie? Czy ludzie rzeczywiście będą kiedyś rozproszeni po kosmosie? Co jest w Star Wars realne, a co nie? Przechodzimy teraz do realniejszych wojen: czy ludzkość gotowa jest na atak z kosmosu? Swego czasu powstało na ten temat wiele filmów i książek, prezentujących potencjalną rekonstrukcję tych wydarzeń. Czy rzeczywiście jest jakaś szansa obrony przed kosmicznymi najeźdźcami? A może Amerykanie dobrze zdają sobie sprawę, że nie i dlatego po cichu montują wokół Ziemi sieć stanowisk bojowych? Kolejny przeskok: czy gdzieś w przestrzeni okołoziemskiej znaleziono ślady po potencjalnej potyczce "bogów z kosmosu"? Istniało na ten temat wiele teorii. Sugerowano, że taką pozostałoscią może być chociaż obiekt tunguski, a już na samej Ziemi m.in. zeszklone forty czy opisy z Mahabharaty. Dowiadujemy się, że bohaterowie Star Wars porozumiewają się "Podstawowym galaktycznym" - językiem wspólnym dla wszystkich istot w galaktyce. Jest on jednak mocno niesprecyzowany. Istnieją tam też różne jezyki wehikularne. A jak będzie wyglądać komunikacja z obcymi? I czy w realnym wszechświecie możliwa jest taka sytuacja jak w filmie? Jak będą wyglądać pojazdy obcych cywilizacji? Czy będą to rzeczywiście "latające spodki", a może coś bardziej zbliżonego do Sokoła Millenium? Czy niszczyciele kosmiczne będą przypominać Imperial I, a może wszystko pójdzie w inną stronę? Czy z technologią kosmiczną nie jest czasami tak jak z rasami obcych: nie umiemy sobie jej wyobrazić, więc kreujemy ją w oparciu o znane nam obiekty? W trakcie audycji padł kolejny rekord słuchalności Radia Paranormalium - w szczytowym momencie debaty na żywo słuchało 257 osób. Dziękujemy! Link z audycji: Film od Arka Paterka przedstawiający "wizję świata za 100 lat" z 1920 roku W debacie udział wzięli: Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Arkadiusz Paterek, Poznajemy Nieznane Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction , współpracownik Nieznanego Świata Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Dzisiejszy program poświęcamy tematowi wojen gwiezdnych oraz "Gwiezdnych wojen". Będzie zatem i o wątkach z filmu, którego kolejna część weszła na ekrany jak i o całkiem możliwych wojnach w kosmosie. Ostatnio z tematem wiążą się rewelacje hakera Garry`ego McKinnona, który po raz kolejny przypomniał o sobie w mediach, mówiąc, że Amerykanie budują w kosmosie swoją bojową flotę. Na ile to może być wiarygodne? Czy McKinnon wie co mówi? I czy mogą mieć z tym związek obserwacje tajemniczych trójkątów i bumerangów?

Teraz co nieco o Gwiezdnych Wojnach. Czy filmowa saga to realistyczne odwzorowanie naszej przyszłości w kosmosie? Jeśli tak, co może się potoczyć tak samo jak na ekranie? Czy ludzie rzeczywiście będą kiedyś rozproszeni po kosmosie? Co jest w Star Wars realne, a co nie?

Przechodzimy teraz do realniejszych wojen: czy ludzkość gotowa jest na atak z kosmosu? Swego czasu powstało na ten temat wiele filmów i książek, prezentujących potencjalną rekonstrukcję tych wydarzeń. Czy rzeczywiście jest jakaś szansa obrony przed kosmicznymi najeźdźcami? A może Amerykanie dobrze zdają sobie sprawę, że nie i dlatego po cichu montują wokół Ziemi sieć stanowisk bojowych?

Kolejny przeskok: czy gdzieś w przestrzeni okołoziemskiej znaleziono ślady po potencjalnej potyczce "bogów z kosmosu"? Istniało na ten temat wiele teorii. Sugerowano, że taką pozostałoscią może być chociaż obiekt tunguski, a już na samej Ziemi m.in. zeszklone forty czy opisy z Mahabharaty.

Dowiadujemy się, że bohaterowie Star Wars porozumiewają się "Podstawowym galaktycznym" - językiem wspólnym dla wszystkich istot w galaktyce. Jest on jednak mocno niesprecyzowany. Istnieją tam też różne jezyki wehikularne. A jak będzie wyglądać komunikacja z obcymi? I czy w realnym wszechświecie możliwa jest taka sytuacja jak w filmie?

Jak będą wyglądać pojazdy obcych cywilizacji? Czy będą to rzeczywiście "latające spodki", a może coś bardziej zbliżonego do Sokoła Millenium? Czy niszczyciele kosmiczne będą przypominać Imperial I, a może wszystko pójdzie w inną stronę? Czy z technologią kosmiczną nie jest czasami tak jak z rasami obcych: nie umiemy sobie jej wyobrazić, więc kreujemy ją w oparciu o znane nam obiekty?

W trakcie audycji padł kolejny rekord słuchalności Radia Paranormalium - w szczytowym momencie debaty na żywo słuchało 257 osób. Dziękujemy!

Link z audycji:
Film od Arka Paterka przedstawiający "wizję świata za 100 lat" z 1920 roku

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Arkadiusz Paterek, Poznajemy Nieznane
Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction, współpracownik Nieznanego Świata
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XLI Debata Ufologiczna Online: Disclosure
2016-02-21 00:00:00

Dzisiaj porozmawiamy o ruchu Disclosure i próbach odtajnienia informacji o UFO. Pierwsze pytanie - od kilkudziesięciu lat ufolodzy poszukują "prawdy" o tym zjawisku, ale natrafiają na mur w postaci działań armii i agencji rządowych, które niewątpliwie ukrywają informacje na ten temat. Dlaczego? Kiedy zaczęto ukrywanie prawdy o zjawisku UFO? Jak wyglądało to w kolejnych krajach? Czy próby kolejnych "projektów badawczych" odnośnie tego zjawiska można nazwać kszałtowaniem w społeczeństwie obrazu zjawiska UFO? Innymi słowy, czy to nie służby specjalne stoją za tym, jak ludzie odbierają to zjawisko? W ostatnich latach wiele się zmieniło. Kilka krajów Europy ujawniło zbieraną latami ufologiczną dokumentację. Z kolei w Ameryce Łacińskiej powstały państwowe organy ds. spotkań z UFO. Najsłynniejszym wydarzeniem na tym tle była publikacja ogromnej ilości akt zbieranych przez brytyjskie Ministerstwo Obrony. Co wynika z ich analizy? Czy Wielka Brytania, poprzez publikację tych akt, ujawniła prawdę o UFO? Jak świat może zareagować na ujawnienie prawdy o UFO? Czy według was prawdą jest, że grozi to paraliżem cywilizacyjnym i masową paniką? Czy rzeczywiście upadną religie i nastąpi totalny chaos? Mówiąc o ruchu Disclosure nie można pominąć Projectu Disclosure, którym kieruje dr Steven Greer - postać znana, ale bardzo kontrowersyjna. Jak oceniać jego działania? Czy to drążenie w kierunku złamania tabu związanego z UFO, a może przysłowiowe "bicie piany"? Temat ujawnienia informacji o UFO nie może obejść się bez deklaracji ludzi na najwyższych szczeblach. Najwięcej do powiedzenia na ten temat mieli amerykańscy prezydenci. Kilka dni temu prezydent Obama oświadczył, że "nie nawiązano dotąd bezpośredniego kontaktu z kosmitami", ale jakiś czas temu Hilary Clinton dała znak, że może coś w tej sprawie zmienić. Dlaczego w USA tak manipuluje i pogrywa się tematem UFO na najwyższych szczeblach? Jak sprawa wygląda w Polsce i krajach ościennych? Czy i u nas istniały/istnieją komórki mogące interesować się nierozpoznaną aktywnością w przestrzeni powietrznej? Jak wygląda polska polityka wobec UFO - jeśli w ogóle istnieje? Czy prawda o UFO zostanie kiedykolwiek ujawniona? Kto stoi temu projektowi na przeszkodzie? W debacie udział wzięli: Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Damian trela, badacz ufologii z Legnicy Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction , współpracownik Nieznanego Świata Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Dzisiaj porozmawiamy o ruchu Disclosure i próbach odtajnienia informacji o UFO. Pierwsze pytanie - od kilkudziesięciu lat ufolodzy poszukują "prawdy" o tym zjawisku, ale natrafiają na mur w postaci działań armii i agencji rządowych, które niewątpliwie ukrywają informacje na ten temat. Dlaczego?

Kiedy zaczęto ukrywanie prawdy o zjawisku UFO? Jak wyglądało to w kolejnych krajach? Czy próby kolejnych "projektów badawczych" odnośnie tego zjawiska można nazwać kszałtowaniem w społeczeństwie obrazu zjawiska UFO? Innymi słowy, czy to nie służby specjalne stoją za tym, jak ludzie odbierają to zjawisko?

W ostatnich latach wiele się zmieniło. Kilka krajów Europy ujawniło zbieraną latami ufologiczną dokumentację. Z kolei w Ameryce Łacińskiej powstały państwowe organy ds. spotkań z UFO. Najsłynniejszym wydarzeniem na tym tle była publikacja ogromnej ilości akt zbieranych przez brytyjskie Ministerstwo Obrony. Co wynika z ich analizy? Czy Wielka Brytania, poprzez publikację tych akt, ujawniła prawdę o UFO?

Jak świat może zareagować na ujawnienie prawdy o UFO? Czy według was prawdą jest, że grozi to paraliżem cywilizacyjnym i masową paniką? Czy rzeczywiście upadną religie i nastąpi totalny chaos?

Mówiąc o ruchu Disclosure nie można pominąć Projectu Disclosure, którym kieruje dr Steven Greer - postać znana, ale bardzo kontrowersyjna. Jak oceniać jego działania? Czy to drążenie w kierunku złamania tabu związanego z UFO, a może przysłowiowe "bicie piany"?

Temat ujawnienia informacji o UFO nie może obejść się bez deklaracji ludzi na najwyższych szczeblach. Najwięcej do powiedzenia na ten temat mieli amerykańscy prezydenci. Kilka dni temu prezydent Obama oświadczył, że "nie nawiązano dotąd bezpośredniego kontaktu z kosmitami", ale jakiś czas temu Hilary Clinton dała znak, że może coś w tej sprawie zmienić. Dlaczego w USA tak manipuluje i pogrywa się tematem UFO na najwyższych szczeblach?

Jak sprawa wygląda w Polsce i krajach ościennych? Czy i u nas istniały/istnieją komórki mogące interesować się nierozpoznaną aktywnością w przestrzeni powietrznej? Jak wygląda polska polityka wobec UFO - jeśli w ogóle istnieje?

Czy prawda o UFO zostanie kiedykolwiek ujawniona? Kto stoi temu projektowi na przeszkodzie?

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Damian trela, badacz ufologii z Legnicy
Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction, współpracownik Nieznanego Świata
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XL Debata Ufologiczna Online: Wywiad z Emmą Popik
2016-02-14 00:00:00

Dziś w ramach cyklu debat ufologicznych zapraszamy do wysłuchania wywiadu z dziennikarką, pisarką, publicystką i badaczką Emmą Popik
Dziś w ramach cyklu debat ufologicznych zapraszamy do wysłuchania wywiadu z dziennikarką, pisarką, publicystką i badaczką Emmą Popik

XXXIX Debata Ufologiczna Online: Tragedia na Przełęczy Diatłowa
2016-02-07 00:00:00

Dziś podyskutujemy o historii, która budzi przestrach, zdumienie i szok. Wydarzenia na Przełęczy Diatłowa do dziś otacza mrok tajemnicy. Co się tam wydarzyło i w jaki sposób zginęło 9 młodych ludzi? Czy kryje się za tym... UFO? Na początek powiedzmy o tym, kim byli tzw. "Diatłowowcy". I dlaczego ta historia budzi tak wielkie emocje? Góra Cholatczachl na której zaginęli otoczona jest wieloma legendami. Wiele z nich wiążę się z rzekomymi podobnymi tragediami, jakie miały sie tam rozegrać. Czy sugerują one, co zabiło grupę studentów? Czy możliwe jest, by zginęli od lawiny - jak mówi otrzaskana i promowana przez sceptyków teoria? Jak wyglądały ich ostatnie chwile? I co właściwie było przyczyną ich śmierci? W relacjach o śmierci studentów pojawia się wątek tajemniczych "świetlnych kul", które mieli widzieć ludzie znajdujący się nieopodal. Czy było to UFO? A może - jak sugeruje inna teoria - młodzi Rosjanie znaleźli sie w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze i padli ofiarą wojskowych testów? Człowiek śniegu - to według wielu istota odpowiedzialna za tragedię na Przełęczy Diatłowa. Ostatnio pojawia sie na ten temat wiele spekulacji w związku z pewnym dokumentem telewizyjnym. Czy jest możliwe, by to małpolud - legendarna kryptyda, odpowiadała za ich zgon? Czy to prawda, że ciała ofiar z Przełęczy Diatłowa były napromieniowane? Jeśli to prawda, zmienia to dyskusję nad ich przypadkiem. Tylko czy radioaktywność na Cholatczachlu to prawda, czy mit? Co sądzicie o mordzie rytualnym? To też jedna z hipotez, jaka się w tej sprawie pojawia. Jakiś czas temu w Nieznanym Świecie pojawiła się bardzo ciekawa relacja. W dużym skrócie: pewien pan przechodził w miejscu, gdzie zauważył coś, co być może było... hologramem. Wysnuł teorię, iż są na świecie miejsca, do których człowiek nie powinien mieć dostępu. Jak podchodzić do tej koncepcji? I kto może ich przed nami strzec? W debacie udział wzięli: Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna Przemysław Nowakowski, publicysta , współpracownik Nieznanego Świata Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction , współpracownik Nieznanego Świata Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty W trakcie debaty padł kolejny rekord słuchalności Radia Paranormalium, w szczytowym momencie audycji słuchało 251 osób. Dziękujemy!
Dziś podyskutujemy o historii, która budzi przestrach, zdumienie i szok. Wydarzenia na Przełęczy Diatłowa do dziś otacza mrok tajemnicy. Co się tam wydarzyło i w jaki sposób zginęło 9 młodych ludzi? Czy kryje się za tym... UFO? Na początek powiedzmy o tym, kim byli tzw. "Diatłowowcy". I dlaczego ta historia budzi tak wielkie emocje?

Góra Cholatczachl na której zaginęli otoczona jest wieloma legendami. Wiele z nich wiążę się z rzekomymi podobnymi tragediami, jakie miały sie tam rozegrać. Czy sugerują one, co zabiło grupę studentów?

Czy możliwe jest, by zginęli od lawiny - jak mówi otrzaskana i promowana przez sceptyków teoria? Jak wyglądały ich ostatnie chwile? I co właściwie było przyczyną ich śmierci?

W relacjach o śmierci studentów pojawia się wątek tajemniczych "świetlnych kul", które mieli widzieć ludzie znajdujący się nieopodal. Czy było to UFO? A może - jak sugeruje inna teoria - młodzi Rosjanie znaleźli sie w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze i padli ofiarą wojskowych testów?

Człowiek śniegu - to według wielu istota odpowiedzialna za tragedię na Przełęczy Diatłowa. Ostatnio pojawia sie na ten temat wiele spekulacji w związku z pewnym dokumentem telewizyjnym. Czy jest możliwe, by to małpolud - legendarna kryptyda, odpowiadała za ich zgon?

Czy to prawda, że ciała ofiar z Przełęczy Diatłowa były napromieniowane? Jeśli to prawda, zmienia to dyskusję nad ich przypadkiem. Tylko czy radioaktywność na Cholatczachlu to prawda, czy mit?

Co sądzicie o mordzie rytualnym? To też jedna z hipotez, jaka się w tej sprawie pojawia.

Jakiś czas temu w Nieznanym Świecie pojawiła się bardzo ciekawa relacja. W dużym skrócie: pewien pan przechodził w miejscu, gdzie zauważył coś, co być może było... hologramem. Wysnuł teorię, iż są na świecie miejsca, do których człowiek nie powinien mieć dostępu. Jak podchodzić do tej koncepcji? I kto może ich przed nami strzec?

W debacie udział wzięli:
Arkadiusz Kocik, Warmińsko-Mazurska Grupa Ufologiczna
Przemysław Nowakowski, publicysta, współpracownik Nieznanego Świata
Marek Żelkowski, publicysta i pisarz science-fiction, współpracownik Nieznanego Świata
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

W trakcie debaty padł kolejny rekord słuchalności Radia Paranormalium, w szczytowym momencie audycji słuchało 251 osób. Dziękujemy!

XXXVIII Debata Ufologiczna Online: Częstochowska Strefa Anomalna
2016-01-31 00:00:00

Czym w zasadzie jest "Częstochowska Strefa Anomalna"? Jakie tereny obejmuje? I z czego obszar ten jest znany? Czy istnieją jakieś relacje o anomaliach pochodzące sprzed "współczesnej ery UFO"? Czy jakieś miejscowe legendy potwierdzają, że w tym miejscu dzieją się niezwykłe rzeczy? Jednym z najbardziej znanych punktów na mapie częstochowskiej strefy jest Góra Ossona. Grzegorz Tarczyński jest jednym ze świadków zdarzeń, jakie mają tam miejsce. Od tego, co widział w 2002 r. w okolicach tego wzniesienia, rozpoczęła się jego ufologiczna droga. Dziś opowie nam ze szczegółami, jak to było. Co z innymi relacjami z okolic Góry Ossona? Czy istnieją inne historie podobne do tej opowiedzianej przez Grzegorza? Jakie są teorie na temat dziwnej aktywności wokół góry? Góra Ossona to nie jedyne miejsce Częstochowskiej Strefy Anomalnej, gdzie dochodzi do podobnych manifestacji. Drugim jest Rezerwat Sokole Góry w gminie Olsztyn - miejsce również znane z wielu opowieści o latających obiektach. Jak wygląda tamtejsza sytuacja? Czy istnieją jakieś legendy potwierdzające, że tamtejsza aktywność ma miejsce od dawna? Istnieje kilka słynnych relacji z rejonu Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Mowa tu o Sokolich Górach i gminie Olsztyn. Najsłynniejsza to incydent z 1996 r., kiedy to dziwny obiekt widziany był na Olsztyńskim zamku. Ale takich przypadków było więcej. Czy możecie nam coś o nich opowiedzieć? Charakterystyczne dla rejonu Częstochowy są obserwacje latających kul - światełek. Czym mogą one być? Jak traktować relacje sceptyków twierdzących, że mamy do czynienia z gazem bagiennym albo piorunami kulistymi? Co z innymi rejonami Częstochowy? Czy i w nich dochodzi do dziwnej aktywności? Jak wygląda ufologiczna historia samego miasta i regionu? Co z wydarzeniami innego kalibru? Czy i one mają tam miejsce? Z kim mogą kontaktować się mieszkańcy rejonu, którzy widzieli coś dziwnego? Jakie miejsca powinni odwiedzić, jeśli chcą natrafić na coś nie z tego świata? W debacie (wyjątkowo "z taśmy", nie na żywo) udział wzięli: Grzegorz Tarczyński, badacz zjawisk paranormalnych z Częstochowy Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Czym w zasadzie jest "Częstochowska Strefa Anomalna"? Jakie tereny obejmuje? I z czego obszar ten jest znany?

Czy istnieją jakieś relacje o anomaliach pochodzące sprzed "współczesnej ery UFO"? Czy jakieś miejscowe legendy potwierdzają, że w tym miejscu dzieją się niezwykłe rzeczy?

Jednym z najbardziej znanych punktów na mapie częstochowskiej strefy jest Góra Ossona. Grzegorz Tarczyński jest jednym ze świadków zdarzeń, jakie mają tam miejsce. Od tego, co widział w 2002 r. w okolicach tego wzniesienia, rozpoczęła się jego ufologiczna droga. Dziś opowie nam ze szczegółami, jak to było.

Co z innymi relacjami z okolic Góry Ossona? Czy istnieją inne historie podobne do tej opowiedzianej przez Grzegorza? Jakie są teorie na temat dziwnej aktywności wokół góry?

Góra Ossona to nie jedyne miejsce Częstochowskiej Strefy Anomalnej, gdzie dochodzi do podobnych manifestacji. Drugim jest Rezerwat Sokole Góry w gminie Olsztyn - miejsce również znane z wielu opowieści o latających obiektach. Jak wygląda tamtejsza sytuacja? Czy istnieją jakieś legendy potwierdzające, że tamtejsza aktywność ma miejsce od dawna?

Istnieje kilka słynnych relacji z rejonu Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Mowa tu o Sokolich Górach i gminie Olsztyn. Najsłynniejsza to incydent z 1996 r., kiedy to dziwny obiekt widziany był na Olsztyńskim zamku. Ale takich przypadków było więcej. Czy możecie nam coś o nich opowiedzieć?

Charakterystyczne dla rejonu Częstochowy są obserwacje latających kul - światełek. Czym mogą one być? Jak traktować relacje sceptyków twierdzących, że mamy do czynienia z gazem bagiennym albo piorunami kulistymi?

Co z innymi rejonami Częstochowy? Czy i w nich dochodzi do dziwnej aktywności? Jak wygląda ufologiczna historia samego miasta i regionu?

Co z wydarzeniami innego kalibru? Czy i one mają tam miejsce?

Z kim mogą kontaktować się mieszkańcy rejonu, którzy widzieli coś dziwnego? Jakie miejsca powinni odwiedzić, jeśli chcą natrafić na coś nie z tego świata?

W debacie (wyjątkowo "z taśmy", nie na żywo) udział wzięli:
Grzegorz Tarczyński, badacz zjawisk paranormalnych z Częstochowy
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XXXVII Debata Ufologiczna Online: Latające humanoidy
2016-01-24 00:00:00

Dziś porozmawiamy o bardzo zagadkowym zjawisku i jego związkach z UFO. Tajemnicze postaci unoszące się w powietrzu określane jako "latające humanoidy" w ciągu ostatnich kilkunastu lat widywane były w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce. Czym są? Skąd pochodzą? I czy mają coś wspólnego z latającymi talerzami? Dziś postaramy się to wyjaśnić. Zacznijmy od następującej kwestii: Jak należy zdefiniować to zjawisko? Czym są latające humanoidy? Co cechuje latające humanoidy? Czy wszystkie wyglądają i zachowują się podobnie? A może da się w ramach relacji wyróżnić jakieś określone podgrupy, wskazujące, że zjawisko jest jednorodne? W ostatnich latach pojawiło się bowiem wiele relacji o latających humanoidach, takich jak słynna istota filmowana nad Mexico City w 2005 r., ale równie wiele obserwacji dotyczy istot pokroju słynnego Człowieka Ćmy... Czy latający humanoidzi - istoty podobne do ludzi, acz nimi nie będący, choćby jak postać widziana w Koniewie w 2000 r. - mają coś wspólnego ze zjawiskiem UFO? To poważne pytanie, bo apriorycznie uważamy ich za kosmitów. Tymczasem spotkaniom z tymi tajemniczymi postaciami rzadko towarzyszą obserwacje NOL... Przed laty portal Infra umieścił na YouTube nagranie pana Mariana B. z Zachodniej Polski, który wraz z kolegami miał w 1969 r. natknąć się na świetlista istotę, która pojawiła się tuż przy nich. Grupka chłopców ruszyła za nią w pościg, zauważając, że uciekający humanoid unosi się nad ziemią. Po latach pan Marian wspominał, że gdyby to zdarzenie miało miejsce kilkadziesiąt lat wcześniej, uznanoby je za cud, bo "intruz" wygląda jak anioł. Czy możliwe, że podobne anomalne spotkania dały w przeszłości podstawę do legend i podań o cudownych zdarzeniach? Jeśli latający humanoidzi nie są mitem, ale też jeśli nie są przybyszami z kosmosu, gdzie szukać ich rodowodu? W innych wymiarach? I co z hipotezą o ludziach z plecakami odrzutowymi? Jedna z najbardziej charakterystycznych relacji z Polski - tajemniczy sowopodobny twór z Mojkowa, wyglądał jak niewielki robot pokryty metalowymi cekinami. Jak powinniśmy podchodzić do hipotezy, że niektórzy latający humanoidzi to autonomiczne robotyczne jednostki badawcze, stosowane przez inną inteligencję do sondowania Ziemi? Jedną z dziwnych cech wyróżniających spotkania z latającymi humanoidami jest brak bliskiego kontaktu. Co może mówić to o ich naturze? I gdzie szukać odpowiedzi na dręczące nas pytania? W debacie udział wzięli: Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy Chris Miekina, autor audycji Paralaksa Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty Linki z audycji: Dziwne latające istoty w Polsce Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka
Dziś porozmawiamy o bardzo zagadkowym zjawisku i jego związkach z UFO. Tajemnicze postaci unoszące się w powietrzu określane jako "latające humanoidy" w ciągu ostatnich kilkunastu lat widywane były w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce. Czym są? Skąd pochodzą? I czy mają coś wspólnego z latającymi talerzami? Dziś postaramy się to wyjaśnić. Zacznijmy od następującej kwestii: Jak należy zdefiniować to zjawisko? Czym są latające humanoidy?

Co cechuje latające humanoidy? Czy wszystkie wyglądają i zachowują się podobnie? A może da się w ramach relacji wyróżnić jakieś określone podgrupy, wskazujące, że zjawisko jest jednorodne? W ostatnich latach pojawiło się bowiem wiele relacji o latających humanoidach, takich jak słynna istota filmowana nad Mexico City w 2005 r., ale równie wiele obserwacji dotyczy istot pokroju słynnego Człowieka Ćmy...

Czy latający humanoidzi - istoty podobne do ludzi, acz nimi nie będący, choćby jak postać widziana w Koniewie w 2000 r. - mają coś wspólnego ze zjawiskiem UFO? To poważne pytanie, bo apriorycznie uważamy ich za kosmitów. Tymczasem spotkaniom z tymi tajemniczymi postaciami rzadko towarzyszą obserwacje NOL...

Przed laty portal Infra umieścił na YouTube nagranie pana Mariana B. z Zachodniej Polski, który wraz z kolegami miał w 1969 r. natknąć się na świetlista istotę, która pojawiła się tuż przy nich. Grupka chłopców ruszyła za nią w pościg, zauważając, że uciekający humanoid unosi się nad ziemią. Po latach pan Marian wspominał, że gdyby to zdarzenie miało miejsce kilkadziesiąt lat wcześniej, uznanoby je za cud, bo "intruz" wygląda jak anioł. Czy możliwe, że podobne anomalne spotkania dały w przeszłości podstawę do legend i podań o cudownych zdarzeniach?

Jeśli latający humanoidzi nie są mitem, ale też jeśli nie są przybyszami z kosmosu, gdzie szukać ich rodowodu? W innych wymiarach? I co z hipotezą o ludziach z plecakami odrzutowymi?

Jedna z najbardziej charakterystycznych relacji z Polski - tajemniczy sowopodobny twór z Mojkowa, wyglądał jak niewielki robot pokryty metalowymi cekinami. Jak powinniśmy podchodzić do hipotezy, że niektórzy latający humanoidzi to autonomiczne robotyczne jednostki badawcze, stosowane przez inną inteligencję do sondowania Ziemi?

Jedną z dziwnych cech wyróżniających spotkania z latającymi humanoidami jest brak bliskiego kontaktu. Co może mówić to o ich naturze? I gdzie szukać odpowiedzi na dręczące nas pytania?

W debacie udział wzięli:
Damian Trela, badacz ufologii z Legnicy
Chris Miekina, autor audycji Paralaksa
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Linki z audycji:
Dziwne latające istoty w Polsce
Spotkanie z dziwną istotą w pobliżu Pieńska (1969) - relacja świadka

XXXVI Debata Ufologiczna Online: Nadzorcy Ziemi (dokończenie)
2016-01-17 00:00:00

W poprzednim odcinku zaczęliśmy penetrować zagadkę nadzorców Ziemi - tajemniczej inteligencji, która może czuwać nad rozwojem naszej planety. Powiedzieliśmy o "Synach Bożych" oraz Aniołach Obserwatorach. Dziś pójdziemy jeszcze dalej. Pierwszym krokiem będzie teoria Charlesa Forta. Kim był? I dlaczego także on uznał, że "jesteśmy czyjąś własnością"? Zwolennik teorii o naszym zniewoleniu przez obcych, hiszpański pisarz, ufolog, były jezuita, Salvador Freixedo, ma nieco inną wizję. Według niego ludzkość uciskają nie tylko przybysze z innych światów, ale też innych wymiarów i rzeczywistości, karmiący się energią wytwarzaną przez nasze emocje. Jak traktować tę okultystyczno-ezoteryczną teorię? Przeskoczmy do innej koncepcji. John Ball - amerykański astronom, stworzył w latach 70-tych tzw. hipotezę zoo. Zakłada ona, że obcy a w zasadzie ich uczeni, mogą się nam przyglądać, jak wielkiemu ogrodowi zoologicznemu, ale nie ingerują w nasz rozwój. Czy rzeczywiście możemy żyć w wielkim kosmicznym zoo albo rezerwacie należącym do obcych nadzorców? Kolejna koncepcja związana z "nadzorcami" odnosi się do zjawiska abdukcji. Część badaczy, w tym dr David Jacobs, uznaje, że istoty, które tym kierują mają na celu powolną eksterminację ludzkości i zastąpienie jej inną rasą. Czy to możliwe? I dlaczego "ogrodnicy Ziemi" mieliby tego dokonać? Jeszcze inna teoria mówi, że ludzkość jest wiedziona za rękę przez kosmicznych pedagogów, ale nie bezpośrednio. Co jakiś czas ingerują oni w nasze dzieje poprzez promowanie pewnych postaw (patrz objawienia maryjne) czy przekazywanie wiedzy. Jeśli rzeczywiście ktoś kształtuje nasz rozwój w ten sposób, to gdzie chce nas doprowadzić? Czy celem tej inteligencji jest wprowadzenie nas na wyższy poziom rozwoju? A może ukształtowanie ludzkości tak, by była w stanie przyjąć wiedzę o istnieniu innych ras w kosmosie? Czy "nadzorcy" sprawujący nad nami kontrolę muszą koniecznie być obcymi? A może to... siły całkiem ziemskie - możne rody lub inne grupy nacisku, które od wieków kręcą "bąkiem" o nazwie Ziemia? W debacie udział wzięli: Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Marek Żelkowski, pisarz i publicysta , współpracownik "Nieznanego Świata" Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
W poprzednim odcinku zaczęliśmy penetrować zagadkę nadzorców Ziemi - tajemniczej inteligencji, która może czuwać nad rozwojem naszej planety. Powiedzieliśmy o "Synach Bożych" oraz Aniołach Obserwatorach. Dziś pójdziemy jeszcze dalej. Pierwszym krokiem będzie teoria Charlesa Forta. Kim był? I dlaczego także on uznał, że "jesteśmy czyjąś własnością"?

Zwolennik teorii o naszym zniewoleniu przez obcych, hiszpański pisarz, ufolog, były jezuita, Salvador Freixedo, ma nieco inną wizję. Według niego ludzkość uciskają nie tylko przybysze z innych światów, ale też innych wymiarów i rzeczywistości, karmiący się energią wytwarzaną przez nasze emocje. Jak traktować tę okultystyczno-ezoteryczną teorię?

Przeskoczmy do innej koncepcji. John Ball - amerykański astronom, stworzył w latach 70-tych tzw. hipotezę zoo. Zakłada ona, że obcy a w zasadzie ich uczeni, mogą się nam przyglądać, jak wielkiemu ogrodowi zoologicznemu, ale nie ingerują w nasz rozwój. Czy rzeczywiście możemy żyć w wielkim kosmicznym zoo albo rezerwacie należącym do obcych nadzorców?

Kolejna koncepcja związana z "nadzorcami" odnosi się do zjawiska abdukcji. Część badaczy, w tym dr David Jacobs, uznaje, że istoty, które tym kierują mają na celu powolną eksterminację ludzkości i zastąpienie jej inną rasą. Czy to możliwe? I dlaczego "ogrodnicy Ziemi" mieliby tego dokonać?

Jeszcze inna teoria mówi, że ludzkość jest wiedziona za rękę przez kosmicznych pedagogów, ale nie bezpośrednio. Co jakiś czas ingerują oni w nasze dzieje poprzez promowanie pewnych postaw (patrz objawienia maryjne) czy przekazywanie wiedzy. Jeśli rzeczywiście ktoś kształtuje nasz rozwój w ten sposób, to gdzie chce nas doprowadzić? Czy celem tej inteligencji jest wprowadzenie nas na wyższy poziom rozwoju? A może ukształtowanie ludzkości tak, by była w stanie przyjąć wiedzę o istnieniu innych ras w kosmosie?

Czy "nadzorcy" sprawujący nad nami kontrolę muszą koniecznie być obcymi? A może to... siły całkiem ziemskie - możne rody lub inne grupy nacisku, które od wieków kręcą "bąkiem" o nazwie Ziemia?

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Marek Żelkowski, pisarz i publicysta, współpracownik "Nieznanego Świata"
Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XXXV Debata Ufologiczna Online: Nadzorcy Ziemi (cz. 1)
2016-01-10 00:00:00

"Jesteśmy czyjąś włanością" - ten cytat z Charlesa "Hoy" Forta to motto dzisiejszego odcinka. Czy możliwe, że Ziemia jest czyjąś własnością, a ludzie są na niej hodowani jak na fermie albo w rezerwacie? Czy możliwe, że ktoś nad nami czuwa? Koncepcja, że Ziemia, a także nasza cywilizacja, znajduje się pod czyjąś kuratelą nie jest nowa. Wskazują na to m.in. wskazówki zawarte w starożytnych źródłach, w tym Biblii. Czy możliwe, że Jahwe i aniołowie to tak naprawdę obce istoty? Czy bóg-kosmita zawierając przymierze z narodem wybranym, dokonał ingerencji w dzieje ludzkości? Jeśli tak, to po co? Z tradycją biblijną wiąże się także kwestia Grigori - czyli aniołów-obserwatorów albo "czuwających". Byli to zbuntowani aniołowie, którzy przybyli na Ziemię i ucywilizowali ludzkość, wiążąc się z ludzkimi kobietami. Czy źródło, z którego pochodzi ta historia, czyli Księga Henocha, może odnoscić się do prawdziwych wydarzeń, tj. zapoczątkowania naszej cywilizacji przez buntowników z gwiazd? Czy obserwatorzy... nadal patrzą? Amerykański pisarz, William Bramley, twierdzi, że obserwatorzy nad nami czuwają. W słynnej książce "Bogowie Edenu" z początku lat 90-tych stwierdził, że obcy nadzorcy nie tylko mają baczenie na nasz rozwój, ale też trzymają naszą populację w ryzach, tworząc system, którego nieodzownym składnikiem jest konflikt. Jeśli w ten sposób nie mogą przetrzebić populacji, rozsiewają chorobotwórcze mikroby, które dziesiątkują ludzkość, jak w przypadku "czarnej śmierci". Jak powinniśmy podchodzić do koncepcji Bramleya? W debacie udział wzięli: Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Marek Żelkowski, pisarz i publicysta , współpracownik "Nieznanego Świata" Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty Polecane lektury: Nieludzcy panowie Ziemi "Nieznany Świat" nr 1/2016, artykuł Piotra Cielebiasia pt. "Życie pod kontrolą obcych"
"Jesteśmy czyjąś włanością" - ten cytat z Charlesa "Hoy" Forta to motto dzisiejszego odcinka. Czy możliwe, że Ziemia jest czyjąś własnością, a ludzie są na niej hodowani jak na fermie albo w rezerwacie? Czy możliwe, że ktoś nad nami czuwa?

Koncepcja, że Ziemia, a także nasza cywilizacja, znajduje się pod czyjąś kuratelą nie jest nowa. Wskazują na to m.in. wskazówki zawarte w starożytnych źródłach, w tym Biblii. Czy możliwe, że Jahwe i aniołowie to tak naprawdę obce istoty? Czy bóg-kosmita zawierając przymierze z narodem wybranym, dokonał ingerencji w dzieje ludzkości? Jeśli tak, to po co?

Z tradycją biblijną wiąże się także kwestia Grigori - czyli aniołów-obserwatorów albo "czuwających". Byli to zbuntowani aniołowie, którzy przybyli na Ziemię i ucywilizowali ludzkość, wiążąc się z ludzkimi kobietami. Czy źródło, z którego pochodzi ta historia, czyli Księga Henocha, może odnoscić się do prawdziwych wydarzeń, tj. zapoczątkowania naszej cywilizacji przez buntowników z gwiazd? Czy obserwatorzy... nadal patrzą?

Amerykański pisarz, William Bramley, twierdzi, że obserwatorzy nad nami czuwają. W słynnej książce "Bogowie Edenu" z początku lat 90-tych stwierdził, że obcy nadzorcy nie tylko mają baczenie na nasz rozwój, ale też trzymają naszą populację w ryzach, tworząc system, którego nieodzownym składnikiem jest konflikt. Jeśli w ten sposób nie mogą przetrzebić populacji, rozsiewają chorobotwórcze mikroby, które dziesiątkują ludzkość, jak w przypadku "czarnej śmierci". Jak powinniśmy podchodzić do koncepcji Bramleya?

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Marek Żelkowski, pisarz i publicysta, współpracownik "Nieznanego Świata"
Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Polecane lektury:
Nieludzcy panowie Ziemi
"Nieznany Świat" nr 1/2016, artykuł Piotra Cielebiasia pt. "Życie pod kontrolą obcych"

XXXIV Debata Ufologiczna Online: Ludzie w czerni
2016-01-03 00:00:00

Dziś porozmawiamy o jednym z wielkich ufologicznych mitów - zjawisku ludzi w czerni. Ale mit otaczający to zjawisko nie oznacza, że jest ono samo w sobie nieprawdziwe. Jak powinna brzmieć definicja MiB? Kiedy pojawili się ludzie w czerni? Czy ich nazwa jest adekwatna do natury zjawiska, to znaczy czy zawsze są to ludzie i czy zawsze noszą się na czarno? Bo niekiedy, co do tego pierwszego istnieją duże wątpliwości... Co jest głównym celem facetów w czerni? Czego zazwyczaj chcą od świadków? Za kogo sami się podają? I czy jest to zjawisko czysto amerykańskie? Jedno z najsłynniejszych spotkań z MiB miał Albert Bender. Zwrócił on uwagę na to, że domniemani agenci nie wyglądali normalnie. Co z innymi nietypowymi aspektami ich wyglądu czy zachowań? Co sugeruje ów "czynnik dziwności" i co może mówić o naturze MiB? Jest to jeden z paradoksów tego zjawiska. Założmy, że ludzie w czerni rzeczywiście są agentami. Czy ich strategia zacierania śladów po UFO i zastraszania świaków ma jakikolwiek sens? John Keel w swoich książkach, głównie w "Proroctwach Mothmana", poświęca temu zjawisku dużo miejsca. Szczególną uwagę zwraca na plagę MiB w miasteczku Point Pleasant, gdzie miał pojawiać się tajemniczy Człowiek Ćma. Zdaniem autora, MiB nie byli jednak ludźmi z krwi i kości ani agentami. To raczej emanacja "demonicznej" natury zjawiska UFO. Jak rozumieć jego koncepcję? Teoria, iż MiB są w większości częścia zjawiska UFO, wpisuje się w opinie dr. Vallee czy radzieckiego ufologa Feliksa Zigela, którzy twierdzili, że fenomen UFO ma wbudowany mechanizm autocenzury, tzn. manifestuje się ono w taki sposób, by zawsze zmylić człowieka. Jak powinniśmy traktować tę koncepcję? Czy w Polsce znane są jakieś spotkania z ludźmi w czerni? Dlaczego ludzie w czerni... zniknęli z relacji świadków? I czy w ogóle zniknęli? Linki z audycji: Facet w czerni? - czyli kogo spotkałem pewnego dnia w Katowicach (notka z bloga Ivelliosa) Prawdziwi faceci w czerni Książki: Tadeusz Oszubski, Wojciech Chudziński "Niewyjaśnione zjawiska w Polsce" Udział wzięli: Adam Borowski, dziennikarz niezależny Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Marek Żelkowski, pisarz i publicysta , współpracownik "Nieznanego Świata" Arkadiusz Paterek, "Poznajemy Nieznane" Arkadiusz Miazga, ufolog z podkarpacia (wypowiedzi zarejestrowane kilka dni wcześniej) Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Dziś porozmawiamy o jednym z wielkich ufologicznych mitów - zjawisku ludzi w czerni. Ale mit otaczający to zjawisko nie oznacza, że jest ono samo w sobie nieprawdziwe. Jak powinna brzmieć definicja MiB?

Kiedy pojawili się ludzie w czerni? Czy ich nazwa jest adekwatna do natury zjawiska, to znaczy czy zawsze są to ludzie i czy zawsze noszą się na czarno? Bo niekiedy, co do tego pierwszego istnieją duże wątpliwości...

Co jest głównym celem facetów w czerni? Czego zazwyczaj chcą od świadków? Za kogo sami się podają? I czy jest to zjawisko czysto amerykańskie?

Jedno z najsłynniejszych spotkań z MiB miał Albert Bender. Zwrócił on uwagę na to, że domniemani agenci nie wyglądali normalnie. Co z innymi nietypowymi aspektami ich wyglądu czy zachowań? Co sugeruje ów "czynnik dziwności" i co może mówić o naturze MiB?

Jest to jeden z paradoksów tego zjawiska. Założmy, że ludzie w czerni rzeczywiście są agentami. Czy ich strategia zacierania śladów po UFO i zastraszania świaków ma jakikolwiek sens?

John Keel w swoich książkach, głównie w "Proroctwach Mothmana", poświęca temu zjawisku dużo miejsca. Szczególną uwagę zwraca na plagę MiB w miasteczku Point Pleasant, gdzie miał pojawiać się tajemniczy Człowiek Ćma. Zdaniem autora, MiB nie byli jednak ludźmi z krwi i kości ani agentami. To raczej emanacja "demonicznej" natury zjawiska UFO. Jak rozumieć jego koncepcję?

Teoria, iż MiB są w większości częścia zjawiska UFO, wpisuje się w opinie dr. Vallee czy radzieckiego ufologa Feliksa Zigela, którzy twierdzili, że fenomen UFO ma wbudowany mechanizm autocenzury, tzn. manifestuje się ono w taki sposób, by zawsze zmylić człowieka. Jak powinniśmy traktować tę koncepcję?

Czy w Polsce znane są jakieś spotkania z ludźmi w czerni?

Dlaczego ludzie w czerni... zniknęli z relacji świadków? I czy w ogóle zniknęli?

Linki z audycji:
Facet w czerni? - czyli kogo spotkałem pewnego dnia w Katowicach (notka z bloga Ivelliosa)
Prawdziwi faceci w czerni

Książki:
Tadeusz Oszubski, Wojciech Chudziński "Niewyjaśnione zjawiska w Polsce"

Udział wzięli:
Adam Borowski, dziennikarz niezależny
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Marek Żelkowski, pisarz i publicysta, współpracownik "Nieznanego Świata"
Arkadiusz Paterek, "Poznajemy Nieznane"
Arkadiusz Miazga, ufolog z podkarpacia (wypowiedzi zarejestrowane kilka dni wcześniej)
Piotr Cielebiaś, Portal Infra i Nieznany Świat, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

XXXIII Debata Ufologiczna Online: Znani o UFO
2015-12-20 00:00:00

Dzisiejsza debata poświęcona będzie rewelacjom "dużego kalibru", pochodzącym od ludzi wielkiego formatu. Zaczniemy od Stanleya Kubricka. Ostatnio pojawiło się wiele kontrowersji w związku z domniemanym wywiadem, na którym wielki reżyser miał przyznać, że sfingował lądowanie na Księżycu. Ale Kubrick był też bardzo zainteresowany UFO. Co o nim sądził? I czy rzeczywiście sfingował lądowanie Apollo 11? Ostatnio dużo mówiono również o Johnie Lennonie, którego 30. rocznicę śmierci obchodziliśmy na początku grudnia. On także był zainteresowany zjawiskiem UFO, głównie na podstawie własnych przeżyć. Co widział? I dlaczego tak bardzo zmieniło to jego podejście do życia? Było mnóstwo amerykańskich prezydentów, którzy w ten czy inny sposób odnosili się do problemu UFO. Od Trumana po Obamę, który raczej znany jest z zaprzeczeń aniżeli czegoś konkretnego. Najciekawszą postacią na tym polu był chyba Bill Clinton, z którego kadencją, o czym niewiele osób pamięta, łączono nadzieję na "ujawnienie" prawdy o UFO i obecności obcych na Ziemi. Którzy z pozostałych prezydentow USA w najciekawszy sposób odnieśli się do problemu UFO? I czy waszym zdaniem, ich często dwuznaczne słowa nie były czasem "zagraniem pod publiczkę"? Spośród polityków, najgłośniej było o byłym Ministrze Obrony Kanady, leciwym Paulu Hellyerze, który również otwarcie mówił o tym, że obcy są już na Ziemi i że Amerykanie zawarli z nimi tajny pakt. Jak powinniśmy podchodzić do jego rewelacji? Edgar Mitchell to postać znana wszystkim fanom UFO. Niejednokrotnie mówił on, iż ma potwierdzone informacje o tym, że obcy odwiedzają nas od tysięcy lat. Skąd szósta osoba, która postawiła stopę na Księżycu, ma tego typu informacje? Powstała kiedyś książka o dziwacznym tytule: Alien Rock: The Rock `n` Roll Extraterrestrial Connection. Sugeruje ona, że gwiazdy rocka również mają za sobą spotkania z UFO. Na tej liście jest m.in. Mick Jagger, a nawet... Elvis Presley. Jak powinniśmy traktować tego typu rewelacje? Jedną z najbardziej tajemniczych deklaracji ze strony polityków, były słowa prezydenta Reagana, który kilkakrotnie mówił o tym, że wizyta obcych stałaby się przyczyną pojednania ziemskich narodów. Słowa te skierował m.in. do Gorbaczowa. Czy odnosił się do realnego zagrożenia? A może był to tylko wytwór jego fantazji? W debacie udział wzięli: Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa" Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra , współprowadzący debatę Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium , współprowadzący i opiekun techniczny debaty
Dzisiejsza debata poświęcona będzie rewelacjom "dużego kalibru", pochodzącym od ludzi wielkiego formatu. Zaczniemy od Stanleya Kubricka. Ostatnio pojawiło się wiele kontrowersji w związku z domniemanym wywiadem, na którym wielki reżyser miał przyznać, że sfingował lądowanie na Księżycu. Ale Kubrick był też bardzo zainteresowany UFO. Co o nim sądził? I czy rzeczywiście sfingował lądowanie Apollo 11?

Ostatnio dużo mówiono również o Johnie Lennonie, którego 30. rocznicę śmierci obchodziliśmy na początku grudnia. On także był zainteresowany zjawiskiem UFO, głównie na podstawie własnych przeżyć. Co widział? I dlaczego tak bardzo zmieniło to jego podejście do życia?

Było mnóstwo amerykańskich prezydentów, którzy w ten czy inny sposób odnosili się do problemu UFO. Od Trumana po Obamę, który raczej znany jest z zaprzeczeń aniżeli czegoś konkretnego. Najciekawszą postacią na tym polu był chyba Bill Clinton, z którego kadencją, o czym niewiele osób pamięta, łączono nadzieję na "ujawnienie" prawdy o UFO i obecności obcych na Ziemi.

Którzy z pozostałych prezydentow USA w najciekawszy sposób odnieśli się do problemu UFO? I czy waszym zdaniem, ich często dwuznaczne słowa nie były czasem "zagraniem pod publiczkę"?

Spośród polityków, najgłośniej było o byłym Ministrze Obrony Kanady, leciwym Paulu Hellyerze, który również otwarcie mówił o tym, że obcy są już na Ziemi i że Amerykanie zawarli z nimi tajny pakt. Jak powinniśmy podchodzić do jego rewelacji?

Edgar Mitchell to postać znana wszystkim fanom UFO. Niejednokrotnie mówił on, iż ma potwierdzone informacje o tym, że obcy odwiedzają nas od tysięcy lat. Skąd szósta osoba, która postawiła stopę na Księżycu, ma tego typu informacje?

Powstała kiedyś książka o dziwacznym tytule: Alien Rock: The Rock `n` Roll Extraterrestrial Connection. Sugeruje ona, że gwiazdy rocka również mają za sobą spotkania z UFO. Na tej liście jest m.in. Mick Jagger, a nawet... Elvis Presley. Jak powinniśmy traktować tego typu rewelacje?

Jedną z najbardziej tajemniczych deklaracji ze strony polityków, były słowa prezydenta Reagana, który kilkakrotnie mówił o tym, że wizyta obcych stałaby się przyczyną pojednania ziemskich narodów. Słowa te skierował m.in. do Gorbaczowa. Czy odnosił się do realnego zagrożenia? A może był to tylko wytwór jego fantazji?

W debacie udział wzięli:
Chris Miekina, autor audycji "Paralaksa"
Piotr Cielebiaś, Nieznany Świat i Portal Infra, współprowadzący debatę
Marek Sęk "Ivellios", Radio Paranormalium, współprowadzący i opiekun techniczny debaty

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie