Końska Dawka Rozwoju

Podcast Końska Dawka Rozwoju tworzę ze szczególną myślą o osobach, które chcą czerpać inspirację do rozwoju osobistego z historii i opowiadań.
Na koniec każdego odcinka zapraszam do pracy rozwojowej i odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania. Czasem też podpowiadam krótkie, praktyczne ćwiczenie.

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

#015 Cierpienie...
2022-08-05 19:00:25

W #015 odcinku rozważam cierpienie. Może temat mało wakacyjny, za to bardzo życiowy… Zastanawiam się, na ile cierpienie ciała, bo o cierpieniu ciała mówię, może być impulsem do rozwoju. Dla mnie jest motywacją do pracy nad sobą i działania, co dość często potrzebuję udowadniać w obliczu cierpienia moich zwierząt. Wracam też do tematu ciszy – tym razem złowrogiej…

W #015 odcinku rozważam cierpienie. Może temat mało wakacyjny, za to bardzo życiowy…

Zastanawiam się, na ile cierpienie ciała, bo o cierpieniu ciała mówię, może być impulsem do rozwoju.

Dla mnie jest motywacją do pracy nad sobą i działania, co dość często potrzebuję udowadniać w obliczu cierpienia moich zwierząt. Wracam też do tematu ciszy – tym razem złowrogiej…

#014 Jesteś wystarczająca / jesteś wystarczający
2022-07-29 19:00:06

W wielu sytuacjach hasło „You are enough” to moje drugie imię, ale nie zawsze tak było. Jeżdżąc konno często miałam do siebie wiele zarzutów, skupiałam się na niedoskonałościach i chciałam być perfekcyjna w tym, co robię… Z drugiej jednak strony nie starałam się na 100% ówczesnych możliwości… Kiedy zrozumiałam różnicę, że robienie czegoś na maxa w danej chwili, z zaangażowaniem i pasją nie oznacza perfekcjonizmu, który blokuje działanie (!) uwolniłam dodatkową energię do życia i do pracy. Synonimy słowa wystarczać, to m.in. dogadzać, zadowalać, odpowiadać, nadawać się, nie brakować… MI TYLE WYSTARCZY DO EFEKTYWNOŚCI I RADOŚCI!!!

W wielu sytuacjach hasło „You are enough” to moje drugie imię, ale nie zawsze tak było. Jeżdżąc konno często miałam do siebie wiele zarzutów, skupiałam się na niedoskonałościach i chciałam być perfekcyjna w tym, co robię… Z drugiej jednak strony nie starałam się na 100% ówczesnych możliwości…

Kiedy zrozumiałam różnicę, że robienie czegoś na maxa w danej chwili, z zaangażowaniem i pasją nie oznacza perfekcjonizmu, który blokuje działanie (!) uwolniłam dodatkową energię do życia i do pracy.

Synonimy słowa wystarczać, to m.in. dogadzać, zadowalać, odpowiadać, nadawać się, nie brakować…

MI TYLE WYSTARCZY DO EFEKTYWNOŚCI I RADOŚCI!!!

#013 Wierzę w doświadczanie
2022-07-22 19:00:25

Praca z końmi nauczyła mnie, że nawet banalnie brzmiące czynności potrafią być wyzwaniem w momencie ich wdrażania. Dziś opowiadam o lonżowaniu i jak ta łatwa rzecz może faktycznie być trudna… Wierzę w doświadczanie, eksperymentowanie i działanie. Często w rozmowach z uczestnikami szkoleń i fanów rozwoju słyszę, że „byli na kursie, brali udział w szkoleniu, przeczytali…” i jak drążę temat, to niejednokrotnie na tym koniec… Nie wdrażają, nie testują, nie doświadczają, bo… najczęściej nie mają czasu, czasem uważają, że już umieją – przecież byli na szkoleniu…

Praca z końmi nauczyła mnie, że nawet banalnie brzmiące czynności potrafią być wyzwaniem w momencie ich wdrażania. Dziś opowiadam o lonżowaniu i jak ta łatwa rzecz może faktycznie być trudna…

Wierzę w doświadczanie, eksperymentowanie i działanie. Często w rozmowach z uczestnikami szkoleń i fanów rozwoju słyszę, że „byli na kursie, brali udział w szkoleniu, przeczytali…” i jak drążę temat, to niejednokrotnie na tym koniec… Nie wdrażają, nie testują, nie doświadczają, bo… najczęściej nie mają czasu, czasem uważają, że już umieją – przecież byli na szkoleniu…

#012 Pochwała piękna
2022-07-15 19:00:44

Dostałam kiedyś album z reprodukcjami dzieł sztuki. Redaktorem jest Umberto Eco, a tytuł dzieła… „Historia brzydoty”… Hmmm… Zdecydowanie wolę otaczać się pięknem. I myślę, że piękno to dla każdego coś zupełnie innego... Chwalę co dzień piękno, które mnie otacza i którym się otaczam – czasem zapatrzę się na któregoś z psów i czuję błogość! W stajni znana jestem z tego, że wypuszczam konia na wybieg, siedzę na ławce i patrzę… W domu mam dużo obrazów i bibelotów, kwiaty, kolory. Takie otaczanie się pięknem ładuje moje akumulatory energii i daje mi radość!

Dostałam kiedyś album z reprodukcjami dzieł sztuki. Redaktorem jest Umberto Eco, a tytuł dzieła… „Historia brzydoty”… Hmmm… Zdecydowanie wolę otaczać się pięknem. I myślę, że piękno to dla każdego coś zupełnie innego...

Chwalę co dzień piękno, które mnie otacza i którym się otaczam – czasem zapatrzę się na któregoś z psów i czuję błogość! W stajni znana jestem z tego, że wypuszczam konia na wybieg, siedzę na ławce i patrzę… W domu mam dużo obrazów i bibelotów, kwiaty, kolory. Takie otaczanie się pięknem ładuje moje akumulatory energii i daje mi radość!

#011 Po prostu bądź
2022-07-08 19:00:50

Kora z Maanamem śpiewała utwór „Po prostu bądź”. Słowa tej piosenki nabierają dla mnie coraz większego znaczenia i ma nowe oblicze

Kora z Maanamem śpiewała utwór „Po prostu bądź”. Słowa tej piosenki nabierają dla mnie coraz większego znaczenia i ma nowe oblicze

#010 Zew natury
2022-07-01 19:00:59

Konie pasące się na łące instynktownie wybierają takie trawy i zioła, którą są dla nich w danej chwili niezbędne. Na przykład jedzą wrotycz, która działa prozdrowotnie… Ale też w stadzie psów obserwuję reakcje, w które wyposażyła je natura. Ten zew natury, umiejętność podążania za swoimi potrzebami, zaufanie instynktowi może być dla nas inspiracją. W dzisiejszym świecie przepełnionym wielością bodźców trzeba zrobić wysiłek, aby ten wewnętrzny głos usłyszeć…

Konie pasące się na łące instynktownie wybierają takie trawy i zioła, którą są dla nich w danej chwili niezbędne. Na przykład jedzą wrotycz, która działa prozdrowotnie… Ale też w stadzie psów obserwuję reakcje, w które wyposażyła je natura.

Ten zew natury, umiejętność podążania za swoimi potrzebami, zaufanie instynktowi może być dla nas inspiracją. W dzisiejszym świecie przepełnionym wielością bodźców trzeba zrobić wysiłek, aby ten wewnętrzny głos usłyszeć…

#009 Wakacje! A Ty pracuj!
2022-06-24 19:00:09

Przepiękny widok „plażujących się koni”, czyli leżących na łące lub piachu koni, wygrzewających się na słońcu kieruje moje myśli do odpoczynku. Przysłowie „Wóz odpoczywa zimą, sanie latem, a koń – nigdy” ilustruje obraz wielu z nas… biegniemy, realizujemy kolejne cele, planujemy… ale czy odpoczywamy? I nie chodzi mi tu o zorganizowanie sobie dwumiesięcznych wakacji… a może jednak? Ale o podejście do odpoczynku.

Przepiękny widok „plażujących się koni”, czyli leżących na łące lub piachu koni, wygrzewających się na słońcu kieruje moje myśli do odpoczynku.

Przysłowie „Wóz odpoczywa zimą, sanie latem, a koń – nigdy” ilustruje obraz wielu z nas… biegniemy, realizujemy kolejne cele, planujemy… ale czy odpoczywamy? I nie chodzi mi tu o zorganizowanie sobie dwumiesięcznych wakacji… a może jednak? Ale o podejście do odpoczynku.

#008 Co mi tam sukces...
2022-06-17 19:00:43

Wędrówka z koniem na lince jest dla mnie zadaniem prostym… dopóki nie jest to symboliczne przejście przez realizację ważnego dla mnie projektu… Wtedy koń stoi i stoi i stoi, a potem idzie nie zawsze gdzie chcę, albo idzie i zatrzymuje się. Tak naprawdę stoi, gdy moja energia jest żadna, kiedy nie wiem dokąd zmierzam, jeśli nie jestem przekonana. Stawia opór, gdy ja mam wewnętrzny opór. Tak pracuje się rozwojowo w asyście koni. Konie czytają nasze nastawienie, lęki i radości i pokazują nam od razu, bez wyrafinowanych wstępów co nam w duszy gra… Dlatego prowadząc również swój rozwój zapraszam konie, aby dawały mi lekcje. Opowieść jest o lekcji, której udzielił mi koń. Opowieść z happy endem i wybuchem radości. O tym, żeby cieszyć się sukcesami, zauważać je i świętować

Wędrówka z koniem na lince jest dla mnie zadaniem prostym… dopóki nie jest to symboliczne przejście przez realizację ważnego dla mnie projektu… Wtedy koń stoi i stoi i stoi, a potem idzie nie zawsze gdzie chcę, albo idzie i zatrzymuje się. Tak naprawdę stoi, gdy moja energia jest żadna, kiedy nie wiem dokąd zmierzam, jeśli nie jestem przekonana. Stawia opór, gdy ja mam wewnętrzny opór.

Tak pracuje się rozwojowo w asyście koni. Konie czytają nasze nastawienie, lęki i radości i pokazują nam od razu, bez wyrafinowanych wstępów co nam w duszy gra… Dlatego prowadząc również swój rozwój zapraszam konie, aby dawały mi lekcje.

Opowieść jest o lekcji, której udzielił mi koń. Opowieść z happy endem i wybuchem radości. O tym, żeby cieszyć się sukcesami, zauważać je i świętować

#007 Narodziny... dla rozwoju
2022-06-10 19:00:54

7 czerwca 2015 roku moja klacz Poezja urodziła córkę – Pieśń o Rolandzie (Rolkę). Ten odcinek podcastu nagrywam gdy Rolka kończy 7 lat i obie klacze stoją w tej samej stajni. Wspominając noc narodzin klaczki rozważam wagę narodzin rozwojowych przestrzeni w życiu ludzi. Przechodzimy przez okres inkubacji , dojrzewania do zmiany, zdobywania wiedzy, oswajania się z myślą, że nadejdzie nowe. Okres z obawami związanymi z nieznanym. I wreszcie jest – decyzja w jakim kierunku podążać , która -nomen omen – się rodzi, czasem w bólach. A potem testowanie rzeczywistości, zdobywanie nowych doświadczeń z sukcesami i porażkami dnia codziennego. Taki pełen cykl narodzin!

7 czerwca 2015 roku moja klacz Poezja urodziła córkę – Pieśń o Rolandzie (Rolkę). Ten odcinek podcastu nagrywam gdy Rolka kończy 7 lat i obie klacze stoją w tej samej stajni.

Wspominając noc narodzin klaczki rozważam wagę narodzin rozwojowych przestrzeni w życiu ludzi. Przechodzimy przez okres inkubacji, dojrzewania do zmiany, zdobywania wiedzy, oswajania się z myślą, że nadejdzie nowe. Okres z obawami związanymi z nieznanym. I wreszcie jest – decyzja w jakim kierunku podążać, która -nomen omen – się rodzi, czasem w bólach. A potem testowanie rzeczywistości, zdobywanie nowych doświadczeń z sukcesami i porażkami dnia codziennego.

Taki pełen cykl narodzin!

#006 Muszę! Musisz?
2022-06-03 11:45:11

Być może często używasz słowa MUSZĘ… i to słowo coś może Ci pokazywać… Ja też mówię „muszę” i za każdym razem kiedy go użyję – mogę się zastanowić na przestrzenią do rozwoju, która właśnie powstała. Dziś opowieść o moim „muszę jechać do koni”, podczas gdy faktycznie chcę być z końmi, ale czasem mi się nie chce do nich jechać… i wtedy mówię „muszę”

Być może często używasz słowa MUSZĘ… i to słowo coś może Ci pokazywać…

Ja też mówię „muszę” i za każdym razem kiedy go użyję – mogę się zastanowić na przestrzenią do rozwoju, która właśnie powstała.

Dziś opowieść o moim „muszę jechać do koni”, podczas gdy faktycznie chcę być z końmi, ale czasem mi się nie chce do nich jechać… i wtedy mówię „muszę”

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie