IMHO
IMHO (ang. in my humble opinion - moim skromnym zdaniem). Na ten podcast składają się moje autorskie felietony. Nie przewija się tu jakaś jedna, ściśle określona tematyka. Ot, po prostu staram się obserwować co się dzieje wokół mnie i reagować na dobrodziejstwa codzienności, z jakimi przychodzi mi się mierzyć. Czasem będę refleksyjny, czasami stanowczy, może niekiedy zabawny. Postaram się też nie być wrednym sukinsynem. Tak... to uczciwa deklaracja: postaram się.
Kategorie:
Społeczeństwo i Kultura
Społeczeństwo i Kultura
Malarz z Kremla
2022-03-13 12:09:47
Skoro muzyka łagodzi obyczaje, to może spróbujmy skierować wielkie głośniki w stronę Rosji i zagrajmy im fajną nutę. Albo spróbujmy namówić Putina, aby zaczął malować. Może w sztuce odnajdzie piękno i dobro, na których deficyt wyraźnie cierpi...
Skoro muzyka łagodzi obyczaje, to może spróbujmy skierować wielkie głośniki w stronę Rosji i zagrajmy im fajną nutę. Albo spróbujmy namówić Putina, aby zaczął malować. Może w sztuce odnajdzie piękno i dobro, na których deficyt wyraźnie cierpi...
Krokodyl
2022-03-08 20:29:32
Pacanem będąc, z wypiekami na twarzy w telewizorze kolorowym marki "Elektron", śledziłem losy Kiwaczka i Krokodyla Gieni. Wtedy do głowy mi nie przyszło, że o tym sympatycznym krokodylku będę mówił w nieprzystającym do dobranocki kontekście. Ale na usprawiedliwienie siebie powiem, że wtedy, jako dziecko nie przypuszczałem jak potężne i niebezpieczne jest Zło ukryte za maską dobrego wujaszka rozdającego "kanfiety"...
Fragmenty muzyki z filmu autorstwa Władimira Szainskiego
Pacanem będąc, z wypiekami na twarzy w telewizorze kolorowym marki "Elektron", śledziłem losy Kiwaczka i Krokodyla Gieni. Wtedy do głowy mi nie przyszło, że o tym sympatycznym krokodylku będę mówił w nieprzystającym do dobranocki kontekście. Ale na usprawiedliwienie siebie powiem, że wtedy, jako dziecko nie przypuszczałem jak potężne i niebezpieczne jest Zło ukryte za maską dobrego wujaszka rozdającego "kanfiety"...
Fragmenty muzyki z filmu autorstwa Władimira Szainskiego
Nie jestem patriotą?
2021-11-11 22:09:29
11 listopada to niezwykle istotna data w naszym polskim kalendarzu. To data, która powinna nas jednoczyć, łączyć i napawać nadzieją. To równocześnie data, która dzieli, jątrzy i wzbudza w nas najgorsze uczucia. Jacy jesteśmy tak naprawdę? Czy możemy nazywać się Prawdziwymi Polakami, czy może bardziej pasuje do nas określenie: zatraceńcy?
11 listopada to niezwykle istotna data w naszym polskim kalendarzu. To data, która powinna nas jednoczyć, łączyć i napawać nadzieją. To równocześnie data, która dzieli, jątrzy i wzbudza w nas najgorsze uczucia. Jacy jesteśmy tak naprawdę? Czy możemy nazywać się Prawdziwymi Polakami, czy może bardziej pasuje do nas określenie: zatraceńcy?
Na granicy serca.
2021-08-28 22:11:11
Nigdy jakoś po drodze nie było nam z imigrantami. W sensie władzy - nie ludziom. Choć może, części społeczeństwa też...
Zastanawiam się, skąd biorą się takie zachowania? Niejednokrotnie mam wrażenie, że w wielu przypadkach ich serca zamiast krwi pompują błoto. I owo błoto - w niewiadomy sposób - ulewa się podtapiając tych - jeszcze normalnych, którzy w zdecydowanej mniejszości plączą się po polskiej ziemi.
Nie ma sensu bluzgać na siebie, toczyć kolejnych nacjonalistyczno-narodowo-kościelnych wojenek. Czas najwyższy zacząć wreszcie ze sobą rozmawiać.
Rozmawiać pomimo różnic, jakie nas dzielą.
Nigdy jakoś po drodze nie było nam z imigrantami. W sensie władzy - nie ludziom. Choć może, części społeczeństwa też...
Zastanawiam się, skąd biorą się takie zachowania? Niejednokrotnie mam wrażenie, że w wielu przypadkach ich serca zamiast krwi pompują błoto. I owo błoto - w niewiadomy sposób - ulewa się podtapiając tych - jeszcze normalnych, którzy w zdecydowanej mniejszości plączą się po polskiej ziemi.
Nie ma sensu bluzgać na siebie, toczyć kolejnych nacjonalistyczno-narodowo-kościelnych wojenek. Czas najwyższy zacząć wreszcie ze sobą rozmawiać.
Rozmawiać pomimo różnic, jakie nas dzielą.
BOLT - na to czekało wielu
2021-08-12 01:18:36
Odkąd Georgette Mosbacher - była ambasador USA w Polsce pogroziła premierowi Morawieckiemu i poradziła, aby przestał łaskawie gmerać przy ustawie Lex Uber, było wiadomo, że porządek w transporcie publicznym w naszym kraju to pic na wodę i fotomontaż. Nie będzie przecież nasz rząd kozaczył i stawiał interesów taksówkarzy ponad bratnią współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Co prawda obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby wytoczyć działa w postaci Lex TVN przeciwko interesom amerykańskim w Polsce, no ale to są interesy Ameryki Bidena, a nie Trumpa. A w tle czai się Chińczyk...
Odkąd Georgette Mosbacher - była ambasador USA w Polsce pogroziła premierowi Morawieckiemu i poradziła, aby przestał łaskawie gmerać przy ustawie Lex Uber, było wiadomo, że porządek w transporcie publicznym w naszym kraju to pic na wodę i fotomontaż. Nie będzie przecież nasz rząd kozaczył i stawiał interesów taksówkarzy ponad bratnią współpracę ze Stanami Zjednoczonymi. Co prawda obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby wytoczyć działa w postaci Lex TVN przeciwko interesom amerykańskim w Polsce, no ale to są interesy Ameryki Bidena, a nie Trumpa. A w tle czai się Chińczyk...
Gdzie są kur... medale?
2021-08-03 18:52:26
O Igrzyskach Olimpijskich w Japonii nic jeszcze nie mówiłem. A to, co dzieje się w internecie wokół występów Polaków jak najbardziej do tego mnie prowokuje. Tak więc na osłodę, po odpadnięciu naszych siatkarzy, kilka słów na łez otarcie...
O Igrzyskach Olimpijskich w Japonii nic jeszcze nie mówiłem. A to, co dzieje się w internecie wokół występów Polaków jak najbardziej do tego mnie prowokuje. Tak więc na osłodę, po odpadnięciu naszych siatkarzy, kilka słów na łez otarcie...
Nie umiem kochać.
2021-08-03 16:31:47
Umiejętność rozmawiania ze samym sobą, to umiejętność rzadka i niestety przez większość odbierana jako przejaw pomerdania w rozumie. A przecież jakie to wspaniałe, bo gdzie znaleźć można kogoś, kto wysłucha wszystkiego, co tylko zechcemy powiedzieć? Czy możliwym jest bezkarne szydzenie z kogoś, ciągłe naigrawanie się bez zadnych konsekwencji, ot choćby pociągnięcia z liścia, gdy napastowana przez nas osoba wreszcie się zdenerwuje? Otóż jest! Sami z siebie możemy szydzić, sami siebie obrażać lub wyśmiewać - do oporu.
Umiejętność rozmawiania ze samym sobą, to umiejętność rzadka i niestety przez większość odbierana jako przejaw pomerdania w rozumie. A przecież jakie to wspaniałe, bo gdzie znaleźć można kogoś, kto wysłucha wszystkiego, co tylko zechcemy powiedzieć? Czy możliwym jest bezkarne szydzenie z kogoś, ciągłe naigrawanie się bez zadnych konsekwencji, ot choćby pociągnięcia z liścia, gdy napastowana przez nas osoba wreszcie się zdenerwuje? Otóż jest! Sami z siebie możemy szydzić, sami siebie obrażać lub wyśmiewać - do oporu.
Epitafium dla Janka.
2021-08-01 01:11:46
Śmierć to Panu Bozi zdecydowanie nie wyszła. Dlatego, może warto zastanowić się przez chwilę nad przemijaniem, nie czując jeszcze zimnego oddechu kostuchy na naszym karku?
Śmierć to Panu Bozi zdecydowanie nie wyszła. Dlatego, może warto zastanowić się przez chwilę nad przemijaniem, nie czując jeszcze zimnego oddechu kostuchy na naszym karku?
W oparach absurdu.
2021-07-29 23:05:07
Zastanawialiście się kiedyś, ile różnych, dziwnych przygód przytrafia się taksówkarzom? Gdybym nie przeżył tego na własnej skórze - nie uwierzyłbym. Daję słowo :)
Zastanawialiście się kiedyś, ile różnych, dziwnych przygód przytrafia się taksówkarzom? Gdybym nie przeżył tego na własnej skórze - nie uwierzyłbym. Daję słowo :)
Dmuchnięte w oponki?
2021-07-22 22:34:21
Temat bezpieczeństwa na drogach wraca w przestrzeni publicznej wraz ze wzrostem ilości wypadków. Pomimo tego, że jako kraj jesteśmy na przedostatnim (za Bułgarią) miejscu jeśli chodzi o bezpieczeństwo drogowe - nasi geniusze od stanowienia prawa wypuszczają kolejne buble. Jeśli do tego dołożyć niefrasobliwość uczestników ruchu - zaczyna się niezły burdel...
Temat bezpieczeństwa na drogach wraca w przestrzeni publicznej wraz ze wzrostem ilości wypadków. Pomimo tego, że jako kraj jesteśmy na przedostatnim (za Bułgarią) miejscu jeśli chodzi o bezpieczeństwo drogowe - nasi geniusze od stanowienia prawa wypuszczają kolejne buble. Jeśli do tego dołożyć niefrasobliwość uczestników ruchu - zaczyna się niezły burdel...