Leszek Moczulski

Spojrzenie historyka, polityka, geopolityka, twórcy Konfederacji Polski Niepodległej.

Kategorie:
Polityka Wiadomości

Odcinki od najnowszych:

112. Komentarz do wizyty Joe Bidena w Warszawie.
2023-02-24 20:56:27

Autor na chwilę zawiesza rozważania na temat historii Rusi, po to, aby skomentować wizytę prezydenta USA w Warszawie i w Kijowie. Po pierwsze - wizyta w Warszawie została (już w grudniu 2022 roku - podczas wizyty Prezydenta Zelenskiego w Waszyngtonie) zaplanowana po to, aby stanowić zasłonę dymną dla wizyty Joe Bidena w Ukrainie. Było to zaskoczenie dla strony polskiej, która dowiedział się o tym w ostatniej chwili. Po drugie - w Warszawie Joe Biden zrobił wszystko, aby ekipa rządząca nie mogła wykorzystać jego wizyty dla swoich politycznych celów: dlatego głównym punktem jego programu było przemówienie do wszystkich Polaków, w którym najważniejszy fragment dotyczył wolności i demokracji. Z tych samych względów bezpośrednio po przemówieniu prezydent Biden spotkał się z liderami opozycji. Po trzecie - władze usiłowały przeciwdziałać. Z tego powodu przed przemówieniem Bidena nastąpiło niezapowiadane przemówienie prezydenta Dudy, który usiłował - w sposób korzystny dla rządzącej ekipy - zinterpretować wizytę Bidena w Warszawie. Dodatkowo - zaraz po wylocie prezydenta Bidena Prezydent Duda miał rozmowę w TVN, w czasie której mógł przedstawić swoją narrację. Ponadto tłumaczenie przemówienia Bidena, które było podane na żywo w trakcie transmisji telewizyjnej zostało zmanipulowane - albo pominięto, albo przekręcono te fragmenty, które były niekorzystne dla władzy. Usiłowano także pomniejszyć znaczenie faktu, że po przemówieniu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie prezydent Biden spotkał się z trzema liderami opozycji: Tuskiem Trzaskowskim i Grodzkim.  Po czwarte - w trakcie rozmowy w TVN Prezydent Duda przyznał jednak (choć nie był o to pytany), że wizyta Bidena zawierała więcej niekorzystnych dla obozu rządowego akcentów. Wskazuje także na to fakt, że natychmiast po odlocie Bidena Prezydent Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem opozycji (choć nie było to wcześniej planowane). Ponadto komentarz lidera rządzącego obozu po przemówieniu Bidena był jednoznaczny - "Nic nie powiedział", to znaczy "Nie powiedział nic, co mogłoby być użyteczne dla obozu rządzącego".

Autor na chwilę zawiesza rozważania na temat historii Rusi, po to, aby skomentować wizytę prezydenta USA w Warszawie i w Kijowie.

Po pierwsze - wizyta w Warszawie została (już w grudniu 2022 roku - podczas wizyty Prezydenta Zelenskiego w Waszyngtonie) zaplanowana po to, aby stanowić zasłonę dymną dla wizyty Joe Bidena w Ukrainie. Było to zaskoczenie dla strony polskiej, która dowiedział się o tym w ostatniej chwili.

Po drugie - w Warszawie Joe Biden zrobił wszystko, aby ekipa rządząca nie mogła wykorzystać jego wizyty dla swoich politycznych celów: dlatego głównym punktem jego programu było przemówienie do wszystkich Polaków, w którym najważniejszy fragment dotyczył wolności i demokracji. Z tych samych względów bezpośrednio po przemówieniu prezydent Biden spotkał się z liderami opozycji.

Po trzecie - władze usiłowały przeciwdziałać. Z tego powodu przed przemówieniem Bidena nastąpiło niezapowiadane przemówienie prezydenta Dudy, który usiłował - w sposób korzystny dla rządzącej ekipy - zinterpretować wizytę Bidena w Warszawie. Dodatkowo - zaraz po wylocie prezydenta Bidena Prezydent Duda miał rozmowę w TVN, w czasie której mógł przedstawić swoją narrację. Ponadto tłumaczenie przemówienia Bidena, które było podane na żywo w trakcie transmisji telewizyjnej zostało zmanipulowane - albo pominięto, albo przekręcono te fragmenty, które były niekorzystne dla władzy. Usiłowano także pomniejszyć znaczenie faktu, że po przemówieniu przed Zamkiem Królewskim w Warszawie prezydent Biden spotkał się z trzema liderami opozycji: Tuskiem Trzaskowskim i Grodzkim. 

Po czwarte - w trakcie rozmowy w TVN Prezydent Duda przyznał jednak (choć nie był o to pytany), że wizyta Bidena zawierała więcej niekorzystnych dla obozu rządowego akcentów. Wskazuje także na to fakt, że natychmiast po odlocie Bidena Prezydent Duda zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem opozycji (choć nie było to wcześniej planowane). Ponadto komentarz lidera rządzącego obozu po przemówieniu Bidena był jednoznaczny - "Nic nie powiedział", to znaczy "Nie powiedział nic, co mogłoby być użyteczne dla obozu rządzącego".


111. Historia Rusi (7).
2023-02-17 19:22:41

Na początku XIII wieku państewka ruskie (w tym Nowogród oraz Ruś Połocka - nad Dźwiną) zetnęły się z żywiołem germańskim (kupcami, rycerzami, mnichami). Relacje rusko-germańskie na tym terenie były zmienne: albo walki, albo wymiana handlowa. Ruś Kijowska (nad Dnieprem) cały czas była podzielona na szereg drobnych księstw, a władza centralna zupełnie zanikła. Książęta ruscy z rodu Rurykowiczów walczyli tu głównie między sobą. Ruś Halicka (przy samych Karpatach) powstała w latach 80. XI wieku i miała kolejno tylko sześciu władców. Jej specyfiką było to, że wykształciła się tutaj (z dawnej drużyny książęcej) silna grupa bojarów. Główne miasta to: Przemyśl (najstarszy), Halicz i Tarnopol. W latach 70. XII wieku doszło do buntu bojarów przeciwko ostatniemu księciu - Ośmiomysłowi. Został on uwięziony, a jego państwo podzielono między jego dwóch synów.  Tego okresu dotyczy sfałszowany tekst "odkryty" w końcu XVIII wieku pt. "Słowo o pułku Igora" (była już o tym wcześniej mowa). Oryginał miał powstać pod koniec XII wieku i spłonąć w 1812 roku. Zachowały się tylko dwa odpisy, z których jeden Tuwim przetłumaczył na język polski. I na ten wiersz Tuwima często powołują się historycy polscy, ukraińscy a nawet niektórzy rosyjscy...  Ostatecznie przywódcy Rusi Halickiej wymarli w pierwszych latach XIII wieku. Rozpoczął sie prawie stuletni okres rywalizacji o tę ziemię sąsiednich krajów: Węgier i Polski. Na razie jednak Ruś Halicka została włączona do Rusi Wołyńskiej (jednego z księstw dawnej Rusi Kijowskiej) a jej władcą został książę Daniel. Nieczekiwanie w tym samym czasie wygasła dynastia Rurykowiczów w Rusi Połockiej i władcą tego państwa został książę litewski.  W ten sposób cały obszar ziem ruskich (poczynając od Rusi Połockiej na północy, poprzez Ruś Kijowską i Ruś Halicką na południowym zachodzie) na początku XIII wieku został zdezorganizowany politycznie.  Wtedy nastąpiła inwazja mongolska. W roku 1223 Dżingis-chan pokonał Połowców i książąt ruskich w bitwie nad rzeką Kałką, ale to była była jedynie wyprawa rozpoznawcza. Jej głównym celem była likwidacja konkurencyjnych kupców na Krymie na Złotym Szlaku. Dżingis-chan podbił jednak Połowców zamieszkujących stepy Kipczaku (między dolną Wołgą a dolnym Donem). Celem Mongołów (z czego nie wszyscy historycy do dzisiaj sobie zdają sprawę) było zjednoczenie ziem zamieszkiwanych przez pasterskie ludy z południowej Syberii.  Dalsze podboje przedsięwziął wnuk Dżingis-chana - Batu-chan.  W grudniu 1237 roku Batu-chan uderzył na Ruś Zaleską, gdzie ludność tubylcza nie była słowiańska, ale przybyła na te tereny z Azji (ze wschodniej Syberii). Byli to Kałmucy. Zdobył Riazań. Słowian wyrżnął, albo sprzedał na Krymie jako niewolników. W 1238 roku przekroczył Okę i w ciągu pierwszych trzech miesięcy zdobył albo zniszczył kolejne miasta, m.in.: Włodzimierz nad Klaźmą i Twer. Tutaj również wymordował ludność słowiańską, oszczędzając ludność pochodzenia syberyjskiego. Dalszy marsz (w stronę Nowogrodu) został zatrzymany, gdyż Mongołowie zorientowali się, że idąc na północny zachód natrafiają wyłącznie na ludność słowiańską. W drugiej połowie roku 1238 Batu-chan uderzył na południowy zachód, na stepy Kipczaku (podbite już przez Dzingis-chana), gdyż pojawiły się wrogie grupy usiłujące zniszczyć ten teren. Przywrócenie tutaj swojego porządku zajęło Mongołom cały rok 1239.

Na początku XIII wieku państewka ruskie (w tym Nowogród oraz Ruś Połocka - nad Dźwiną) zetnęły się z żywiołem germańskim (kupcami, rycerzami, mnichami). Relacje rusko-germańskie na tym terenie były zmienne: albo walki, albo wymiana handlowa.

Ruś Kijowska (nad Dnieprem) cały czas była podzielona na szereg drobnych księstw, a władza centralna zupełnie zanikła. Książęta ruscy z rodu Rurykowiczów walczyli tu głównie między sobą.

Ruś Halicka (przy samych Karpatach) powstała w latach 80. XI wieku i miała kolejno tylko sześciu władców. Jej specyfiką było to, że wykształciła się tutaj (z dawnej drużyny książęcej) silna grupa bojarów. Główne miasta to: Przemyśl (najstarszy), Halicz i Tarnopol. W latach 70. XII wieku doszło do buntu bojarów przeciwko ostatniemu księciu - Ośmiomysłowi. Został on uwięziony, a jego państwo podzielono między jego dwóch synów. 

Tego okresu dotyczy sfałszowany tekst "odkryty" w końcu XVIII wieku pt. "Słowo o pułku Igora" (była już o tym wcześniej mowa). Oryginał miał powstać pod koniec XII wieku i spłonąć w 1812 roku. Zachowały się tylko dwa odpisy, z których jeden Tuwim przetłumaczył na język polski. I na ten wiersz Tuwima często powołują się historycy polscy, ukraińscy a nawet niektórzy rosyjscy... 

Ostatecznie przywódcy Rusi Halickiej wymarli w pierwszych latach XIII wieku. Rozpoczął sie prawie stuletni okres rywalizacji o tę ziemię sąsiednich krajów: Węgier i Polski. Na razie jednak Ruś Halicka została włączona do Rusi Wołyńskiej (jednego z księstw dawnej Rusi Kijowskiej) a jej władcą został książę Daniel.

Nieczekiwanie w tym samym czasie wygasła dynastia Rurykowiczów w Rusi Połockiej i władcą tego państwa został książę litewski. 

W ten sposób cały obszar ziem ruskich (poczynając od Rusi Połockiej na północy, poprzez Ruś Kijowską i Ruś Halicką na południowym zachodzie) na początku XIII wieku został zdezorganizowany politycznie. 

Wtedy nastąpiła inwazja mongolska.

W roku 1223 Dżingis-chan pokonał Połowców i książąt ruskich w bitwie nad rzeką Kałką, ale to była była jedynie wyprawa rozpoznawcza. Jej głównym celem była likwidacja konkurencyjnych kupców na Krymie na Złotym Szlaku. Dżingis-chan podbił jednak Połowców zamieszkujących stepy Kipczaku (między dolną Wołgą a dolnym Donem). Celem Mongołów (z czego nie wszyscy historycy do dzisiaj sobie zdają sprawę) było zjednoczenie ziem zamieszkiwanych przez pasterskie ludy z południowej Syberii. 

Dalsze podboje przedsięwziął wnuk Dżingis-chana - Batu-chan. 

W grudniu 1237 roku Batu-chan uderzył na Ruś Zaleską, gdzie ludność tubylcza nie była słowiańska, ale przybyła na te tereny z Azji (ze wschodniej Syberii). Byli to Kałmucy. Zdobył Riazań. Słowian wyrżnął, albo sprzedał na Krymie jako niewolników.

W 1238 roku przekroczył Okę i w ciągu pierwszych trzech miesięcy zdobył albo zniszczył kolejne miasta, m.in.: Włodzimierz nad Klaźmą i Twer. Tutaj również wymordował ludność słowiańską, oszczędzając ludność pochodzenia syberyjskiego. Dalszy marsz (w stronę Nowogrodu) został zatrzymany, gdyż Mongołowie zorientowali się, że idąc na północny zachód natrafiają wyłącznie na ludność słowiańską.

W drugiej połowie roku 1238 Batu-chan uderzył na południowy zachód, na stepy Kipczaku (podbite już przez Dzingis-chana), gdyż pojawiły się wrogie grupy usiłujące zniszczyć ten teren. Przywrócenie tutaj swojego porządku zajęło Mongołom cały rok 1239.

110. Historia Rusi (6)
2023-02-10 17:24:06

Na początek - charakterystyka Nowogrodu Wielkiego, który był najbardziej na północ wysuniętą częścią Ruski Kijowskiej, ale w zasadzie był samodzielną republiką miejską, która wynajmowała wodzów na czas zagrożenia militarnego.  Jeżeli chodzi o dwie Rusie założone przez izgojów (Ruś Połocką i Ruś Halicką), to one w podręcznikach historii są pomijane. Uwaga skupia się na Rusi Kijowskiej. Po śmierci Jarosława Mądrego w 1054 roku Ruś Kijowska zostaje podzielona na księstwa. Młodsi książęta powinni słuchać się starszego, ale tego nie robili... Dygresja na temat ludów, które w I tysiącleciu przed Chrystusem przyszły na tereny Europu północnej i środkowej. Byli to Germanie północni (Normanowie), ludy bałtyckie i ludy słowiańskie. Te ostatnie założyły gród w Biskupinie, który powstał mniej więcej w tym samym czasie, co Rzym (VIII wiek pne). Na początku XIII wieku pojawiły się dwa zagrożenia dla tak podzielonej Rusi Kijowskiej.  Zagrożenie z Zachodu pochodziło do zakonów rycerskich, które osiedliły się nad Bałtykiem. Byli to: Kawalerowie Mieczowi, którzy osiedlili się nad dolną Dźwiną oraz Rycerze Najświętszej Marii Panny (krzyżacy) - na ziemi chełmińskiej. Krzyżacy stali się zagrożeniem dla Polski dopiero na początku XIV wieku, natomiast Zakoń Inflancki zagrażał Rusi Połockiej a także Litwinom (których władca - Mendog - przyjął w połowie XIII wieku katolicyzm i tytuł królewski, organizując skuteczny opór przeciwko Zakonowi Kawalerów Mieczowych. Państwo Inflanckie oddzieliło Ruś Połocką oraz północną część Rusi Kijowskiej (Nowogród Wielki) od morza. W latach 20. XIII wieku pojawiło się drugie zagrożenie - dla podzielonej na mniejsze księstwa Rusi Kijowskiej - zagrożenie ze wschodu. Ze wschodniej Syberii przybyły nieznane ludy azjatyckie... W roku 1223 wojska mongolsko-tatarskie rozbiły połączone siły Połowców i siły ruskie. To było pierwsze pojawienie się Tatarów na ziemiach, które później uważamy za ziemie ukraińskie.

Na początek - charakterystyka Nowogrodu Wielkiego, który był najbardziej na północ wysuniętą częścią Ruski Kijowskiej, ale w zasadzie był samodzielną republiką miejską, która wynajmowała wodzów na czas zagrożenia militarnego. 

Jeżeli chodzi o dwie Rusie założone przez izgojów (Ruś Połocką i Ruś Halicką), to one w podręcznikach historii są pomijane. Uwaga skupia się na Rusi Kijowskiej.

Po śmierci Jarosława Mądrego w 1054 roku Ruś Kijowska zostaje podzielona na księstwa. Młodsi książęta powinni słuchać się starszego, ale tego nie robili...

Dygresja na temat ludów, które w I tysiącleciu przed Chrystusem przyszły na tereny Europu północnej i środkowej. Byli to Germanie północni (Normanowie), ludy bałtyckie i ludy słowiańskie. Te ostatnie założyły gród w Biskupinie, który powstał mniej więcej w tym samym czasie, co Rzym (VIII wiek pne).

Na początku XIII wieku pojawiły się dwa zagrożenia dla tak podzielonej Rusi Kijowskiej. 

Zagrożenie z Zachodu pochodziło do zakonów rycerskich, które osiedliły się nad Bałtykiem. Byli to: Kawalerowie Mieczowi, którzy osiedlili się nad dolną Dźwiną oraz Rycerze Najświętszej Marii Panny (krzyżacy) - na ziemi chełmińskiej. Krzyżacy stali się zagrożeniem dla Polski dopiero na początku XIV wieku, natomiast Zakoń Inflancki zagrażał Rusi Połockiej a także Litwinom (których władca - Mendog - przyjął w połowie XIII wieku katolicyzm i tytuł królewski, organizując skuteczny opór przeciwko Zakonowi Kawalerów Mieczowych. Państwo Inflanckie oddzieliło Ruś Połocką oraz północną część Rusi Kijowskiej (Nowogród Wielki) od morza.

W latach 20. XIII wieku pojawiło się drugie zagrożenie - dla podzielonej na mniejsze księstwa Rusi Kijowskiej - zagrożenie ze wschodu. Ze wschodniej Syberii przybyły nieznane ludy azjatyckie...

W roku 1223 wojska mongolsko-tatarskie rozbiły połączone siły Połowców i siły ruskie. To było pierwsze pojawienie się Tatarów na ziemiach, które później uważamy za ziemie ukraińskie.

109. Historia Rusi (5). Dwie dodatkowe kwestie dotyczące początków państwa ukraińskiego
2023-02-04 19:58:03

Względy polityczne spowodowały, że - od czasów Katarzyny II - historia Rusi jest w wysokim stopniu zakłamana. Pisze się o tym, że już wtedy istniała Rosja, neguje się rolę germańskich Rusów itd. Także w polskiej literaturze historycznej te kłamstwa były powtarzane i rozwijane. Tymczasem w IX wieku po Chrystusie zaczęła sie historia państwa, które dzisiaj nazywamy Ukrainą, a nie historia Rosji. Należy także pamiętać, że Rus Kijowska nie była jedynym państwem ruskim, które istniało w średniowieczu. Były jeszcze dwa inne państwa ruskie (założone przez tzw. izgojów, czyli ludzi pozbawionych wszelkich praw): księstwo pskowskie (połockie) na północy oraz księstwo halickie - na południu. W każdym z tych mniejszych państw ruskich ukształtowały się nieco odmienne języki ruskie.

Względy polityczne spowodowały, że - od czasów Katarzyny II - historia Rusi jest w wysokim stopniu zakłamana. Pisze się o tym, że już wtedy istniała Rosja, neguje się rolę germańskich Rusów itd. Także w polskiej literaturze historycznej te kłamstwa były powtarzane i rozwijane. Tymczasem w IX wieku po Chrystusie zaczęła sie historia państwa, które dzisiaj nazywamy Ukrainą, a nie historia Rosji.

Należy także pamiętać, że Rus Kijowska nie była jedynym państwem ruskim, które istniało w średniowieczu. Były jeszcze dwa inne państwa ruskie (założone przez tzw. izgojów, czyli ludzi pozbawionych wszelkich praw): księstwo pskowskie (połockie) na północy oraz księstwo halickie - na południu. W każdym z tych mniejszych państw ruskich ukształtowały się nieco odmienne języki ruskie.

108. Historia Rusi (4)
2023-01-29 10:55:31

Ruski wódz Ruryk dotarł do Nowogrodu Wielkiego. Opiekun jego syna - Oleg  - zdobył Kijów (rządzony w tym czasie przez Waregów, ale nie Rusów). W ten sposób powstało normańskie państwo ruskie budowane wzdłuż rzek. Na  północy była Dźwina, z niej (w rejonie Orszy) ludzie wchodzili na  Dniepr. W Kijowie ta droga o przebiegu południkowym przecinała się ze  szlakiem o przebiegu równoleżnikowym. Dniepr był osią tego państwa.  Państwo to było nastawione na ekspansję południową, na tereny Bizancjum.  Kończyło się w rejonie Kijowa, gdyż bardziej na południe biegła droga,  którą odbywał się co jakiś czas ruch ludów ze wschodu na zachód (z Azji  do Europy). Państwo Rusów to powstało na terenach słowiańskich i ulegało  szybkiej slawizacji. Jej głównym powodem były małżeństwa Rusów z  kobietami słowiańskimi. Mniej więcej w tym samym czasie powstało  państwo polskie, które - inaczej niż Ruś - miało mniej więcej kształt  koła. Na jego południowym brzegu był Kraków, a północną granice  wyznaczały rzeki: Wisła. Noteć, Warta. Państwo to miało dostęp do morza wzdłuż  dwóch głównych rzek: Wisły i Odry. Wschodnią odnogę tego państwa  tworzył Bug, nad którego górnym biegiem znajdowały się Grody  Czerwieński: Bełz, Czerwień, Przemyśl. Tędy biegła droga handlowa ze  wschodu (z Kijowa) na zachód (do Krakowa). W obu państwach mówiono  podobnym językiem. Różnicę spowodowało przyjęcie chrztu. Polska przyjęła  chrzest z Zachodu (nie wiemy do dziś, gdzie to było), w obrządku  łacińskim i dlatego w języku polskim znajdujemy wiele słów o łacińskim  pochodzeniu. Ruś przyjęła chrzest z Bizancjum. Obrządek prawosławny odbywał się  początkowo w języku greckim, później - ruskim, który upodabniał się do  języka bułgaro-słowiańskiego. Po przyjęciu chrztu do Rusi zaczęli  napływać mnisi z Bułgarii (która w tym czasie była ogarnięta straszliwą  wojną) i w swoim języku prowadzili chrystianizację Rusi. W ten sposób  słowa z tego języka zaczęły przenikać do języka ruskiego. To spowodowało  różnię między językiem polskim (do którego przenikały słowa łacińskie) a  ruskim (do którego przenikały słowa z języka bułgaro-słowiańskiego).

Ruski wódz Ruryk dotarł do Nowogrodu Wielkiego. Opiekun jego syna - Oleg  - zdobył Kijów (rządzony w tym czasie przez Waregów, ale nie Rusów).
W ten sposób powstało normańskie państwo ruskie budowane wzdłuż rzek. Na  północy była Dźwina, z niej (w rejonie Orszy) ludzie wchodzili na  Dniepr. W Kijowie ta droga o przebiegu południkowym przecinała się ze  szlakiem o przebiegu równoleżnikowym. Dniepr był osią tego państwa.  Państwo to było nastawione na ekspansję południową, na tereny Bizancjum.  Kończyło się w rejonie Kijowa, gdyż bardziej na południe biegła droga,  którą odbywał się co jakiś czas ruch ludów ze wschodu na zachód (z Azji  do Europy).
Państwo Rusów to powstało na terenach słowiańskich i ulegało  szybkiej slawizacji. Jej głównym powodem były małżeństwa Rusów z  kobietami słowiańskimi.
Mniej więcej w tym samym czasie powstało  państwo polskie, które - inaczej niż Ruś - miało mniej więcej kształt  koła. Na jego południowym brzegu był Kraków, a północną granice  wyznaczały rzeki: Wisła. Noteć, Warta. Państwo to miało dostęp do morza wzdłuż  dwóch głównych rzek: Wisły i Odry. Wschodnią odnogę tego państwa  tworzył Bug, nad którego górnym biegiem znajdowały się Grody  Czerwieński: Bełz, Czerwień, Przemyśl. Tędy biegła droga handlowa ze  wschodu (z Kijowa) na zachód (do Krakowa).
W obu państwach mówiono  podobnym językiem. Różnicę spowodowało przyjęcie chrztu. Polska przyjęła  chrzest z Zachodu (nie wiemy do dziś, gdzie to było), w obrządku  łacińskim i dlatego w języku polskim znajdujemy wiele słów o łacińskim  pochodzeniu.
Ruś przyjęła chrzest z Bizancjum. Obrządek prawosławny odbywał się  początkowo w języku greckim, później - ruskim, który upodabniał się do  języka bułgaro-słowiańskiego. Po przyjęciu chrztu do Rusi zaczęli  napływać mnisi z Bułgarii (która w tym czasie była ogarnięta straszliwą  wojną) i w swoim języku prowadzili chrystianizację Rusi. W ten sposób  słowa z tego języka zaczęły przenikać do języka ruskiego. To spowodowało  różnię między językiem polskim (do którego przenikały słowa łacińskie) a  ruskim (do którego przenikały słowa z języka bułgaro-słowiańskiego).

107. Jeszcze o rzezi wołyńskiej
2023-01-21 10:00:36

W Polsce nie zdajemy sobie sprawy z różnic cywilizacyjnych między ziemiami położonymi po dwóch brzegach Bugu. Różnic będących konsekwencją zaborów. Na zachodnim Brzegu Wisły (byłe Księstwo Warszawskie, potem Królestwo Polskie) do 1864 roku była pańszczyzna, tzn. - tak, jak przed zaborami - każdy gospodarz musiał (osobiście lub jego syn albo wynajęty parobek) odpracować kilkadziesiąt dni w roku na folwarku pana, który wydzierżawiał mu ziemię. Od 1807 roku chłopi w ówczesnym Księstwie Warszawskim mieli już wolność osobistą.  Na "ziemiach zabranych" (tj. włączonych do Rosji wskutek zaborów i w wyniku pokoju w Tylży (1807) Rosjanie wprowadzili bolszczynę. Chłopi praktycznie do końca XIX wieku byli tu praktycznie niewolnikami, z którymi pan mógł zrobić wszystko: sprzedać, zabić, wysłać do pracy kilkaset kilometrów od domu...  Na terenach Wołynia (włączonego ponownie Polski w 1921 roku) pamięć o bolszczynie była wciąż żywa, a strach przed jej powrotem - silny.  Wydarzenia, które miały miejsce na Wołyniu w 1943 roku nie były powstaniem narodowym. Były w istocie rewolucją społeczną. Ukraińskie chłopstwo, sprowokowane przez agentów Kremla i nacjonalistów ukraińskich przybywających z Galicji Wschodniej, dopuściło się zbrodni typowej dla rosyjskiej tradycji.  Polska na Ukrainie także nie ma czystej karty. Chodzi o krzywdy wyrządzane ukraińskim chłopom przez magnatów w XVII i XVIII wieku. Mieli oni wprawdzie przeważnie ruskie pochodzenie, ale ulegli polonizacji. Próby wprowadzenia przez nich bolszczyny w okresie konfederacji barskiej (1768-1772) były jedną z przyczyn "rzezi hajdamackiej" w tym czasie. Należy jednak pamiętać, że przez większą część naszej wspólnej historii Polacy i Ukraińcy byli sobie braćmi, nie wrogami (w przeciwieństwie do Moskali, którzy od XVII wieku byli zawsze wrogami Ukraińców i dopuszczali się wobec nich straszliwych zbrodni).

W Polsce nie zdajemy sobie sprawy z różnic cywilizacyjnych między ziemiami położonymi po dwóch brzegach Bugu. Różnic będących konsekwencją zaborów.

Na zachodnim Brzegu Wisły (byłe Księstwo Warszawskie, potem Królestwo Polskie) do 1864 roku była pańszczyzna, tzn. - tak, jak przed zaborami - każdy gospodarz musiał (osobiście lub jego syn albo wynajęty parobek) odpracować kilkadziesiąt dni w roku na folwarku pana, który wydzierżawiał mu ziemię. Od 1807 roku chłopi w ówczesnym Księstwie Warszawskim mieli już wolność osobistą. 

Na "ziemiach zabranych" (tj. włączonych do Rosji wskutek zaborów i w wyniku pokoju w Tylży (1807) Rosjanie wprowadzili bolszczynę. Chłopi praktycznie do końca XIX wieku byli tu praktycznie niewolnikami, z którymi pan mógł zrobić wszystko: sprzedać, zabić, wysłać do pracy kilkaset kilometrów od domu... 

Na terenach Wołynia (włączonego ponownie Polski w 1921 roku) pamięć o bolszczynie była wciąż żywa, a strach przed jej powrotem - silny.  Wydarzenia, które miały miejsce na Wołyniu w 1943 roku nie były powstaniem narodowym. Były w istocie rewolucją społeczną. Ukraińskie chłopstwo, sprowokowane przez agentów Kremla i nacjonalistów ukraińskich przybywających z Galicji Wschodniej, dopuściło się zbrodni typowej dla rosyjskiej tradycji. 

Polska na Ukrainie także nie ma czystej karty. Chodzi o krzywdy wyrządzane ukraińskim chłopom przez magnatów w XVII i XVIII wieku. Mieli oni wprawdzie przeważnie ruskie pochodzenie, ale ulegli polonizacji. Próby wprowadzenia przez nich bolszczyny w okresie konfederacji barskiej (1768-1772) były jedną z przyczyn "rzezi hajdamackiej" w tym czasie.

Należy jednak pamiętać, że przez większą część naszej wspólnej historii Polacy i Ukraińcy byli sobie braćmi, nie wrogami (w przeciwieństwie do Moskali, którzy od XVII wieku byli zawsze wrogami Ukraińców i dopuszczali się wobec nich straszliwych zbrodni).

106. "Gorące kartofle" w stosunkach polsko-ukraińskich - Bandera i rzeź wołyńska
2023-01-14 13:00:18

1 stycznia minęła kolejna rocznica urodzin Stepana Bandery. Niektórzy ukraińscy politycy, w tym gen. Walerij Załużny - naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, zamieścili w Internecie swoje zdjęcia na tle portretu Bandery. Także na profilu ukraińskiego parlamentu pojawił się wpis upamiętniający Banderę. Wywołało to kontrowersje w Polsce. To jest punkt wyjścia do kolejnego wykładu Leszka Moczulskiego. Autor nie unikał trudnych kwestii w relacjach polsko-ukraińskich. Rodzeństwo musi umieć ze sobą rozmawiać, także o tematach trudnych...

1 stycznia minęła kolejna rocznica urodzin Stepana Bandery. Niektórzy ukraińscy politycy, w tym gen. Walerij Załużny - naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, zamieścili w Internecie swoje zdjęcia na tle portretu Bandery. Także na profilu ukraińskiego parlamentu pojawił się wpis upamiętniający Banderę. Wywołało to kontrowersje w Polsce. To jest punkt wyjścia do kolejnego wykładu Leszka Moczulskiego. Autor nie unikał trudnych kwestii w relacjach polsko-ukraińskich. Rodzeństwo musi umieć ze sobą rozmawiać, także o tematach trudnych...


105. Historia Rusi (3). Dokładniej o księstwie moskiewskim.
2022-12-31 18:10:36

Kijów jest najstarszym miastem słowiańskim w świecie. Istniał już w IV wieku po Chrystusie. Leżał na szlaku handlowym z obszarów Persji na północ, skąd przywożono futra i bursztyny. W Kijowie szlak ten krzyżował się z drugim szlakiem, który biegł z okolic obecnego Rostowa na zachód, do Krakowa i dalej - albo na południe, albo na zachód. Kraków jest najstarszym grodem na ziemiach polskich, ale jest wyraźnie młodszy od Kijowa, a jego historia nie jest tak dramatyczna. Rosja powstała w XVIII wieku i od czasu swojego powstania nie tylko usiłuje zawładnąć terytorium dzisiejszej Ukrainy, ale także usiłuje ukraść jej historię, której poczatkiem jest prastary gród Kijów. Ta kradzież się powodzi. Rosja, Moskwa i Ruś pozostawały w pewnym dystansie do siebie: i terytorialnym, i czasowym.  Moskwa powstała z kaprysu kałmuckiego władcy - Batu Chana, który za zasługi Aleksandra Newskiego zaoferował jego synowi małe księstewko na Zalesiu, gdzie powstało miasteczko Moskwa. Było to poza terytorium Rusi Kijowskiej i w ogóle poza Europą (tak, jak jej granice wówczas rozumiano).  Był to teren Zalesia. Etnicznie nie mieszkała tutaj ludność słowiańska lecz mieszanka różnych grup pochodzenia azjatyckiego. Ponieważ jednak jego władcy byli Rusami, a jego kałmucka ludność przyjęła prawosławie i mówiła uproszczonym językiem słowiańskim (z dużą domieszką słów chińskich, mandżurskich, wschodniosyberyjskich, uralskich...) - obecny język rosyjski, obszar ten nazwano później Rusią Moskiewską.  Ksiąstewsko Moskiewskie było jednym z kilku księstw ruskich na Zalesiu, ale zaczęło się szybciej rozwijać niż inne, gdyż jego władca pobierał podatki dla tatarskiego chana w Saraju (zostawiając dla siebie dużą ich część).  W drugiej połowie XV wieku władcą księstwa moskiewskiego był Iwan Srogi/Okrutny, który podbił sąsiednie ksiąstewka ruskie, a z chwilą rozpadu Złotej Ordy uzyskał samodzielność (jako wielki książę moskiewski).

Kijów jest najstarszym miastem słowiańskim w świecie. Istniał już w IV wieku po Chrystusie. Leżał na szlaku handlowym z obszarów Persji na północ, skąd przywożono futra i bursztyny. W Kijowie szlak ten krzyżował się z drugim szlakiem, który biegł z okolic obecnego Rostowa na zachód, do Krakowa i dalej - albo na południe, albo na zachód. Kraków jest najstarszym grodem na ziemiach polskich, ale jest wyraźnie młodszy od Kijowa, a jego historia nie jest tak dramatyczna.

Rosja powstała w XVIII wieku i od czasu swojego powstania nie tylko usiłuje zawładnąć terytorium dzisiejszej Ukrainy, ale także usiłuje ukraść jej historię, której poczatkiem jest prastary gród Kijów. Ta kradzież się powodzi.

Rosja, Moskwa i Ruś pozostawały w pewnym dystansie do siebie: i terytorialnym, i czasowym. 

Moskwa powstała z kaprysu kałmuckiego władcy - Batu Chana, który za zasługi Aleksandra Newskiego zaoferował jego synowi małe księstewko na Zalesiu, gdzie powstało miasteczko Moskwa. Było to poza terytorium Rusi Kijowskiej i w ogóle poza Europą (tak, jak jej granice wówczas rozumiano). 

Był to teren Zalesia. Etnicznie nie mieszkała tutaj ludność słowiańska lecz mieszanka różnych grup pochodzenia azjatyckiego. Ponieważ jednak jego władcy byli Rusami, a jego kałmucka ludność przyjęła prawosławie i mówiła uproszczonym językiem słowiańskim (z dużą domieszką słów chińskich, mandżurskich, wschodniosyberyjskich, uralskich...) - obecny język rosyjski, obszar ten nazwano później Rusią Moskiewską. 

Ksiąstewsko Moskiewskie było jednym z kilku księstw ruskich na Zalesiu, ale zaczęło się szybciej rozwijać niż inne, gdyż jego władca pobierał podatki dla tatarskiego chana w Saraju (zostawiając dla siebie dużą ich część). 

W drugiej połowie XV wieku władcą księstwa moskiewskiego był Iwan Srogi/Okrutny, który podbił sąsiednie ksiąstewka ruskie, a z chwilą rozpadu Złotej Ordy uzyskał samodzielność (jako wielki książę moskiewski).




104. Historia Rusi (2). Wielka mistyfikacja
2022-12-28 09:34:16

Ruś Kijowska powstała w IX i X wieku. Było to państwo założone przez skandynawskich Rusów. Obejmowało Nowogród, Smoleńsk i Kijów na Dnieprem, czyli tereny w Europie. Z Rusi Kijowskiej powstały dzisiejsze państwa: Białoruś i Ukraina.  Tereny górnej Wołgi i Oki (czyli tzw. Zalesie)położone już w istocie w Azji, zostały skolonizowane przez Rusów dopiero w XII wieku. W XIII wieku nadszedł najazd mongolski od wschodu, który spowodował z jednej strony - upadek Rusi Kijowskiej, a z drugiej - powstanie państwa założonego przez Mongołów - Złotej Ordy. W skład tego państwa weszło m.in. Zalesie. I wtedy dopiero (prawdopodobnie w roku 1248), gdy upadła już Ruś Kijowska, na terenie Zalesia powstała Moskwa - jeden z kilkunastu podległych Złotej Ordzie obszarów administracyjnych.  Gdy w drugiej połowie XV wieku rozpadła się Złota Orda - za panowania Iwana III Srogiego - księstwo Moskiewskie uzyskało niepodległość. Cesarstwo Rosyjskie (czyli Rosja) zostało założone przez Piotra I w XVIII wieku na obszarze, który był poza historycznymi ziemiami Rusi Kijowskiej (ziemie Rusi Kijowskiej w tym czasie wchodziły w skład Rzeczypospolitej).  Istnieje więc pewien związek między Rosją a Moskwą (tereny państwa moskiewskiego weszły w skład cesarstwa Piotra). Nie ma żadnego związku między Rusią Kijowską a Rosją. To jest Wielka Mistyfikacja Stalina, a obecnie - Putina.

Ruś Kijowska powstała w IX i X wieku. Było to państwo założone przez skandynawskich Rusów. Obejmowało Nowogród, Smoleńsk i Kijów na Dnieprem, czyli tereny w Europie. Z Rusi Kijowskiej powstały dzisiejsze państwa: Białoruś i Ukraina. 

Tereny górnej Wołgi i Oki (czyli tzw. Zalesie)położone już w istocie w Azji, zostały skolonizowane przez Rusów dopiero w XII wieku.

W XIII wieku nadszedł najazd mongolski od wschodu, który spowodował z jednej strony - upadek Rusi Kijowskiej, a z drugiej - powstanie państwa założonego przez Mongołów - Złotej Ordy. W skład tego państwa weszło m.in. Zalesie. I wtedy dopiero (prawdopodobnie w roku 1248), gdy upadła już Ruś Kijowska, na terenie Zalesia powstała Moskwa - jeden z kilkunastu podległych Złotej Ordzie obszarów administracyjnych. 

Gdy w drugiej połowie XV wieku rozpadła się Złota Orda - za panowania Iwana III Srogiego - księstwo Moskiewskie uzyskało niepodległość.

Cesarstwo Rosyjskie (czyli Rosja) zostało założone przez Piotra I w XVIII wieku na obszarze, który był poza historycznymi ziemiami Rusi Kijowskiej (ziemie Rusi Kijowskiej w tym czasie wchodziły w skład Rzeczypospolitej). 

Istnieje więc pewien związek między Rosją a Moskwą (tereny państwa moskiewskiego weszły w skład cesarstwa Piotra). Nie ma żadnego związku między Rusią Kijowską a Rosją. To jest Wielka Mistyfikacja Stalina, a obecnie - Putina.

103. Historia Rusi (1). Gdzie przebiega granica między Europą a Azją?
2022-12-24 15:10:48

Autor koncentruje się na kwestiach geograficznych i klimatycznych.  Do XIX wieku przyjmowano, że Europa kończy się na wododziale oddzielającym dorzecza Dniepru i Wołgi.  Podobną granicę wyznacza izoterma stycznia - na wschód od tej linii (Azja) średnia średnia temperatura stycznia wynosi mniej niż minus 10 stopni, na zachód (Europa Wschodnia, m.in.: Białoruś, Ukraina, Polska) - więcej niż minus 10 stopni. Oznacza to, że na wschód od tej linii potrzeba ok. 20-30% więcej energii, aby ludzie mogli przetrwać. Kolejna taka granica dzieli Europę Zachodnią od Europy Wschodniej i biegnie mniej więcej na Łabie. Jest to izoterma stycznia na poziomie zero stopni. Na zachód od tej linii (m.in. zachodnie Niemcy, Francja) potrzeba wydatkowania jeszcze mniej energii niż w Europie Wschodniej, aby osiągnąć ten sam efekt. To spowodowało, że Europa Zachodnia rozwijała się szybciej, niż Europa Wschodnia. Ta granica geograficzna i klimatyczna, która oddziela Europę od Azji jest bardzo bliska obecnej granicy politycznej między Białorusią i Ukrainą a Rosją.

Autor koncentruje się na kwestiach geograficznych i klimatycznych. 

Do XIX wieku przyjmowano, że Europa kończy się na wododziale oddzielającym dorzecza Dniepru i Wołgi. 

Podobną granicę wyznacza izoterma stycznia - na wschód od tej linii (Azja) średnia średnia temperatura stycznia wynosi mniej niż minus 10 stopni, na zachód (Europa Wschodnia, m.in.: Białoruś, Ukraina, Polska) - więcej niż minus 10 stopni. Oznacza to, że na wschód od tej linii potrzeba ok. 20-30% więcej energii, aby ludzie mogli przetrwać. Kolejna taka granica dzieli Europę Zachodnią od Europy Wschodniej i biegnie mniej więcej na Łabie. Jest to izoterma stycznia na poziomie zero stopni. Na zachód od tej linii (m.in. zachodnie Niemcy, Francja) potrzeba wydatkowania jeszcze mniej energii niż w Europie Wschodniej, aby osiągnąć ten sam efekt. To spowodowało, że Europa Zachodnia rozwijała się szybciej, niż Europa Wschodnia.

Ta granica geograficzna i klimatyczna, która oddziela Europę od Azji jest bardzo bliska obecnej granicy politycznej między Białorusią i Ukrainą a Rosją.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie