rewers

zaglądamy na drugą stronę wiersza, czyli tam, gdzie nie wszystkim po drodze. chcemy zdjąć z poezji łatkę patosu - rozebrać ją z garniturów i sukienek. słowem można zachwycać się i nago, i w rozciągniętym swetrze, ale oczywiście powinno się o niej rozmawiać na poważnie i bez przekleństw. ŻART. klniemy w chuj, rozmawiamy z fajnymi ludźmi i czytamy wiersze na głos.


Odcinki od najnowszych:

W poezji zawsze byłem pieskowy - ten z Jakubem Skurtysem
2024-01-01 19:20:00

nie pytajcie, jak do tego doszło. gdzieś podskórnie zawsze spodziewałyśmy się, że nie minie nas zejście do otchłani krytyki literackiej. i nie minęło. z rzeczy pozytywnych: kuba skurtys mimo wszystko okazał się fajną osobą - przed nagraniem poprosił o listę orientacyjnych pytań, żeby móc przygotować się do odpowiedzi bez używania trudnych słów, i z entuzjazmem przyjął, że w sumie będziemy rozmawiać głównie o pieskach. czułyśmy, że to może być najbardziej merytoryczny odcinek i cóż. było m.in. o tym, który poeta kogo blokuje na fb i po ilu komentarzach, dlaczego zrobienie z marcinem świetlickim antologii o pieskowych wierszach mogłoby okazać się trudne, jaka antologia miała wyjść, a nie wyszła oraz miniwykład o tym, czym jest krytyka literacka (i nasza uszczypliwość w tej kwestii) oraz krótka wymiana obserwacji o osobach studiujacych w czasie pandemii - i to wszystko jeszcze przed oficjalnym początkiem xd po oficjalnym początku za to było super merytorycznie o grach i czytanie wiersza z zinka "brokat", gdzieś tam pojawiła się gadka o ulubionych czipsach i prażynkach jedzonych do transmisji obrad rady miasta. ale oczywiście korzystając z okazji siedzenia przy jednym stole z krytykiem literackim, zapytałyśmy, o co, kurwa, chodzi ze slamem, i mniej więcej od tego momentu przestaliśmy się w czymkolwiek zgadzać. żart, może nie w czymkolwiek, bo cała trójka uznała, że w pewnym momencie przesadziliśmy nawet jak na rewersowe luźne podejście do języka i zgodziliśmy się na wypikanie dwóch fragmentów. chodzi oczywiście o trudne pojęcia naukowe. no ale słuchajcie, po tych dramach, dyskusjach, sprzeczkach i nawet zarzutu o rozliczanie krytyki literackiej z czegoś (no naprawdę, co ten kuba) trzeba było kończyć tę miłą rozmowę, zapytałyśmy jeszcze, ile miał lat, jak przestał pisać wiersze i o czym były (jedyne pytanie, które przygotowałyśmy sobie przed rozmową) i jeszcze po pożegnaniu pogadaliśmy o kategorii szczerości w literaturze XD jeśli macie opór przed odcinkiem z krytykiem literackim, to powiemy wam, że kuba jest na tyle spoko osobą, że w rozmowie bez mikrofonów zaprosiłyśmy go nawet, żeby wpadł kiedyś do lublinka poprowadzić slam, ale jak zaprezentował, jakby to robił, to poprzestałyśmy na zaproszeniu towarzyskim. no i jeszcze do jednej rzeczy go namawiałyśmy, co już można usłyszeć w odcinku. chyba nigdy jeszcze tak bardzo nie streściłyśmy żadnej rozmowy, co? --------SŁOWNICZEK KRYTYKA LITERACKA - nielubiana przez nas dziedzina literaturoznawstwa (również nielubianego) polegająca na analizie i interpretacji tekstów literackich oraz wyłapaniu wszelkich możliwych nawiązań do filozofii, sztuki, a nawet gry gta 5 SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród GRZESIEK JĘDREK – slamer. poza poezją mówioną zasłynął inicjowaniem dyskusji facebookowych o slamie. nagrałyśmy z nim odcinek "A Wy lubicie jak coś się kończy?" JERZY JARNIEWICZ – poeta, tłumacz, literaturoznawca, laureat nagrody nike, sceptyk slamu RAFAŁ - rafał rutkowski, poeta i kierownik księgarni dosłownej, dzień przed naszą rozmową z kubą prowadził z nim spotkanie dot. podsumowania roku w poezji. nagrałyśmy z nim odcinek "Przyjmijmy, że czary istnieją" PIERRE BOURDIEU – francuski filozof i socjolog, zajmował się m.in. socjologią kultury
nie pytajcie, jak do tego doszło. gdzieś podskórnie zawsze spodziewałyśmy się, że nie minie nas zejście do otchłani krytyki literackiej. i nie minęło. z rzeczy pozytywnych: kuba skurtys mimo wszystko okazał się fajną osobą - przed nagraniem poprosił o listę orientacyjnych pytań, żeby móc przygotować się do odpowiedzi bez używania trudnych słów, i z entuzjazmem przyjął, że w sumie będziemy rozmawiać głównie o pieskach. czułyśmy, że to może być najbardziej merytoryczny odcinek i cóż. było m.in. o tym, który poeta kogo blokuje na fb i po ilu komentarzach, dlaczego zrobienie z marcinem świetlickim antologii o pieskowych wierszach mogłoby okazać się trudne, jaka antologia miała wyjść, a nie wyszła oraz miniwykład o tym, czym jest krytyka literacka (i nasza uszczypliwość w tej kwestii) oraz krótka wymiana obserwacji o osobach studiujacych w czasie pandemii - i to wszystko jeszcze przed oficjalnym początkiem xd po oficjalnym początku za to było super merytorycznie o grach i czytanie wiersza z zinka "brokat", gdzieś tam pojawiła się gadka o ulubionych czipsach i prażynkach jedzonych do transmisji obrad rady miasta. ale oczywiście korzystając z okazji siedzenia przy jednym stole z krytykiem literackim, zapytałyśmy, o co, kurwa, chodzi ze slamem, i mniej więcej od tego momentu przestaliśmy się w czymkolwiek zgadzać. żart, może nie w czymkolwiek, bo cała trójka uznała, że w pewnym momencie przesadziliśmy nawet jak na rewersowe luźne podejście do języka i zgodziliśmy się na wypikanie dwóch fragmentów. chodzi oczywiście o trudne pojęcia naukowe. no ale słuchajcie, po tych dramach, dyskusjach, sprzeczkach i nawet zarzutu o rozliczanie krytyki literackiej z czegoś (no naprawdę, co ten kuba) trzeba było kończyć tę miłą rozmowę, zapytałyśmy jeszcze, ile miał lat, jak przestał pisać wiersze i o czym były (jedyne pytanie, które przygotowałyśmy sobie przed rozmową) i jeszcze po pożegnaniu pogadaliśmy o kategorii szczerości w literaturze XD jeśli macie opór przed odcinkiem z krytykiem literackim, to powiemy wam, że kuba jest na tyle spoko osobą, że w rozmowie bez mikrofonów zaprosiłyśmy go nawet, żeby wpadł kiedyś do lublinka poprowadzić slam, ale jak zaprezentował, jakby to robił, to poprzestałyśmy na zaproszeniu towarzyskim. no i jeszcze do jednej rzeczy go namawiałyśmy, co już można usłyszeć w odcinku. chyba nigdy jeszcze tak bardzo nie streściłyśmy żadnej rozmowy, co? --------SŁOWNICZEK KRYTYKA LITERACKA - nielubiana przez nas dziedzina literaturoznawstwa (również nielubianego) polegająca na analizie i interpretacji tekstów literackich oraz wyłapaniu wszelkich możliwych nawiązań do filozofii, sztuki, a nawet gry gta 5 SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród GRZESIEK JĘDREK – slamer. poza poezją mówioną zasłynął inicjowaniem dyskusji facebookowych o slamie. nagrałyśmy z nim odcinek "A Wy lubicie jak coś się kończy?" JERZY JARNIEWICZ – poeta, tłumacz, literaturoznawca, laureat nagrody nike, sceptyk slamu RAFAŁ - rafał rutkowski, poeta i kierownik księgarni dosłownej, dzień przed naszą rozmową z kubą prowadził z nim spotkanie dot. podsumowania roku w poezji. nagrałyśmy z nim odcinek "Przyjmijmy, że czary istnieją" PIERRE BOURDIEU – francuski filozof i socjolog, zajmował się m.in. socjologią kultury

Lubię rzeczy graniczne - ten z Gnommem vel Filipem Chruścielem
2023-12-25 19:20:00

nie jest to co prawda grinch, tylko gnomm, ale z tym pierwszym byśmy nie pogadały o tym, jak się slamuje na wigilii, a z tym drugim pogadałyśmy o wszystkim ;) teraz co bardziej wnikliwi myślą - o wszystkim na pewno nie, nie gadaliby przecież o najbardziej hardkorowych doświadczeniach po zapaleniu pewnej rośliny, poliamorii i zatargach z policją. nie? to potrzymajcie nam barszczyk ;) oto człowiek-energia, który po przesłuchaniu wstępnej wersji tego odcinka powiedział "mojego śmiechu jest tu chyba z 15 min". człowiek, który musiał czekać 10 lat i przyjechać do lublinka, żeby ktoś w końcu rozpoznał, co ma wydziarane na ręce. muzyk samouk, który nie zna terminologi, więc mówi: "zagraj ten bas, jakbyś nocą szedł przez miasto". aha, no i pisze poezję. i pisze tak zajebiście, że na pytanie o to, czy można go gdzieś przeczytać, odpowiada: "cóż za absurdalny pomysł". i słuchajcie, to oficjalne: mamy więcej szczęścia niż rozumu, bo sam się do nas zgłosił w naborze do nagrywek. jeśli nie znacie filipa "gnomma" chruściela, to poznajcie, zanim stanie się sławny. -------- SŁOWNICZEK SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród MISTRZOSTWA - ogólnopolskie mistrzostwa slamu poetyckiego organizowane przez fundację kulturakcję w poznaniu. żeby w nich uczestniczyć, trzeba wygrać eliminacje organizowane w różnych miastach albo podczas slamu ostatniej szansy RUDKA - rudka zydel, slamerka i pierwsza mistrzyni polski w slamie poetyckim. nagrałyśmy z nią odcinek "Zostało mi bardzo dużo miłości i nie miałam co z nią zrobić" AWAŁSIA - awałsia askrobmysz, czyli dagmara świerkowska-kobus; prezeska fundacji kulturakcji, slamerka i naukowczyni od slamu. nagrałyśmy z nią odcinek "Dziękuję Jerzemu Jarniewiczowi"
nie jest to co prawda grinch, tylko gnomm, ale z tym pierwszym byśmy nie pogadały o tym, jak się slamuje na wigilii, a z tym drugim pogadałyśmy o wszystkim ;) teraz co bardziej wnikliwi myślą - o wszystkim na pewno nie, nie gadaliby przecież o najbardziej hardkorowych doświadczeniach po zapaleniu pewnej rośliny, poliamorii i zatargach z policją. nie? to potrzymajcie nam barszczyk ;) oto człowiek-energia, który po przesłuchaniu wstępnej wersji tego odcinka powiedział "mojego śmiechu jest tu chyba z 15 min". człowiek, który musiał czekać 10 lat i przyjechać do lublinka, żeby ktoś w końcu rozpoznał, co ma wydziarane na ręce. muzyk samouk, który nie zna terminologi, więc mówi: "zagraj ten bas, jakbyś nocą szedł przez miasto". aha, no i pisze poezję. i pisze tak zajebiście, że na pytanie o to, czy można go gdzieś przeczytać, odpowiada: "cóż za absurdalny pomysł". i słuchajcie, to oficjalne: mamy więcej szczęścia niż rozumu, bo sam się do nas zgłosił w naborze do nagrywek. jeśli nie znacie filipa "gnomma" chruściela, to poznajcie, zanim stanie się sławny. -------- SŁOWNICZEK SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród MISTRZOSTWA - ogólnopolskie mistrzostwa slamu poetyckiego organizowane przez fundację kulturakcję w poznaniu. żeby w nich uczestniczyć, trzeba wygrać eliminacje organizowane w różnych miastach albo podczas slamu ostatniej szansy RUDKA - rudka zydel, slamerka i pierwsza mistrzyni polski w slamie poetyckim. nagrałyśmy z nią odcinek "Zostało mi bardzo dużo miłości i nie miałam co z nią zrobić" AWAŁSIA - awałsia askrobmysz, czyli dagmara świerkowska-kobus; prezeska fundacji kulturakcji, slamerka i naukowczyni od slamu. nagrałyśmy z nią odcinek "Dziękuję Jerzemu Jarniewiczowi"

rewers&ola kanar zapraszają: premiera zina "brokat" #1
2023-12-20 18:28:25

[ODCINEK SPECJALNY] stało się! w końcu domykamy publikację pierwszego numeru zina "brokat", który robimy wspólnie z olą kanar no i oczywiście razem z osobami autorskimi. z całego serduszka dziękujemy wszystkim osobom, które wzięły udział w premierze i przeczytały swoje wiersze na głos. nie zaprzeczamy, że istnieje taka szansa, że jesteśmy najbardziej wymagającym zespołem redaktorskim z jakim przyszło wam współpracować, ale mamy nadzieję, że warto! a każdemu, kto trafił tu przypadkiem, z przyjemnością mówimy "cześć" i śpieszymy z wyjaśnieniem, że "brokat" jest autorskim projektem zina poetyckiego. w pierwszym numerze publikujemy wiersze i grafiki 28 osób, których prace wybrałyśmy spośród 90 zgłoszeń. premierę pierwszego numeru brokatu zorganizowałyśmy podczas I ogólnopolskiego balu poetyckiego w Lublinie (dla wszystkich) 2. grudnia 2023 razem z fundacją heuresis. do następnego!

[ODCINEK SPECJALNY]

stało się! w końcu domykamy publikację pierwszego numeru zina "brokat", który robimy wspólnie z olą kanar no i oczywiście razem z osobami autorskimi.

z całego serduszka dziękujemy wszystkim osobom, które wzięły udział w premierze i przeczytały swoje wiersze na głos. nie zaprzeczamy, że istnieje taka szansa, że jesteśmy najbardziej wymagającym zespołem redaktorskim z jakim przyszło wam współpracować, ale mamy nadzieję, że warto!


a każdemu, kto trafił tu przypadkiem, z przyjemnością mówimy "cześć" i śpieszymy z wyjaśnieniem, że "brokat" jest autorskim projektem zina poetyckiego. w pierwszym numerze publikujemy wiersze i grafiki 28 osób, których prace wybrałyśmy spośród 90 zgłoszeń. premierę pierwszego numeru brokatu zorganizowałyśmy podczas I ogólnopolskiego balu poetyckiego w Lublinie (dla wszystkich) 2. grudnia 2023 razem z fundacją heuresis.

do następnego!

Czytam nawet składy żeli pod prysznic - ten z Joanną Wróbel
2023-12-18 19:00:00

[odcinek z problemami technicznymi] jak czytacie wyżej - będzie w tym odcinku kilka zgrzytów - tym razem nie o slam! z dobrych wiadomości: będzie tylko lepiej. w ostatnich 15 min jakość jest już całkiem git. okazało się, że upadek mikrofonu jednak wpływa na jego działanie (kto by się spodziewał), ale za późno się ogarnęłyśmy. nie chciałyśmy jednak całkiem rezygnować z tego odcinka, bo asia wróbel jest po prostu świetną rozmówczynią, która ciekawie opowiada o swojej książce i w ogóle o życiu. gdybyśmy my miały odsłuchiwać tego odcinka z odrobiną przyjemności, słuchałybyśmy pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty, na pewno nie w słuchawkach. tym razem bez zmywania i załatwiania spraw, bo się można tylko bardziej zirytować. a z racji, że to tylko 36 min, herbatka wam nawet nie zdąży wystygnąć. warto posłuchać dla zachwytów nad formą książek, dla wróbli, dla reflektorowych spoilerów i dla nowych powodów do pisania. mamy ogromny niedosyt rozmowy z asią, więc wiadomo, plany jebać, ale mamy nadzieję że ten odcinek doczeka się, jak w kasecie, strony B.
[odcinek z problemami technicznymi] jak czytacie wyżej - będzie w tym odcinku kilka zgrzytów - tym razem nie o slam! z dobrych wiadomości: będzie tylko lepiej. w ostatnich 15 min jakość jest już całkiem git. okazało się, że upadek mikrofonu jednak wpływa na jego działanie (kto by się spodziewał), ale za późno się ogarnęłyśmy. nie chciałyśmy jednak całkiem rezygnować z tego odcinka, bo asia wróbel jest po prostu świetną rozmówczynią, która ciekawie opowiada o swojej książce i w ogóle o życiu. gdybyśmy my miały odsłuchiwać tego odcinka z odrobiną przyjemności, słuchałybyśmy pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty, na pewno nie w słuchawkach. tym razem bez zmywania i załatwiania spraw, bo się można tylko bardziej zirytować. a z racji, że to tylko 36 min, herbatka wam nawet nie zdąży wystygnąć. warto posłuchać dla zachwytów nad formą książek, dla wróbli, dla reflektorowych spoilerów i dla nowych powodów do pisania. mamy ogromny niedosyt rozmowy z asią, więc wiadomo, plany jebać, ale mamy nadzieję że ten odcinek doczeka się, jak w kasecie, strony B.

Nie wierzę w bezpieczne miejsca – ten z Anastas Krusińską
2023-12-11 20:11:59

tego jeszcze nie w rewersie nie było (a to błąd)! jeśli do tej pory czegoś wam u nas brakowało, to ze skruchą przyznajemy, że chyba wiemy czego – queerowości! więc oto ona. przybyła w postaci anastas krusińskiej, osoby niebinarnej zajmującej się nie tylko pisaniem, ale przede wszystkim aktywizmem i edukacją. ze slamami i open majkami jest za pan brat – nie tylko polskimi i nie tylko ze sceny, bo również od kuchni. można by się zastanawiać, co tak uporządkowana, planująca i zabiegana osoba robi w rewersie? ano oczywiście jak każda osoba zaproszona – popija coś dobrego i gawędzi przy poezji. ponieważ wszyscy_tkie kochamy kulisy, to zdradzimy wam, że anastas ze świętą cierpliwością czekał na nagranie chyba z pół godziny (mówiłyśmy kiedyś, że nagrywka rewersu to czasami sport ekstremalny?). poza tym przyniósł nam eko mydło nazywające się REWERS i oprócz tematów, których do tej pory było u nas mało, wprowadził też przemiły segment kulinarny. z rzeczy poetyckich: rozmawiamy o slamie (nie ma lekko w tym sezonie, prosimy i tu przygotować się na parę gorzkich spostrzeżeń), ale też o tworzeniu bezpieczniejszych miejsc, bo w bezieczne anastas nie wierzy. będzie też oczywiście o kultowej bibliotece azyl, dla której – jeśli jakimś cudem spotkanie z nami jakoś nie bardzo was motywuje – totalnie warto przyjechać do lublinka. --- słowniczek SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród BIBLIOTEKA AZYL – miejsce spotkań osób queer i szerzenia wiedzy o tematyce lgbtq+; największa albo jedna z największych w polsce biblioteka z literaturą queerową. działa w ramach galerii labirynt w lublinie, mieści się przy ul. lipowej 13 w budynku centrum hadlowego plaza tuż obok wejścia na siłownię PATRYCJA SIKORA – poetka, autorka książek "instrukcja dla ludzi nie stąd" i "wszyscy o nas mówią"

tego jeszcze nie w rewersie nie było (a to błąd)! jeśli do tej pory czegoś wam u nas brakowało, to ze skruchą przyznajemy, że chyba wiemy czego – queerowości! więc oto ona. przybyła w postaci anastas krusińskiej, osoby niebinarnej zajmującej się nie tylko pisaniem, ale przede wszystkim aktywizmem i edukacją. ze slamami i open majkami jest za pan brat – nie tylko polskimi i nie tylko ze sceny, bo również od kuchni.

można by się zastanawiać, co tak uporządkowana, planująca i zabiegana osoba robi w rewersie? ano oczywiście jak każda osoba zaproszona – popija coś dobrego i gawędzi przy poezji. ponieważ wszyscy_tkie kochamy kulisy, to zdradzimy wam, że anastas ze świętą cierpliwością czekał na nagranie chyba z pół godziny (mówiłyśmy kiedyś, że nagrywka rewersu to czasami sport ekstremalny?). poza tym przyniósł nam eko mydło nazywające się REWERS i oprócz tematów, których do tej pory było u nas mało, wprowadził też przemiły segment kulinarny. z rzeczy poetyckich: rozmawiamy o slamie (nie ma lekko w tym sezonie, prosimy i tu przygotować się na parę gorzkich spostrzeżeń), ale też o tworzeniu bezpieczniejszych miejsc, bo w bezieczne anastas nie wierzy. będzie też oczywiście o kultowej bibliotece azyl, dla której – jeśli jakimś cudem spotkanie z nami jakoś nie bardzo was motywuje – totalnie warto przyjechać do lublinka.

---

słowniczek

SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze

OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród

BIBLIOTEKA AZYL – miejsce spotkań osób queer i szerzenia wiedzy o tematyce lgbtq+; największa albo jedna z największych w polsce biblioteka z literaturą queerową. działa w ramach galerii labirynt w lublinie, mieści się przy ul. lipowej 13 w budynku centrum hadlowego plaza tuż obok wejścia na siłownię

PATRYCJA SIKORA – poetka, autorka książek "instrukcja dla ludzi nie stąd" i "wszyscy o nas mówią"


Pisanie jest jak oglądanie "Kuchennych Rewolucji" – ten z osesi
2023-12-10 20:58:49

a więc stało się!! nie bez przeszkód, komplikacji, zmian pomysłów i PLANÓW (te jebać) udostępniamy wam pierwszy, więc historyczny (żart, u nas każdy taki jest, wiadomo) odcinek nowego sezonu rewersu!!! kolektyw lub coolektyw osesi tworzą ola wewior i mikołaj borys brzozowski, chociaż w odcinku z oboma nazwiskami mamy pewien kłopot (z jednym większy, sorki, ola, poprawimy się!!!). zgadałyśmy się, bo akurat były na rezydencji w galerii labirynt i domykały projekt, którego obie jesteśmy mega fankami. zresztą co tu dużo mówić, okazuje się, że jesteśmy również fankami obu osób goszczonych: rozbrajają mówienie o poezji, wychodzą z nią w miasto i w tym – wydawałoby się – poukładanym ŚRODOWISKU bez problemu wytyczają własne ścieżki. nie mówiłyśmy im tego osobiście (mamy nadzieję, że jeszcze będzie okazja!!), ale przez ich działania postrzegamy osesi trochę jak soulmate i gdyby poznań był trochę bliżej lublinka, to tysiąc razy proponowałybyśmy im wspólne działania!!! no ale wiemy, że chcecie ciut więcej, więc oto zanęta: o to, od czego zacząć, zaczynamy dyskutować we dwie już od początku, przy czym żadnej z nas nie przychodzi do głowy zacząć od czytania wiersza. pewnie dlatego już w szóstej minucie padają słowa, których lepiej słuchać na siedząco, jeśli nie ma się obycia z krytyką slamu. nie za dużo było w tej kwestii dyskusji, może ktoś powie, że szkoda, a może właśnie tak powinno być – wyrażać zdanie tak, żeby było usłyszane, a nie żeby rewersiary przy nim majstrowały. osesi jednak z poezją, zwłaszcza z jej głośną formą, mają dużo wspólnego, bo to one wpadły na cudowny pomysł OBCHODÓW POETYCKICH, dla których inspiracją była właśnie niechęć do slamów. rozmawiamy o zinie freegan poetry i rozmawiamy o życiu, bo właśnie o tym jest poezja, jakby ktoś zapomniał, a dla oli i mikołaja jest przy tym SPOKO ROZRYWKĄ, więc jak tu ich nie kochać? słowniczek: SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród OBCHÓD (POETYCKI) – open majk, który wymyślił kolektyw osesi; odbywa się w przestrzeni miejskiej: osoby wspólnie spacerują i czytają wiersze do mikrofonu karaoke
a więc stało się!! nie bez przeszkód, komplikacji, zmian pomysłów i PLANÓW (te jebać) udostępniamy wam pierwszy, więc historyczny (żart, u nas każdy taki jest, wiadomo) odcinek nowego sezonu rewersu!!! kolektyw lub coolektyw osesi tworzą ola wewior i mikołaj borys brzozowski, chociaż w odcinku z oboma nazwiskami mamy pewien kłopot (z jednym większy, sorki, ola, poprawimy się!!!). zgadałyśmy się, bo akurat były na rezydencji w galerii labirynt i domykały projekt, którego obie jesteśmy mega fankami. zresztą co tu dużo mówić, okazuje się, że jesteśmy również fankami obu osób goszczonych: rozbrajają mówienie o poezji, wychodzą z nią w miasto i w tym – wydawałoby się – poukładanym ŚRODOWISKU bez problemu wytyczają własne ścieżki. nie mówiłyśmy im tego osobiście (mamy nadzieję, że jeszcze będzie okazja!!), ale przez ich działania postrzegamy osesi trochę jak soulmate i gdyby poznań był trochę bliżej lublinka, to tysiąc razy proponowałybyśmy im wspólne działania!!! no ale wiemy, że chcecie ciut więcej, więc oto zanęta: o to, od czego zacząć, zaczynamy dyskutować we dwie już od początku, przy czym żadnej z nas nie przychodzi do głowy zacząć od czytania wiersza. pewnie dlatego już w szóstej minucie padają słowa, których lepiej słuchać na siedząco, jeśli nie ma się obycia z krytyką slamu. nie za dużo było w tej kwestii dyskusji, może ktoś powie, że szkoda, a może właśnie tak powinno być – wyrażać zdanie tak, żeby było usłyszane, a nie żeby rewersiary przy nim majstrowały. osesi jednak z poezją, zwłaszcza z jej głośną formą, mają dużo wspólnego, bo to one wpadły na cudowny pomysł OBCHODÓW POETYCKICH, dla których inspiracją była właśnie niechęć do slamów. rozmawiamy o zinie freegan poetry i rozmawiamy o życiu, bo właśnie o tym jest poezja, jakby ktoś zapomniał, a dla oli i mikołaja jest przy tym SPOKO ROZRYWKĄ, więc jak tu ich nie kochać? słowniczek: SLAM (POETYCKI) – konkurs na najlepszy występ. osoby czytają własne teksty w określonym czasie (najczęściej 3 min), a publiczność decyduje, która osoba robi to najlepiej, i właśnie za sprawą jej głosów wybiera się zwycięzcę_zwyciężczynię slamu. nagrodą zwykle są pieniądze OPEN MIC / OPEN MAJK / OTWARTY MIKROFON – przestrzeń dla osób, które mają ochotę poczytać (nie tylko) własne teksty. najczęściej nie ma limitów czasowych, nie ma eliminacji i konkursu, nie ma też nagród OBCHÓD (POETYCKI) – open majk, który wymyślił kolektyw osesi; odbywa się w przestrzeni miejskiej: osoby wspólnie spacerują i czytają wiersze do mikrofonu karaoke

Taki, kurwa, epilog – ten ostatni, z Niespodzianką
2023-06-28 19:19:16

nie spodziewaliście_łyście się nas tak wcześnie? ;) no co wy, przecież nasze zakończenie sezonu nie mogłoby się odbyć ot tak. nagrałyśmy jeszcze jeden, nieobowiązkowy i niezobowiązujący odcinek. bonusowy, bo ostatni był z elą. tego wgl nie musicie słuchać, chyba że jesteście rewersiarami_rzami lub miłośnikami_czkami kuchni – bo tu o kuchni, oczywiście rewersowej, będzie dużo. tylko kuchnia!! też nie od dziś wiemy, że to tam się najlepiej rozmawia. dowiecie się tu np., ile trwa "10-, może 15-miutowy odcinek", co się odjebało w tym sezonie i kiedy nowy. będzie też zdradzona osoba, która wg planów (plany jebać) otworzy nam nowy sezon. będziemy mówić o dużych liczbach, bo wiadomo, podsumowanie, będziemy czytać kingę skwirę, bo wiadomo, miłość, i będziemy słuchać zajebistych tekstów, bo jeszcze nie wspomniałyśmy, że nie nagrywałyśmy same – chociaż plan był inny (plany jebać, widzicie). powiemy wam też, jak będziemy spędzać wakacje i co ma to wspólnego z wami, niewylejkiem i pewnym lipcowym dniem. a, i poezją, bo to przecież niby podkast przy poezji. będzie serio dużo śmiechu, a zakończenie zmiecie was z planszy, i to raczej na smutno. taki jest składnik naszej rewersowej kuchni – spontan i czucie. tzn. kasia by powiedziała zaraz coś o afirmacji, ale już bez przesady, dość pierdolenia. dzięki, że z nami jesteś, Osobo!
nie spodziewaliście_łyście się nas tak wcześnie? ;) no co wy, przecież nasze zakończenie sezonu nie mogłoby się odbyć ot tak. nagrałyśmy jeszcze jeden, nieobowiązkowy i niezobowiązujący odcinek. bonusowy, bo ostatni był z elą. tego wgl nie musicie słuchać, chyba że jesteście rewersiarami_rzami lub miłośnikami_czkami kuchni – bo tu o kuchni, oczywiście rewersowej, będzie dużo. tylko kuchnia!! też nie od dziś wiemy, że to tam się najlepiej rozmawia. dowiecie się tu np., ile trwa "10-, może 15-miutowy odcinek", co się odjebało w tym sezonie i kiedy nowy. będzie też zdradzona osoba, która wg planów (plany jebać) otworzy nam nowy sezon. będziemy mówić o dużych liczbach, bo wiadomo, podsumowanie, będziemy czytać kingę skwirę, bo wiadomo, miłość, i będziemy słuchać zajebistych tekstów, bo jeszcze nie wspomniałyśmy, że nie nagrywałyśmy same – chociaż plan był inny (plany jebać, widzicie). powiemy wam też, jak będziemy spędzać wakacje i co ma to wspólnego z wami, niewylejkiem i pewnym lipcowym dniem. a, i poezją, bo to przecież niby podkast przy poezji. będzie serio dużo śmiechu, a zakończenie zmiecie was z planszy, i to raczej na smutno. taki jest składnik naszej rewersowej kuchni – spontan i czucie. tzn. kasia by powiedziała zaraz coś o afirmacji, ale już bez przesady, dość pierdolenia. dzięki, że z nami jesteś, Osobo!

Ej, ale wtorek jest brązowy, nie? Zawsze był – ten z Elą Łapczyńską
2023-06-26 19:20:51

kiedyś, w zamierzchłych czasach przybierania się do powrotu z rewersem, jedna osoba zapytała, czy ten podcast naprawdę będzie tylko o poezji. już wtedy – a był to jakiś niezdatny do użytku listopad albo inna apokalipsa – odpowiedź padła wykrętna, bo czy my tak umiemy się trzymać jednego tematu? chociaż skrycie wierzyłyśmy, że tak. ale że plany należy jebać, bo świat ma swoje, to okazało się, że nasze osoby goszczone są po prostu za ciekawe, żeby przez godzinę pierdolić z nimi tylko o wierszach. zresztą im bardziej wsiąkałyśmy w spoken word, tym więcej nabierałyśmy wątpliwości: gdzie się zaczyna, a gdzie kończy poezja, skoro proza tak poetycko brzmi na slamach? po tym długawym wstępie może mniej was dziwi najnowsza, a zarazem ostatnia gościni rewersu w tym sezonie, czyli ela łapczyńska znana jako prozatorka (to jakoś ładniejsze słowo niż "prozaiczka", nie?). jeśli dziwi was nadal, to znaczy, że trzeba was serdecznie przywitać, bo pewnie jesteście tu pierwszy raz ;) trochę się czaiłyśmy, żeby ją zaprosić, ale w końcu zanim się do tego zabrałyśmy, postanowiła się wprosić, czym zdecydowanie potwierdziła, że jest mega rewersową osobą. i przeciekawą pisarką, bo chociaż sama za slamami nie przepada i po tym, co usłyszałyśmy o powodzie, trudno się dziwić, to jednak jej twórczość jest pojemna przynajmniej jak ten super gatunek literatury mówionej. i tyle samo w niej "bałaganu" ;) ale coś za literacko się zrobiło, co? to tylko pozory, bo ten odcinek jest tak niepoważny, że może aż nie wypada wrzucać (love, ela!!!). tylko co zrobić, jak bardzo szybko okazało się, że z elą rozmawia się tak, jakbyśmy się znały długo i szczęśliwie, a nie jakbyśmy widziały pierwszy raz w życiu. chociaż może gdybyśmy już się znały, to nie aż tyle pierdoliłybyśmy o wspólnych cechach wyglądu, kolorze włosów, dziarkach na palcach, dredkach i rozpychaniu dziurek w uszach. a wgl ela to już kolejna osoba, która myślała, że asia wygląda jak kasia, a kasia jak asia. ciekawe czemu. zapraszamy was na wspaniały bestiariusz rewersowy: o dumie z napisania wiersza, o synestezji i o dramacie. o tym, ile z jej prozatorskiego debiutu jej się przyśniło i literki jakiego tekstu w 100 proc. widziała we śnie. będzie też o nowej książce, stypendium twórczym na „black metal afro” i o tym, jak zażartować z internetu. o nagrodach i nominacjach nam się nie zgadało, chociaż oczywiście nasza gościni ma w tym niemałe osiągnięcia. to nic!!
kiedyś, w zamierzchłych czasach przybierania się do powrotu z rewersem, jedna osoba zapytała, czy ten podcast naprawdę będzie tylko o poezji. już wtedy – a był to jakiś niezdatny do użytku listopad albo inna apokalipsa – odpowiedź padła wykrętna, bo czy my tak umiemy się trzymać jednego tematu? chociaż skrycie wierzyłyśmy, że tak. ale że plany należy jebać, bo świat ma swoje, to okazało się, że nasze osoby goszczone są po prostu za ciekawe, żeby przez godzinę pierdolić z nimi tylko o wierszach. zresztą im bardziej wsiąkałyśmy w spoken word, tym więcej nabierałyśmy wątpliwości: gdzie się zaczyna, a gdzie kończy poezja, skoro proza tak poetycko brzmi na slamach? po tym długawym wstępie może mniej was dziwi najnowsza, a zarazem ostatnia gościni rewersu w tym sezonie, czyli ela łapczyńska znana jako prozatorka (to jakoś ładniejsze słowo niż "prozaiczka", nie?). jeśli dziwi was nadal, to znaczy, że trzeba was serdecznie przywitać, bo pewnie jesteście tu pierwszy raz ;) trochę się czaiłyśmy, żeby ją zaprosić, ale w końcu zanim się do tego zabrałyśmy, postanowiła się wprosić, czym zdecydowanie potwierdziła, że jest mega rewersową osobą. i przeciekawą pisarką, bo chociaż sama za slamami nie przepada i po tym, co usłyszałyśmy o powodzie, trudno się dziwić, to jednak jej twórczość jest pojemna przynajmniej jak ten super gatunek literatury mówionej. i tyle samo w niej "bałaganu" ;) ale coś za literacko się zrobiło, co? to tylko pozory, bo ten odcinek jest tak niepoważny, że może aż nie wypada wrzucać (love, ela!!!). tylko co zrobić, jak bardzo szybko okazało się, że z elą rozmawia się tak, jakbyśmy się znały długo i szczęśliwie, a nie jakbyśmy widziały pierwszy raz w życiu. chociaż może gdybyśmy już się znały, to nie aż tyle pierdoliłybyśmy o wspólnych cechach wyglądu, kolorze włosów, dziarkach na palcach, dredkach i rozpychaniu dziurek w uszach. a wgl ela to już kolejna osoba, która myślała, że asia wygląda jak kasia, a kasia jak asia. ciekawe czemu. zapraszamy was na wspaniały bestiariusz rewersowy: o dumie z napisania wiersza, o synestezji i o dramacie. o tym, ile z jej prozatorskiego debiutu jej się przyśniło i literki jakiego tekstu w 100 proc. widziała we śnie. będzie też o nowej książce, stypendium twórczym na „black metal afro” i o tym, jak zażartować z internetu. o nagrodach i nominacjach nam się nie zgadało, chociaż oczywiście nasza gościni ma w tym niemałe osiągnięcia. to nic!!

Czasem nie wiesz, czy gra jest przejsznięta czy nie – ten z Miszą Sagim
2023-06-19 19:20:04

oto odcinek, dzięki któremu nie będzie można powiedzieć, że przez cały sezon nie było ani jednej długiej rozmowy o poezji. tutaj poezji jest dużo – czytanej, (oczywiście na głos i nieoczywiście na stojąco), ale i omawianej. czy my serio zrobiłyśmy coś takiego? xdd na to wygląda. ale misza sagi, któremu się to przytrafiło, wcale się z tego powodu nie smucił. co ciekawego możemy powiedzieć o tym odcinku poza tym, co zawsze, czyli że TAKIEGO JESZCZE NIE BYŁO? na przykład to, że pierwszy raz o miszy usłyszałyśmy w kwietniu, kiedy szymon domański przekazał nam jego książkę, w maju pierwszy raz rozmawiałyśmy z nim na żywo, nagrywając odcinek, a przez ten miesiąc oczekiwania na publikację zdążyłyśmy z nim pogadać już drugi raz, bo był jednym z gości na najlepszej imprezce, która was (nie wszystkich, wiadomo!!!) ominęła, czyli lubelskiej scenie poetyckiej. ale wtedy już zupełnie off the record. najbardziej merytoryczna rozmowa w rewersie wcale nie od początku się na taką zapowiada, bo najpierw rozwijamy naprawdę ważny temat, czyli sztukę picia i parzenia kawy (ale będzie też o sztuce parzenia herbaty, tylko kawałek dalej). można by to nawet nazwać poradnikiem młodego_ej kawosza_ki z cyferkami i nazwami (proszę nie mówić, że nuda). a później to już rodeo! wsiadamy na tego wierszowego konika i nie dajemy się zrzucić. nic nas nie interesuje, świat nas nie interesuje (tylko trochę japonia), nie ma innych tematów, tylko wiersze. ale, kurwa, jakie! w naszym egzemplarzu książki wszystko już było dotykane łącznie przez 4 osoby i każda z nich się tą poezją zachwyciła. więc to chyba kolejny odcinek, za który nas pokochacie!

oto odcinek, dzięki któremu nie będzie można powiedzieć, że przez cały sezon nie było ani jednej długiej rozmowy o poezji. tutaj poezji jest dużo – czytanej, (oczywiście na głos i nieoczywiście na stojąco), ale i omawianej. czy my serio zrobiłyśmy coś takiego? xdd na to wygląda. ale misza sagi, któremu się to przytrafiło, wcale się z tego powodu nie smucił.

co ciekawego możemy powiedzieć o tym odcinku poza tym, co zawsze, czyli że TAKIEGO JESZCZE NIE BYŁO? na przykład to, że pierwszy raz o miszy usłyszałyśmy w kwietniu, kiedy szymon domański przekazał nam jego książkę, w maju pierwszy raz rozmawiałyśmy z nim na żywo, nagrywając odcinek, a przez ten miesiąc oczekiwania na publikację zdążyłyśmy z nim pogadać już drugi raz, bo był jednym z gości na najlepszej imprezce, która was (nie wszystkich, wiadomo!!!) ominęła, czyli lubelskiej scenie poetyckiej. ale wtedy już zupełnie off the record.

najbardziej merytoryczna rozmowa w rewersie wcale nie od początku się na taką zapowiada, bo najpierw rozwijamy naprawdę ważny temat, czyli sztukę picia i parzenia kawy (ale będzie też o sztuce parzenia herbaty, tylko kawałek dalej). można by to nawet nazwać poradnikiem młodego_ej kawosza_ki z cyferkami i nazwami (proszę nie mówić, że nuda). a później to już rodeo! wsiadamy na tego wierszowego konika i nie dajemy się zrzucić. nic nas nie interesuje, świat nas nie interesuje (tylko trochę japonia), nie ma innych tematów, tylko wiersze. ale, kurwa, jakie! w naszym egzemplarzu książki wszystko już było dotykane łącznie przez 4 osoby i każda z nich się tą poezją zachwyciła. więc to chyba kolejny odcinek, za który nas pokochacie!

Jestem taką dorosłą, którą chciałam być jako dziecko – ten z Moniką Maciasz
2023-06-12 19:20:58

to była jakaś taka magiczna rozmowa. może dlatego, że otaczał nas świata szum, ptaków śpiew i robiło się coraz ciemniej, a może zawsze ma się takie wrażenie, rozmawiając z osobą, której wyrzekły się rzeki. to wers z wiersza "krasnystaw" moniki maciasz, który międliłyśmy na różne strony i szukałyśmy mu dodatkowego ujścia. ale w sumie wracając do tej magiczności rozmowy, wg kogoś tam miasto krasnystaw jest poza czasem, a wg faktów monika przyjechała do nas właśnie stamtąd, trochę znajdując się poza czasem albo między czasami, więc od razu się tu otwiera szufladka ze skojarzeniem z wypadnięciem z czasu i "rzeźnią nr 5", ale w trakcie rozmowy się nie otworzyła, to już się nie ma co mądrzyć. chociaż może otwieranie się akurat jest tu dobrym motywem, bo znowu nam się popierdoliło, czy to podcast o poezji, o monice czy o nas i wszystkie dużo odsłaniamy. pewnie dlatego, że już na samym początku rozmawiałyśmy o rzeczach tak kontrowersyjnych jak natka pietruszki i koperek, więc już nam było wszystko jedno. może też ktoś uzna za kontrowersyjne wspominanie o alkoholu i łyki alkoholu oraz palenie papierosów w trakcie rozmowy, ale serio, jeśli was to oburza bardziej niż jedzonko zrujnowane/ubogacone tymi roślinami, to wow. w rozmowie będzie trochę o "kraju oka", ale więcej o kraju ucha, a jeszcze więcej o życiu. będziemy się sprzeczać o kulturę wysoką i niską i rozmijać w pojmowaniu robienia rzeczy kreatywnych. będzie prztyczek w nochal literaturoznawstwa i w "środowisko" i pewnie już nikt nas nie będzie lubił. ale my was uwielbiamy, a jeszcze bardziej uwielbiamy rozmowy, więc hojnie zapraszamy w tym odcinku AŻ TRZY OSOBY do rewersu, wcale się nie łudząc, że te zaproszenia dotrą. na pewno jednak dotrze to: zapraszamy was na odsłuchanie magicznej rozmowy o poezji non fiction, potrzebie wiary w coś i założeniu osady.

to była jakaś taka magiczna rozmowa. może dlatego, że otaczał nas świata szum, ptaków śpiew i robiło się coraz ciemniej, a może zawsze ma się takie wrażenie, rozmawiając z osobą, której wyrzekły się rzeki. to wers z wiersza "krasnystaw" moniki maciasz, który międliłyśmy na różne strony i szukałyśmy mu dodatkowego ujścia. ale w sumie wracając do tej magiczności rozmowy, wg kogoś tam miasto krasnystaw jest poza czasem, a wg faktów monika przyjechała do nas właśnie stamtąd, trochę znajdując się poza czasem albo między czasami, więc od razu się tu otwiera szufladka ze skojarzeniem z wypadnięciem z czasu i "rzeźnią nr 5", ale w trakcie rozmowy się nie otworzyła, to już się nie ma co mądrzyć.

chociaż może otwieranie się akurat jest tu dobrym motywem, bo znowu nam się popierdoliło, czy to podcast o poezji, o monice czy o nas i wszystkie dużo odsłaniamy. pewnie dlatego, że już na samym początku rozmawiałyśmy o rzeczach tak kontrowersyjnych jak natka pietruszki i koperek, więc już nam było wszystko jedno. może też ktoś uzna za kontrowersyjne wspominanie o alkoholu i łyki alkoholu oraz palenie papierosów w trakcie rozmowy, ale serio, jeśli was to oburza bardziej niż jedzonko zrujnowane/ubogacone tymi roślinami, to wow.

w rozmowie będzie trochę o "kraju oka", ale więcej o kraju ucha, a jeszcze więcej o życiu. będziemy się sprzeczać o kulturę wysoką i niską i rozmijać w pojmowaniu robienia rzeczy kreatywnych. będzie prztyczek w nochal literaturoznawstwa i w "środowisko" i pewnie już nikt nas nie będzie lubił. ale my was uwielbiamy, a jeszcze bardziej uwielbiamy rozmowy, więc hojnie zapraszamy w tym odcinku AŻ TRZY OSOBY do rewersu, wcale się nie łudząc, że te zaproszenia dotrą. na pewno jednak dotrze to: zapraszamy was na odsłuchanie magicznej rozmowy o poezji non fiction, potrzebie wiary w coś i założeniu osady.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie