:: ::

Chodziłam do kościoła, lekcje religii, różaniec… Życie się toczyło, założyłam rodzinę. Ale w tym kościele, a nawet w rodzinie, gdzie był ksiądz, brakowało radości, Ducha. Mijały lata. I spotkała mnie osobista tragedia. Trudno o tym mówić. Zostałam z tym sama. Ale zaczęli pojawiać się ludzie jak Boży posłańcy, tylko tacy.

W kościele protestanckim spotkałam ludzi uśmiechniętych, szczęśliwych mimo przeżytych tragedii, śpiewających takie pieśni, że serce się raduje. Mówili o Bogu, który zmienił ich życie. Poznałam Jezusa i to jest piękne! Zaczęłam inaczej postrzegać ludzi, z miłością.


Jest to odcinek podkastu:
Słowa Świadectwa

Tutaj znajdziesz świadectwa różnych ludzi z ich życia. Do zwierzeń zaprosił naszych gości Jan Ziółkowski.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie