:: ::

Wyobraźcie sobie, że w 2024 ortodoksyjnie katolicka partia wygrywa w Polsce wybory i uchwala nową konstytucję, która jest po prostu słowo w słowo tekstem Dziesięciu Przykazań. Jak interpretowalibyśmy taką konstytucję? Zgodnie z intencją uchwalających, czy zgodnie z wielowiekową tradycją rozumienia tego tekstu? Czy gdyby jeden z głosujących uważał, że "Nie cudzołóż!" to zakaz zdradzania w CUDZYM łóżku, a więc nie obejmuje on zakazu zdrady we własnym, czy interpretator powinien przyjąć takie rozumienie tekstu zgodnie z intencją prawodawcy? Czym ona jest i dlaczego odgrywa tak ważną rolę w interpretacji prawniczej? Czy jest jedna, czy jest ich więcej (trzy), jak argumentuję w kolejnym wykładzie? Czy prawnik powinien brać pod uwagę to, co miał na myśli autor tekstu prawnego, czy raczej powinien nadawać tekstowi znaczenie wyznaczane przez konwencję językową i tradycję języka? O tym wszystkim dyskutujemy w najnowszym wykładzie z serii "Imperium tekstu kontratakuje".

Jest to odcinek podkastu:
Profesor Matczak

Krótsze i dłuższe pogadanki o prawie, filozofii, języku i życiu

Kategorie:
Edukacja

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie