Dom Słowa - z relacji z Bogiem

Dom Słowa to chrześcijański, biblijny audioblog o życiu z Bogiem i wszystkim tym, co wypływa z osobistej relacji z Nim.
Dom Słowa powstał w sierpniu 2017 z miłości do Pana Jezusa i pragnienia służenia Mu oraz moim braciom i siostrom w Nim.
Więcej podkastów znajdziesz na

https://domslowa.com.pl

Serdecznie zapraszam i niech Cię Pan błogosławi.

Możesz do mnie napisać
domslowa.com.pl@gmail.com


Odcinki od najnowszych:

Pan Jezus. Dla jednych drogocenny kamień węgielny, dla drugich kamień obrazy
2020-09-26 12:44:06

Tytuł tego nagrania miał wskazać na to, że dokładnie to samo, w tym przypadku Pan Jezus i Jego Słowo, jest jednocześnie czymś dobrym, cudownym, cennym, wspaniałym i niedobrym, niechcianym, obciążającym. A wszystko to zależy od stanu serca człowieka. Chcę więc zapytać jakim dla Ciebie jest Pan Jezus? Jakiś czas temu przeczytałem, po raz nie wiem już który, słowa z Księgi Izajasza 6, 10 (PUBG): “Zatwardź serce tego ludu, uczyń jego uszy ciężkimi do słuchania i zaślep jego oczy, aby nie widział swoimi oczami, nie słyszał swoimi uszami i nie zrozumiał swoim sercem, aby nie nawrócił się i nie był uzdrowiony” Zatwardź to słowo kazało mi zatrzymać się przy tym tekście i pomyśleć zadając pytanie: jak to zatwardź? Co takiego głosił Izajasz co zatwardzało serca ludu? Boże poselstwo, wezwanie do oddania się Bogu, porzucenia grzechu, życia w sprawiedliwości. Przyjżałem się więc tym trzem zwrotom: zatwardź, uczyń jego uszy ciężkimi i zaślep jego oczy. Okazało się, że hebrajskie słowa użyte w tych miejscach mają podwójne znaczenia. Pozytywne i negatywne. Pan Bóg nie ma specjalnego poselstwa na zatwardzanie serc. To jest jedno i to samo Słowo, które gdy człowiek przyjmuje jest dla niego czymś dobrym a gdy odrzuca, złym i prowadzi go do zatwardzenia serca, zaślepienia i głuchoty w duchowym sensie oczywiście. Więcej w nagraniu, na które zapraszam.
Tytuł tego nagrania miał wskazać na to, że dokładnie to samo, w tym przypadku Pan Jezus i Jego Słowo, jest jednocześnie czymś dobrym, cudownym, cennym, wspaniałym i niedobrym, niechcianym, obciążającym. A wszystko to zależy od stanu serca człowieka. Chcę więc zapytać jakim dla Ciebie jest Pan Jezus? Jakiś czas temu przeczytałem, po raz nie wiem już który, słowa z Księgi Izajasza 6, 10 (PUBG): “Zatwardź serce tego ludu, uczyń jego uszy ciężkimi do słuchania i zaślep jego oczy, aby nie widział swoimi oczami, nie słyszał swoimi uszami i nie zrozumiał swoim sercem, aby nie nawrócił się i nie był uzdrowiony” Zatwardź to słowo kazało mi zatrzymać się przy tym tekście i pomyśleć zadając pytanie: jak to zatwardź? Co takiego głosił Izajasz co zatwardzało serca ludu? Boże poselstwo, wezwanie do oddania się Bogu, porzucenia grzechu, życia w sprawiedliwości. Przyjżałem się więc tym trzem zwrotom: zatwardź, uczyń jego uszy ciężkimi i zaślep jego oczy. Okazało się, że hebrajskie słowa użyte w tych miejscach mają podwójne znaczenia. Pozytywne i negatywne. Pan Bóg nie ma specjalnego poselstwa na zatwardzanie serc. To jest jedno i to samo Słowo, które gdy człowiek przyjmuje jest dla niego czymś dobrym a gdy odrzuca, złym i prowadzi go do zatwardzenia serca, zaślepienia i głuchoty w duchowym sensie oczywiście. Więcej w nagraniu, na które zapraszam.

Nie lekceważ Bożego napominania
2020-09-26 12:42:42

"Nawróćcie się na moje upomnienie; oto wyleję na was mojego ducha, oznajmię wam moje słowa." Tymi słowami z Księgi Przypowieści Salomona 1, 23 zostałem ostatnio poruszony. Nie wiedziałem tylko dlaczego. Pytałem więc Pana o to Słowo i zrozumiałem, że mam zrobić nagranie w formie ostrzeżenia. Jeżeli kochasz Boga całym sercem, poddajesz Mu się i idziesz za Nim będąc posłusznym Jego nauce, to te słowa nie są kierowane do Ciebie. Aczkolwiek nie znaczy to, że nie skorzystasz słuchając. Natomiast jeśli prowadzisz z Bogiem spór, czujesz że On napomina Cię a Ty nie chcesz Mu się poddać myśląc, że to On ulegnie Twoim argumentom to z pewnością jesteś adresatem tego przesłania. Nie jest to przesłanie potępiające ale raczej zachęcające ostrzeżenie mające źródło w miłości i dobroci Boga. Zapraszam.
"Nawróćcie się na moje upomnienie; oto wyleję na was mojego ducha, oznajmię wam moje słowa." Tymi słowami z Księgi Przypowieści Salomona 1, 23 zostałem ostatnio poruszony. Nie wiedziałem tylko dlaczego. Pytałem więc Pana o to Słowo i zrozumiałem, że mam zrobić nagranie w formie ostrzeżenia. Jeżeli kochasz Boga całym sercem, poddajesz Mu się i idziesz za Nim będąc posłusznym Jego nauce, to te słowa nie są kierowane do Ciebie. Aczkolwiek nie znaczy to, że nie skorzystasz słuchając. Natomiast jeśli prowadzisz z Bogiem spór, czujesz że On napomina Cię a Ty nie chcesz Mu się poddać myśląc, że to On ulegnie Twoim argumentom to z pewnością jesteś adresatem tego przesłania. Nie jest to przesłanie potępiające ale raczej zachęcające ostrzeżenie mające źródło w miłości i dobroci Boga. Zapraszam.

Przemyślenia z winnicy
2020-09-26 12:41:28

Ostatnio miałem przywilej gościć w pewnej, pięknej winnicy o nazwie Obelisk, położonej w malowniczej krainie jaką są Czeskie Morawy. Przywiozłem z sobą nie wino, ale kilka chrześcijańskich przemyśleń, którymi dzielę się w tym nagraniu. To, że mogłem być w tamtym miejscu traktuję jako Boży dar. Dzięki temu mogłem głębiej zrozumieć rzeczy, które dzieją się w moim życiu a dokładniej mówiąc to, co Pan Bóg chce osiągnąć. Dotarło to do mnie na przykładzie produkcji wina. Jakiś czas temu zrobiłem nagranie Spacer po winnicy ale mówiłem w nim bardziej o uprawie winorośli w odniesieniu do życia chrześcijanina. W tym nagraniu skupiam się bardziej na samym winie, również w odniesieniu do życia z Bogiem, zwłaszcza mojego. Mam nadzieję, że tych kilka prostych myśli, którymi, jak wierzę, natchnął mnie Bóg, może pomóc i Tobie zrozumieć położenie w jakim się znajdujesz. Zapraszam zatem do winnicy, a Gospodarz niech nam odkrywa jej tajemnice
Ostatnio miałem przywilej gościć w pewnej, pięknej winnicy o nazwie Obelisk, położonej w malowniczej krainie jaką są Czeskie Morawy. Przywiozłem z sobą nie wino, ale kilka chrześcijańskich przemyśleń, którymi dzielę się w tym nagraniu. To, że mogłem być w tamtym miejscu traktuję jako Boży dar. Dzięki temu mogłem głębiej zrozumieć rzeczy, które dzieją się w moim życiu a dokładniej mówiąc to, co Pan Bóg chce osiągnąć. Dotarło to do mnie na przykładzie produkcji wina. Jakiś czas temu zrobiłem nagranie Spacer po winnicy ale mówiłem w nim bardziej o uprawie winorośli w odniesieniu do życia chrześcijanina. W tym nagraniu skupiam się bardziej na samym winie, również w odniesieniu do życia z Bogiem, zwłaszcza mojego. Mam nadzieję, że tych kilka prostych myśli, którymi, jak wierzę, natchnął mnie Bóg, może pomóc i Tobie zrozumieć położenie w jakim się znajdujesz. Zapraszam zatem do winnicy, a Gospodarz niech nam odkrywa jej tajemnice

Buduj(e)my arkę
2020-09-26 12:40:25

Kilka dni temu podczas rozmowy z pewnym bratem w Panu Jezusie weszliśmy na temat czasów ostatecznych. Wtedy pojawiła się we mnie myśl, że w tym czasie Kosciół Pana Jezusa będzie się coraz bardziej wyróżniał na ziemi tak, jak arka gdy była budowana. Na początku niewidoczna ale im dalej tym większa i wyraźniejsza. Obserwując to wszystko, co dzieje się wokół nas w świecie, coraz częściej spotykamy się ze stwierdzeniem, że żyjemy w czasach ostatecznych. Ponieważ nieprawość i zepsucie ludzi jest coraz większe. Powołujemy się również na słowa Pana Jezusa, który przecież powiedział, że będzie jak za dni Noego. Podczas tego nagrania przyszła mi na myśl niesamowita, dla mnie, refleksja. Mianowicie, że w tych złych czasach, w których żył Noe działa się również rzecz wspaniała. Otóż był wtedy człowiek, który miał relację z Bogiem, słuchał Go i… Była budował arkę. Może widzisz zło i upadek tego świata, ale pytanie brzmi: czy w tych, złych czasach skupiasz się na nich, czy słuchasz Boga i budujesz swoją arkę? Podczas obróbki tego nagrania przyszło mi na myśl kilka spraw, które mogłem dopowiedzieć. Ale ufam też, że Pan Bóg te same myśli może włożyć w serca każdego słuchacza. Dodałbym może tylko tą jedną myśl, że Noe do budowania arki podszedł bardzo poważnie. Dokładnie słuchał Bożych poleceń i nie odkładał tej pracy każdego dnia na jutro, ale wypełniła ona jego życie na wiele lat. Bowiem uwierzył on Bogu, że stanie się tak, jak powiedział i że od tej budowy zależy jego i nie tylko życie. Zapraszam do słuchania życząc Bożego prowadzenia i błogosławieństwa.
Kilka dni temu podczas rozmowy z pewnym bratem w Panu Jezusie weszliśmy na temat czasów ostatecznych. Wtedy pojawiła się we mnie myśl, że w tym czasie Kosciół Pana Jezusa będzie się coraz bardziej wyróżniał na ziemi tak, jak arka gdy była budowana. Na początku niewidoczna ale im dalej tym większa i wyraźniejsza. Obserwując to wszystko, co dzieje się wokół nas w świecie, coraz częściej spotykamy się ze stwierdzeniem, że żyjemy w czasach ostatecznych. Ponieważ nieprawość i zepsucie ludzi jest coraz większe. Powołujemy się również na słowa Pana Jezusa, który przecież powiedział, że będzie jak za dni Noego. Podczas tego nagrania przyszła mi na myśl niesamowita, dla mnie, refleksja. Mianowicie, że w tych złych czasach, w których żył Noe działa się również rzecz wspaniała. Otóż był wtedy człowiek, który miał relację z Bogiem, słuchał Go i… Była budował arkę. Może widzisz zło i upadek tego świata, ale pytanie brzmi: czy w tych, złych czasach skupiasz się na nich, czy słuchasz Boga i budujesz swoją arkę? Podczas obróbki tego nagrania przyszło mi na myśl kilka spraw, które mogłem dopowiedzieć. Ale ufam też, że Pan Bóg te same myśli może włożyć w serca każdego słuchacza. Dodałbym może tylko tą jedną myśl, że Noe do budowania arki podszedł bardzo poważnie. Dokładnie słuchał Bożych poleceń i nie odkładał tej pracy każdego dnia na jutro, ale wypełniła ona jego życie na wiele lat. Bowiem uwierzył on Bogu, że stanie się tak, jak powiedział i że od tej budowy zależy jego i nie tylko życie. Zapraszam do słuchania życząc Bożego prowadzenia i błogosławieństwa.

Psalm 23 - Pan Jest pasterzem moim
2020-09-26 12:38:28

Pamiętam jak po raz pierwszy przeczytałem Psalm 23. Byłem nim bardzo poruszony. Tak mi się spodobal, że od razu zacząłem uczyć się go na pamięć. W sercu wiedziałem, że mówi o mnie chociaż nie rozumiałem dokładnie znaczenia jego słów. Ostatnio czytając ten Psalm po raz już któryś, wielokrotnie bowiem go czytałem i powtarzałem, przyszło mi na myśl, że nie jest on tylko pięknym utworem poetyckim, do uczenia się na pamięć, powtarzania i recytowania. Jest on przede wszystkim Słowem Bożym, które niesie w sobie jakąś konkretną treść i przesłanie. Pomyślałem więc, że dobrze byłoby przyjrzeć się temu, tak bardzo popularnemu, Psalmowi bliżej i zobaczyć bardziej z bliska o czym mówi. Tym właśnie co poznałem i zrozumiałem, na miarę moich możliwości, dzielę się w tym nagraniu. Zapraszam.
Pamiętam jak po raz pierwszy przeczytałem Psalm 23. Byłem nim bardzo poruszony. Tak mi się spodobal, że od razu zacząłem uczyć się go na pamięć. W sercu wiedziałem, że mówi o mnie chociaż nie rozumiałem dokładnie znaczenia jego słów. Ostatnio czytając ten Psalm po raz już któryś, wielokrotnie bowiem go czytałem i powtarzałem, przyszło mi na myśl, że nie jest on tylko pięknym utworem poetyckim, do uczenia się na pamięć, powtarzania i recytowania. Jest on przede wszystkim Słowem Bożym, które niesie w sobie jakąś konkretną treść i przesłanie. Pomyślałem więc, że dobrze byłoby przyjrzeć się temu, tak bardzo popularnemu, Psalmowi bliżej i zobaczyć bardziej z bliska o czym mówi. Tym właśnie co poznałem i zrozumiałem, na miarę moich możliwości, dzielę się w tym nagraniu. Zapraszam.

Kilka myśli z 29 rozdziału Księgi Hioba
2020-09-26 12:37:27

DOM SŁOWA W 29 rozdziale Księgi Hioba można przeczytać co Hiob mówi o swoim życiu z Bogiem. Jestem przekonany, że jest to Słowo, którym zostałem poruszony przez Ducha Bożego, aby podzielić się z Wami kilkoma myślami tam zawartymi. Zauważyłem, że Hiob rozpoczął swoją opowieść słowami: “Gdy jeszcze Wszechmocny był ze mną” A następnie mówi co miało wtedy miejsce. Zrozumiałem, że wszystko to o czym mówi dalej wypływa właśnie z tego, że Wszechmocny był z nim. Czy nie na tym właśnie polega chrześcijaństwo? Że żyjemy w społeczności z Bogiem, darowanej nam w Panu Jezusie. A On, żywy Bóg wywiera wpływ na nasze życie, co staje się widoczne dla innych w naszym postępowaniu, mówieniu, życiu i służbie. I właśnie kilkoma przemyśleniami na ten temat, życia chrześcijańskiego zawartego w 29 rozdziale Księgi Hioba, dzielę się w tym nagraniu, do którego wysłuchania wszystkich zainteresowanych zapraszam. Wiem, że nie poruszyłem wszystkich kwestii ale tylko te, które gdzieś zapadły w moje serce. Może to właśnie one są potrzebne dzisiaj? Za wszystko to, co niedopowiedziane przepraszam. Mam jednak nadzieję, że Duch Święty nie jest ograniczony moją niedoskonałością i pewne kwestie może sam dopowiedzieć w Waszych sercach. Zatem zapraszam, niech Pan mówi do nas. Ja po lekturze i rozważaniu tego Słowa powiedziałem: Panie! Uczyń mnie takim człowiekiem. Chcę taki być. Bo w tym zobaczyłem Pana Jezusa. Tego też wszystkim słuchaczom życzę.
DOM SŁOWA W 29 rozdziale Księgi Hioba można przeczytać co Hiob mówi o swoim życiu z Bogiem. Jestem przekonany, że jest to Słowo, którym zostałem poruszony przez Ducha Bożego, aby podzielić się z Wami kilkoma myślami tam zawartymi. Zauważyłem, że Hiob rozpoczął swoją opowieść słowami: “Gdy jeszcze Wszechmocny był ze mną” A następnie mówi co miało wtedy miejsce. Zrozumiałem, że wszystko to o czym mówi dalej wypływa właśnie z tego, że Wszechmocny był z nim. Czy nie na tym właśnie polega chrześcijaństwo? Że żyjemy w społeczności z Bogiem, darowanej nam w Panu Jezusie. A On, żywy Bóg wywiera wpływ na nasze życie, co staje się widoczne dla innych w naszym postępowaniu, mówieniu, życiu i służbie. I właśnie kilkoma przemyśleniami na ten temat, życia chrześcijańskiego zawartego w 29 rozdziale Księgi Hioba, dzielę się w tym nagraniu, do którego wysłuchania wszystkich zainteresowanych zapraszam. Wiem, że nie poruszyłem wszystkich kwestii ale tylko te, które gdzieś zapadły w moje serce. Może to właśnie one są potrzebne dzisiaj? Za wszystko to, co niedopowiedziane przepraszam. Mam jednak nadzieję, że Duch Święty nie jest ograniczony moją niedoskonałością i pewne kwestie może sam dopowiedzieć w Waszych sercach. Zatem zapraszam, niech Pan mówi do nas. Ja po lekturze i rozważaniu tego Słowa powiedziałem: Panie! Uczyń mnie takim człowiekiem. Chcę taki być. Bo w tym zobaczyłem Pana Jezusa. Tego też wszystkim słuchaczom życzę.

Drugi list Apostoła Jana
2020-09-26 12:36:11

Apostoł Jan kończąc swój list, znamy go pod nazwą Drugi list św. Jana, napisał, że ma wiele do przekazania adresatom. Jednak aby zbyt dużo nie pisać skupił się na tym, co dla ludzi wierzących w Pana Jezusa jest najważniejsze. Ja również, robiąc to nagranie starałem się na tym koncentrować i mam nadzieję, że z Bożą pomocą to się udało. Wierzę, że jest to tak samo ważne w oczach Boga dla nas dzisiaj, bo my również jesteśmy adresatami tego listu, i że to z Jego woli tym właśne się podzieliłem. Jest to bowiem nie tylko list Jana do pewnej Pani, ale list Ducha Świętego do wierzących XXI wieku. Dziękując Bogu za możliwość zrobienia tego nagrania dla Was zapraszam do słuchania.
Apostoł Jan kończąc swój list, znamy go pod nazwą Drugi list św. Jana, napisał, że ma wiele do przekazania adresatom. Jednak aby zbyt dużo nie pisać skupił się na tym, co dla ludzi wierzących w Pana Jezusa jest najważniejsze. Ja również, robiąc to nagranie starałem się na tym koncentrować i mam nadzieję, że z Bożą pomocą to się udało. Wierzę, że jest to tak samo ważne w oczach Boga dla nas dzisiaj, bo my również jesteśmy adresatami tego listu, i że to z Jego woli tym właśne się podzieliłem. Jest to bowiem nie tylko list Jana do pewnej Pani, ale list Ducha Świętego do wierzących XXI wieku. Dziękując Bogu za możliwość zrobienia tego nagrania dla Was zapraszam do słuchania.

I będzie ich dusza jak ogród nawodniony, i już nie będzie pragnąć
2020-09-26 12:35:10

Od Jebus do Jeruzalem i od Twierdzy Syjon do Miasta Dawida, czyli o przemianie jakiej dokonuje Pan Jezus w życiu człowieka. Oczywiście gdy go już zdobędzie. W Drugiej Księdze Samuela 5, 6 – 10 i w Pierwszej Księdze Kronik 11, 4 – 9 opisana jest historia zdobycia przez Dawida miasta, wtedy jeszcze zwanego Jebus a potem Jerozolima. Opis ten nie jest tylko zwykłym faktem historycznym, ale zawarta jest w nim wspaniała duchowa prawda. Ukazuje ona w jakim celu Pan Jezus chce nas zdobyć i jakiej przemiany dokonuje w człowieku. Prawda ta na pierwszy rzut oka nie jest widoczna, ukryta jest natomiast w nazwach i imionach. Oto kilka przykładów: Jebus – klepisko. Od zdeptać, odrzucić, podeptać, zbezcześcić, wierzgać. Jerozolima – nauczanie pokoju. Z połączenia dwóch słów Jarah i Salam. Jarah – rzucać, strzelać, lać. Używane jako: rzucać, kłaść, stawiać, strzelać strzałami, zrzucać wodę, spuszczać deszcz. Salam – być w przymierzu pokoju, być spokojnym, żyć spokojnie. Również: uczestniczący w przymierzu pokoju, zawierać pokój z, powodować bycie spokojnym, żyć w pokoju. Być pełnym, być zdrowym, być zakończonym, być niezranionym. Skończyć, czynić bezpiecznym, czynić zdrowym bądź dobrym, odnawiać, wynagradzać straty, płacić, nagradzać, być wykonanym, zostać odpłaconym, zostać wynagrodzonym. Dokończyć, wykonać, położyć kres. Dawid – ukochany. Syjon – spieczone miejsce. Od suchość, susza, pustynia. Joab – Jahwe jest ojcem. Powyższe wyjaśnienia cytowane są za Słowniekiem Stronga i pokazują jakim jest serce i życie człowieka bez Boga. Jak również to, z czym Pan Jezus do takiego człowieka przychodzi i jakiej przemiany w nim dokonuje. Ja gdy to sprawdzałem byłem tym zachwycony i zbudowany. Dlatego też dzielę się tym z Wami, mając nadzieję, że tak samo to odbierzecie. Zapraszam do słuchania.
Od Jebus do Jeruzalem i od Twierdzy Syjon do Miasta Dawida, czyli o przemianie jakiej dokonuje Pan Jezus w życiu człowieka. Oczywiście gdy go już zdobędzie. W Drugiej Księdze Samuela 5, 6 – 10 i w Pierwszej Księdze Kronik 11, 4 – 9 opisana jest historia zdobycia przez Dawida miasta, wtedy jeszcze zwanego Jebus a potem Jerozolima. Opis ten nie jest tylko zwykłym faktem historycznym, ale zawarta jest w nim wspaniała duchowa prawda. Ukazuje ona w jakim celu Pan Jezus chce nas zdobyć i jakiej przemiany dokonuje w człowieku. Prawda ta na pierwszy rzut oka nie jest widoczna, ukryta jest natomiast w nazwach i imionach. Oto kilka przykładów: Jebus – klepisko. Od zdeptać, odrzucić, podeptać, zbezcześcić, wierzgać. Jerozolima – nauczanie pokoju. Z połączenia dwóch słów Jarah i Salam. Jarah – rzucać, strzelać, lać. Używane jako: rzucać, kłaść, stawiać, strzelać strzałami, zrzucać wodę, spuszczać deszcz. Salam – być w przymierzu pokoju, być spokojnym, żyć spokojnie. Również: uczestniczący w przymierzu pokoju, zawierać pokój z, powodować bycie spokojnym, żyć w pokoju. Być pełnym, być zdrowym, być zakończonym, być niezranionym. Skończyć, czynić bezpiecznym, czynić zdrowym bądź dobrym, odnawiać, wynagradzać straty, płacić, nagradzać, być wykonanym, zostać odpłaconym, zostać wynagrodzonym. Dokończyć, wykonać, położyć kres. Dawid – ukochany. Syjon – spieczone miejsce. Od suchość, susza, pustynia. Joab – Jahwe jest ojcem. Powyższe wyjaśnienia cytowane są za Słowniekiem Stronga i pokazują jakim jest serce i życie człowieka bez Boga. Jak również to, z czym Pan Jezus do takiego człowieka przychodzi i jakiej przemiany w nim dokonuje. Ja gdy to sprawdzałem byłem tym zachwycony i zbudowany. Dlatego też dzielę się tym z Wami, mając nadzieję, że tak samo to odbierzecie. Zapraszam do słuchania.

Chrześcijanin i alkohol
2020-09-26 12:32:50

Kolejne nagranie z serii: Czy mógłbyś powiedzieć coś o...? Tym razem zostałem poproszony o poświęcenie jednego audiobloga piciu alkoholu przez chrześcijan. Chyba każdy narodzony na nowo chrześcijanin zadaje pytanie: a co z alkoholem? Czy chrześcijanin może pić alkohol? Doskonale to rozumiem, gdyż również takie pytanie kiedyś zadawałem. Na początku braciom starszym w wierze. Ich podejście było różne. Ci, którzy w starym życiu byli zniewoleni przez alkohol mówili, że kategorycznie nie należy pić alkoholu. Natomiast inni, którzy takiego problemu nie mieli, mówili: owszem, to nic złego, jeśli chrześcijanin napije się alkoholu. Tu chciałbym zwrócić tylko uwagę, że jest różnica pomiędzy PIĆ alkohol a NAPIĆ się go. Przynajmniej dla mnie ta drobna różnica ma zupełnie inny wydźwięk. Moje osobiste przekonanie jest takie, że chrześcijanin może napić się alkoholu. Skąd mam takie przekonanie? Ponieważ kiedyś zadałem Bogu pytanie: Panie, czy ja mogę napić się wina? I otrzymałem odpowiedź. Podkreślam tylko, że to była Boża odpowiedź dla mnie, osobiście. Nie myślałem wtedy, że będę o tym mówił publicznie. Chciałem wiedzieć sam dla siebie, przed Bogiem. Jeśli to moje doświadczenie może być przydatne dla Ciebie to chwała Bogu! To nagranie nie jest wykładem biblijnym na temat alkoholu, nie przytaczam tu wersetów, które mówią bezpośrednio TAK czy NIE. Jest ono świadectwem mojego osobistego doświadczenia z relacji z Bogiem. Zapraszam do słuchania.
Kolejne nagranie z serii: Czy mógłbyś powiedzieć coś o...? Tym razem zostałem poproszony o poświęcenie jednego audiobloga piciu alkoholu przez chrześcijan. Chyba każdy narodzony na nowo chrześcijanin zadaje pytanie: a co z alkoholem? Czy chrześcijanin może pić alkohol? Doskonale to rozumiem, gdyż również takie pytanie kiedyś zadawałem. Na początku braciom starszym w wierze. Ich podejście było różne. Ci, którzy w starym życiu byli zniewoleni przez alkohol mówili, że kategorycznie nie należy pić alkoholu. Natomiast inni, którzy takiego problemu nie mieli, mówili: owszem, to nic złego, jeśli chrześcijanin napije się alkoholu. Tu chciałbym zwrócić tylko uwagę, że jest różnica pomiędzy PIĆ alkohol a NAPIĆ się go. Przynajmniej dla mnie ta drobna różnica ma zupełnie inny wydźwięk. Moje osobiste przekonanie jest takie, że chrześcijanin może napić się alkoholu. Skąd mam takie przekonanie? Ponieważ kiedyś zadałem Bogu pytanie: Panie, czy ja mogę napić się wina? I otrzymałem odpowiedź. Podkreślam tylko, że to była Boża odpowiedź dla mnie, osobiście. Nie myślałem wtedy, że będę o tym mówił publicznie. Chciałem wiedzieć sam dla siebie, przed Bogiem. Jeśli to moje doświadczenie może być przydatne dla Ciebie to chwała Bogu! To nagranie nie jest wykładem biblijnym na temat alkoholu, nie przytaczam tu wersetów, które mówią bezpośrednio TAK czy NIE. Jest ono świadectwem mojego osobistego doświadczenia z relacji z Bogiem. Zapraszam do słuchania.

Adam, czy mógłbyś powiedzieć coś o poście?
2020-09-26 12:27:25

Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że nie będę robił nagrania na temat postu. Ale... Ostatnio pytałem Pana co miałbym nagrać i w moim sercu delikatnie pojawiło się to słowo - POST. A później otrzymałem taką "tytułową" prośbę. Więc wywołany w ten sposób do tablicy nie miałem wyścia
Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że nie będę robił nagrania na temat postu. Ale... Ostatnio pytałem Pana co miałbym nagrać i w moim sercu delikatnie pojawiło się to słowo - POST. A później otrzymałem taką "tytułową" prośbę. Więc wywołany w ten sposób do tablicy nie miałem wyścia

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie