:: ::

W Polsce większość wierzących to katolicy, więc kiedy byliśmy świadkami Jehowy, to właśnie na rozmowach z nimi się skupialiśmy. Mieliśmy wspólne tematy: wiarę w jednego Boga, Biblię jako natchnioną księgę czy chrześcijaństwo (choć tylko siebie świadkowie uznają za „prawdziwych chrześcijan” – ale o tym, wiadomo, w rozmowach się nie wspominało). Wiedzieliśmy, jak rozmawiać z katolikami. Były jednak wyjątki – świadkowie niby znają Biblię, ale woleliby nie spotkać kogoś, kto zna ją jeszcze lepiej, np. księdza czy bibliści. Idealnym rozmówcą była gospodyni domowa odrywająca się od garnków albo rolnik przy pługu – z nimi można było zrobić wrażenie znajomości Biblii.


W dzisiejszym odcinku odpowiemy na pytania, które zadaje wielu katolików – co mówi świadek Jehowy, gdy powiesz: „Wy nie wierzycie w Matkę Boską”? Dlaczego świadków nie odstrasza stwierdzenie: „Mam swoją religię”? I dlaczego warto nauczyć się mówić proste „nie”? Te tematy, i więcej, w dzisiejszym odcinku.

Jest to odcinek podkastu:
Światusy

Jak wygląda nasze życie po odejściu od świadków Jehowy? Dlaczego zdecydowaliśmy się podjąć taką decyzję? Historie innych osób, które odeszły z tej lub innych grup destrukcyjnych.

Link RSS Zobacz pozostałe odcinki Wesprzyj dobrym słowem
Udostępnij
Kategorie:
Religia i Duchowość

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie