Podkasty redakcji misyjne.pl

Podkasty dziennikarzy portalu misyjne.pl i "Misyjnych Dróg".


Odcinki od najnowszych:

Mateusz Gołas OMI: Kościół w Belgii łączy Polaków
2024-06-05 19:07:32

Mateusz Gołas OMI - kleryk ze zgromadzenia misjonarzy oblatów aby upewnić się w swoim powołaniu, postanowił wyjechać na misje i poprosił przełożonych o możliwość odbycia rocznego stażu. Został skierowany do Belgii. A o tamtejszej kościelnej rzeczywistości opowiedział w rozmowie z Karoliną Binek.

Mateusz Gołas OMI - kleryk ze zgromadzenia misjonarzy oblatów aby upewnić się w swoim powołaniu, postanowił wyjechać na misje i poprosił przełożonych o możliwość odbycia rocznego stażu. Został skierowany do Belgii. A o tamtejszej kościelnej rzeczywistości opowiedział w rozmowie z Karoliną Binek.

Sensus fidei #16 - Staramy się być dobrymi pasterzami
2024-06-05 17:09:57

Rozmowa Michała Jóźwiaka z ks. Mateuszem Markiewiczem, sekretarzem generalnym Instytutu Dobrego Pasterza.

Rozmowa Michała Jóźwiaka z ks. Mateuszem Markiewiczem, sekretarzem generalnym Instytutu Dobrego Pasterza.

Nasze wewnętrzne dziecko pragnie relacji
2024-06-02 19:44:50

Czy każdy w nas ma w sobie wewnętrzne dziecko? Jak je odkryć? I jak z nim rozmawiać? Na te i wiele innych pytań Karolinie Binek odpowiedział Łukasz Krauze OMI.

Czy każdy w nas ma w sobie wewnętrzne dziecko? Jak je odkryć? I jak z nim rozmawiać? Na te i wiele innych pytań Karolinie Binek odpowiedział Łukasz Krauze OMI.

Kiedy byliśmy dziećmi...
2024-06-01 14:39:09

Redaktorzy misyjne.pl wspominają "stare, dobre czasy..." kiedy byli dziećmi. Kim chcieli zostać jako dzieci? Jakie maja najpiękniejsze wspomnienia? Jest zabawnie, zaskakująco i nieco refleksyjnie.

Redaktorzy misyjne.pl wspominają "stare, dobre czasy..." kiedy byli dziećmi. Kim chcieli zostać jako dzieci? Jakie maja najpiękniejsze wspomnienia?

Jest zabawnie, zaskakująco i nieco refleksyjnie.

Kamil Krotosik OMI. Kapłaństwo "w moim wydaniu" - rozmowa przed święceniami
2024-05-24 16:46:04

Kamil Krotosik OMI już jako dziecko marzył o tym, by zostać księdzem. Długo jednak ciągnęło go do kapłaństwa „w swoim wydaniu”, które nieco odbiegało od tego Bożego. Niemniej, od najmłodszych lat związany był z zakonem franciszkanów, dlatego też poszedł do szkoły z internatem, którą franciszkanie prowadzą w Wieliczce. O tym, że wstąpi do zgromadzenia, opowiadał od dawna całej rodzinie. A gdy dowiedział się, że ksiądz nie może mieć żony, to rzucił swoją dziewczynę.

Kamil Krotosik OMI już jako dziecko marzył o tym, by zostać księdzem. Długo jednak ciągnęło go do kapłaństwa „w swoim wydaniu”, które nieco odbiegało od tego Bożego. Niemniej, od najmłodszych lat związany był z zakonem franciszkanów, dlatego też poszedł do szkoły z internatem, którą franciszkanie prowadzą w Wieliczce. O tym, że wstąpi do zgromadzenia, opowiadał od dawna całej rodzinie. A gdy dowiedział się, że ksiądz nie może mieć żony, to rzucił swoją dziewczynę.

Kamil Dżalak OMI. Lekarz dusz - rozmowa przed święceniami
2024-05-24 16:42:43

Kamil Dżalak, gdy był dzieckiem, miał wiele pomysłów na swoją przyszłość. Najbardziej jednak chciał zostać lekarzem. Nosił dłuższe, białe koszule, które miały być fartuchem, a od mamy dostał na urodziny pierwszy zestaw lekarski i robił wszystkim swoim maskotkom zastrzyki. Z czasem jednak ważne miejsce w jego życiu zajęła muzyka. Dopiero później pojawiło się powołanie.

Kamil Dżalak, gdy był dzieckiem, miał wiele pomysłów na swoją przyszłość. Najbardziej jednak chciał zostać lekarzem. Nosił dłuższe, białe koszule, które miały być fartuchem, a od mamy dostał na urodziny pierwszy zestaw lekarski i robił wszystkim swoim maskotkom zastrzyki. Z czasem jednak ważne miejsce w jego życiu zajęła muzyka. Dopiero później pojawiło się powołanie.

Artur Pawlak OMI. Sami swoi - rozmowa przed święceniami
2024-05-24 16:36:00

Artur Pawlak OMI już w szkole podstawowej chciał pomagać ludziom. Często starał się rozwiązywać konflikty między rówieśnikami. A po pierwszej Komunii świętej został ministrantem i właśnie wtedy pojawiły się u niego pierwsze myśli o tym, by zostać księdzem.

Artur Pawlak OMI już w szkole podstawowej chciał pomagać ludziom. Często starał się rozwiązywać konflikty między rówieśnikami. A po pierwszej Komunii świętej został ministrantem i właśnie wtedy pojawiły się u niego pierwsze myśli o tym, by zostać księdzem.

Dominika i Sylwia z Caritas: ludzie w Strefie Gazy jędzą karmę dla zwierząt
2024-05-16 12:47:57

O trudnej sytuacji mieszkańców Strefy Gazy i o próbach dostarczenia im pomocy humanitarnej Maciejowi Kluczce (misyjne.pl) mówią Dominika Chylewska i Sylwia Hazboun z Cartias Polska. Obie wróciły z Jerozolimy, gdzie przed tydzień koordynowały projekty Caritas, które są realizowane na Bliskim Wschodzie. Część z nich - mimo napiętej sytuacji w regionie - może być kontynuowana (to np. program Rodzina Rodzinie realizowany w Zachodnim Brzegu). O wiele trudniej pomagać jest w Strefie Gazy. - Są problemy z tym, żeby pomoc mogła tam w ogóle dotrzeć. Przejścia graniczne są otwierane i zamykane bez żadnego planu, panuje chaos - mówi Dominika Chylewska. A Sylwia Hazboun podkreśla, że w Strefie Gazy pilnej pomocy humanitarnej potrzeby 2,2 mln osób. - Aż trudno sobie wyobrazić jak wiele żywności, wody, środków medycznych powinno tam trafić, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby mieszkańców - dodaje. Dominika i Sylwia z Caritas Polska nie wjechały do samej Strefy Gazy, ale były bardzo blisko tego miejsca. Miały też kontakt z przedstawicielami Caritas, którzy są w Strefie i którzy mimo trudnych warunków udzielają tam pomocy. - Niektórzy mieszkańcy Strefy przyjmują dziennie tyle kalorii, ile ma jeden jogurt. Próbują się jakoś ratować, piją wodę niezdatną do picia, jedzą trawę i karmę dla zwierząt - mówi Dominika Chylewska. Pracowniczki Caritas Polska podkreślają, że Strefa Gazy to obecnie epicentrum jednego z największych kryzysów humanitarnych . - Nasza pomoc nie obejmie wszystkich potrzebujących, ale tym, do których dotrze, pomoże przeżyć. Tak naprawdę więc to pomoc na wielką skalę - mówią Dominika i Sylwia, które zachęcają, by zajrzeć na stronę Caritas i wesprzeć projekty dla mieszkańców Strefy Gazy i innych regionów Bliskiego Wschodu. - Kościół nieustannie apeluje o poszanowanie prawa międzynarodowego, które mówi, że pomoc humanitarna nie powinna być ograniczana i że powinna być udzielana bezwarunkowo - dodaje Sylwia Hazboun. Rozmówczynie Macieja Kluczki podkreślają, że obok dostaw żywności, wody i leków niezwykle istotną pomoc jest też wsparcie psychologiczne. - Mieszkańcy Strefy Gazy żyją w permanentnym stresie, zastanawiają się kiedy zostaną ranni, czy przeżyją ich bliscy. Cierpią dzieci, które wiele godzin muszą przebywać w schronach. Wiele z nich straciło rodziców - opisuje Dominika Chylewska. Dominika i Sylwia liczą na to, że Caritas mimo napiętej sytuacji w regionie nie będzie musiała rezygnować z projektów pomocowych, które tam realizuje. Wojska izraelskie wkroczyły do Strefy Gazy po październikowym ataku terrorystycznej organizacji palestyńskiej Hamas na Izrael , podczas którego napastnicy zabili około 1200 osób, głównie cywilów, i uprowadzili ponad 240 do Strefy. W wyniku eskalacji rozpoczętych w maju działań izraelskiego wojska ponad pół miliona Palestyńczyków zostało przesiedlonych z Rafah – podała ONZ. Po 7 maja - przez dwa główne przejścia graniczne na południu Strefy Gazy nie przejechała żadna pomoc żywnościowa.

O trudnej sytuacji mieszkańców Strefy Gazy i o próbach dostarczenia im pomocy humanitarnej Maciejowi Kluczce (misyjne.pl) mówią Dominika Chylewska i Sylwia Hazboun z Cartias Polska.


Obie wróciły z Jerozolimy, gdzie przed tydzień koordynowały projekty Caritas, które są realizowane na Bliskim Wschodzie. Część z nich - mimo napiętej sytuacji w regionie - może być kontynuowana (to np. program Rodzina Rodzinie realizowany w Zachodnim Brzegu). O wiele trudniej pomagać jest w Strefie Gazy.


- Są problemy z tym, żeby pomoc mogła tam w ogóle dotrzeć. Przejścia graniczne są otwierane i zamykane bez żadnego planu, panuje chaos - mówi Dominika Chylewska. A Sylwia Hazboun podkreśla, że w Strefie Gazy pilnej pomocy humanitarnej potrzeby 2,2 mln osób. - Aż trudno sobie wyobrazić jak wiele żywności, wody, środków medycznych powinno tam trafić, żeby zaspokoić podstawowe potrzeby mieszkańców - dodaje.


Dominika i Sylwia z Caritas Polska nie wjechały do samej Strefy Gazy, ale były bardzo blisko tego miejsca. Miały też kontakt z przedstawicielami Caritas, którzy są w Strefie i którzy mimo trudnych warunków udzielają tam pomocy. - Niektórzy mieszkańcy Strefy przyjmują dziennie tyle kalorii, ile ma jeden jogurt. Próbują się jakoś ratować, piją wodę niezdatną do picia, jedzą trawę i karmę dla zwierząt - mówi Dominika Chylewska.


Pracowniczki Caritas Polska podkreślają, że Strefa Gazy to obecnie epicentrum jednego z największych kryzysów humanitarnych. - Nasza pomoc nie obejmie wszystkich potrzebujących, ale tym, do których dotrze, pomoże przeżyć. Tak naprawdę więc to pomoc na wielką skalę - mówią Dominika i Sylwia, które zachęcają, by zajrzeć na stronę Caritas i wesprzeć projekty dla mieszkańców Strefy Gazy i innych regionów Bliskiego Wschodu.


- Kościół nieustannie apeluje o poszanowanie prawa międzynarodowego, które mówi, że pomoc humanitarna nie powinna być ograniczana i że powinna być udzielana bezwarunkowo - dodaje Sylwia Hazboun.


Rozmówczynie Macieja Kluczki podkreślają, że obok dostaw żywności, wody i leków niezwykle istotną pomoc jest też wsparcie psychologiczne. - Mieszkańcy Strefy Gazy żyją w permanentnym stresie, zastanawiają się kiedy zostaną ranni, czy przeżyją ich bliscy. Cierpią dzieci, które wiele godzin muszą przebywać w schronach. Wiele z nich straciło rodziców - opisuje Dominika Chylewska.


Dominika i Sylwia liczą na to, że Caritas mimo napiętej sytuacji w regionie nie będzie musiała rezygnować z projektów pomocowych, które tam realizuje.

Wojska izraelskie wkroczyły do Strefy Gazy po październikowym ataku terrorystycznej organizacji palestyńskiej Hamas na Izrael, podczas którego napastnicy zabili około 1200 osób, głównie cywilów, i uprowadzili ponad 240 do Strefy. W wyniku eskalacji rozpoczętych w maju działań izraelskiego wojska ponad pół miliona Palestyńczyków zostało przesiedlonych z Rafah – podała ONZ. Po 7 maja - przez dwa główne przejścia graniczne na południu Strefy Gazy nie przejechała żadna pomoc żywnościowa.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie