::
::
Król Saul był wysoki i przystojny. 1 Samuela 9:2 mówi: "Nie było w całym Izraelu piękniejszego od niego, a o głowę przewyższał cały lud". Mogłoby się więc wydawać, że będzie to człowiek pewny siebie. Prorok Samuel namaścił go na króla. Stało się to w Gilgal w tajemnicy. Były dwa miasta o tej nazwie. Jedno na północ od Jerozolimy, a drugie na wschód. Później wezwał cały lud do do Mispy (Micpy). Miał im tam przedstawić tego króla. Co jednak zrobił Saul?
Saula nie można było znaleźć wśród ludu. 1 Samuela 10:22 mówi: "Więc ponownie pytali Pana, czy w ogóle przyszedł tutaj ten mąż. Pan odrzekł: Tak, lecz ukrył się w taborze". Posłano więc ludzi, którzy go przyprowadzili. Niektórzy przyjęli wiadomość o tym, że został królem. Inni nim wzgardzili, być może właśnie z powodu jego nieśmiałości. Gdy inni mówili "Co nam ten może pomóc?", Saul się nie odzywał. Dosłownie jest tam napisane, że "był jak ktoś niemy". Jak się zmieniła sytuacja Saula po wyborze na króla?
Biblia mówi, że poszło za nim kilku wojowników. Saul jednak wrócił do siebie i pasł bydło. Można by więc powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Jednak wcześniej po namaszczeniu Saul wpadł w stan w jakim byli prorocy. Zmienił się wtedy i ludzie, którzy go znali dziwili się. Normalnie był cichy i dość lakoniczny. 1 Samuela 10:11 mówi jednak, że był w stanie "zachwycenia". Nie wiemy co to znaczy. Nie wiemy jak się zwykle zachowywali prorocy. Było to jednak charakterystyczne zachowanie. Mamy jednak dokładny opis jak się Saul zachował później.
Saul wracał z pola prowadząc stado krów. W te rejony doszły wiadomości o oblężeniu Jabesz-Gilead. Król Ammonitów Nachasz chciał wszystkim ludziom ukrytym w tym mieście wyłupić prawe oko. Jak zareagował na to ten cichy i nieśmiały Saul? W 1 Samuela 11:6 czytamy: "Wtedy zstąpił na Saula Duch Boży, gdy usłyszał o tych wydarzeniach, i wybuchnął wielkim gniewem". Rozesłał kawałki rozrąbanych wołów po całym Izraelu i zebrał Izraela w Bezek.
Podzielił Izraelitów na trzy części. W nocy przekroczyli Jordan i zaatakowali Ammonitów oblegających Jabesz-Gilead. Nie wiemy kto dowodził każdym z tych oddziałów. Saul miał jednak wtedy dorosłego syna Jonatana oraz wuja Abnera, na którym polegał. Można więc przypuszczać, że jednym oddziałem kierował sam Saul, drugim Jonatan, a trzecim Abner.
Po pokonaniu Ammonitów wrócili do Gilgal. To właśnie w tym mieście Saul został namaszczony na króla. Teraz tam lud ustanowił Saula królem. Niby już wcześniej był królem, ale dopiero teraz uznała go większość, jeżeli nie wszyscy. Było to bardzo radosne spotkanie, pokonano przecież Nachasza. Wystąpił jednak Samuel.
W 1 Samuela 12:17 znajdujemy słowa Samuela: "Czy nie mamy obecnie żniwa pszenicznego? Lecz ja wzywać będę Pana i spuści grzmoty i deszcz. Wtedy poznacie i zobaczycie, jak wielkie zło popełniliście w oczach Pana, domagając się króla". Żniwa pszenicy to drugi miesiąc w kalendarzu biblijnym. Ten drugi miesiąc wypada na przełomie kwietnia i maja. Deszcze są wtedy rzadkością. Przyszła jednak burza z piorunami i zapewne zniszczyła część plonów. Była to duża zmiana, władzę tracili sędziowie, a pojawił się król. Jak wyglądało państwo, którym władał?
My sobie wyobrażamy państwa jako terytoria o określonej granicy, które władają całym terytorium wewnątrz tych granic. Saul został królem nad Izraelem, ale obok siedzib Żydów mieszkali inni ludzie. Obok miast izraelskich były miasta innych narodów. Co więcej dużą władzę mieli Filistyni. Saul zostawił przy sobie 2000 ludzi, a jego syn Jonatan miał przy sobie 1000. W 1 Samuela 13:3 czytamy: "Jonatan pobił załogę filistyńską, która była w Gibei; toteż gdy Filistyńczycy usłyszeli o tym, że Hebrajczycy się zbuntowali, a Saul kazał trąbić po całym kraju".
Jonatan był w Gibei czyli mieście Saula, a Filistyni byli w pobliskiej placówce w Gebie. Gibea i Geba mają to samo znaczenie, oba oznaczają wzgórze. Gibea, gdzie mieszkał Saul znajdowała się na północ od Jerozolimy, Geba troszeczkę dalej. Jonatan w Gibei na jednym wzgórzu zapewne widział Filistynów na drugim wzgórzu w Gebie. Prawdopodobnie na polecenie swojego ojca Joanatan zaatakował i pobił Filistynów w Gebie. Czy to była dobra decyzja?
Jonatan pokonał mały oddział Filistynów, ale wkrótce przybyła ich cała armia. Filistyni zgromadzili się w Michmasz, a Saul i Izraelici w Gilgal niedaleko Jerycha. Filistyni mieli wielką armię. Część Izraelitów wystraszyła się i uciekł za Jordan do Gileadu. Wydaje się, że w tym momencie Saul zaczął żałować, że Jonatan sprowokował wojnę z Filistynami. Można chyba powiedzieć, że Filistyni okupowali te ziemie. Mieli tutaj swoje placówki wojskowe. Teraz Izrael pod wodzą Saula i Jonatana postanowił się wyzwolić. Filistyni zwołali więc armie wszystkich pięciu sojuszniczych królestw filistyńskich.
1 Samuela 13:6 mówi o tym, że Izraelici ze strachu przed Filistynami pochowali się w jaskiniach. Kolejny werset 7 mówi o innych, którzy uciekli za Jordan. Saul czekał na Samuela tydzień. Później sam złożył ofiarę i wtedy nadszedł prorok Samuel. Zapowiedział on, że z powodu tej ofiary ktoś inny zostanie królem. Dalsza część rozdziału 13 wyjawia, że przy Saulu i Jonathanie było tylko 600 ludzi. Wrócili oni do Gibei, czyli miasta gdzie mieszkał Saul. Jak wypadało porównanie wojska filistyńskiego i tego przy Saulu?
Przy Saulu i Jonathanie pozostało około 600 wojowników. Jeżeli chodzi o uzbrojenie to miecze mieli tylko Saul i jego syn. Uzbrojenie reszty wojowników to między innymi proce. Właśnie plemię Beniamina było słynne z miotania kamieni. Beniaminici potrafili też walczyć oboma rękoma. Chłopców przygotowywano do tego od dzieciństwa zawiązując prawą rękę aby musieli się posługiwać lewą. Mimo wszystko w bezpośredniej walce trudno było pokonać Filistynów uzbrojonych w miecze i ubranych w zbroje oraz hełmy. Z tego powodu w walce wykorzystywano wzgórza.
Saul i jego wojownicy schronili się w Gibei czyli na wzgórzu. Filistyni gdyby ich zaatakowali musieliby walczyć pod górę. Była to sytuacja patowa. Saul bał się zejść, bo Filistynów było zbyt dużo. Oni zaś nie chcieli atakować z dołu. Podzielili więc swój oddział na trzy części i rozeszli się po kraju aby go grabić. Jeden z oddziałów filistyńskich stał w Michmasz. Postanowił ich zaatakować Jonatan tylko ze swoim giermkiem. Jak wyglądał teren?
W 1 Samuela 14:4 czytam: "Otóż, w pośrodku przełęczy, gdzie Jonatan szukał przejścia ku czatom filistyńskim, było z jednej i z drugiej strony urwisko, z których jedno nazywało się Boses, a drugie Senne". Było tam wąskie przejście, po obu stronach były urwiska lub jak mówią inne przekłady zęby skalne. Krótko mówiąc było wąsko. Jonatan wspinał się do góry i zabijał kolejnych strażników. Za nim szedł jego giermek i ich dobijał. W którymś momencie rozpoczęło się jeszcze trzęsienie ziemi. Saul słysząc popłoch wśród Filistynów postanowił ich zaatakować. I nagle jego armia zaczęła rosnąć.
Wśród Filistynów byli Izraelici, którzy im służyli. Teraz przeszli na stronę Saula. Ci Izraelici, którzy się pochowali w jaskiniach teraz powychodzili i dołączyli do wojska izraelskiego. Była możliwość całkowitego rozgromienia tej armii. Niestety Saul wydał głupie rozkazy. W 1 Samuela 14:24 czytamy: "Lecz mimo że Izrael był onego dnia strudzony, Saul kazał ludowi złożyć ślubowanie: Przeklęty niech będzie mąż, który spożyje cokolwiek przed wieczorem, zanim wywrę zemstę na swoich wrogach. Dlatego wszystek lud nawet nie zakosztował chleba".
Wojna jest ciężką pracą. Jeszcze trudniej jest ją wykonywać bez jedzenia. Izraelici ścigali Filistynów od Michmasz do Ajjalon. Było to jakieś 10-20 km, ale po górskich drogach. Ajjalon znajdowało się na wyżynie porośniętej lasem. Było tam pełno miodu, zjadł go tylko Jonatan który nie słyszał przysięgi swojego ojca. Później ludzie zdobyli łup w postaci stad owiec i bydła. Ludzie zaczęli je więc zabijać i jeść bez wykrwawienia. Saul kazał zwierzęta zabijać na jakimś kamieniu. Wtedy część krwi spływała na ziemię. Chciał później dalej gonić Filistynów, ale Bóg mu nie odpowiadał.
Rzucono wtedy losy. Saul doszedł do wniosku, że Bóg mu nie odpowiada, bo Jonatan złamał jego ślubowanie, że nikt nic nie zje. Ludzie stanęli jednak w obronie Jonatana i nie zginął. Zakończono jednak pogoni za Filistynami. Można dojść do wniosku, że ta przysięga Saula przeszkodziła w pokonaniu Filistynów. Co się wydarzyło?
Miał on syna imieniem Saul, młodziana urodziwego. Nie było w całym Izraelu piękniejszego od niego, a o głowę przewyższał cały lud.
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/9/2
Więc ponownie pytali Pana, czy w ogóle przyszedł tutaj ten mąż. Pan odrzekł: Tak, lecz ukrył się w taborze.
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/10/22
Wtedy zstąpił na Saula Duch Boży, gdy usłyszał o tych wydarzeniach, i wybuchnął wielkim gniewem
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/11/6
Saula nie można było znaleźć wśród ludu. 1 Samuela 10:22 mówi: "Więc ponownie pytali Pana, czy w ogóle przyszedł tutaj ten mąż. Pan odrzekł: Tak, lecz ukrył się w taborze". Posłano więc ludzi, którzy go przyprowadzili. Niektórzy przyjęli wiadomość o tym, że został królem. Inni nim wzgardzili, być może właśnie z powodu jego nieśmiałości. Gdy inni mówili "Co nam ten może pomóc?", Saul się nie odzywał. Dosłownie jest tam napisane, że "był jak ktoś niemy". Jak się zmieniła sytuacja Saula po wyborze na króla?
Biblia mówi, że poszło za nim kilku wojowników. Saul jednak wrócił do siebie i pasł bydło. Można by więc powiedzieć, że nic się nie zmieniło. Jednak wcześniej po namaszczeniu Saul wpadł w stan w jakim byli prorocy. Zmienił się wtedy i ludzie, którzy go znali dziwili się. Normalnie był cichy i dość lakoniczny. 1 Samuela 10:11 mówi jednak, że był w stanie "zachwycenia". Nie wiemy co to znaczy. Nie wiemy jak się zwykle zachowywali prorocy. Było to jednak charakterystyczne zachowanie. Mamy jednak dokładny opis jak się Saul zachował później.
Saul wracał z pola prowadząc stado krów. W te rejony doszły wiadomości o oblężeniu Jabesz-Gilead. Król Ammonitów Nachasz chciał wszystkim ludziom ukrytym w tym mieście wyłupić prawe oko. Jak zareagował na to ten cichy i nieśmiały Saul? W 1 Samuela 11:6 czytamy: "Wtedy zstąpił na Saula Duch Boży, gdy usłyszał o tych wydarzeniach, i wybuchnął wielkim gniewem". Rozesłał kawałki rozrąbanych wołów po całym Izraelu i zebrał Izraela w Bezek.
Podzielił Izraelitów na trzy części. W nocy przekroczyli Jordan i zaatakowali Ammonitów oblegających Jabesz-Gilead. Nie wiemy kto dowodził każdym z tych oddziałów. Saul miał jednak wtedy dorosłego syna Jonatana oraz wuja Abnera, na którym polegał. Można więc przypuszczać, że jednym oddziałem kierował sam Saul, drugim Jonatan, a trzecim Abner.
Po pokonaniu Ammonitów wrócili do Gilgal. To właśnie w tym mieście Saul został namaszczony na króla. Teraz tam lud ustanowił Saula królem. Niby już wcześniej był królem, ale dopiero teraz uznała go większość, jeżeli nie wszyscy. Było to bardzo radosne spotkanie, pokonano przecież Nachasza. Wystąpił jednak Samuel.
W 1 Samuela 12:17 znajdujemy słowa Samuela: "Czy nie mamy obecnie żniwa pszenicznego? Lecz ja wzywać będę Pana i spuści grzmoty i deszcz. Wtedy poznacie i zobaczycie, jak wielkie zło popełniliście w oczach Pana, domagając się króla". Żniwa pszenicy to drugi miesiąc w kalendarzu biblijnym. Ten drugi miesiąc wypada na przełomie kwietnia i maja. Deszcze są wtedy rzadkością. Przyszła jednak burza z piorunami i zapewne zniszczyła część plonów. Była to duża zmiana, władzę tracili sędziowie, a pojawił się król. Jak wyglądało państwo, którym władał?
My sobie wyobrażamy państwa jako terytoria o określonej granicy, które władają całym terytorium wewnątrz tych granic. Saul został królem nad Izraelem, ale obok siedzib Żydów mieszkali inni ludzie. Obok miast izraelskich były miasta innych narodów. Co więcej dużą władzę mieli Filistyni. Saul zostawił przy sobie 2000 ludzi, a jego syn Jonatan miał przy sobie 1000. W 1 Samuela 13:3 czytamy: "Jonatan pobił załogę filistyńską, która była w Gibei; toteż gdy Filistyńczycy usłyszeli o tym, że Hebrajczycy się zbuntowali, a Saul kazał trąbić po całym kraju".
Jonatan był w Gibei czyli mieście Saula, a Filistyni byli w pobliskiej placówce w Gebie. Gibea i Geba mają to samo znaczenie, oba oznaczają wzgórze. Gibea, gdzie mieszkał Saul znajdowała się na północ od Jerozolimy, Geba troszeczkę dalej. Jonatan w Gibei na jednym wzgórzu zapewne widział Filistynów na drugim wzgórzu w Gebie. Prawdopodobnie na polecenie swojego ojca Joanatan zaatakował i pobił Filistynów w Gebie. Czy to była dobra decyzja?
Jonatan pokonał mały oddział Filistynów, ale wkrótce przybyła ich cała armia. Filistyni zgromadzili się w Michmasz, a Saul i Izraelici w Gilgal niedaleko Jerycha. Filistyni mieli wielką armię. Część Izraelitów wystraszyła się i uciekł za Jordan do Gileadu. Wydaje się, że w tym momencie Saul zaczął żałować, że Jonatan sprowokował wojnę z Filistynami. Można chyba powiedzieć, że Filistyni okupowali te ziemie. Mieli tutaj swoje placówki wojskowe. Teraz Izrael pod wodzą Saula i Jonatana postanowił się wyzwolić. Filistyni zwołali więc armie wszystkich pięciu sojuszniczych królestw filistyńskich.
1 Samuela 13:6 mówi o tym, że Izraelici ze strachu przed Filistynami pochowali się w jaskiniach. Kolejny werset 7 mówi o innych, którzy uciekli za Jordan. Saul czekał na Samuela tydzień. Później sam złożył ofiarę i wtedy nadszedł prorok Samuel. Zapowiedział on, że z powodu tej ofiary ktoś inny zostanie królem. Dalsza część rozdziału 13 wyjawia, że przy Saulu i Jonathanie było tylko 600 ludzi. Wrócili oni do Gibei, czyli miasta gdzie mieszkał Saul. Jak wypadało porównanie wojska filistyńskiego i tego przy Saulu?
Przy Saulu i Jonathanie pozostało około 600 wojowników. Jeżeli chodzi o uzbrojenie to miecze mieli tylko Saul i jego syn. Uzbrojenie reszty wojowników to między innymi proce. Właśnie plemię Beniamina było słynne z miotania kamieni. Beniaminici potrafili też walczyć oboma rękoma. Chłopców przygotowywano do tego od dzieciństwa zawiązując prawą rękę aby musieli się posługiwać lewą. Mimo wszystko w bezpośredniej walce trudno było pokonać Filistynów uzbrojonych w miecze i ubranych w zbroje oraz hełmy. Z tego powodu w walce wykorzystywano wzgórza.
Saul i jego wojownicy schronili się w Gibei czyli na wzgórzu. Filistyni gdyby ich zaatakowali musieliby walczyć pod górę. Była to sytuacja patowa. Saul bał się zejść, bo Filistynów było zbyt dużo. Oni zaś nie chcieli atakować z dołu. Podzielili więc swój oddział na trzy części i rozeszli się po kraju aby go grabić. Jeden z oddziałów filistyńskich stał w Michmasz. Postanowił ich zaatakować Jonatan tylko ze swoim giermkiem. Jak wyglądał teren?
W 1 Samuela 14:4 czytam: "Otóż, w pośrodku przełęczy, gdzie Jonatan szukał przejścia ku czatom filistyńskim, było z jednej i z drugiej strony urwisko, z których jedno nazywało się Boses, a drugie Senne". Było tam wąskie przejście, po obu stronach były urwiska lub jak mówią inne przekłady zęby skalne. Krótko mówiąc było wąsko. Jonatan wspinał się do góry i zabijał kolejnych strażników. Za nim szedł jego giermek i ich dobijał. W którymś momencie rozpoczęło się jeszcze trzęsienie ziemi. Saul słysząc popłoch wśród Filistynów postanowił ich zaatakować. I nagle jego armia zaczęła rosnąć.
Wśród Filistynów byli Izraelici, którzy im służyli. Teraz przeszli na stronę Saula. Ci Izraelici, którzy się pochowali w jaskiniach teraz powychodzili i dołączyli do wojska izraelskiego. Była możliwość całkowitego rozgromienia tej armii. Niestety Saul wydał głupie rozkazy. W 1 Samuela 14:24 czytamy: "Lecz mimo że Izrael był onego dnia strudzony, Saul kazał ludowi złożyć ślubowanie: Przeklęty niech będzie mąż, który spożyje cokolwiek przed wieczorem, zanim wywrę zemstę na swoich wrogach. Dlatego wszystek lud nawet nie zakosztował chleba".
Wojna jest ciężką pracą. Jeszcze trudniej jest ją wykonywać bez jedzenia. Izraelici ścigali Filistynów od Michmasz do Ajjalon. Było to jakieś 10-20 km, ale po górskich drogach. Ajjalon znajdowało się na wyżynie porośniętej lasem. Było tam pełno miodu, zjadł go tylko Jonatan który nie słyszał przysięgi swojego ojca. Później ludzie zdobyli łup w postaci stad owiec i bydła. Ludzie zaczęli je więc zabijać i jeść bez wykrwawienia. Saul kazał zwierzęta zabijać na jakimś kamieniu. Wtedy część krwi spływała na ziemię. Chciał później dalej gonić Filistynów, ale Bóg mu nie odpowiadał.
Rzucono wtedy losy. Saul doszedł do wniosku, że Bóg mu nie odpowiada, bo Jonatan złamał jego ślubowanie, że nikt nic nie zje. Ludzie stanęli jednak w obronie Jonatana i nie zginął. Zakończono jednak pogoni za Filistynami. Można dojść do wniosku, że ta przysięga Saula przeszkodziła w pokonaniu Filistynów. Co się wydarzyło?
Miał on syna imieniem Saul, młodziana urodziwego. Nie było w całym Izraelu piękniejszego od niego, a o głowę przewyższał cały lud.
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/9/2
Więc ponownie pytali Pana, czy w ogóle przyszedł tutaj ten mąż. Pan odrzekł: Tak, lecz ukrył się w taborze.
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/10/22
Wtedy zstąpił na Saula Duch Boży, gdy usłyszał o tych wydarzeniach, i wybuchnął wielkim gniewem
http://biblia-online.pl/Biblia/Warszawska/1-Ksiega-Samuela/11/6
Jest to odcinek podkastu:
Historie Biblijne
Biografie mało znanych postaci z biblijnej historii
Kategorie:
Historia
Historia