Reportaż Radia Lublin

Usłyszeć na własne uszy to znaczy doświadczyć osobiście, poznać, poczuć i zrozumieć. Słuchamy więc świata z wielką uwagą i przygotowujemy dla Was opowieści, które dotykają spraw najistotniejszych: miłości, bólu, cierpienia, szczęścia…
Zagłębiamy się w meandry przeszłości i śledzimy bieżące wydarzenia, nigdy nie tracąc z oczu losu człowieka. Los człowieka znaczy bowiem więcej niż jakakolwiek decyzja polityczna, ideologia czy religia. Naszym zadaniem jako autorów, jest spotkanie z Innym i takie opowiedzenie jego historii, aby stała się uniwersalna i ważna dla każdego, kto jej wysłucha.
Edukacja
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475767778798081828384858687888990
Magda Grydniewska „O więcej niż życie”
2020-12-07 18:15:57
„O więcej niż życie” – to pierwotny tytuł książki Wandy Półtawskiej zmieniony przez wydawcę na „I boję się snów”.
Autorka, więźniarka Ravensbruck poddawana pseudomedycznym eksperymentom zadaje pytanie kim jest człowiek?
Odpowiedź znajduje dużo później w nauce Jana Pawła II.
Zaprasza Magda Grydniewska.
Fot. archiwum
Czesława Borowik „Źródło”
2020-12-07 18:15:04
Prof. Jerzy Gałkowski był studentem i asystentem Karola Wojtyły. W reportażu wspomina jak bezpośrednim, ciepłym, wesołym człowiekiem był papież. Potrafił bratać się ze studentami, robić z nimi wypady w góry, do św. Lipki. A kiedy przyjeżdżał na KUL: „Jego wykłady kursoryczne, czyli te podstawowe, cieszyły się ogromnym powodzeniem. To była największa sala naszego wydziału, sala 33. Na podłodze siedzieli, pod ścianami, na parapetach okien. Pamiętam takiego kolegę księdza, Adam. Zapytałem: – Po co ty chodzisz? Przecież nie był zobowiązany do chodzenia na te wykłady. A on na to: – Słuchaj, przecież to jest taki doskonały materiał na kazania, nie mogę nie skorzystać z tej okazji.”
„Wuja” wspomina również syn profesora, Jan Gałkowski.
Fragmenty „Tryptyku Rzymskiego” interpretują: Alicja Jachiewicz-Szmidt i Stefan Szmidt, teksty publicystyczne czytają: Cezary Ritter i Jan Gałkowski. Interpretacja piosenki z tekstem Jana Pawła II Leszek Jerzy Świca.
Archiwum domowego prof. Jerzego Gałkowskiego / fot. nadesłane
Monika Hemperek „Żywa księga Bychawy”
2020-12-07 18:14:13
Coraz bardziej interesujemy się przeszłością, historią miejsc i rodzin. Potwierdzają to mieszkańcy Bychawy, a wśród nich fotograf, który odnawia i archiwizuje zdjęcia z rodzinnych albumów. Znalazły się one, wraz z opowieściami o ludziach i architekturze miasteczka, w albumie pod tytułem „Bychawa dawna – przeszłość miasta zamknięta w fotografii”. Jeśli spacer po Bychawie, to z taką żywą księgą, odkrywającą tajemnice miejsc i ludzi.
W reportażu Moniki Hemperek pod tytułem „Żywa księga Bychawy” o odkrywaniu kart historii miasta i archiwizowaniu jej śladów opowiadają: Barbara Cywińska – dyrektor Biblioteki Miejskiej w Bychawie, burmistrz Magdalena Kostruba, Teresa Tracz – prezes Bychawskiego Towarzystwa Regionalnego, jego wiceprezes Marek Kuna, kronikarz Joanna Wójtowicz, fotograf Roman Rusinek oraz badaczka genealogii Danuta Sprawka.
Audycję zrealizował akustycznie Piotr Wierzchoń.
agnieszka czyzewska jacquemet "geolog po drugiej stronie albu"
2020-12-01 16:24:46
Chaos organizacyjny, brak wszystkiego, nadludzki wysiłek i nieludzka praca taki obraz budowy szybów Bogdanki wyłania sie z dziennika Witolda Ilczaka -pierwszego geologa kopalni, który został skierowany jako pierwszy pracownik do nowo powstającego Lubelskiego Zagłębia Węglowego już w grudniu 1971 roku . Swój dziennik pisał do chwili odejścia na emeryture czyli do 1983. Koplania rozpoczeła produkcyjne wydobycie dopiero w 1985 roku Aby dostać się do węgla, należało przejść przez kurzawkowe piaski albu regularnie zalewające i dewastujace szyby. Gdy już się to udało, okazało się, że po drugiej stronie albu można oczywiście znaleźć węgiel, ale można też zgubić człowieka, jego godność i szacunek do samego siebie.
agnieszka czyżewska jacquemet "ostatni taki krawiec"
2020-11-18 08:34:55
Ulica Lubartowska była kiedyś centrum żydowskiego rzemniosła w Lublinie. Jeszcze w początkach lat 60. można było tam usłyszeć język jidisz. Po 1968 roku wiekszość Żydów wyjechała, wygnana z kraju przez komunistyczne władzę które rozpetały antysemicką nagonkę. Zostali tylko najbardziej odporni i przywiazani do miejsca tacy jak Jan Szmulewicz - ostatni żydowski krawiec zamknął swój zakład przy ul Lubartowskiej w końcu lat 90. W archiwum radiowym zachował się z tamtych lat jego głos - ciepły z miękkim śpiewnym akcentem. Kim był krawiec dlaczego został i jak dalej potoczyły się losy jego i jego najbliższych.
agnieszka czyżewska jacquemet "szata zdobi człowieka"
2020-11-13 08:55:55
Nie szata zdobi człowieka to przysłowie często powraca w kontekście osób które przykładają ogromna wagę do wyglądu i stroju. Magdalena Kępka uważa, że to twierdzenie bywa krzywdzace zarówno dla stroju jak i dla osoby która go nosi. Dobrze dobrane ubranie jest bowiem jak druga skóra. Magda mówi o sobie - stylistka z powołania i nie zmienia blondynek w brunetki jak to sie czesto dzieje w modnych porogramach telewizyjnych.. W każdej osobie potrafi dostrzec jej wewnętrzne piękno i wydobyć je na światło dzienne właśnie odpowiednim ubraniem.
agnieszka czyżewska jacquemet "pan na zaborku"
2020-10-28 13:51:55
Sa takie miejsca na ziemi które przyciagają dobrą energie i ludzi z pasją. Gdy 30 lat temu Arkadiusz Okoń z żona zaczynali przenosić stare chałupy, dwory i wiatraki okoliczni mieszkańcy traktowai ich trochę jak niegoźnych szaleńców. Gdy jednak okazało się że na piaszczystych polach wsród podlaskich lasów powstało uroczysko, do ktorego ciągną ludzie z kraju i ze świata, sami zaczęli przynosić zachowne po dziadkach kołowrotki dzbanki i modlitewniki. Marzenia nie spełniaja się same z siebie ale kiedy zabierzemy sie do pracy i mocno wierzymy w ich realizacje to cały świat zaczyna nam sprzyjać. To zdanie wyjete z ksiązki Paulo Coelho stało sie mottem zyciowym Arkadiusza Okonia
agnieszka czyżewska jacquemet "powiatu czar"
2020-10-21 11:50:56
Polesia czar.... znane przedwojenne tango opowiada o dyskretnych urokach podmokłej krainy, w której zyje posępny lud. Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Granica Polesia i całego kraju biegnie zupełnie inaczej, bagna przeschły a lud jakby troche mniej ponury a jednak czar pozostał... Wystarczy stanąć na niskiej nadrzecznej łące i rozejrzeć się. Wzrok ogranicza jedynie niska linia lasu na odległym widnokręgu. Płasko, szeroko, nostalgicznie i wbrew pozorom bardzo ciekawie. Monotonny z pozoru krajobraz odsłania uważnemu obserwtorwi swoje skraby: wyniosłe parkowe drzewa, przepiekny kościól, ruiny zamku, drewniany dwór czy synagogę. Tu każdy kamień, każda przydrożna kapliczka, czy rozległe pole jęczmienia opowiada niezwykłe historie, Trzeba tylko nadstawić ucha.
Katarzyna Michalak „Ta cisza nie jest dobra”
2020-10-13 17:37:17
Lublinianka Monika Szymanek urodziła się z bardzo dużym niedosłuchem. Jednak jej rodzice postanowili wyrwać ją ze świata ciszy. Ich zmagania zarejestrowała na taśmie kilkanaście lat temu Anna Kaczkowska. Dzięki morderczej rehabilitacji Monika dzisiaj mówi dźwięcznie, przez co nie jest do końca akceptowana przez środowisko niesłyszących. Dziewczyna nieustająco szuka potwierdzenia swojej wartości, wciąż wyznacza sobie nowe cele, jej ambicja zdaje się być niezaspokojona. Studiuje równocześnie prawo i pedagogikę, zdobywa medale w pływaniu i łyżwiarstwie figurowym, bierze udział w konkursach piękności. Czy chodzi tu o zwyciężanie, czy może o to, by – w myśl ważnej dla bohaterki sentencji Wergiliusza „Audiatur et altera pars” – została wysłuchana?
Czesława Borowik „Moje paradiso”
2020-10-13 17:35:37
Pier Giorgio Frassati to młody bohater początku minionego wieku, bardzo przystojny Włoch pochodzący ze znanej w tym kraju rodziny (ojciec dyplomata, założyciel dziennika „La Stampa”), wyniesiony na ołtarze przez Jana Pawła II stał się patronem młodzieży na całym świecie. Jego krótkie, bo zaledwie dwudziestoczteroletnie życie stało się wzorem dla innych. Młodzież z całego świata interesuje się Jego postacią. Jego pełną miłości do Boga i ludzi postawą był zafascynowany młody Karol Wojtyła. Na całym świecie młodzież stara się naśladować Pier Giorgio pracując w wolontariacie.
Stowarzyszenie Jego imienia prowadzi w Rzymie Wanda Gawrońska, siostrzenica błogosławionego i córka polskiego przedwojennego dyplomaty Jana Gawrońskiego (męża Luciany Frassati). Pier Gorgio zostawił po sobie listy. Co z nich wynika? Dlaczego do dziś błogosławiony Pier Giorgio może imponować młodzieży? Mówi Wanda Gawrońska, a także studenci KUL-u ze Stowarzyszenia Frasatianum.
W audycji wykorzystane zostały fragmenty “Listów do przyjaciół” Pier Giorgia Frasatiego. Czyta o. Robert.
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475767778798081828384858687888990