Reportaż w Radiu Lublin

Żyjemy w ciągłym zabieganiu, z trudem znajdując czas na relaks i zamyślenie nad życiem. Kiedy przychodzi wieczór często sięgamy po telewizyjny pilot, by zagłuszyć własne myśli. A może lepiej zaparzyć herbatę, wyłączyć światło, nałożyć słuchawki i… znaleźć się w trochę innym świecie? Opowieści, które dla Was przygotowujemy, przedstawiają życie w rozmaitych jego przejawach.
Zapraszają reportażyści Radia Lublin.
Zachęcamy Słuchaczy do kontaktu z Redakcją Reportażu
pod numerem telefonu
(+48) 81 822-85-84

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Mariusz Kamiński „Za każdy kamień”
2024-08-01 09:04:01

1 sierpnia 2024 mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego. Pan  Andrzej Żubr (na zdjęciu) był żołnierzem, który przeprowadzał ludzi  kanałami, pani Anna Zdunek, jako młoda dziewczyna,  przebywała u sióstr Urszulanek na Tamce 30, gdzie między innymi  opiekowała się rannymi powstańcami, pani Daniela Bulaszewska była  łączniczką w Batalionie „Kiliński”, który zdobywał budynek PAST-y, a pan  Wiesław Lubczyński przenosił meldunki na temat sytuacji w walczących  dzielnicach. 2 października 2014 roku, w rocznicę kapitulacji Powstania Warszawskiego  w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego wręczono medale  ostatnim żyjącym na Lubelszczyźnie powstańcom, w tym bohaterom  reportażu.

1 sierpnia 2024 mija 80 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego.

Pan  Andrzej Żubr (na zdjęciu) był żołnierzem, który przeprowadzał ludzi  kanałami, pani Anna Zdunek, jako młoda dziewczyna,  przebywała u sióstr Urszulanek na Tamce 30, gdzie między innymi  opiekowała się rannymi powstańcami, pani Daniela Bulaszewska była  łączniczką w Batalionie „Kiliński”, który zdobywał budynek PAST-y, a pan  Wiesław Lubczyński przenosił meldunki na temat sytuacji w walczących  dzielnicach. 2 października 2014 roku, w rocznicę kapitulacji Powstania Warszawskiego  w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubelskiego wręczono medale  ostatnim żyjącym na Lubelszczyźnie powstańcom, w tym bohaterom  reportażu.

agnieszka czyżewska jacquemet "zgryźć szkło"
2024-07-31 19:13:09

Jak brzmi chrząszcz w trzcinie z akcentem chińskim, tureckim lub estońskim? Dlaczego dziesiątki ludzi z całego świata poświęca swój wakacyjny czas aby nauczyć się naszego języka i po co to robią? Posłuchaj jeśli chcesz znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania. realizacja akustyczna Piotr Król. Prowadzenie gry miejskiej dr. Kamila Kwiatkowska

Jak brzmi chrząszcz w trzcinie z akcentem chińskim, tureckim lub estońskim? Dlaczego dziesiątki ludzi z całego świata poświęca swój wakacyjny czas aby nauczyć się naszego języka i po co to robią? Posłuchaj jeśli chcesz znaleźć odpowiedzi na te i inne pytania. realizacja akustyczna Piotr Król. Prowadzenie gry miejskiej dr. Kamila Kwiatkowska

Magda Grydniewska "Dziki kur dżungli"
2024-07-29 21:00:00

Towarzyszą człowiekowi od ponad 5 tysięcy lat, a może i dłużej. Są na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy, gdzie obowiązuje zakaz wwożenia ich mięsa pod jakąkolwiek postacią. Własne rasy hodowali samurajowie. Rekord w znoszeniu jaj od prawie 90 lat należy do kury rasy australorp. Jaka jest kura każdy widzi, a może właśnie nie każdy - mówi sędzia międzynarodowy oceniający między innymi kury Jarosław Wartacz. Wszystko o kurach, rasach, zwyczajach, hodowli, a także ich roli w obrzędach wielu kultur, w przysłowiach i porzekadłach w reportażu Magdy Grydniewskiej "Dziki kur dżungli".

Towarzyszą człowiekowi od ponad 5 tysięcy lat, a może i dłużej. Są na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy, gdzie obowiązuje zakaz wwożenia ich mięsa pod jakąkolwiek postacią. Własne rasy hodowali samurajowie. Rekord w znoszeniu jaj od prawie 90 lat należy do kury rasy australorp.

Jaka jest kura każdy widzi, a może właśnie nie każdy - mówi sędzia międzynarodowy oceniający między innymi kury Jarosław Wartacz. Wszystko o kurach, rasach, zwyczajach, hodowli, a także ich roli w obrzędach wielu kultur, w przysłowiach i porzekadłach w reportażu Magdy Grydniewskiej "Dziki kur dżungli".

Mariusz Kamiński "Żeby ludzie szanowali"
2024-07-28 11:10:00

Opowieść o losach Ryszarda Blajerskiego, mi.in. współorganizatora strajku w Lubelskich Zakładach Naprawy Samochodów w lipcu 1980 roku. Do II wojny jego rodzinie powodziło się dobrze (dziadek był dzierżawcą folwarków).  W PRL-u mały Rysiek zamieszkiwał w jednej z suteryn przy ul. Skłodowskiej w Lublinie. To tam w latach 50. dowiedział się o śmierci Stalina i mordzie w Katyniu. Bardzo chciał się kształcić, ale w domu nie przelewało się. Zaczął więc pracować jako kierowca. W lipcu 1980 roku był jednym z organizatorów strajku.

Opowieść o losach Ryszarda Blajerskiego, mi.in. współorganizatora strajku w Lubelskich Zakładach Naprawy Samochodów w lipcu 1980 roku. Do II wojny jego rodzinie powodziło się dobrze (dziadek był dzierżawcą folwarków).  W PRL-u mały Rysiek zamieszkiwał w jednej z suteryn przy ul. Skłodowskiej w Lublinie. To tam w latach 50. dowiedział się o śmierci Stalina i mordzie w Katyniu. Bardzo chciał się kształcić, ale w domu nie przelewało się. Zaczął więc pracować jako kierowca. W lipcu 1980 roku był jednym z organizatorów strajku.


Monika Niedziałek - "Dotyk książki"
2024-07-25 15:30:58

Bożena Kazanowska, która stworzyła w Lublinie Ogólnopolską Wypożyczalnię Książek dla Dzieci Niewidomych jest bohaterką reportażu Moniki Niedziałek pt.: 'Dotyk książki'.

Bożena Kazanowska, która stworzyła w Lublinie Ogólnopolską Wypożyczalnię Książek dla Dzieci Niewidomych jest bohaterką reportażu Moniki Niedziałek pt.: 'Dotyk książki'.

Monika Niedziałek - "Oczko"
2024-07-25 15:29:05

Na Starym Mieście w Lublinie po ponad 30 latach przestało istnieć legendarne biuro matrymonialne. Reportaż pt.: "Oczko" z 2013 r. opowiada o tej instytucji. Pani Renata Wojtysiak w 21. rocznicę istnienia jej biura matrymonialnego postanowiła spisać pikantne, romantyczne i dramatyczne historie łączenia lubelskich par.

Na Starym Mieście w Lublinie po ponad 30 latach przestało istnieć legendarne biuro matrymonialne.

Reportaż pt.: "Oczko" z 2013 r. opowiada o tej instytucji.

Pani Renata Wojtysiak w 21. rocznicę istnienia jej biura matrymonialnego postanowiła spisać pikantne, romantyczne i dramatyczne historie łączenia lubelskich par.

agnieszka czyżewska jacquemet "pełne gniazdo"
2024-07-25 12:05:50

Kto to taki jest trójkolorowy, fruwający, brodzący i nie je żab? Jeśli nie wiecie to posłuchajcie ,a jeśli wiecie to tez posłuchajcie, bo nic tak dobrze człowiekowi nie robi jak słuchanie niecodziennych opowieści o ludziach i bocianach. W schronisku w Rakowiska Małgorzata i Julian Lipińscy od kilkunastu lat pomagają ptakom, które wypadły z gniazda wrócić do natury. Udało nam się porozmawiać nie tylko o bocianach ale także o życiu i o tym co najważniejsze. Bo przecież i ptakom i ludziom chodzi w gruncie rzeczy o to samo aby kolejne pokolenia wpisywały się w nieprzerwany cykl istnienia. Realizacja akustyczna Piotr Król muzyka Artur Giordano

Kto to taki jest trójkolorowy, fruwający, brodzący i nie je żab? Jeśli nie wiecie to posłuchajcie ,a jeśli wiecie to tez posłuchajcie, bo nic tak dobrze człowiekowi nie robi jak słuchanie niecodziennych opowieści o ludziach i bocianach. W schronisku w Rakowiska Małgorzata i Julian Lipińscy od kilkunastu lat pomagają ptakom, które wypadły z gniazda wrócić do natury. Udało nam się porozmawiać nie tylko o bocianach ale także o życiu i o tym co najważniejsze. Bo przecież i ptakom i ludziom chodzi w gruncie rzeczy o to samo aby kolejne pokolenia wpisywały się w nieprzerwany cykl istnienia. Realizacja akustyczna Piotr Król muzyka Artur Giordano

Mariusz Kamiński „Inny Majdanek”
2024-07-24 09:00:00

23 lipca mija 80 rocznica wyzwolenia obozu na Majdanku. 3 miesiące wcześniej, na początku maja  1944 roku w obozie na Majdanku został stworzony obóz podlegający Wehrmachtowi. Znalazły się w nim osoby schwytane w łapankach, między  innymi w Kurowie, Puławach, Lubartowie i Piaskach. Zatrudniano ich  głównie przy budowie fortyfikacji polowych wokół Lublina. Na początku  czerwca 1944 w obozie odprawiono nawet mszę świętą. Mimo to więźniowie  nie byli pewni swojej przyszłości, obserwując dymy z pobliskiego  krematorium i słysząc odgłosy karabinów maszynowych, dokonujących  egzekucji na więźniach z lubelskiego Zamku. W audycji udział biorą: – mieszkańcy Kurowa: Małgorzata Ciamulska, Zofia Gajda i Marian Pajurek – więźniowie obozu pracy Wehrmachtu w Lublinie, – Barbara i Antoni Sowińscy, Mieczysław Drążkiewicz, Witold Zwierzchowski, których krewni z Kurowa trafili do obozu, – Marta Grudzińska i Krzysztof Tarkowski – pracownicy naukowi z Państwowego Muzeum na Majdanku.

23 lipca mija 80 rocznica wyzwolenia obozu na Majdanku. 3 miesiące wcześniej, na początku maja  1944 roku w obozie na Majdanku został stworzony obóz podlegający Wehrmachtowi. Znalazły się w nim osoby schwytane w łapankach, między  innymi w Kurowie, Puławach, Lubartowie i Piaskach. Zatrudniano ich  głównie przy budowie fortyfikacji polowych wokół Lublina. Na początku  czerwca 1944 w obozie odprawiono nawet mszę świętą. Mimo to więźniowie  nie byli pewni swojej przyszłości, obserwując dymy z pobliskiego  krematorium i słysząc odgłosy karabinów maszynowych, dokonujących  egzekucji na więźniach z lubelskiego Zamku.

W audycji udział biorą:
– mieszkańcy Kurowa: Małgorzata Ciamulska, Zofia Gajda i Marian Pajurek – więźniowie obozu pracy Wehrmachtu w Lublinie,
– Barbara i Antoni Sowińscy, Mieczysław Drążkiewicz, Witold Zwierzchowski, których krewni z Kurowa trafili do obozu,
– Marta Grudzińska i Krzysztof Tarkowski – pracownicy naukowi z Państwowego Muzeum na Majdanku.

Mariusz Kamiński "Do końca mieć nadzieję"
2024-07-22 18:19:52

22 lipca przypada 80. rocznica mordu na zamku lubelskim dokonanego przez hitlerowców w 1944 roku na 300 osobowej grupie więźniów. Jest to opowieść o losach przedstawiciela "pokolenia Kolumbów" Tadeusza Matyjaska (na zdjęciu), żołnierza Armii Krajowej, młodego patrioty, wychowanego w kulcie miłości do ojczyzny, człowieka wykształconego, o szerokich horyzontach i wiedzy, który trafił na zamek w maju 1944 r. Bardzo ważnym tłem opowieści o jego losach są wydarzenia w więzieniu na zamku w lipcu 1944 r., sytuacja w mieście w obliczu zbliżającego się frontu i Armii Radzieckiej oraz tragiczne wydarzenie jakim był mord na zamku. Osoby: Barbara Oratowska – kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie; Maria Krzyżanek –siostra Tadeusza Matyjaska; Danuta Widłak – jego siostra stryjeczna; Krystyna Głażewska – kuzynka, która opiekuje się panią Marią Krzyżanek; Jolanta Polańska – kierownik działu edukacji informacji muzealnej muzeum lubelskiego. Relacje ocalałych więźniów Wincentego Kwatera i Sergiusza Achcynga.

22 lipca przypada 80. rocznica mordu na zamku lubelskim dokonanego przez hitlerowców w 1944 roku na 300 osobowej grupie więźniów. Jest to opowieść o losach przedstawiciela "pokolenia Kolumbów" Tadeusza Matyjaska (na zdjęciu), żołnierza Armii Krajowej, młodego patrioty, wychowanego w kulcie miłości do ojczyzny, człowieka wykształconego, o szerokich horyzontach i wiedzy, który trafił na zamek w maju 1944 r. Bardzo ważnym tłem opowieści o jego losach są wydarzenia w więzieniu na zamku w lipcu 1944 r., sytuacja w mieście w obliczu zbliżającego się frontu i Armii Radzieckiej oraz tragiczne wydarzenie jakim był mord na zamku.

Osoby:

Barbara Oratowska – kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie; Maria Krzyżanek –siostra Tadeusza Matyjaska; Danuta Widłak – jego siostra stryjeczna; Krystyna Głażewska – kuzynka, która opiekuje się panią Marią Krzyżanek; Jolanta Polańska – kierownik działu edukacji informacji muzealnej muzeum lubelskiego. Relacje ocalałych więźniów Wincentego Kwatera i Sergiusza Achcynga.

Mariusz Kamiński "Historia w chacie zaczęta"
2024-07-21 11:09:00

W Izbie regionalnej w Bogucinie powstał film o Chopinie, była sesja zdjęciowa w wiejskich strojach, powstał film nakręcony przez młodzież, który został wyróżniony nagrodzony na międzynarodowym festiwalu. To tu dzieci słuchały bajek przy lampie naftowej, chatę odwiedzili młodzi Ukraińcy z wymiany młodzieżowej a warsztaty literackie prowadzi pisarka Monika A. Oleksa. Jest to jedyne miejsce, gdzie mogą się spotkać mieszkańcy wsi, którzy powstania świetlicy domagają się od ponad … 50 lat. Wszystko to odbywa się w niezwykłym otoczeniu, wśród starych dokumentów, przedmiotów dedykowanych różnym grupom rzemieślniczym np. szewcom, rymarzom, stolarzom czy wyposażeniu wiejskiej chaty sprzed 100 lat (stare szafy, kredensy, łózka z pierzynami czy kołyska). Bogucińska Izba Regionalna powstała z inicjatywy bibliotekarki Jadwigi Flisiak. Przeglądając strychy starych domów odnajdywała „skarby” z przeszłości, które przynosili jej również mieszkańcy Bogucina i okolic, niektóre zakupiła. Eksponaty gromadziła eksponaty w starym domu swojego męża Krzysztofa, którego z czasem również zaraziła swoją pasją. Jest to jednak być może ostatni moment na opowiedzenie tej historii, gdyż izba może wkrótce przestać istnieć.    W rozmowie telefonicznej z wójtem Gminy Garbów panem Kazimierzem Firlejem między innymi dowiedzieliśmy się się, że trwają poszukiwania większej działki pod budowę świetlicy wiejskiej w Bogucinie, od tej która obecnie znajduje się przy szkole, zakupionej wiele lat temu przez mieszkańców wsi. I prowadzone są w tej sprawie negocjacje z właścicielem gruntu. Na razie jest jednak szereg innych priorytetowych zadań do realizacji w Gminie, ale jeśli na tę inwestycję znajdzie się dofinansowanie, to może potem, w przeciągu 2 lat powstanie świetlica w Bogucinie. Pan wójt zresztą wśród obietnic w czasie tegorocznych wyborów samorządowych umieścił jako zaplanowaną inwestycję, budowę świetlicy wiejskiej w Bogucinie.  Będziemy zatem z uwagą przyglądać się tej sprawie. W audycji głos zabierają: Jadwiga i Krzysztof Flisiak – którzy prowadzą Izbę Regionalną w Bogucinie; Monika Kamińska – prezes Stowarzyszenia „Mój Bogucin”; Beata Bogusz ze Stowarzyszenia „Mój Bogucin” i Koła Gospodyń Wiejskich; Agnieszka Szymańska – ze Stowarzyszenia „Mój Bogucin”; Zofia Abramek emerytowana nauczycielka i poetka; Grażyna Sadurska, Halina Struska i  Halina Kapica – mieszkanki Bogucina; Barbara Cywińska dyrektor Miejskiej Biblioteki Publiczne w Bychawie; Młodzi uczestnicy różnych projektów relizowanych w Izbie Regionalnej: Kamil Kapica, Jacek Wendler, Kamil Kanadys i Ilona Rozwadowska;  Tomasz Nowakowski – zięć państwa Flisiaków, obecny właściciel budynku i działki na której stoi Izba Regionalna; 

W Izbie regionalnej w Bogucinie powstał film o Chopinie, była sesja zdjęciowa w wiejskich strojach, powstał film nakręcony przez młodzież, który został wyróżniony nagrodzony na międzynarodowym festiwalu. To tu dzieci słuchały bajek przy lampie naftowej, chatę odwiedzili młodzi Ukraińcy z wymiany młodzieżowej a warsztaty literackie prowadzi pisarka Monika A. Oleksa. Jest to jedyne miejsce, gdzie mogą się spotkać mieszkańcy wsi, którzy powstania świetlicy domagają się od ponad … 50 lat. Wszystko to odbywa się w niezwykłym otoczeniu, wśród starych dokumentów, przedmiotów dedykowanych różnym grupom rzemieślniczym np. szewcom, rymarzom, stolarzom czy wyposażeniu wiejskiej chaty sprzed 100 lat (stare szafy, kredensy, łózka z pierzynami czy kołyska). Bogucińska Izba Regionalna powstała z inicjatywy bibliotekarki Jadwigi Flisiak. Przeglądając strychy starych domów odnajdywała „skarby” z przeszłości, które przynosili jej również mieszkańcy Bogucina i okolic, niektóre zakupiła. Eksponaty gromadziła eksponaty w starym domu swojego męża Krzysztofa, którego z czasem również zaraziła swoją pasją. Jest to jednak być może ostatni moment na opowiedzenie tej historii, gdyż izba może wkrótce przestać istnieć.   

W rozmowie telefonicznej z wójtem Gminy Garbów panem Kazimierzem Firlejem między innymi dowiedzieliśmy się się, że trwają poszukiwania większej działki pod budowę świetlicy wiejskiej w Bogucinie, od tej która obecnie znajduje się przy szkole, zakupionej wiele lat temu przez mieszkańców wsi. I prowadzone są w tej sprawie negocjacje z właścicielem gruntu. Na razie jest jednak szereg innych priorytetowych zadań do realizacji w Gminie, ale jeśli na tę inwestycję znajdzie się dofinansowanie, to może potem, w przeciągu 2 lat powstanie świetlica w Bogucinie.

Pan wójt zresztą wśród obietnic w czasie tegorocznych wyborów samorządowych umieścił jako zaplanowaną inwestycję, budowę świetlicy wiejskiej w Bogucinie.  Będziemy zatem z uwagą przyglądać się tej sprawie.

W audycji głos zabierają:

Jadwiga i Krzysztof Flisiak – którzy prowadzą Izbę Regionalną w Bogucinie; Monika Kamińska – prezes Stowarzyszenia „Mój Bogucin”; Beata Bogusz ze Stowarzyszenia „Mój Bogucin” i Koła Gospodyń Wiejskich; Agnieszka Szymańska – ze Stowarzyszenia „Mój Bogucin”; Zofia Abramek emerytowana nauczycielka i poetka; Grażyna Sadurska, Halina Struska i  Halina Kapica – mieszkanki Bogucina; Barbara Cywińska dyrektor Miejskiej Biblioteki Publiczne w Bychawie; Młodzi uczestnicy różnych projektów relizowanych w Izbie Regionalnej: Kamil Kapica, Jacek Wendler, Kamil Kanadys i Ilona Rozwadowska;  Tomasz Nowakowski – zięć państwa Flisiaków, obecny właściciel budynku i działki na której stoi Izba Regionalna; 



Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie