Reportaż w Radiu Lublin

Żyjemy w ciągłym zabieganiu, z trudem znajdując czas na relaks i zamyślenie nad życiem. Kiedy przychodzi wieczór często sięgamy po telewizyjny pilot, by zagłuszyć własne myśli. A może lepiej zaparzyć herbatę, wyłączyć światło, nałożyć słuchawki i… znaleźć się w trochę innym świecie? Opowieści, które dla Was przygotowujemy, przedstawiają życie w rozmaitych jego przejawach.
Zapraszają reportażyści Radia Lublin.
Zachęcamy Słuchaczy do kontaktu z Redakcją Reportażu
pod numerem telefonu
(+48) 81 822-85-84

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Mariusz Kamiński „Reportaż o zabijaniu”
2020-12-07 18:41:03

W programie „Na własne uszy” przypomnimy audycję Mariusza Kamińskiego pt. „Reportaż o zabijaniu”. Od  listopada 1944 roku do początków 1954 w więzieniu na Zamku Lubelskim  uśmiercani byli żołnierze polskiego podziemia. Bohaterami audycji są  żołnierze skazani bezprawnie przez sądy wojskowe, zamordowani w  podziemiach zamku i wywożeni nocą do rowów i mogił położonych w Lublinie  na cmentarzu przy ulicy Unickiej. O odkrywaniu prawdy o śmierci rodziców opowiadają ich dzieci (Krystyna  Jaroszewicz z domu Paszkowska – siostra Zygmunta Paszkowskiego,  podchorążego AK ps. „Grzechotnik”, zamordowanego w więzieniu na Zamku i  Marek Kielasiński, autor książki „Raport o zabijaniu”, syn zamordowanego  por. A. Kielasińskiego ps. „Saba”) oraz badacze tamtego okresu (Zofia  Leszczyńska – historyk, autorka wielu publikacji i książek poświęconych  więzieniu na Zamku).

W programie „Na własne uszy” przypomnimy audycję Mariusza Kamińskiego pt. „Reportaż o zabijaniu”.

Od  listopada 1944 roku do początków 1954 w więzieniu na Zamku Lubelskim  uśmiercani byli żołnierze polskiego podziemia. Bohaterami audycji są  żołnierze skazani bezprawnie przez sądy wojskowe, zamordowani w  podziemiach zamku i wywożeni nocą do rowów i mogił położonych w Lublinie  na cmentarzu przy ulicy Unickiej.
O odkrywaniu prawdy o śmierci rodziców opowiadają ich dzieci (Krystyna  Jaroszewicz z domu Paszkowska – siostra Zygmunta Paszkowskiego,  podchorążego AK ps. „Grzechotnik”, zamordowanego w więzieniu na Zamku i  Marek Kielasiński, autor książki „Raport o zabijaniu”, syn zamordowanego  por. A. Kielasińskiego ps. „Saba”) oraz badacze tamtego okresu (Zofia  Leszczyńska – historyk, autorka wielu publikacji i książek poświęconych  więzieniu na Zamku).

Magda Grydniewska „Dziennik z Majdanka”
2020-12-07 18:40:10

To jedyny znany taki dokument. Dziennik z  Majdanka. Napisany przez 16-latkę, która trafiła do obozu z łapanki na  kilka miesięcy 1943 roku. Nazywała się Jadwiga Ankiewicz. 17 kwietnia  napisała: „W powietrzu czuć już wiosnę. Rozgadałyśmy się na ulubiony  temat majdaniarek: «jak to będzie, kiedy będziemy na Wolności». Gotowe  byłyśmy zapomnieć już, że jesteśmy jeszcze na Majdanku. Ale nic! Światła  pozawieszane na drutach przypominają: «jesteście w obozie». Jakże  nienawidzę tych drgających, szyderczych świateł, zawsze zepsują dobry  nastrój.” Dziennik pisany w całości  na terenie obozu, w zeszycie w jedną linię, wrócił na Majdanek w latach  90. O zapiskach, o Jadwidze i o jej rodzinie opowiemy w reportażu  „Dziennik z Majdanka”. Wspomnienia Teresy Tobery, kuzynki  Jadzi, nagrała Jolanta Laskowska – kierownik Działu Edukacji Państwowego  Muzeum na Majdanku. Dziennik czytała uczennica II Liceum  Ogólnokształcącego im. Zamoyskiego w Lublinie Joanna Kozieł. To nagrania  przygotowane przez muzeum przed internetową promocją książki. Po 11.00 zaprasza Magda Grydniewska. Fot.  Państwowe Muzeum na Majdanku / Facebook

To jedyny znany taki dokument. Dziennik z  Majdanka. Napisany przez 16-latkę, która trafiła do obozu z łapanki na  kilka miesięcy 1943 roku. Nazywała się Jadwiga Ankiewicz. 17 kwietnia  napisała: „W powietrzu czuć już wiosnę. Rozgadałyśmy się na ulubiony  temat majdaniarek: «jak to będzie, kiedy będziemy na Wolności». Gotowe  byłyśmy zapomnieć już, że jesteśmy jeszcze na Majdanku. Ale nic! Światła  pozawieszane na drutach przypominają: «jesteście w obozie». Jakże  nienawidzę tych drgających, szyderczych świateł, zawsze zepsują dobry  nastrój.”

Dziennik pisany w całości  na terenie obozu, w zeszycie w jedną linię, wrócił na Majdanek w latach  90. O zapiskach, o Jadwidze i o jej rodzinie opowiemy w reportażu  „Dziennik z Majdanka”.
Wspomnienia Teresy Tobery, kuzynki  Jadzi, nagrała Jolanta Laskowska – kierownik Działu Edukacji Państwowego  Muzeum na Majdanku. Dziennik czytała uczennica II Liceum  Ogólnokształcącego im. Zamoyskiego w Lublinie Joanna Kozieł. To nagrania  przygotowane przez muzeum przed internetową promocją książki.

Po 11.00 zaprasza Magda Grydniewska.

Fot. Państwowe Muzeum na Majdanku / Facebook

Katarzyna Michalak „Obywatelki!”
2020-12-07 18:38:45

W listopadzie 1918 roku Polki uzyskały prawa wyborcze. Jaki był wpływ  kobiet na rzeczywistość młodego państwa? Przekonamy się, słuchając  opowieści o lubelskich radnych: Józefie Kunickiej i Beli Szpiro  Nissenbaum.

W listopadzie 1918 roku Polki uzyskały prawa wyborcze. Jaki był wpływ  kobiet na rzeczywistość młodego państwa? Przekonamy się, słuchając  opowieści o lubelskich radnych: Józefie Kunickiej i Beli Szpiro  Nissenbaum.

Czesława Borowik „Tu, gdzie jeszcze cisza trwa”
2020-12-07 18:36:17

W Krzesimowie pod Lublinem w gm. Mełgiew  więziono tych, którzy nie godzili się na ustrój narzucany siłą Armii  Czerwonej. Ze Skorowidza do Księgi Zmarłych wynika, że w zbiorowych  mogiłach mogą spoczywać rodziny. Rozalia  Taraszkiewicz-Otta znalazła się tam z powodu braci, legendarnych  partyzantów Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia” i Edwarda Taraszkiewicza  „Żelaznego”, których władza ludowa chciała dopaść żywych lub martwych.  To w związku z nimi 13-letnia Rozalia z mamą były więzione w tzw. obozie  pracy w Krzesimowie. Kilkoro mieszkańców Krzesimowa zgodziło  się na nagrania. Byli to: Jan Szabała i Kazimierz Kornet, pozostali  chcieli pozostać anonimowi. Słyszymy  księdza Karola Serkisa, Alinę Gałan, która w momencie prowadzonych  nagrań była prezesem Oddziałowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko  Narodowi Polskiemu w Lublinie. Kiedy  autorka przygotowywała ten reportaż w 1996 roku, opracowań historycznych  na ten temat nie było. Były nawet takie głosy, że to może nieprawda.  Mieszkańcy Krzesimowa bali się mówić. Po  okolicy Krzesimowa w nagraniach towarzyszył Czesławie Borowik Edward  Łakomski, były młodociany więzień polityczny obozu w Jaworznie. Cytowane  źródła to „Dokument o powołaniu obozu” i Skorowidz do Księgi Zmarłych.  Wykorzystane zostały fragmenty wiersza Wisławy Szymborskiej „Obóz  głodowy pod Jasłem” w interpretacji Grzegorza Matyska i „Polonez  Ogińskiego” w wykonaniu Moniki Boraczyńskiej . Współpraca lektorska: Agata Koss-Dybała, Adam Kuklewicz, Paweł Wądołowski. Realizacja akustyczna: Wojciecha Kanadysa. Remaster: Michał Dyrka. W  listopadzie w krzesimowskiej Dolinie Krzyży, bo tak się mówi o dołach  śmierci, o których była mowa w reportażu, osoby z okolicy i przyjezdni  pozostawiają znicze. Mieszkańcy Krzesimowa udaremnili kiedyś zakusy  niemieckiej firmy, by przeznaczyć to miejsce na segregację śmieci. Prace  projektowe były już zaawansowane. Tak się jednak nie stało. Po godz. 17.00 zaprasza Czesława Borowik. Fot. zdjęcia archiwalne Studia Historii Mówionej/nadesłane

W Krzesimowie pod Lublinem w gm. Mełgiew  więziono tych, którzy nie godzili się na ustrój narzucany siłą Armii  Czerwonej. Ze Skorowidza do Księgi Zmarłych wynika, że w zbiorowych  mogiłach mogą spoczywać rodziny.

Rozalia  Taraszkiewicz-Otta znalazła się tam z powodu braci, legendarnych  partyzantów Leona Taraszkiewicza „Jastrzębia” i Edwarda Taraszkiewicza  „Żelaznego”, których władza ludowa chciała dopaść żywych lub martwych.  To w związku z nimi 13-letnia Rozalia z mamą były więzione w tzw. obozie  pracy w Krzesimowie.
Kilkoro mieszkańców Krzesimowa zgodziło  się na nagrania. Byli to: Jan Szabała i Kazimierz Kornet, pozostali  chcieli pozostać anonimowi.

Słyszymy  księdza Karola Serkisa, Alinę Gałan, która w momencie prowadzonych  nagrań była prezesem Oddziałowej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko  Narodowi Polskiemu w Lublinie.

Kiedy  autorka przygotowywała ten reportaż w 1996 roku, opracowań historycznych  na ten temat nie było. Były nawet takie głosy, że to może nieprawda.  Mieszkańcy Krzesimowa bali się mówić.

Po  okolicy Krzesimowa w nagraniach towarzyszył Czesławie Borowik Edward  Łakomski, były młodociany więzień polityczny obozu w Jaworznie.

Cytowane  źródła to „Dokument o powołaniu obozu” i Skorowidz do Księgi Zmarłych.  Wykorzystane zostały fragmenty wiersza Wisławy Szymborskiej „Obóz  głodowy pod Jasłem” w interpretacji Grzegorza Matyska i „Polonez  Ogińskiego” w wykonaniu Moniki Boraczyńskiej .

Współpraca lektorska: Agata Koss-Dybała, Adam Kuklewicz, Paweł Wądołowski.

Realizacja akustyczna: Wojciecha Kanadysa.

Remaster: Michał Dyrka.

W  listopadzie w krzesimowskiej Dolinie Krzyży, bo tak się mówi o dołach  śmierci, o których była mowa w reportażu, osoby z okolicy i przyjezdni  pozostawiają znicze. Mieszkańcy Krzesimowa udaremnili kiedyś zakusy  niemieckiej firmy, by przeznaczyć to miejsce na segregację śmieci. Prace  projektowe były już zaawansowane. Tak się jednak nie stało.

Po godz. 17.00 zaprasza Czesława Borowik.

Fot. zdjęcia archiwalne Studia Historii Mówionej/nadesłane

Monika Hemperek „Murat i Majka”
2020-12-07 18:34:33

Dziś przypomnimy reportaż Moniki Hemperek pod tytułem „Murat i Majka” o  dwojgu przedszkolakach z Przedszkola Specjalnego nr 11 w Lublinie.  Przyjaciołach, którzy nie potrafiąc bez siebie żyć, wspólnie motywowali  się do ćwiczeń rehabilitacyjnych, brali udział w olimpiadach  specjalnych, a ich przyjaźń ma szansę wpłynąć na zmianę postrzegania  osób z niepełnosprawnością. Fot. archiwum

Dziś przypomnimy reportaż Moniki Hemperek pod tytułem „Murat i Majka” o  dwojgu przedszkolakach z Przedszkola Specjalnego nr 11 w Lublinie.  Przyjaciołach, którzy nie potrafiąc bez siebie żyć, wspólnie motywowali  się do ćwiczeń rehabilitacyjnych, brali udział w olimpiadach  specjalnych, a ich przyjaźń ma szansę wpłynąć na zmianę postrzegania  osób z niepełnosprawnością.
Fot. archiwum

Katarzyna Michalak „Cicha noc”
2020-12-07 18:31:18

Powiatowe miasto na wschodzie Polski.  Lata osiemdziesiąte. Kiedy rodzi się dziecko z głęboką  niepełnosprawnością intelektualną, jego matka zdana jest na samą siebie.  Brakuje lekarzy specjalistów, rehabilitantów… Z opieki nad dzieckiem  wycofuje się jego ojciec. Takie były  początki macierzyństwa bohaterek reportażu: pani Ireny i pani Zofii –  kobiet, które przez 24 godziny na dobę opiekują się swoimi dorosłymi już  synami. Jest jeszcze pani Monika – mama dziesięcioletniego Mikołaja,  która ma nadzieję, że postęp medycyny zapewni jej inną przyszłość. W reportażu Katarzyny Michalak „Cicha noc” trzy niezwykłe kobiety opowiadają o swojej samotnej miłości, lęku, nadziei. Do usłyszenia w czwartek tuż po godzinie 21.00. Fot. nadesłane

Powiatowe miasto na wschodzie Polski.  Lata osiemdziesiąte. Kiedy rodzi się dziecko z głęboką  niepełnosprawnością intelektualną, jego matka zdana jest na samą siebie.  Brakuje lekarzy specjalistów, rehabilitantów… Z opieki nad dzieckiem  wycofuje się jego ojciec.

Takie były  początki macierzyństwa bohaterek reportażu: pani Ireny i pani Zofii –  kobiet, które przez 24 godziny na dobę opiekują się swoimi dorosłymi już  synami. Jest jeszcze pani Monika – mama dziesięcioletniego Mikołaja,  która ma nadzieję, że postęp medycyny zapewni jej inną przyszłość.
W reportażu Katarzyny Michalak „Cicha noc” trzy niezwykłe kobiety opowiadają o swojej samotnej miłości, lęku, nadziei.

Do usłyszenia w czwartek tuż po godzinie 21.00.

Fot. nadesłane

Monika Malec „Niebajkowe życie”
2020-12-07 18:30:28

Poetka, pisarka i nauczycielka historii  Ewa Bajkowska jest wnuczką Wacława Bajkowskiego, który miał ogromy wkład  w budowanie samorządu miasta Lublina u progu odzyskania przez Polskę  niepodległości. Był adwokatem. Pełnił funkcję sędziego Trybunału  Lubelskiego, radnego i komisarza wyborczego. Został pierwszym  prezydentem Lublina. Funkcję tę pełnił do kwietnia 1918 roku, kiedy to  polskie władze miejskie popadły w konflikt z władzami zaboru  austriackiego. Potem wyjechał do Zamościa, gdzie był adwokatem Ordynacji  Zamojskiej i działaczem społecznym. Jego wnuczka napisała książkę „Wierni. Opowieść rodzinna” która jest poświęcona, między innymi, właśnie Wacławowi Bajkowskiemu.

Poetka, pisarka i nauczycielka historii  Ewa Bajkowska jest wnuczką Wacława Bajkowskiego, który miał ogromy wkład  w budowanie samorządu miasta Lublina u progu odzyskania przez Polskę  niepodległości. Był adwokatem. Pełnił funkcję sędziego Trybunału  Lubelskiego, radnego i komisarza wyborczego. Został pierwszym  prezydentem Lublina. Funkcję tę pełnił do kwietnia 1918 roku, kiedy to  polskie władze miejskie popadły w konflikt z władzami zaboru  austriackiego. Potem wyjechał do Zamościa, gdzie był adwokatem Ordynacji  Zamojskiej i działaczem społecznym.

Jego wnuczka napisała książkę „Wierni. Opowieść rodzinna” która jest poświęcona, między innymi, właśnie Wacławowi Bajkowskiemu.

Monika Hemperek „Dolores śpiewa duchem”
2020-12-07 18:25:44

Jak brzmi śpiew aniołów, duchów niebieskich? W  mistyczny świat chorału gregoriańskiego wprowadzi nas siostra Dolores  Nowak ze Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza, dr muzykologii,  śpiewająca chorały gregoriańskie i zgłębiająca ich tajemnice z pasją  detektywa. Dr Dolores Nowak w 2008 skończyła studia  magisterskie w Instytucie Muzykologii KUL, a w 2016 r. obroniła  doktorat na tym samym kierunku. Jest także absolwentką Podyplomowego  Studium Chórmistrzowskiego na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Od  początku ukończenia studiów organizowała i prowadziła Kursy Muzyki  Liturgicznej w Warszawie, kursy dla psałterzystów w Warszawie, Olsztynie  i w Opolu. Prowadziła różne zespoły chóralne, m.in. Chór studentów w  Wyższej Szkole im. Bogdana Jańskiego w Warszawie czy Międzyzakonne Chóry  w Warszawie, w Lublinie i w Opolu. Sama także była członkiem żeńskiej  scholi gregoriańskiej „Clamaverunt iusti”, działającej pod dyrekcją  Michała Sławeckiego w Warszawie. Jest także sekretarzem Stowarzyszenia  Polskich Muzyków Kościelnych. W 2020 roku nagrała płytę MP3 z  repertuarem gregoriańskim, na której znalazły się 63 utwory chorałowe i  34 melodie tonów gregoriańskich… Na reportaż po 21.00 zaprasza Monika Hemperek. Fot. pixabay.com

Jak brzmi śpiew aniołów, duchów niebieskich?

W  mistyczny świat chorału gregoriańskiego wprowadzi nas siostra Dolores  Nowak ze Zgromadzenia Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza, dr muzykologii,  śpiewająca chorały gregoriańskie i zgłębiająca ich tajemnice z pasją  detektywa.
Dr Dolores Nowak w 2008 skończyła studia  magisterskie w Instytucie Muzykologii KUL, a w 2016 r. obroniła  doktorat na tym samym kierunku. Jest także absolwentką Podyplomowego  Studium Chórmistrzowskiego na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Od  początku ukończenia studiów organizowała i prowadziła Kursy Muzyki  Liturgicznej w Warszawie, kursy dla psałterzystów w Warszawie, Olsztynie  i w Opolu. Prowadziła różne zespoły chóralne, m.in. Chór studentów w  Wyższej Szkole im. Bogdana Jańskiego w Warszawie czy Międzyzakonne Chóry  w Warszawie, w Lublinie i w Opolu. Sama także była członkiem żeńskiej  scholi gregoriańskiej „Clamaverunt iusti”, działającej pod dyrekcją  Michała Sławeckiego w Warszawie. Jest także sekretarzem Stowarzyszenia  Polskich Muzyków Kościelnych. W 2020 roku nagrała płytę MP3 z  repertuarem gregoriańskim, na której znalazły się 63 utwory chorałowe i  34 melodie tonów gregoriańskich…

Na reportaż po 21.00 zaprasza Monika Hemperek.

Fot. pixabay.com

Czesława Borowik „Kropla drąży skałę”
2020-12-07 18:25:00

Doktor Artur Podgórski dziś pracuje w  Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie, ale 16 lat temu, jako młody  mieszkaniec Poniatowej nie mógł się pogodzić z egzekucją ponad 14  tysięcy Żydów i na własną rękę zorganizował w rocznicę zbrodni 4  listopada 2004 roku. Upamiętnienie z udziałem Żydowskiego Instytutu  Historycznego, ambasadora Izraela, sekretarza ambasady Austrii, aktorów  Teatru Osterwy. Prawdę o oprawcach z Poniatowej znalazł w niemieckich  archiwach i w niemieckich rodzinach. W nagraniach wzięli udział: Mieszkańcy Poniatowej: Jadwiga Chwil, Stefan Posyniak. Dr Jurgen Henze z Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie. David Peleg – ówczesny ambasador Izraela. Gerhard Eisl – I sekretarz ambasady Austrii. Michael Tregenza  – autor anglojęzycznych opracowań na temat niemieckich obozów zagłady  zlokalizowanych w Polsce, w szczególności na Lubelszczyźnie. Archiwalia interpretowali aktorzy Teatru Osterwy. Dziś o masowej egzekucji Żydów w 1943 roku informuje obelisk w miejscu, gdzie był Żydowski Obóz Pracy (na zdjęciach). Fot. Sergiusz Hacia / nadesłane

Doktor Artur Podgórski dziś pracuje w  Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie, ale 16 lat temu, jako młody  mieszkaniec Poniatowej nie mógł się pogodzić z egzekucją ponad 14  tysięcy Żydów i na własną rękę zorganizował w rocznicę zbrodni 4  listopada 2004 roku. Upamiętnienie z udziałem Żydowskiego Instytutu  Historycznego, ambasadora Izraela, sekretarza ambasady Austrii, aktorów  Teatru Osterwy. Prawdę o oprawcach z Poniatowej znalazł w niemieckich  archiwach i w niemieckich rodzinach.

W nagraniach wzięli udział:
Mieszkańcy Poniatowej: Jadwiga Chwil, Stefan Posyniak.
Dr Jurgen Henze z Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie.
David Peleg – ówczesny ambasador Izraela.
Gerhard Eisl – I sekretarz ambasady Austrii.
Michael Tregenza  – autor anglojęzycznych opracowań na temat niemieckich obozów zagłady  zlokalizowanych w Polsce, w szczególności na Lubelszczyźnie.
Archiwalia interpretowali aktorzy Teatru Osterwy.
Dziś o masowej egzekucji Żydów w 1943 roku informuje obelisk w miejscu, gdzie był Żydowski Obóz Pracy (na zdjęciach).

Fot. Sergiusz Hacia / nadesłane

Mariusz Kamiński „Garbowskie Skarby”
2020-12-07 18:24:04

W programie „Na własne uszy” przypomnimy reportaż Mariusza  Kamińskiego pod tytułem „Garbowskie Skarby”. Kilka lat temu młodzież z  istniejącego wówczas w Garbowie gimnazjum, we współpracy z  nauczycielami, rodzicami, archeologami, władzami gminnymi, księżmi  zaangażowała się w odnowienie starego cmentarza z połowy XIX wieku. Te  działania prowadzone były przede wszystkim dla zachowania dziedzictwa  kulturowego i świadomości kulturowej lokalnej społeczności. Młodzi  ludzie swoje odczucia opisali w lokalnej prasie, stworzyli akt adopcji  cmentarza, który wisi w szkole na honorowym miejscu. W drugiej części audycji przeniesiemy się do Nałęczowa, w którym na  cmentarzu spoczywa wielu zasłużonych dla historii mieszkańców, którzy  przybyli tu z Kresów Wschodnich. Po 11.00 zaprasza Mariusz Kamiński. Fot. nadesłane

W programie „Na własne uszy” przypomnimy reportaż Mariusza  Kamińskiego pod tytułem „Garbowskie Skarby”. Kilka lat temu młodzież z  istniejącego wówczas w Garbowie gimnazjum, we współpracy z  nauczycielami, rodzicami, archeologami, władzami gminnymi, księżmi  zaangażowała się w odnowienie starego cmentarza z połowy XIX wieku.

Te  działania prowadzone były przede wszystkim dla zachowania dziedzictwa  kulturowego i świadomości kulturowej lokalnej społeczności. Młodzi  ludzie swoje odczucia opisali w lokalnej prasie, stworzyli akt adopcji  cmentarza, który wisi w szkole na honorowym miejscu.
W drugiej części audycji przeniesiemy się do Nałęczowa, w którym na  cmentarzu spoczywa wielu zasłużonych dla historii mieszkańców, którzy  przybyli tu z Kresów Wschodnich.

Po 11.00 zaprasza Mariusz Kamiński.

Fot. nadesłane

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie