Region - Radio Szczecin

Informacje udostępniane przez Radio Szczecin


Odcinki od najnowszych:

"Albo wybudujemy własne rakiety, albo przylecą do nas rosyjskie" [ZDJĘCIA]
2024-11-21 09:14:14

Albo będziemy budować własne rakiety, albo możemy spodziewać się rosyjskich rakiet u nas. Tak uważa ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego. Zdaniem profesora Dariusza Zarzeckiego Polska powinna więcej inwestować w zbrojenie i nadal pomagać Ukrainie, nawet jeśli odbędzie się to kosztem innych dziedzin. Politycy powinni wyjaśnić Polakom, że takie poświęcenia mogą być niezbędne dla bezpieczeństwa w obliczu agresywnych działań Rosji - mówił Zarzecki w Rozmowie pod krawatem. - Powinniśmy więcej jednak łożyć na zbrojenia. Rządzący, ale również opozycja, powinni jednym głosem tutaj mówić i tłumaczyć, że obniżenie nawet standardu życia jest uzasadnione i że trzeba się na to przygotować - mówi Zarzecki. W przyszłym roku polskie wydatki na obronność mają wynieść blisko 186 miliardów złotych.

Albo będziemy budować własne rakiety, albo możemy spodziewać się rosyjskich rakiet u nas. Tak uważa ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.

Zdaniem profesora Dariusza Zarzeckiego Polska powinna więcej inwestować w zbrojenie i nadal pomagać Ukrainie, nawet jeśli odbędzie się to kosztem innych dziedzin. Politycy powinni wyjaśnić Polakom, że takie poświęcenia mogą być niezbędne dla bezpieczeństwa w obliczu agresywnych działań Rosji - mówił Zarzecki w Rozmowie pod krawatem. - Powinniśmy więcej jednak łożyć na zbrojenia. Rządzący, ale również opozycja, powinni jednym głosem tutaj mówić i tłumaczyć, że obniżenie nawet standardu życia jest uzasadnione i że trzeba się na to przygotować - mówi Zarzecki. W przyszłym roku polskie wydatki na obronność mają wynieść blisko 186 miliardów złotych.

Areszt dla 21-latka, który wyrywał seniorkom torebki
2024-11-21 08:57:00

Na jednej z ulic Koszalina sprawca podbiegł do 75-latniej kobiety i wyrwał jej torebkę. W trakcie śledztwa okazało się, że to nie jedyne przestępstwo mężczyzny. Kilka dni wcześniej również dokonał kradzieży na tzw. "wyrwę". Grożąc kobiecie nożem zażądał telefonu komórkowego i portfela. Sprawca wpadł dzięki zeznaniom świadków i monitoringowi. Usłyszał już zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży, za które grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

Na jednej z ulic Koszalina sprawca podbiegł do 75-latniej kobiety i wyrwał jej torebkę.

W trakcie śledztwa okazało się, że to nie jedyne przestępstwo mężczyzny. Kilka dni wcześniej również dokonał kradzieży na tzw. "wyrwę". Grożąc kobiecie nożem zażądał telefonu komórkowego i portfela. Sprawca wpadł dzięki zeznaniom świadków i monitoringowi. Usłyszał już zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz kradzieży, za które grozi do 20 lat pozbawienia wolności.

Pij kranówkę, czyli poidełka w kolejnych szkołach
2024-11-21 08:13:38

Ponad 20 szkół z regionu otrzyma poidełka na wodę w ramach projektu "Pij kranówkę". Ma on krzewić u młodych zdrowe nawyki żywieniowe - czyli wybieranie wody zamiast słodzonych napojów, ale i zwiększać świadomość ekologiczną i uczyć gospodarowania zasobami wodnymi. W zeszłym roku poidełka trafiły do 23 szkół. Projekt realizowany jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Ponad 20 szkół z regionu otrzyma poidełka na wodę w ramach projektu "Pij kranówkę".

Ma on krzewić u młodych zdrowe nawyki żywieniowe - czyli wybieranie wody zamiast słodzonych napojów, ale i zwiększać świadomość ekologiczną i uczyć gospodarowania zasobami wodnymi. W zeszłym roku poidełka trafiły do 23 szkół. Projekt realizowany jest przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.

Mizerna Cicha czy Moc Truchleje? Kolędowanie z Pogonią
2024-11-21 08:11:00

To czwarta odsłona akcji, w której piłkarze i piłkarki pierwszej drużyny Pogoni Szczecin zaśpiewają ze swoimi kibicami. Klub zaprasza w Mikołajki, 6 grudnia na stadion im. Floriana Krygiera i zapowiada, że oprócz wspólnego kolędowania będzie też jarmark, fotobudka i spotkanie z Mikołajem. Podczas wydarzenia odbędzie się także zbiórka produktów żywnościowych dla szczecińskiego Banku Żywności. Udział w wydarzeniu będzie bezpłatny, wejść na stadion będzie można od godz. 17. Kibice zostaną zaproszeni na trybunę A, na którą będą mogli się dostać wejściem od strony ulicy Witkiewicza, bramą A10, obok kołowrotka KA3.

To czwarta odsłona akcji, w której piłkarze i piłkarki pierwszej drużyny Pogoni Szczecin zaśpiewają ze swoimi kibicami.

Klub zaprasza w Mikołajki, 6 grudnia na stadion im. Floriana Krygiera i zapowiada, że oprócz wspólnego kolędowania będzie też jarmark, fotobudka i spotkanie z Mikołajem. Podczas wydarzenia odbędzie się także zbiórka produktów żywnościowych dla szczecińskiego Banku Żywności. Udział w wydarzeniu będzie bezpłatny, wejść na stadion będzie można od godz. 17. Kibice zostaną zaproszeni na trybunę A, na którą będą mogli się dostać wejściem od strony ulicy Witkiewicza, bramą A10, obok kołowrotka KA3.

Odważna deklaracja Stargardu: "My się zimy nie boimy"
2024-11-21 08:09:00

325 ton soli, 50 ton piasku i dwie tony chlorku wapnia to zapasy stargardzkich drogowców na zimę. Specjaliści zapewniają, że miasto jest przygotowane na mrozy i śnieg. W gotowości jest także pięć pługosolarek, w tym jedna do posypywania chodników i ścieżek rowerowych, cztery zamiatarki chodnikowe i dwie solarki, które można doczepić do innych samochodów. W razie opadów w Stargardzie do odśnieżenia jest 125 kilometrów ulic i 200 tysięcy metrów kwadratowych chodników.

325 ton soli, 50 ton piasku i dwie tony chlorku wapnia to zapasy stargardzkich drogowców na zimę. Specjaliści zapewniają, że miasto jest przygotowane na mrozy i śnieg.

W gotowości jest także pięć pługosolarek, w tym jedna do posypywania chodników i ścieżek rowerowych, cztery zamiatarki chodnikowe i dwie solarki, które można doczepić do innych samochodów. W razie opadów w Stargardzie do odśnieżenia jest 125 kilometrów ulic i 200 tysięcy metrów kwadratowych chodników.

Tragiczny finał imprezy w Hormonie
2024-11-21 08:08:42

Mężczyzna z klubu Hormon w ciężkim stanie trafił na stół operacyjny. Jego żona apeluje do świadków o pomoc w ustaleniu, co stało się w nocy minionego weekendu. Właściciel lokalu tłumaczy, że mężczyzna potknął się na schodach. Policja to wyjaśnia. 43-letni Wiesław świętował urodziny kolegi. Gdy jego znajomi przed godz. 4 opuścili lokal, został sam. Właśnie wtedy doszło do incydentu na schodach, w wyniku którego trafił do szpitala, gdzie przeszedł rozległą operację głowy. Lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej. - Ma wycięty spory kawałek czaszki po lewej stronie. Tak naprawdę nie wiemy co się stało. Oparłam się o media społecznościowe, szukałam świadków i zaczęło do mnie pisać sporo osób, które zeznały, że mogło dojść do incydentu, w którym udział mogły brać osoby trzecie. Chciałabym poznać prawdę - mówi żona poszkodowanego Paulina Hatłas-Sowińska. Sławomir Janczak, współwłaściciel klubu tłumaczy, że doszło do nieszczęśliwszego wypadku. - Widziałem zapis monitoringu, ten człowiek po prostu potknął się na schodach, upadł, uderzył głową o podłogę. Jest nam bardzo przykro z tego powodu - powiedział. Jak…

Mężczyzna z klubu Hormon w ciężkim stanie trafił na stół operacyjny. Jego żona apeluje do świadków o pomoc w ustaleniu, co stało się w nocy minionego weekendu. Właściciel lokalu tłumaczy, że mężczyzna potknął się na schodach. Policja to wyjaśnia.

43-letni Wiesław świętował urodziny kolegi. Gdy jego znajomi przed godz. 4 opuścili lokal, został sam. Właśnie wtedy doszło do incydentu na schodach, w wyniku którego trafił do szpitala, gdzie przeszedł rozległą operację głowy. Lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej. - Ma wycięty spory kawałek czaszki po lewej stronie. Tak naprawdę nie wiemy co się stało. Oparłam się o media społecznościowe, szukałam świadków i zaczęło do mnie pisać sporo osób, które zeznały, że mogło dojść do incydentu, w którym udział mogły brać osoby trzecie. Chciałabym poznać prawdę - mówi żona poszkodowanego Paulina Hatłas-Sowińska. Sławomir Janczak, współwłaściciel klubu tłumaczy, że doszło do nieszczęśliwszego wypadku. - Widziałem zapis monitoringu, ten człowiek po prostu potknął się na schodach, upadł, uderzył głową o podłogę. Jest nam bardzo przykro z tego powodu - powiedział. Jak…

RSnW: pracownicy Azotów m.in. o cłach na nawozy z Rosji i Białorusi
2024-11-21 07:51:20

Pracownicy Grupy Azoty Police protestowali w Szczecinie przeciwko importowi tanich nawozów z Rosji i Białorusi. To jeden z głównych powodów strat finansowych a co za tym idzie - zwolnień pracowników. W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Andrzej Dawidowski - prezes zarządu Grupy Azoty - Zakłady Chemiczne Police zwrócił uwagę, że Polska wytwarza wystarczająco dużo nawozów, by starczyło dla naszych rolników. - Konsumpcja nawozów w Polsce to ok. 5,5 miliona ton. Spółki w Polsce są w stanie wyprodukować 6 milionów ton nawozów - powiedział prezes Dawidowski. Rozwiązaniem byłoby wprowadzenie 30-procentowego cła na produkty z Rosji. - Nie boimy się rywalizować z firmami rosyjskimi czy białoruskimi jeżeli element tej rywalizacji jest wyrównany - podkreślił. Z powodów problemów finansowych w "Azotach-Police" pracę straciło 300 osób.

Pracownicy Grupy Azoty Police protestowali w Szczecinie przeciwko importowi tanich nawozów z Rosji i Białorusi.

To jeden z głównych powodów strat finansowych a co za tym idzie - zwolnień pracowników. W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" Andrzej Dawidowski - prezes zarządu Grupy Azoty - Zakłady Chemiczne Police zwrócił uwagę, że Polska wytwarza wystarczająco dużo nawozów, by starczyło dla naszych rolników. - Konsumpcja nawozów w Polsce to ok. 5,5 miliona ton. Spółki w Polsce są w stanie wyprodukować 6 milionów ton nawozów - powiedział prezes Dawidowski. Rozwiązaniem byłoby wprowadzenie 30-procentowego cła na produkty z Rosji. - Nie boimy się rywalizować z firmami rosyjskimi czy białoruskimi jeżeli element tej rywalizacji jest wyrównany - podkreślił. Z powodów problemów finansowych w "Azotach-Police" pracę straciło 300 osób.

IMGW: intensywne opady śniegu i oblodzenie
2024-11-21 07:05:00

Na północy Polski obowiązują ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Natomiast na południu może występować oblodzenie. Przelotne opady śniegu mogą pojawiać się w całym kraju niemal do końca tygodnia: Dziś zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, miejscami przelotny śnieg i deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna od 1°C do 4°C, tylko w kotlinach górskich około -3°C. Wiatr umiarkowany i porywisty, nad morzem chwilami dość silny, zachodni i południowo-zachodni. pic.twitter.com/h3CuEOPF96 — IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) November 21, 2024 W czwartek na Wybrzeżu i w regionach południowych może spaść do około pięciu centymetrów śniegu. W szczytowych partiach Sudetów i Karpat silne porywy wiatru będą powodowały zawieje i zamiecie śnieżne. W niedzielę od zachodu zacznie napływać cieplejsze powietrze. Na tym obszarze tego dnia spodziewane są opady deszczu.

Na północy Polski obowiązują ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Natomiast na południu może występować oblodzenie.

Przelotne opady śniegu mogą pojawiać się w całym kraju niemal do końca tygodnia: Dziś zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, miejscami przelotny śnieg i deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalna od 1°C do 4°C, tylko w kotlinach górskich około -3°C. Wiatr umiarkowany i porywisty, nad morzem chwilami dość silny, zachodni i południowo-zachodni. pic.twitter.com/h3CuEOPF96 — IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) November 21, 2024 W czwartek na Wybrzeżu i w regionach południowych może spaść do około pięciu centymetrów śniegu. W szczytowych partiach Sudetów i Karpat silne porywy wiatru będą powodowały zawieje i zamiecie śnieżne. W niedzielę od zachodu zacznie napływać cieplejsze powietrze. Na tym obszarze tego dnia spodziewane są opady deszczu.

Rodzice nie dopilnowali. Trochę się powstydzą, trochę też zapłacą
2024-11-21 07:01:00

14-latkowie ze Stargardu wybijali szyby w drzwiach klatek schodowych. Do zdarzenia doszło na osiedlu Zachód. Policja zatrzymała nieletnich następnego dnia. Usłyszeli zarzuty i staną przed Sądem Rodzinnym. Rodzice pokryją szkody.

14-latkowie ze Stargardu wybijali szyby w drzwiach klatek schodowych. Do zdarzenia doszło na osiedlu Zachód.

Policja zatrzymała nieletnich następnego dnia. Usłyszeli zarzuty i staną przed Sądem Rodzinnym. Rodzice pokryją szkody.

Wyrok w sprawie śmierci 15-latek w escape roomie w Koszalinie
2024-11-21 06:57:00

Po trzech latach procesu dziś o 13 w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadnie wyrok w sprawie tragicznej śmierci pięciu 15-latek w escape roomie. W procesie przed sądem zeznania złożyło ponad stu świadków, materiał dowodowy liczy czterdzieści tomów. To zeznania, ekspertyzy oraz opinie biegłych m.in. z zakresu pożarnictwa. Na ławie oskarżonych zasiadają cztery osoby: Miłosz S. z Poznania - organizator escape roomu, wynajmujący lokal, jego babcia Małgorzata W., na którą działalność była zarejestrowana i jego matka Beata W., która współprowadziła działalność. Oskarżony jest także pracownik Radosław D., który tego dnia wpuścił nastolatki do pokoju zagadek. Wszystkich prokuratura oskarżyła o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu 15-latek. W ocenie prokuratury w escape roomie nie przygotowano żadnych dróg ewakuacji, nagromadzono materiały łatwopalne, które były głównie w poczekalni obiektu, ale także w poszczególnych pokojach zagadek. Ponadto jedynym źródłem ogrzewania…

Po trzech latach procesu dziś o 13 w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadnie wyrok w sprawie tragicznej śmierci pięciu 15-latek w escape roomie.

W procesie przed sądem zeznania złożyło ponad stu świadków, materiał dowodowy liczy czterdzieści tomów. To zeznania, ekspertyzy oraz opinie biegłych m.in. z zakresu pożarnictwa. Na ławie oskarżonych zasiadają cztery osoby: Miłosz S. z Poznania - organizator escape roomu, wynajmujący lokal, jego babcia Małgorzata W., na którą działalność była zarejestrowana i jego matka Beata W., która współprowadziła działalność. Oskarżony jest także pracownik Radosław D., który tego dnia wpuścił nastolatki do pokoju zagadek. Wszystkich prokuratura oskarżyła o umyślne stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru w escape roomie i nieumyślne doprowadzenie do śmierci pięciu 15-latek. W ocenie prokuratury w escape roomie nie przygotowano żadnych dróg ewakuacji, nagromadzono materiały łatwopalne, które były głównie w poczekalni obiektu, ale także w poszczególnych pokojach zagadek. Ponadto jedynym źródłem ogrzewania…

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie