Goście Dwójki

Inspirujące rozmowy o aktualnych wydarzeniach artystycznych, najnowszych publikacjach, premierach filmowych i teatralnych, istotnych twórcach oraz wszelkich fenomenach o dużym znaczeniu kulturalnym.


Odcinki od najnowszych:

Magda Hueckel: chcieliśmy, żeby wszyscy mogli zidentyfikować się z tą historią
2021-02-25 13:45:00

- Jest to bardzo eklektyczny album. Zależało nam, żeby nie był europocentryczny, żeby występowały różne języki całego świata, żeby słuchacze na całym świecie mogli w jakiś sposób zidentyfikować się z tą historią - mówiła o płycie "Ondinata. Pieśni dla Ondyny" Magda Hueckel, współzałożycielka fundacji Zdejmij Klątwę i współautorka nominowanego do Oscara filmu "Nasza klątwa".
- Jest to bardzo eklektyczny album. Zależało nam, żeby nie był europocentryczny, żeby występowały różne języki całego świata, żeby słuchacze na całym świecie mogli w jakiś sposób zidentyfikować się z tą historią - mówiła o płycie "Ondinata. Pieśni dla Ondyny" Magda Hueckel, współzałożycielka fundacji Zdejmij Klątwę i współautorka nominowanego do Oscara filmu "Nasza klątwa".

Tomasz Awłasewicz: to niesamowite, jak daleko zabrnął kontrwywiad PRL-u
2021-02-24 20:00:00

- Moja książka jest o wyspecjalizowanej grupie PRL-owskiego kontrwywiadu. Grupie, która nocami przedostawała się do ambasad, konsulatów i innych obiektów, w których można było znaleźć interesujące dokumenty - mówił w Dwójce Tomasz Awłasewicz, autor książki "Niewidzialni. Największa tajemnica służb specjalnych PRL".
- Moja książka jest o wyspecjalizowanej grupie PRL-owskiego kontrwywiadu. Grupie, która nocami przedostawała się do ambasad, konsulatów i innych obiektów, w których można było znaleźć interesujące dokumenty - mówił w Dwójce Tomasz Awłasewicz, autor książki "Niewidzialni. Największa tajemnica służb specjalnych PRL".

Prof. Rafał Wiśniewski o wystawie "Niepamięci"
2020-09-17 14:44:19

Od środy 17 września w warszawskiej Kordegardzie prezentowane są prace artystów - polskich żołnierzy, więzionych w sowieckich łagrach. Portrety, pejzaże, sceny rodzajowe tworzone przez współwięźniów – Józefa Czapskiego, Zygmunta Turkiewicza, Stanisława Westwalewicza i innych są po raz pierwszy pokazywane szerokiej publiczności.  - Premierowo pokazujemy prace Adama Kossowskiego, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. To wybitna postać. Mamy również prace dobrze znanych artystów, którzy prezentują różne formy artystyczne, bo trzeba powiedzieć, że w łagrach nie można było po prostu zdobyć kredek, ołówków czy kartki, żeby spokojnie tworzyć. To był gigantyczny wysiłek, ale to pokazuje, że ci ludzie mieli swoją godność - opowiadał prof. Rafał Wiśniewski. - Wystawa prezentuje więc z jednej strony łagry jako bolączkę codzienności, również nudy, z którą oficerowie się zmierzali, a z drugiej strony bestialstwo, cierpienie, izolację, a później śmierć. Dyrektor Narodowego Centrum Kultury był gościem audycji "Poranek Dwójki". / Dwojka Polskie Radio
Od środy 17 września w warszawskiej Kordegardzie prezentowane są prace artystów - polskich żołnierzy, więzionych w sowieckich łagrach. Portrety, pejzaże, sceny rodzajowe tworzone przez współwięźniów – Józefa Czapskiego, Zygmunta Turkiewicza, Stanisława Westwalewicza i innych są po raz pierwszy pokazywane szerokiej publiczności.  - Premierowo pokazujemy prace Adama Kossowskiego, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. To wybitna postać. Mamy również prace dobrze znanych artystów, którzy prezentują różne formy artystyczne, bo trzeba powiedzieć, że w łagrach nie można było po prostu zdobyć kredek, ołówków czy kartki, żeby spokojnie tworzyć. To był gigantyczny wysiłek, ale to pokazuje, że ci ludzie mieli swoją godność - opowiadał prof. Rafał Wiśniewski. - Wystawa prezentuje więc z jednej strony łagry jako bolączkę codzienności, również nudy, z którą oficerowie się zmierzali, a z drugiej strony bestialstwo, cierpienie, izolację, a później śmierć. Dyrektor Narodowego Centrum Kultury był gościem audycji "Poranek Dwójki". / Dwojka Polskie Radio

Artur Malke i Paweł Szamburski o 13. Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Dawnej All’improvviso
2020-09-17 14:41:01

- Od samego początku chcieliśmy, aby festiwal wyróżniał się w swojej warstwie programowej od wielu innych festiwali muzyki dawnej. W tym roku mamy 13. edycję i podczas każdej z odsłon staraliśmy się ten wątek improwizacji wplatać w program festiwalu - mówił w Dwójce Artur Malke, dyrektor trwającego właśnie w Gliwicach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Dawnej All’improvviso. Gościem audycji by również Paweł Szamburski z Tria Bastarda. Gość zaznaczył, że improwizacja wpisana jest w twórczość tego zespołu, dlatego ich obecność na Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Dawnej All’improvviso nie jest czymś zaskakującym. - Jesteśmy triem, które z idiomu improwizacji wychodzi – przede wszystkim do muzyki dawnej, z założeniem, żeby grać ją, filtrując przez własne doświadczenie, bawiąc się formą, polifonią, niejako jammując, ale nie w sposób jazzowy, tylko aktualny dla nas - opowiadał muzyk. / Wybieram Dwójkę, Dwojka Polskie Radio
- Od samego początku chcieliśmy, aby festiwal wyróżniał się w swojej warstwie programowej od wielu innych festiwali muzyki dawnej. W tym roku mamy 13. edycję i podczas każdej z odsłon staraliśmy się ten wątek improwizacji wplatać w program festiwalu - mówił w Dwójce Artur Malke, dyrektor trwającego właśnie w Gliwicach Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Dawnej All’improvviso. Gościem audycji by również Paweł Szamburski z Tria Bastarda. Gość zaznaczył, że improwizacja wpisana jest w twórczość tego zespołu, dlatego ich obecność na Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Dawnej All’improvviso nie jest czymś zaskakującym. - Jesteśmy triem, które z idiomu improwizacji wychodzi – przede wszystkim do muzyki dawnej, z założeniem, żeby grać ją, filtrując przez własne doświadczenie, bawiąc się formą, polifonią, niejako jammując, ale nie w sposób jazzowy, tylko aktualny dla nas - opowiadał muzyk. / Wybieram Dwójkę, Dwojka Polskie Radio

Mariusz Czubaj o swojej książce "Cios kończący"
2020-09-17 14:37:48

ios kończący" zapowiada się na najmocniejszą, a na pewno najbardziej mroczną z całego cyklu autorstwa Mariusza Czubaja. Przez lata Heinz był samotnym łowcą tropiącym seryjnych morderców. Dopiero wiek zmusił go do odejścia na emeryturę. Instynkt łowcy trudno jednak w sobie zdusić. Kiedy niespodziewanie zostaje poproszony o pomoc w sprawie brutalnego zabójstwa na Śląsku, były komisarz bez reszty angażuje się w nieoficjalne śledztwo. Okazuje się, że łączy się ono z serią tajemniczych zaginięć i zabójstw. Pewnego wieczoru znika także sam Heinz. Jak podkreślił Mariusz Czubaj, ukazująca się właśnie powieść "Cios kończący" jest pożegnaniem ze stworzonym przez siebie bohaterem. - Lubię długie serie, jak np. Lee Childa, który napisał ze dwadzieścia historii o Jacku Reacherze, ale żeby tak samemu męczyć się z tym bohaterem przez kolejną dekadę… Napisanie kolejnej powieści z tym samym bohaterem, którego się już jakoś ustawi i te figury na szachownicy są z grubsza rozstawione, to na swój sposób techniczna robota. Dlatego potrzebuję takiego literackiego skoku w bok,
ios kończący" zapowiada się na najmocniejszą, a na pewno najbardziej mroczną z całego cyklu autorstwa Mariusza Czubaja. Przez lata Heinz był samotnym łowcą tropiącym seryjnych morderców. Dopiero wiek zmusił go do odejścia na emeryturę. Instynkt łowcy trudno jednak w sobie zdusić. Kiedy niespodziewanie zostaje poproszony o pomoc w sprawie brutalnego zabójstwa na Śląsku, były komisarz bez reszty angażuje się w nieoficjalne śledztwo. Okazuje się, że łączy się ono z serią tajemniczych zaginięć i zabójstw. Pewnego wieczoru znika także sam Heinz. Jak podkreślił Mariusz Czubaj, ukazująca się właśnie powieść "Cios kończący" jest pożegnaniem ze stworzonym przez siebie bohaterem. - Lubię długie serie, jak np. Lee Childa, który napisał ze dwadzieścia historii o Jacku Reacherze, ale żeby tak samemu męczyć się z tym bohaterem przez kolejną dekadę… Napisanie kolejnej powieści z tym samym bohaterem, którego się już jakoś ustawi i te figury na szachownicy są z grubsza rozstawione, to na swój sposób techniczna robota. Dlatego potrzebuję takiego literackiego skoku w bok,

Dominik Wania o nowej płycie "Lonely Shadows" i programie "Domówki"
2020-09-17 14:31:48

Utwory, które znalazły się na najnowszej płycie - "Lonely Shadows" - powstały całkowicie metodą improwizacji i są wiernym zapisem procesu tworzenia. W ostatnich miesiącach Dominik Wania znalazł się w prestiżowym gronie artystów prowadzonych przez Manfreda Eichera. Jest jedynym dotąd polskim artystą, którego solowy album został nagrany dzięki ECM Records. Materiał został zarejestrowany podczas dwudniowej sesji w szwajcarskim Lugano. Muzyk postawił na improwizację, dzięki czemu utwory na płycie stanowią dokładny zapis procesu tworzenia. - Studio, to jest jak praca w laboratorium, świadkowie niekoniecznie są mile widziani - stwierdził pianista. Artysta opowiadał także o najbliższym programie "Domówki z Dwójką". /Poranek Dwójki, Dwójka Polskie Radio
Utwory, które znalazły się na najnowszej płycie - "Lonely Shadows" - powstały całkowicie metodą improwizacji i są wiernym zapisem procesu tworzenia. W ostatnich miesiącach Dominik Wania znalazł się w prestiżowym gronie artystów prowadzonych przez Manfreda Eichera. Jest jedynym dotąd polskim artystą, którego solowy album został nagrany dzięki ECM Records. Materiał został zarejestrowany podczas dwudniowej sesji w szwajcarskim Lugano. Muzyk postawił na improwizację, dzięki czemu utwory na płycie stanowią dokładny zapis procesu tworzenia. - Studio, to jest jak praca w laboratorium, świadkowie niekoniecznie są mile widziani - stwierdził pianista. Artysta opowiadał także o najbliższym programie "Domówki z Dwójką". /Poranek Dwójki, Dwójka Polskie Radio

Arun Milcarz i Monika Mariotti o spektaklu reporterskim "Szaman".
2020-09-14 15:36:00

W audycji przenieśliśmy się do odległej wioski Czełutaj. W tej położonej niedaleko rosyjsko - mongolskiej granicy miejscowości mieszka jeden z najmocniejszych buriackich szamanów. W jego szamańskich rytuałach przez kilka miesięcy czynnie uczestniczyli: Arun Milcarz - pisarz, reporter, podróżnik, standuper, eksperymentator oraz aktorka Monika Mariotti - jedyna biała kobieta, której udało się na poważnie wniknąć w subkulturę tamtejszych szamanów. Owocem tych działań jest reporterski spektakl "SZAMAN", o którym opowiadali artyści w audycji "Poranek Dwójki". / Dwójka Polskie Radio
W audycji przenieśliśmy się do odległej wioski Czełutaj. W tej położonej niedaleko rosyjsko - mongolskiej granicy miejscowości mieszka jeden z najmocniejszych buriackich szamanów. W jego szamańskich rytuałach przez kilka miesięcy czynnie uczestniczyli: Arun Milcarz - pisarz, reporter, podróżnik, standuper, eksperymentator oraz aktorka Monika Mariotti - jedyna biała kobieta, której udało się na poważnie wniknąć w subkulturę tamtejszych szamanów. Owocem tych działań jest reporterski spektakl "SZAMAN", o którym opowiadali artyści w audycji "Poranek Dwójki". / Dwójka Polskie Radio

Alicja Węgorzewska o nagrodzie Women in Cinema Award i nowym sezonie Warszawskiej Opery Kameralnej
2020-09-14 15:20:00

Alicja Węgorzewska, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została laureatką "Women in Cinema Award" podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji. - Kapituła tej nagrody to grono bardzo zacnych włoskich dziennikarek przyglądających się różnym artystom i oceniającym nie tylko ich dorobek, ale także zaangażowanie we wspieranie talentu młodych, znajdujących się w trudnej sytuacji artystów - mówiła w "Poranku Dwójki" laureatka Women in Cinema Award. Nagrodę przyznano podczas tegorocznego Festiwalu w Wenecji. Alicja Węgorzewska podkreślała zadowolenie, że kapituła Women in Cinema Award dostrzegła również film operowy "Orfeusz i Eurydyka" w reżyserii Magdaleny Piekorz. Jest to produkcja Warszawskiej Opery Kameralnej, której szefuje właśnie gość Dwójki.  / Poranek Dwójki, Dwojka Polskie Radio
Alicja Węgorzewska, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została laureatką "Women in Cinema Award" podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji. - Kapituła tej nagrody to grono bardzo zacnych włoskich dziennikarek przyglądających się różnym artystom i oceniającym nie tylko ich dorobek, ale także zaangażowanie we wspieranie talentu młodych, znajdujących się w trudnej sytuacji artystów - mówiła w "Poranku Dwójki" laureatka Women in Cinema Award. Nagrodę przyznano podczas tegorocznego Festiwalu w Wenecji. Alicja Węgorzewska podkreślała zadowolenie, że kapituła Women in Cinema Award dostrzegła również film operowy "Orfeusz i Eurydyka" w reżyserii Magdaleny Piekorz. Jest to produkcja Warszawskiej Opery Kameralnej, której szefuje właśnie gość Dwójki.  / Poranek Dwójki, Dwojka Polskie Radio

Łukasz Borowicz o muzycznych odkryciach
2020-09-02 14:45:00

- Najważniejsze jest dla mnie, żeby muzyka, którą się przedstawia i sposób, w jaki się ją przedstawia, miały sens - mówił w "Poranku Dwójki" maestro Łukasz Borowicz kolejny raz doceniony przez francuski magazyn muzyczny "Diapason". Wybitny dyrygent otrzymał (po raz kolejny!) Diapason d`Or - najwyższe wyróżnienie najbardziej opiniotwórczego we Francji i jednego z najważniejszych na świecie miesięczników muzycznych "Diapason".  ​W recenzji, która ukazała się na łamach magazynu "Diapason" podkreślono, iż Borowicz eksploruje faktury, otrzymując często nieprawdopodobną przejrzystość brzmienia. Dyrygent nie krył, że wydawnictwo ma wyjątkowy charakter i być może przywróci do łask rosyjskiego kompozytora. - Czeriepnin nawet w Rosji nie jest popularny, tym bardziej na Zachodzie - zaznaczył gość Dwójki. - Był on jedną z gwiazd baletów rosyjskich, która została przyćmiona przez Strawińskiego i innych kompozytorów. Nieszczęśliwie przyszło mu żyć w cieniu gigantów - ocenił gość w audycji "Poranek Dwójki". / Dwojka
- Najważniejsze jest dla mnie, żeby muzyka, którą się przedstawia i sposób, w jaki się ją przedstawia, miały sens - mówił w "Poranku Dwójki" maestro Łukasz Borowicz kolejny raz doceniony przez francuski magazyn muzyczny "Diapason". Wybitny dyrygent otrzymał (po raz kolejny!) Diapason d`Or - najwyższe wyróżnienie najbardziej opiniotwórczego we Francji i jednego z najważniejszych na świecie miesięczników muzycznych "Diapason".  ​W recenzji, która ukazała się na łamach magazynu "Diapason" podkreślono, iż Borowicz eksploruje faktury, otrzymując często nieprawdopodobną przejrzystość brzmienia. Dyrygent nie krył, że wydawnictwo ma wyjątkowy charakter i być może przywróci do łask rosyjskiego kompozytora. - Czeriepnin nawet w Rosji nie jest popularny, tym bardziej na Zachodzie - zaznaczył gość Dwójki. - Był on jedną z gwiazd baletów rosyjskich, która została przyćmiona przez Strawińskiego i innych kompozytorów. Nieszczęśliwie przyszło mu żyć w cieniu gigantów - ocenił gość w audycji "Poranek Dwójki". / Dwojka

Rozmowa o wystawie "Uczcie się polskiego - Solidarność, NRD i Stasi"
2020-09-02 13:41:00

40 lat temu, na przełomie sierpnia i września 1980 roku, powstała w Polsce „Solidarność”, pierwszy niekomunistyczny związek zawodowy oraz szeroki ruch społeczny w byłym bloku wschodnim. Rewolucyjne i pokojowe wydarzenia były uważnie obserwowane również u najbliższych sąsiadów Polski. Z tej okazji Instytut Polski w Düsseldorfie zorganizował wystawę "Uczcie się polskiego - Solidarność, NRD i Stasi" w parlamencie krajowym NRW w Düsseldorfie. Wystawa prezentuje, na podstawie dokumentów Stasi, w jaki sposób tajna policja NRD prześladowała postawy propolskie i starała się zapobiegać solidarności z "Solidarnością". Gościem "Wybieram Dwójkę", o godz. 16.30, był Andrzej Koliński z Instytutu Polskiego w Düsseldorfie. / Dwojka Polskie Radio
40 lat temu, na przełomie sierpnia i września 1980 roku, powstała w Polsce „Solidarność”, pierwszy niekomunistyczny związek zawodowy oraz szeroki ruch społeczny w byłym bloku wschodnim. Rewolucyjne i pokojowe wydarzenia były uważnie obserwowane również u najbliższych sąsiadów Polski. Z tej okazji Instytut Polski w Düsseldorfie zorganizował wystawę "Uczcie się polskiego - Solidarność, NRD i Stasi" w parlamencie krajowym NRW w Düsseldorfie. Wystawa prezentuje, na podstawie dokumentów Stasi, w jaki sposób tajna policja NRD prześladowała postawy propolskie i starała się zapobiegać solidarności z "Solidarnością". Gościem "Wybieram Dwójkę", o godz. 16.30, był Andrzej Koliński z Instytutu Polskiego w Düsseldorfie. / Dwojka Polskie Radio

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie