Goście Dwójki

Inspirujące rozmowy o aktualnych wydarzeniach artystycznych, najnowszych publikacjach, premierach filmowych i teatralnych, istotnych twórcach oraz wszelkich fenomenach o dużym znaczeniu kulturalnym.


Odcinki od najnowszych:

38. Warszawski Festiwal Filmowy. Stefan Laudyn: nam nie chodzi o liczby
2022-10-11 13:20:00

- W tym roku spośród bez mała 5 tysięcy zgłoszeń z całego świata wybraliśmy 156 filmów z 57 krajów; 88 pełnometrażowych, w tym 28 dokumentów i 68 filmów krótkometrażowych. Ale to są tylko liczby. Nie o liczby na Warszawskim Festiwalu Filmowym chodzi – mówił w "Poranku Dwójki" Stefan Laudyn, dyrektor wydarzenia. Jego tegoroczna odsłona rozpocznie się już w najbliższy piątek (14.10).
- W tym roku spośród bez mała 5 tysięcy zgłoszeń z całego świata wybraliśmy 156 filmów z 57 krajów; 88 pełnometrażowych, w tym 28 dokumentów i 68 filmów krótkometrażowych. Ale to są tylko liczby. Nie o liczby na Warszawskim Festiwalu Filmowym chodzi – mówił w "Poranku Dwójki" Stefan Laudyn, dyrektor wydarzenia. Jego tegoroczna odsłona rozpocznie się już w najbliższy piątek (14.10).

Układ Warszawski a Polskie wojska operacyjne
2022-10-11 10:00:00

Podczas III wojny światowej - zgodnie ze szczegółowymi rozkazami płynącymi ze Sztabu Generalnego Armii Sowieckiej - przed polskimi jednostkami stawiano zadania głównie ofensywne. Polscy żołnierze w ramach wielkiej ofensywy wojsk należących do Układu Warszawskiego mieli zdobyć północną część RFN, Danię, częściowo Holandię i Belgię. Broń jądrowa stanowiła przy tym niezwykle istotny czynnik walki.
Podczas III wojny światowej - zgodnie ze szczegółowymi rozkazami płynącymi ze Sztabu Generalnego Armii Sowieckiej - przed polskimi jednostkami stawiano zadania głównie ofensywne. Polscy żołnierze w ramach wielkiej ofensywy wojsk należących do Układu Warszawskiego mieli zdobyć północną część RFN, Danię, częściowo Holandię i Belgię. Broń jądrowa stanowiła przy tym niezwykle istotny czynnik walki.

"Dekalog" i "Romantyczność". Na co do teatru w październiku?
2022-10-10 19:30:00

- Widz nie ma poczucia, jakby oglądał archaiczną historię. Wszystko to jest absolutnie aktualne i uniwersalne. Nie ma tam żadnego posmaku zwietrzałej przeszłości - mówił o spektaklu "Dekalog" Wojciecha Farugi w Teatrze Narodowym w Warszawie Dominik Gac, krytyk teatralny i teatrolog.
- Widz nie ma poczucia, jakby oglądał archaiczną historię. Wszystko to jest absolutnie aktualne i uniwersalne. Nie ma tam żadnego posmaku zwietrzałej przeszłości - mówił o spektaklu "Dekalog" Wojciecha Farugi w Teatrze Narodowym w Warszawie Dominik Gac, krytyk teatralny i teatrolog.

Jubileuszowy XX Unsound Festival - bańki pękają!
2022-10-10 13:50:00

- Ideą festiwalu jest przebijanie "baniek" – łączenie się, spotykanie, wprowadzanie większej różnorodności do sceny muzycznej. Łączenie gatunków i scen pozornie do siebie niepasujących. Z jednej strony bańka muzyki poważnej i współczesnej, a drugiej - bańka muzyki klubowej. Na Unsoundzie przenikanie się wielu różnych scen jest możliwe - mówiła w Dwójce Gosia Płysa, szefowa Unsound Festival. W tym roku wydarzenie organizowane jest po raz dwudziesty i odbywa się pod patronatem Programu 2 Polskiego Radia.
- Ideą festiwalu jest przebijanie "baniek" – łączenie się, spotykanie, wprowadzanie większej różnorodności do sceny muzycznej. Łączenie gatunków i scen pozornie do siebie niepasujących. Z jednej strony bańka muzyki poważnej i współczesnej, a drugiej - bańka muzyki klubowej. Na Unsoundzie przenikanie się wielu różnych scen jest możliwe - mówiła w Dwójce Gosia Płysa, szefowa Unsound Festival. W tym roku wydarzenie organizowane jest po raz dwudziesty i odbywa się pod patronatem Programu 2 Polskiego Radia.

Andrzej Dąbrowski: miałem być pianistą, a nie perkusistą [ZOBACZ WIDEO]
2022-10-08 15:00:00

- Podobno miałem dobre ręce do fortepianu, moja mama widziała we mnie pianistę. Trochę grałem i dlatego zostałem przyjęty do liceum muzycznego, nowo otwieranego wtedy w Krakowie. W czasie egzaminu wstępnego mój przyszły profesor stwierdził, że mam wyjątkowe poczucie rytmu, którym się zachwycił. Zaproponował moim rodzicom, żebym z fortepianu przeszedł na główną perkusję - opowiadał Andrzej Dąbrowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem.
- Podobno miałem dobre ręce do fortepianu, moja mama widziała we mnie pianistę. Trochę grałem i dlatego zostałem przyjęty do liceum muzycznego, nowo otwieranego wtedy w Krakowie. W czasie egzaminu wstępnego mój przyszły profesor stwierdził, że mam wyjątkowe poczucie rytmu, którym się zachwycił. Zaproponował moim rodzicom, żebym z fortepianu przeszedł na główną perkusję - opowiadał Andrzej Dąbrowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem.

Agnieszka Smoczyńska o "Silent Twins". Powiedziały "nie" poprzez milczenie
2022-10-07 20:00:00

- W szkole dyrektor zwalniał je pięć minut przed końcem lekcji, by dzieci nie znęcały się nad nimi. Musiały wychodzić wcześniej. Można sobie zadać pytanie, czy nie można było porozmawiać z rodzicami tamtych dzieci, które przecież były oprawcami wobec nich - mówiła o bohaterkach swojego filmu "Silent Twins" reżyserka Agnieszka Smoczyńska na antenie radiowej Dwójki.
- W szkole dyrektor zwalniał je pięć minut przed końcem lekcji, by dzieci nie znęcały się nad nimi. Musiały wychodzić wcześniej. Można sobie zadać pytanie, czy nie można było porozmawiać z rodzicami tamtych dzieci, które przecież były oprawcami wobec nich - mówiła o bohaterkach swojego filmu "Silent Twins" reżyserka Agnieszka Smoczyńska na antenie radiowej Dwójki.

Maciej Figas: Bydgoski Festiwal Operowy będzie się rozwijał
2022-10-07 20:00:00

- Bardzo się cieszę, że udało się zorganizować 28. edycję naszego festiwalu. Mam nadzieję, że od 2023 roku wrócimy do tradycji spotkań wiosną. Mają one swój specyficzny klimat - mówił w Dwójce Maciej Figas, dyrektor Opery Nova, organizatora Bydgoskiego Festiwalu Operowego.
- Bardzo się cieszę, że udało się zorganizować 28. edycję naszego festiwalu. Mam nadzieję, że od 2023 roku wrócimy do tradycji spotkań wiosną. Mają one swój specyficzny klimat - mówił w Dwójce Maciej Figas, dyrektor Opery Nova, organizatora Bydgoskiego Festiwalu Operowego.

"Fallen Angel". Mateusz Smoczyński i Janusz Olejniczak razem na scenie
2022-10-07 12:00:00

- Janusz Olejniczak często mówi, że uwielbia jazz, muzykę improwizowaną, "ale bez wzajemności", z czym nie do końca się zgadzam. Uważam, że ma wspaniałą intuicję i powinien uwierzyć, że może wspaniale improwizować - mówił w "Poranku Dwójki" skrzypek i kompozytor Mateusz Smoczyński. Artysta zaprosił wszystkich na koncert w Szczecinie, podczas którego wraz z Januszem Olejniczakiem wykona III Koncert na skrzypce, fortepian i orkiestrę symfoniczną "Fallen Angel" własnej kompozycji.  
- Janusz Olejniczak często mówi, że uwielbia jazz, muzykę improwizowaną, "ale bez wzajemności", z czym nie do końca się zgadzam. Uważam, że ma wspaniałą intuicję i powinien uwierzyć, że może wspaniale improwizować - mówił w "Poranku Dwójki" skrzypek i kompozytor Mateusz Smoczyński. Artysta zaprosił wszystkich na koncert w Szczecinie, podczas którego wraz z Januszem Olejniczakiem wykona III Koncert na skrzypce, fortepian i orkiestrę symfoniczną "Fallen Angel" własnej kompozycji.  

Nobel dla Annie Ernaux. "Od początku pisała o tym samym"
2022-10-07 10:00:00

- Jak na to spojrzeć z dzisiejszej perspektywy, to ona właściwie pisała ciągle o tym samym, czyli o sobie, swojej rodzinie, Francji, swoim pokoleniu, o wychodzeniu z ludowości, o przekształcaniu się samej siebie w klasę średnią, intelektualistkę - mówił w radiowej Dwójce prof. Krzysztof Jarosz, współautor przekładu książki Annie Ernaux "Lata". Francuska autorka to tegoroczna laureatka Literackiej Nagrody Nobla.
- Jak na to spojrzeć z dzisiejszej perspektywy, to ona właściwie pisała ciągle o tym samym, czyli o sobie, swojej rodzinie, Francji, swoim pokoleniu, o wychodzeniu z ludowości, o przekształcaniu się samej siebie w klasę średnią, intelektualistkę - mówił w radiowej Dwójce prof. Krzysztof Jarosz, współautor przekładu książki Annie Ernaux "Lata". Francuska autorka to tegoroczna laureatka Literackiej Nagrody Nobla.

Dom Kapuścińskiego - zamiast upamiętnienia jest ruina
2022-10-06 20:00:00

- Zostały jakieś zgliszcza, fragment jednego narożnika, nadpalona ściana obita od wewnątrz styropianem, trochę zmurszałych desek. Nikt nie jest specjalnie zainteresowany przypomnieniem tego, że w tym domku przez dziesięć powojennych lat mieszkał i tworzył Ryszard Kapuściński - mówił w Dwójce dziennikarz Jakub Kowalski, który ostatnio poruszył w prasie temat zrujnowanego domu rodzinnego jednego z największych reporterów wszech czasów.
- Zostały jakieś zgliszcza, fragment jednego narożnika, nadpalona ściana obita od wewnątrz styropianem, trochę zmurszałych desek. Nikt nie jest specjalnie zainteresowany przypomnieniem tego, że w tym domku przez dziesięć powojennych lat mieszkał i tworzył Ryszard Kapuściński - mówił w Dwójce dziennikarz Jakub Kowalski, który ostatnio poruszył w prasie temat zrujnowanego domu rodzinnego jednego z największych reporterów wszech czasów.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie