Naturalnie z WWF

Ty go nie widzisz, ale wilk widzi Ciebie.
Ty go nie słyszysz, ale ryś wie, że tam jesteś.
Jesteśmy częścią fascynującego świata przyrody.
Otwórz oczy i uszy na naturę!
Naturalnie z WWF.
Na podcast zaprasza Agnieszka Veljković.

Kategorie:
Biologia Nauka

Odcinki od najnowszych:

Granice cierpienia: zasieki a dzika przyroda
2022-01-10 18:55:58

Na  granicy Polski wyrosły zasieki z drutu ostrzowego, takiego co rani i  zabija. Zasieki wybudowano  nie tylko przez najcenniejszy las Niżu Europejskiego, jakim jest   Puszcza Białowieska , ale i wzdłuż Bugu, naturalnego korytarza  migracyjnego zwierząt i ich wodopoju . To nie koniec. Wkrótce za 1,2 mld złotych powstanie długi na 186  kilometrów i wysoki na 5,5 metra płot z 41 tys. stalowych przęseł (1). Ogrodzenie uniemożliwi migrację wilków, niedźwiedzi brunatnych, czy rysiów. W przypadku tych ostatnich może być czynnikiem, który sprawi, że odtwarzana z trudem,  od 30 lat! populacja rysia nizinnego w Puszczy Białowieskiej … zniknie. Dlaczego? Bo Puszcza  jest odizolowana od większych kompleksów leśnych zasiedlanych przez ten  gatunek, a płot sprawi, że podziałowi ulegną terytoria  wielu żyjących w niej rysi. Rysie potrzebują dużych przestrzeni do życia. Niestety nie tylko one. Wyrastające  na granicach w całej Europie zasieki, mury i płoty, stawiają pod  znakiem zapytania osiągnięcia ochrony przyrody ostatnich 30 lat. To  dzięki otwarciu granic, po upadku tzw. ‘Żelaznej kurtyny’ odnowiło się  wiele populacji zwierząt. Powstające transgraniczne  obszary ochronne sprawiły, że do przyrody wróciły między innymi duże  drapieżniki. Być może nie na długo… Utworzony w 2015 roku, płot przez  Góry Dynarskie, na granicy chorwacko-słoweńskiej, zagroził populacjom  dużych drapieżników, w tym wilków i niedźwiedzi  (1). „Nie sądziłem, że znów dożyję takich czasów” ,  mówi nasz dzisiejszy gość, Stefan Jakimiuk, specjalista ds., dużych  drapieżników z WWF Polska, który odtwarzał populację rysia nizinnego w  naszym kraju. Czy  zgadzamy się na to? Czy przyjęliśmy już do wiadomości fakt rosnących  murów i płotów na granicach.  Nie będziemy już zadawać pytań? A może jako miłośnicy przyrody,  przyrodnicy, obywatele, mamy prawo, a nawet obowiązek je zadać? W końcu  jesteśmy też częścią przyrody i od niej zależymy… Od razu zaznaczmy są pytania na które w tym podcaście nie odpowiemy, bo powinny na nie odpowiedzieć  rządzący. - Czy płoty to jedyne rozwiązanie? Czy próbowano znaleźć  inne? - Dlaczego stawiamy płot i dlaczego tworzymy zasieki akurat  z drutu ostrzowego, powodującego śmierć przez wykrwawienie? -  Na jak długo go stawiamy? - Jak zapobiegniemy stratom po stronie przyrody? Są pytania na które w tym podcaście poszukamy  odpowiedzi. To te dotyczące efektów przegradzania szlaków migracyjnych zwierząt i ingerencji w dziką przyrodę. Są też pytania na które każdy z Państwa musi sobie odpowiedzieć we własnym sumieniu i działać zgodnie  z nim. W tym to najważniejsze: jaki mam stosunek do łamania praw człowieka, co miało miejsce na polsko-białoruskiej granicy? Zapraszamy!

Na  granicy Polski wyrosły zasieki z drutu ostrzowego, takiego co rani i  zabija. Zasieki wybudowano  nie tylko przez najcenniejszy las Niżu Europejskiego, jakim jest  Puszcza Białowieska, ale i wzdłuż Bugu, naturalnego korytarza  migracyjnego zwierząt i ich wodopoju.

To nie koniec. Wkrótce za 1,2 mld złotych powstanie długi na 186  kilometrów i wysoki na 5,5 metra płot z 41 tys. stalowych przęseł (1). Ogrodzenie uniemożliwi migrację wilków, niedźwiedzi brunatnych, czy rysiów. W przypadku tych ostatnich może być czynnikiem, który sprawi, że odtwarzana z trudem,  od 30 lat! populacja rysia nizinnego w Puszczy Białowieskiej … zniknie. Dlaczego? Bo Puszcza  jest odizolowana od większych kompleksów leśnych zasiedlanych przez ten  gatunek, a płot sprawi, że podziałowi ulegną terytoria  wielu żyjących w niej rysi.

Rysie potrzebują dużych przestrzeni do życia. Niestety nie tylko one. Wyrastające  na granicach w całej Europie zasieki, mury i płoty, stawiają pod  znakiem zapytania osiągnięcia ochrony przyrody ostatnich 30 lat. To  dzięki otwarciu granic, po upadku tzw. ‘Żelaznej kurtyny’ odnowiło się  wiele populacji zwierząt. Powstające transgraniczne  obszary ochronne sprawiły, że do przyrody wróciły między innymi duże  drapieżniki. Być może nie na długo… Utworzony w 2015 roku, płot przez  Góry Dynarskie, na granicy chorwacko-słoweńskiej, zagroził populacjom  dużych drapieżników, w tym wilków i niedźwiedzi  (1).

„Nie sądziłem, że znów dożyję takich czasów”,  mówi nasz dzisiejszy gość, Stefan Jakimiuk, specjalista ds., dużych  drapieżników z WWF Polska, który odtwarzał populację rysia nizinnego w  naszym kraju.

Czy  zgadzamy się na to? Czy przyjęliśmy już do wiadomości fakt rosnących  murów i płotów na granicach.  Nie będziemy już zadawać pytań? A może jako miłośnicy przyrody,  przyrodnicy, obywatele, mamy prawo, a nawet obowiązek je zadać? W końcu  jesteśmy też częścią przyrody i od niej zależymy…

Od razu zaznaczmy są pytania na które w tym podcaście nie odpowiemy, bo powinny na nie odpowiedzieć  rządzący.

- Czy płoty to jedyne rozwiązanie? Czy próbowano znaleźć  inne?

- Dlaczego stawiamy płot i dlaczego tworzymy zasieki akurat  z drutu ostrzowego, powodującego śmierć przez wykrwawienie?

-  Na jak długo go stawiamy?

- Jak zapobiegniemy stratom po stronie przyrody?

Są pytania na które w tym podcaście poszukamy  odpowiedzi. To te dotyczące efektów przegradzania szlaków migracyjnych zwierząt i ingerencji w dziką przyrodę.

Są też pytania na które każdy z Państwa musi sobie odpowiedzieć we własnym sumieniu i działać zgodnie  z nim. W tym to najważniejsze: jaki mam stosunek do łamania praw człowieka, co miało miejsce na polsko-białoruskiej granicy?

Zapraszamy!

Ludzie dla przyrody w Owczarach!
2021-12-29 02:45:01

Świat przyrody jest fascynujący zarówno w skali makro jak i mikro. By go w pełni docenić musimy się nad nim pochylić, powąchać, zamknąć oczy i się  w nim zasłuchać…  W ostatnim w tym roku podcaście „Naturalnie z WWF” zapraszam Państwa do wyjątkowej przyrodniczej wyprawy. Wyprawy która wymaga nieco uważności i skupienia. Miejsce, które odwiedzimy nie jest oczywiste… To nie spektakularne Tatry, morze, czy tajemnicza Puszcza Białowieska…  Przyjrzymy się obszarowi chronionemu prywatnie, a w nim murawom kserotermicznym .   W Polsce, jedne z najlepiej zachowanych muraw kserotermicznych , spotkać można na krawędziach dolin Odry, Warty i Noteci. A na szczególną uwagę zasługują te w okolicach miejscowości Owczary i Górzyca w województwie lubuskim. WWF Polska dzięki współpracy z Botanica by Air Wick ochroni nawet 150 ha  bogatych przyrodniczo terenów, po to by skutecznie wspierać cenne  przyrodniczo miejsca w Polsce!  Co to takiego te murawy? Kim są ich mieszkańcy? Dlaczego są unikatowym ekosystemem wartym najwyższej troski? Co do tego mają owce? Wreszcie, jak to się dzieje, że organizacja pozarządowa, założona przez grupę przyrodników jest bardziej stabilnym właścicielem obszaru chronionego niż państwo?  Państwa i moim przewodnikiem jest Ewa Drewniak, kierowniczka Stacji Terenowej Klubu Przyrodników Owczary.  Katarzyna Karpa-Świderek, zapraszam 

Świat przyrody jest fascynujący zarówno w skali makro jak i mikro. By go w pełni docenić musimy się nad nim pochylić, powąchać, zamknąć oczy i się  w nim zasłuchać… 

W ostatnim w tym roku podcaście „Naturalnie z WWF” zapraszam Państwa do wyjątkowej przyrodniczej wyprawy. Wyprawy która wymaga nieco uważności i skupienia. Miejsce, które odwiedzimy nie jest oczywiste… To nie spektakularne Tatry, morze, czy tajemnicza Puszcza Białowieska… 

Przyjrzymy się obszarowi chronionemu prywatnie, a w nim murawom kserotermicznym.  

W Polsce, jedne z najlepiej zachowanych muraw kserotermicznych, spotkać można na krawędziach dolin Odry, Warty i Noteci. A na szczególną uwagę zasługują te w okolicach miejscowości Owczary i Górzyca w województwie lubuskim. WWF Polska dzięki współpracy z Botanica by Air Wick ochroni nawet 150 ha  bogatych przyrodniczo terenów, po to by skutecznie wspierać cenne  przyrodniczo miejsca w Polsce! 

Co to takiego te murawy? Kim są ich mieszkańcy? Dlaczego są unikatowym ekosystemem wartym najwyższej troski? Co do tego mają owce? Wreszcie, jak to się dzieje, że organizacja pozarządowa, założona przez grupę przyrodników jest bardziej stabilnym właścicielem obszaru chronionego niż państwo? 

Państwa i moim przewodnikiem jest Ewa Drewniak, kierowniczka Stacji Terenowej Klubu Przyrodników Owczary. 

Katarzyna Karpa-Świderek, zapraszam 

Wilk - pożyteczny drapieżnik, który nie ma “dobrej prasy”.
2021-12-07 11:43:15

Od  wieków straszono nim dzieci, występował w towarzystwie czarownic i  magów. Sporadycznie tylko był dobrym charakterem - mityczna wilczyca  wychowała założycieli Rzymu. W kulturze  Indian Ameryki Północnej oraz ludów Północy był symbolem siły, mądrości  i samotności. A jaki jest naprawdę? Nie jest ani dobry, ani zły. To po prostu zwierzę, które chce żyć, polować, wychowywać młode. W  Polsce jest pod ścisłą ochroną, wrócił już niemal na większość  terytorium naszego kraju. Wielu hodowców nauczyło się żyć w jego  sąsiedztwie, dbając o swoje stada. Jednak  wilki wciąż giną z rąk kłusowników. Tylko ostatnie tygodnie przyniosły  wiadomości o kolejnych osobnikach zastrzelonych podczas polowań. Jak  podaje Stowarzyszenie dla Natury “Wilk” co roku W Polsce ponad 140 wilków jest nielegalnie zabijanych z broni palnej. Co najmniej od II wojny światowej, w Polsce, nie było śmiertelnego ataku wilka na człowieka. Jak oswoić nasze lęki, jak minimalizować konflikty na linii wilk-człowiek? Dlaczego wciąż tak wielu ludzi chce zabijać wilki?  Jak  różni się stosunek do wilka w Polsce i w Niemczech. I dlaczego za naszą zachodnią granicą to "sprawa polityczna"? Na te inne pytania odpowiadają: Bartosz  Łysakowski - ekolog, który pracuje w zoo Cottbus, zajmuje się też  problematycznymi wilkami na wolności oraz Hubert Fedyń, specjalista  Regionalnej Dyrekcji Ochrony  Środowiska w Rzeszowie. Zapraszamy!

Od  wieków straszono nim dzieci, występował w towarzystwie czarownic i  magów. Sporadycznie tylko był dobrym charakterem - mityczna wilczyca  wychowała założycieli Rzymu. W kulturze  Indian Ameryki Północnej oraz ludów Północy był symbolem siły, mądrości  i samotności.

A jaki jest naprawdę?

Nie jest ani dobry, ani zły. To po prostu zwierzę, które chce żyć, polować, wychowywać młode. W  Polsce jest pod ścisłą ochroną, wrócił już niemal na większość  terytorium naszego kraju. Wielu hodowców nauczyło się żyć w jego  sąsiedztwie, dbając o swoje stada. Jednak  wilki wciąż giną z rąk kłusowników. Tylko ostatnie tygodnie przyniosły  wiadomości o kolejnych osobnikach zastrzelonych podczas polowań. Jak  podaje Stowarzyszenie dla Natury “Wilk” co roku W Polsce ponad 140 wilków jest nielegalnie zabijanych z broni palnej. Co najmniej od II wojny światowej, w Polsce, nie było śmiertelnego ataku wilka na człowieka.

Jak oswoić nasze lęki, jak minimalizować konflikty na linii wilk-człowiek? Dlaczego wciąż tak wielu ludzi chce zabijać wilki? Jak  różni się stosunek do wilka w Polsce i w Niemczech. I dlaczego za naszą zachodnią granicą to "sprawa polityczna"?

Na te inne pytania odpowiadają:

Bartosz  Łysakowski - ekolog, który pracuje w zoo Cottbus, zajmuje się też  problematycznymi wilkami na wolności oraz Hubert Fedyń, specjalista  Regionalnej Dyrekcji Ochrony  Środowiska w Rzeszowie.

Zapraszamy!

Młodzi kontra „poważni panowie”
2021-11-23 09:55:37

Tydzień po COP26 przyjrzymy się temu gdzie przebiega  oś podziałów w walce z kryzysem klimatycznym. Państwa i naszymi gośćmi są: Tomasz S. Markiewka - filozof,  absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, tłumacz, publicysta. Autor  książek: „Język neoliberalizmu. Filozofia, polityka i media” (2017),  „Gniew” (2020) i „Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat”  (2021). Przełożył na polski między innymi „Społeczeństwo,  w którym zwycięzca bierze wszystko” (2017) Roberta H. Franka i Philipa  J. Cooka. oraz Dominika Lasota, studentka socjologii, działaczka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.  Wróciła z COP26. Obraz COP26 i wielu poprzednich? W ciepłych salach negocjują poważni panowie, na ulicach protestują młodzi , a najgłośniej krzyczą młode kobiety. Celem tego podcastu nie będzie podsumowanie, punkt po  punkcie klimatycznych negocjacji, ale zastanowienie się na poniższymi tematami: Dlaczego młodzi ludzie na ulicy tak drażnią eleganckich  panów na politycznych czy biznesowych gremiach. Co takiego jest w hasłach: "Zmiany systemu, nie zmiany klimatu", "Zakończcie klimatyczny chaos", "Nie ma planety  B", "Ziemia płonie" czy wreszcie „A co z klimatem”, co powoduje agresję u dużej części społeczeństwa. Dlaczego nastoletnia Greta Thunberg zainspirowała miliony do walki o klimat, a jednocześnie  jak mało stała się celem internetowego hejtu. tu  grafika na zdjęciu Wreszcie dlaczego najlepszym sposobem by zdyskredytować oponentkę jest, po prostu, nazwać  ją … ‘dziewczynką’…   Zapraszamy

Tydzień po COP26 przyjrzymy się temu gdzie przebiega  oś podziałów w walce z kryzysem klimatycznym.

Państwa i naszymi gośćmi są:

Tomasz S. Markiewka - filozof,  absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, tłumacz, publicysta. Autor  książek: „Język neoliberalizmu. Filozofia, polityka i media” (2017),  „Gniew” (2020) i „Zmienić świat raz jeszcze. Jak wygrać walkę o klimat”  (2021). Przełożył na polski między innymi „Społeczeństwo,  w którym zwycięzca bierze wszystko” (2017) Roberta H. Franka i Philipa  J. Cooka.

oraz

Dominika Lasota, studentka socjologii, działaczka Młodzieżowego Strajku Klimatycznego.  Wróciła z COP26.

Obraz COP26 i wielu poprzednich? W ciepłych salach negocjują poważni panowie, na ulicach protestują młodzi, a najgłośniej krzyczą młode kobiety.

Celem tego podcastu nie będzie podsumowanie, punkt po  punkcie klimatycznych negocjacji, ale zastanowienie się na poniższymi tematami:

  • Dlaczego młodzi ludzie na ulicy tak drażnią eleganckich  panów na politycznych czy biznesowych gremiach.
  • Co takiego jest w hasłach: "Zmiany systemu, nie zmiany klimatu", "Zakończcie klimatyczny chaos", "Nie ma planety  B", "Ziemia płonie" czy wreszcie „A co z klimatem”, co powoduje agresję u dużej części społeczeństwa.
  • Dlaczego nastoletnia Greta Thunberg zainspirowała miliony do walki o klimat, a jednocześnie  jak mało stała się celem internetowego hejtu.
  • tu  grafika na zdjęciu

  • Wreszcie dlaczego najlepszym sposobem by zdyskredytować oponentkę jest, po prostu, nazwać  ją … ‘dziewczynką’…
     

Zapraszamy

Oko w oko z niedźwiedziem
2021-11-09 15:39:49

Niedźwiedź . Największy lądowy drapieżnik Europy. Jest powszechną we wszystkich kulturach alegorią siły. Tak atrakcyjną i nośną, że nasz rodzimy niedźwiedź brunatny stał się nieoficjalnym symbolem Tatr. I to mimo tego że łatwiej spotkać go Bieszczadach. Zresztą “łatwiej” nie znaczy wcale, że “łatwo”. Mieszka ich bowiem w naszym kraju garstka. Trochę ponad setka, czyli mniej więcej tyle, ile liczą trzy - cztery klasy publicznej podstawówki. Zamieszkują 5 ostoi, spośród których najliczniejsza jest „ostoja bieszczadzka” (80% krajowej populacji), a na drugim miejscu są wspomniane Tatry. Niedźwiedź brunatny ma z nami, ludźmi, ciężko, ale który drapieżnik nie ma? Dzisiaj w Naturalnie z WWF powiemy o niedźwiedziu brunatnym, ale i sporo mam nadzieję, o innym gatunku drapieżnika, jakim jest homo sapiens. Jakie są nasze wzajemne relacje? Do królestwa niedźwiedzia wprowadzi Państwa Jan Krzeptowski Sabała, przewodnik tatrzański i miłośnik przyrody. Jak myślą niedźwiedzie i które zmysły stanowią ich największy atut? Dlaczego nie powinniśmy schodzić ze szlaku, zwłaszcza po zmroku? Czy śpiew w górach pomaga uniknąć spotkania z brunatnym olbrzymem? Dlaczego pies na szlaku to dodatkowe zagrożenie? I czemu na szlakach jest tak mało pojemników na śmieci? Odpowiedzi na wszystkie te pytania zna nasz dzisiejszy gość. Zapraszamy.

Niedźwiedź. Największy lądowy drapieżnik Europy. Jest powszechną we wszystkich kulturach alegorią siły. Tak atrakcyjną i nośną, że nasz rodzimy niedźwiedź brunatny stał się nieoficjalnym symbolem Tatr. I to mimo tego że łatwiej spotkać go Bieszczadach. Zresztą “łatwiej” nie znaczy wcale, że “łatwo”. Mieszka ich bowiem w naszym kraju garstka. Trochę ponad setka, czyli mniej więcej tyle, ile liczą trzy - cztery klasy publicznej podstawówki. Zamieszkują 5 ostoi, spośród których najliczniejsza jest „ostoja bieszczadzka” (80% krajowej populacji), a na drugim miejscu są wspomniane Tatry.

Niedźwiedź brunatny ma z nami, ludźmi, ciężko, ale który drapieżnik nie ma?

Dzisiaj w Naturalnie z WWF powiemy o niedźwiedziu brunatnym, ale i sporo mam nadzieję, o innym gatunku drapieżnika, jakim jest homo sapiens. Jakie są nasze wzajemne relacje?

Do królestwa niedźwiedzia wprowadzi Państwa Jan Krzeptowski Sabała, przewodnik tatrzański i miłośnik przyrody.

Jak myślą niedźwiedzie i które zmysły stanowią ich największy atut?

Dlaczego nie powinniśmy schodzić ze szlaku, zwłaszcza po zmroku?

Czy śpiew w górach pomaga uniknąć spotkania z brunatnym olbrzymem?

Dlaczego pies na szlaku to dodatkowe zagrożenie?

I czemu na szlakach jest tak mało pojemników na śmieci?

Odpowiedzi na wszystkie te pytania zna nasz dzisiejszy gość. Zapraszamy.

Obywatel – ryś
2021-10-25 12:01:29

Mówi, że lubi rysie za to, że …są. Twierdzi, że i my powinniśmy je  lubić jako potrzebny na Ziemi element środowiska. Wreszcie, że ryś to ‘ pełnoprawny obywatel świata’. Prof. Krzysztof Schmidt, z-ca dyrektora Instytutu Biologii Badania Ssaków  PAN w Białowieży, odpowiedzi na list czeskich naukowców ( https://media.wwf.pl/pr/699765/odpowiedz-na-tzw-list-do-wydawcy-pisma-biodiversity-and-conservation-wystosowany-przez-grupe-czeskich-naukowcow-nt-projektu-reintrodukcji-rysi-prowadz ) prowadzi nas po programie reintrodukcji rysia na Pomorzu Zachodnim. Program  jest prowadzony od 3 lat przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, a wspierany przez WWF Polska. Dowiecie się m.in.: - Czym ‘ujął’ ryś za serce Polaków i dlaczego nie udało mu się z Czechami? -Czy ryś urodzony w niewoli wie, że ma polować na sarnę, a omijać owce? - Dlaczego ryś z Karpat  ‘nie marzy’ o poznaniu rysicy z drawskiego poligonu? - Dlaczego to co w księdze  (rodowodowej) zapisano nie zawsze jest prawdą? - Wreszcie dlaczego strach przed człowiekiem może być przepustką na … wolność? Prof. K. Schmidt jest współautorem planów ochrony rysia i wilka w Polsce. Zajmuje się problemami związanymi z ekologią i naukowymi podstawami ochrony ssaków drapieżnych. Jego działalność naukowa zmierza do poznania struktury genetycznej populacji rysia na obszarze całej Eurazji oraz czynników wpływających na poziom zmienności genetycznej i przepływ genów między sub-populacjami tych kotów. Prowadzone przez niego  badania dotyczyły m.in. organizacji przestrzennej i biologii populacji  rysia Eurazjatyckiego oraz jego wpływu na ssaki kopytne (sarnę  i jelenia) w Puszczy Białowieskiej. Uczestniczył również w badaniach  nad ekologią wilka w północno-wschodniej Polsce, nad norweską populacją rysia oraz jaguara w Wenezueli. Jest autorem i współautorem około 70 publikacji naukowych oraz 40 prac popularno-naukowych.

Mówi, że lubi rysie za to, że …są. Twierdzi, że i my powinniśmy je  lubić jako potrzebny na Ziemi element środowiska. Wreszcie, że ryś to ‘pełnoprawny obywatel świata’.

Prof. Krzysztof Schmidt, z-ca dyrektora Instytutu Biologii Badania Ssaków  PAN w Białowieży, odpowiedzi na list czeskich naukowców (https://media.wwf.pl/pr/699765/odpowiedz-na-tzw-list-do-wydawcy-pisma-biodiversity-and-conservation-wystosowany-przez-grupe-czeskich-naukowcow-nt-projektu-reintrodukcji-rysi-prowadz ) prowadzi nas po programie reintrodukcji rysia na Pomorzu Zachodnim. Program  jest prowadzony od 3 lat przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, a wspierany przez WWF Polska.

Dowiecie się m.in.:

- Czym ‘ujął’ ryś za serce Polaków i dlaczego nie udało mu się z Czechami?

-Czy ryś urodzony w niewoli wie, że ma polować na sarnę, a omijać owce?

- Dlaczego ryś z Karpat  ‘nie marzy’ o poznaniu rysicy z drawskiego poligonu?

- Dlaczego to co w księdze  (rodowodowej) zapisano nie zawsze jest prawdą?

- Wreszcie dlaczego strach przed człowiekiem może być przepustką na … wolność?

Prof. K. Schmidt jest współautorem planów ochrony rysia i wilka w Polsce. Zajmuje się problemami związanymi z ekologią i naukowymi podstawami ochrony ssaków drapieżnych. Jego działalność naukowa zmierza do poznania struktury genetycznej populacji rysia na obszarze całej Eurazji oraz czynników wpływających na poziom zmienności genetycznej i przepływ genów między sub-populacjami tych kotów.

Prowadzone przez niego  badania dotyczyły m.in. organizacji przestrzennej i biologii populacji  rysia Eurazjatyckiego oraz jego wpływu na ssaki kopytne (sarnę  i jelenia) w Puszczy Białowieskiej. Uczestniczył również w badaniach  nad ekologią wilka w północno-wschodniej Polsce, nad norweską populacją rysia oraz jaguara w Wenezueli.

Jest autorem i współautorem około 70 publikacji naukowych oraz 40 prac popularno-naukowych.

Obywatel – bohater! Obszary chronione prywatnie.
2021-10-11 23:28:39

Człowiek przekształca środowisko od kiedy pojawił się na Ziemi. Problem w tym, że ostatnio  poszliśmy tak daleko, że miejsca na dziką przyrodę zaczęło  po prostu brakować. Zajęliśmy już 75% lądów planety, wybiliśmy  zwierzęta  - wśród ssaków lądowych tylko 4% to te dzikie, reszta to my ludzie i zwierzęta hodowlane. Doprowadziliśmy do szóstego masowego wymierania gatunków. Niedźwiedź  brunatny czy wilk nie sprawdza kto jest w akcie notarialnym  zamieszkiwanego przez niego lasu? Koala nadal będzie szukał eukaliptusa  mimo, że las w którym  żyje kupił jakiś Smith, Jones czy Williams i zamierza go wyciąć. Niestety gdy  w grę wchodzi ‘prawo własności’ człowiek często zapomina, że nie jest sam na planecie…. Ale  skoro prawo własności przez setki lat było podstawą do usuwania dzikiej  przyrody z należnego jej miejsca, może użyć go by przyrodę chronić? Czy  musimy każdy posiadany przez nas skrawek ziemi zmieniać, przekształcać,  porządkować, betonować, czynić sobie poddanym? A może warto coś  zachować dla przyrody  by móc się nią cieszyć? Kawałek lasu, pola, czy przydomowego ogródka… Dziś w „Naturalnie z WWF” opowiemy o obszarach chronionych prywatnie ? Zaczynając od Veluwezoom  najstarszego parku narodowego Holandii, Ramib Rand unikatowego  ekosystemu pustynnego w Namibii, po rezerwat w ujściu Świny. Państwa i moim gościem jest Bogumiła Błaszkowska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Człowiek przekształca środowisko od kiedy pojawił się na Ziemi. Problem w tym, że ostatnio  poszliśmy tak daleko, że miejsca na dziką przyrodę zaczęło  po prostu brakować. Zajęliśmy już 75% lądów planety, wybiliśmy  zwierzęta  - wśród ssaków lądowych tylko 4% to te dzikie, reszta to my ludzie i zwierzęta hodowlane. Doprowadziliśmy do szóstego masowego wymierania gatunków.

Niedźwiedź  brunatny czy wilk nie sprawdza kto jest w akcie notarialnym  zamieszkiwanego przez niego lasu? Koala nadal będzie szukał eukaliptusa  mimo, że las w którym  żyje kupił jakiś Smith, Jones czy Williams i zamierza go wyciąć. Niestety gdy  w grę wchodzi ‘prawo własności’ człowiek często zapomina, że nie jest sam na planecie….

Ale  skoro prawo własności przez setki lat było podstawą do usuwania dzikiej  przyrody z należnego jej miejsca, może użyć go by przyrodę chronić?

Czy  musimy każdy posiadany przez nas skrawek ziemi zmieniać, przekształcać,  porządkować, betonować, czynić sobie poddanym? A może warto coś  zachować dla przyrody  by móc się nią cieszyć? Kawałek lasu, pola, czy przydomowego ogródka…

Dziś w „Naturalnie z WWF” opowiemy o obszarach chronionych prywatnie? Zaczynając od Veluwezoom  najstarszego parku narodowego Holandii, Ramib Rand unikatowego  ekosystemu pustynnego w Namibii, po rezerwat w ujściu Świny.

Państwa i moim gościem jest Bogumiła Błaszkowska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.

Żubr, nieoczywisty Król Puszczy
2021-09-28 08:49:35

Jest i on, król puszczy. I to, że jest, nie jest wcale oczywiste. Żubr symbol nieprzebytych puszcz na początku XX wieku zniknął ze świata. W Puszczy Białowieskiej, w największym stopniu kojarzonej z żubrem, nie było już ani jednego żubra. Powodem było jak w przypadku większości zwierząt,  szczególnie przedstawicieli tzw. megafauny, masowe i bezkarne zabijanie.  Żubrowi nie pomogła też wojenna zawierucha. I tak  12 kwietnia 1919 roku znaleziono resztki ostatniego skłusowanego żubra, a 10 lat później przywieziono do puszczy dwa  pierwsze osobniki rozpoczynając długą, kręta i katorżniczą drogę  zawracania gatunku znad  krawędzi zagłady. Zresztą żubr, królem puszczy został raczej z konieczności niż z wyboru. Po prostu las dawał mu lepsze schronienie przed człowiekiem niż jego ulubione, otwarte przestrzenie. Teraz, w niektórych miejscach, pojawia się szansa żeby żubr na otwarte przestrzenie powrócił. Zaczął już taką migrację na terenie poligonu wojskowego, w Drawsku Pomorskim. Nadchodzi czas aby zmienić podejście do żubra. W wielu miejscach wciąż jest gatunkiem dokarmianym, półhodowlanym. Następnym etapem powinna być pełna dzikość największego zwierzęcia lądowego Europy  Dzisiaj w Naturalnie z WWF czas na bliższe spotkanie z nieoczywistym królem puszcz. Po  puszczańskiej i nie tylko siedzibie króla oprowadzi państwa prof. Rafał Kowalczyk, dyrektor Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.

Jest i on, król puszczy. I to, że jest, nie jest wcale oczywiste. Żubr symbol nieprzebytych puszcz na początku XX wieku zniknął ze świata.

W Puszczy Białowieskiej, w największym stopniu kojarzonej z żubrem, nie było już ani jednego żubra. Powodem było jak w przypadku większości zwierząt,  szczególnie przedstawicieli tzw. megafauny, masowe i bezkarne zabijanie.  Żubrowi nie pomogła też wojenna zawierucha. I tak  12 kwietnia 1919 roku znaleziono resztki ostatniego skłusowanego żubra, a 10 lat później przywieziono do puszczy dwa  pierwsze osobniki rozpoczynając długą, kręta i katorżniczą drogę  zawracania gatunku znad  krawędzi zagłady.

Zresztą żubr, królem puszczy został raczej z konieczności niż z wyboru. Po prostu las dawał mu lepsze schronienie przed człowiekiem niż jego ulubione, otwarte przestrzenie. Teraz, w niektórych miejscach, pojawia się szansa żeby żubr na otwarte przestrzenie powrócił. Zaczął już taką migrację na terenie poligonu wojskowego, w Drawsku Pomorskim. Nadchodzi czas aby zmienić podejście do żubra. W wielu miejscach wciąż jest gatunkiem dokarmianym, półhodowlanym. Następnym etapem powinna być pełna dzikość największego zwierzęcia lądowego Europy 

Dzisiaj w Naturalnie z WWF czas na bliższe spotkanie z nieoczywistym królem puszcz. Po  puszczańskiej i nie tylko siedzibie króla oprowadzi państwa prof. Rafał Kowalczyk, dyrektor Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.

Skok w przyszłość. Chrzanów – wyzwania eko-transformacji.
2021-09-13 22:17:08

Zabieramy Państwa na wirtualny spacer po mieście przyszłości. Mieście w którym człowiek żyje blisko przyrody, bo tereny zielone ma ‘tuż za rogiem’, oddycha pełnią piersią,  bo domy zamiast węglem ogrzewane są w nim energią  odnawialną, nie stoi w korkach, bo ma blisko do pracy, a jeżeli już musi  gdzieś jechać to szybką koleją. Mieście, którego mieszkańcy mają dostęp  do wysokiej jakości usług  publicznych, a do tego lubią swoją pracę! W końcu od czego są innowacje, automatyzacja i nowoczesne technologie, jak nie od tego, by człowiek wreszcie mógł się skupić tylko na tym co naprawdę lubi i w czym jest naprawdę dobry? Brzmi jak utopia? A może po prostu pomysł na przyszłość ? Choć termin ‘Sprawiedliwa Transformacja’ dla wielu brzmi jak problem do rozwiązania, w rzeczywistości jest sposobem na to jak po odejściu od paliw kopalnych, w tym węgla, zapewnić ludziom dobrą przyszłość. Nasi goście nie mówią, że to łatwe. Wręcz przeciwnie, dla  regionów, w których działają lub działały kopalnie, znalezienie  alternatywnych do sektora węglowego miejsc pracy dla mieszkańców,  osiągnięcie dobrego stanu środowiska naturalnego i osiągnięcie  neutralności klimatycznej to gigantyczne wyzwanie . O tym jak sobie z nim poradzić mówią burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek (w powiecie chrzanowskim nadal działają trzy kopalnie węgla kamiennego) i Monika Sadkowska, Koordynatorka Sekretariatu Forum Burmistrzów , czyli inicjatywy zrzeszającej gminy w czasie transformacji. Sprawdź też co wspólnego ze Sprawiedliwą Transformację mają ślimak Elysia chlorotica i pustynna roślina Welwiczia przedziwna

Zabieramy Państwa na wirtualny spacer po mieście przyszłości. Mieście w którym człowiek żyje blisko przyrody, bo tereny zielone ma ‘tuż za rogiem’, oddycha pełnią piersią,  bo domy zamiast węglem ogrzewane są w nim energią  odnawialną, nie stoi w korkach, bo ma blisko do pracy, a jeżeli już musi  gdzieś jechać to szybką koleją. Mieście, którego mieszkańcy mają dostęp  do wysokiej jakości usług  publicznych, a do tego lubią swoją pracę! W końcu od czego są innowacje, automatyzacja i nowoczesne technologie, jak nie od tego, by człowiek wreszcie mógł się skupić tylko na tym co naprawdę lubi i w czym jest naprawdę dobry?

Brzmi jak utopia? A może po prostu pomysł na przyszłość?

Choć termin ‘Sprawiedliwa Transformacja’ dla wielu brzmi jak problem do rozwiązania, w rzeczywistości jest sposobem na to jak po odejściu od paliw kopalnych, w tym węgla, zapewnić ludziom dobrą przyszłość.

Nasi goście nie mówią, że to łatwe. Wręcz przeciwnie, dla  regionów, w których działają lub działały kopalnie, znalezienie  alternatywnych do sektora węglowego miejsc pracy dla mieszkańców,  osiągnięcie dobrego stanu środowiska naturalnego i osiągnięcie  neutralności klimatycznej to gigantyczne wyzwanie.

O tym jak sobie z nim poradzić mówią burmistrz Chrzanowa Robert Maciaszek (w powiecie chrzanowskim nadal działają trzy kopalnie węgla kamiennego) i Monika Sadkowska, Koordynatorka Sekretariatu Forum Burmistrzów, czyli inicjatywy zrzeszającej gminy w czasie transformacji.

Sprawdź też co wspólnego ze Sprawiedliwą Transformację mają ślimak Elysia chlorotica i pustynna roślina Welwiczia przedziwna

Czy jesiotr pójdzie śladem żubra?
2021-08-30 16:27:02

Przetrwał wymieranie dinozaurów, nie przetrwał ludzkiej aktywności. Jesiotr ostronosy był największą wędrowną rybą w tej części Europy. Osiągał wagę nawet ponad  5 metrów i ważył ponad pół tony. Licznie występował na obszarze Morza  Bałtyckiego, a jedne z jego największych tarlisk znajdowały się w  Wiśle! Ryby jesiotrokształtne pojawiły się na Ziemi około 300 milionów lat temu  i od tego czasu praktycznie się nie zmieniły. Zmienił się jednak świat w  których żyją, stając się dla nich wyjątkowo niegościnny. Przełowienie -  jesiotry stały się celem z uwagi na ich  ikrę, czyli kawior, zanieczyszczenie wód i regulacja rzek, w tym budowa  tam, to najważniejsze powody dla których wiele gatunków jesiotra już  straciliśmy. W Polsce ostatniego dzikiego jesiotra odłowiono w latach 60 XX wieku, zaś w 1970 r. gatunek uznano za całkowicie wymarły. Polska przywróciła światu żubra, największego ssaka lądowego Europy, czy przywróci też Europie największą rybę? O marzeniu przywrócenia jesiotra polskim rzekom i roli jaką dla przyrody  ma wielka ryba sprzed milionów lat, mówi dr inż. Andrzejem Kapusta z Zakładu Ichtiologii, Hydrobiologii i Ekologii Wód . Posłuchaj Naturalnie z WWF Co Ty możesz zrobić dla jesiotra ostronosego? Jeżeli złowisz:   1. Zrób zdjęcie znacznikowi.   2. Zmierz rybę, zapisz miejsce, czas, a następnie przekaż te dane naukowcom mailem ( a.kapusta@infish.com.pl ). 3. Spokojnie wypuść jesiotra do wody. Edukuj o jesiotrze oraz jego problemach związanych ze stanem wód. Pobierz  Barrier Tracker i zaznacz napotkane bariery na rzekach. W ten sposób  przywrócimy korytarze migracyjne dla jesiotrów i innych ryb. Podpisz petycję w sprawie wstrzymania budowy nowych tam oraz rozbiórki tych niepotrzebnych: https://www.wwf.pl/StopTamom

Przetrwał wymieranie dinozaurów, nie przetrwał ludzkiej aktywności.

Jesiotr ostronosy był największą wędrowną rybą w tej części Europy. Osiągał wagę nawet ponad  5 metrów i ważył ponad pół tony. Licznie występował na obszarze Morza  Bałtyckiego, a jedne z jego największych tarlisk znajdowały się w  Wiśle!

Ryby jesiotrokształtne pojawiły się na Ziemi około 300 milionów lat temu  i od tego czasu praktycznie się nie zmieniły. Zmienił się jednak świat w  których żyją, stając się dla nich wyjątkowo niegościnny. Przełowienie -  jesiotry stały się celem z uwagi na ich  ikrę, czyli kawior, zanieczyszczenie wód i regulacja rzek, w tym budowa  tam, to najważniejsze powody dla których wiele gatunków jesiotra już  straciliśmy.

W Polsce ostatniego dzikiego jesiotra odłowiono w latach 60 XX wieku, zaś w 1970 r. gatunek uznano za całkowicie wymarły.

Polska przywróciła światu żubra, największego ssaka lądowego Europy, czy przywróci też Europie największą rybę?

O marzeniu przywrócenia jesiotra polskim rzekom i roli jaką dla przyrody  ma wielka ryba sprzed milionów lat, mówi dr inż. Andrzejem Kapusta z Zakładu Ichtiologii, Hydrobiologii i Ekologii Wód.

Posłuchaj Naturalnie z WWF

Co Ty możesz zrobić dla jesiotra ostronosego?

  • Jeżeli złowisz:  

    1. Zrób zdjęcie znacznikowi.  

    2. Zmierz rybę, zapisz miejsce, czas, a następnie przekaż te dane naukowcom mailem (a.kapusta@infish.com.pl).

    3. Spokojnie wypuść jesiotra do wody.


  • Edukuj o jesiotrze oraz jego problemach związanych ze stanem wód.
  • Pobierz  Barrier Tracker i zaznacz napotkane bariery na rzekach. W ten sposób  przywrócimy korytarze migracyjne dla jesiotrów i innych ryb.
  • Podpisz petycję w sprawie wstrzymania budowy nowych tam oraz rozbiórki tych niepotrzebnych: https://www.wwf.pl/StopTamom

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie