To pierwszy raz, gdy do podcastu zaprosiłem autorką, z którą już rozmawiałem. W drugim odcinku moich rozmów Zyta Rudzka zdradziła, że pisze powieść. I że będzie to powieść o miłości. Ponad rok później rozmawiamy o “Tkankach miękkich”, które są powieścią o miłości, ale też o mężczyznach i “męskiej ciszy”.
Zyta Rudzka - Tam można rozpoznać love story, może jakieś trójkąty miłosne, polarne ale jednak jest to historia o samotności. Na pewno mierzę się z wielkimi tematami jak samotność, umieranie, miłość. Wszystko jest w życiu mojego Ludwika Prokopiuka wymieszane. Jako pisarka muszę wiedzieć czym jest język w powieści i za każdym razem tworzę go na potrzeby książki. Inaczej tworzę głos mężczyzny-lekarza, a inaczej poetki jak w “Krótkiej wymianie ognia”.
Dla mnie język powieści powinien przylgnąć do postaci. Nie piszę o ludzikach, chcę stworzyć kogoś z krwi i kości, z mięsa. Moje postaci mają cielesność i swoją historię... Za każdym razem chciałabym, żeby to był język żywy.
(....)
Forma jest czymś bardzo ważnym, bo forma opowiada, ale wszystko zależy od tego, jaki bohater do mnie przyjdzie, o czym będę chciała napisać.
Wojciech Szot - Możemy liczyć na bohatera czy bohaterkę epicką?
Zyta Rudzka - No nie sądzę... ale haiku też nie będzie.
Jest to odcinek podkastu:
Zdaniem Szota
Rozmowy o książkach.Rozmawiam z pisarzami i pisarkami o ich najnowszych dziełach.