:: ::

“Gdy z moim starszym bratem, Pawłem udzieliliśmy wywiadu dla “Newsweeka” o tym jak to jest mieć w Polsce żydowskie pochodzenie i pamiętam, że skopiowano go na jakieś nacjonalistyczne strony, gdzie było pod nim ponad pięćset komentarzy. Dzieliły się na dwie grupy - “wyp***** do Izraela” i "podajcie swoje prawdziwe nazwiska". I to bardzo mi się spodobało, zainspirowało mnie, bo nazwisko “Stramer” znaczy "krzepki", "mocny". Ono odeszło po II wojnie światowej razem z tym żydowskim światem, a tak zostanie w powieści, znowu będzie.

Mikołaj Łoziński o "Stramerze" i nie tylko.


Jest to odcinek podkastu:
Zdaniem Szota

Rozmowy o książkach.Rozmawiam z pisarzami i pisarkami o ich najnowszych dziełach.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie