:: ::

Myślisz sobie, że scena w której znienawidzony bohater jest topiony kwasem to bardzo dziwne guilty pleasure, ale potem się okazuje że odliczanie trwające przez cały film pokrywa się z rzeczywistym czasem, który upływa podczas seansu i już w ogóle jest hhhnnggggggg.


Jest to odcinek podkastu:
Coś Obejrzanego

Sobie gadam o filmach, czasem krzyczę, czasem ktoś mnie uspokaja, a czasem czepiam się konkretnych głupot i nie daję im spokoju za żadną cenę

Kategorie:
TV & Film

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie