:: ::

Na moim osiedlu wycięto piękne dorodne dęby i wiąże się z tym zaskoczenie. Zaskoczeni są mieszkańcy, bo nikt ich nie uprzedził, a oni planowali dębowy zielony skwer. Zdziwiony ich reakcją jest deweloper, który twierdzi że ma wszelkie pozwolenia, więc może ciąć nawet w okresie lęgowym. Zdziwiony jest urząd miejski, który o wszystkim dowiedział się z Facebooka; urząd podkreśla, że zieleń jest dla niego ważna, więc opisany przypadek zbada. Dlaczego wszyscy są zgodni w tym zdziwieniu? Może gdyby się komunikowali zawczasu i rutynowo, byłoby inaczej - może drzewa nadal by rosły. Ten monolog jest o znaczeniu komunikacji i budowaniu relacji między mieszkańcami, deweloperem i urzędem.

Jest to odcinek podkastu:
Miejskie Potyczki

To cykl o mieście, widzianym przez pryzmat wyzwań i problemów. Nie tylko cykl o Wrocławiu, w którym żyję. O tym jak się miasto zmienia, a my wraz z nim. Zastanawiam się, czy można powstrzymać "bezwład przestrzenny" i zadbać o zrównoważony rozwój. Zadaję pytanie, w jakim mieście będziemy żyli za kilka lat. To także rozmowy z osobami, które pasjonują się miastem i chcą go lepiej urządzać dla wszystkich.

Kategorie:
Wiadomości

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie