Marketing Ludzkim Głosem

Marketing Ludzkim Głosem to podcast prowadzony przez Łukasza Wołka, CEO agencji Abanana i firmy Eura7, który wraz ze swoimi gośćmi porusza wiele zagadnień współczesnego marketingu, mówiąc o nich językiem prostym, zrozumiałym także dla laika. Jego gośćmi są profesjonaliści - czynni praktycy, dla których świat marketingu nie ma tajemnic, sami bowiem tworzą narzędzia i rozwiązania oraz - co oczywiste - stosują je. Dzięki nim dowiesz się, jak sprawić, by marketing internetowy, media społecznościowe, public relations, automatyzacja określonych działań przyniosły oczekiwany efekt Tobie i Twojej firmie.

Kategorie:
Technologia

Odcinki od najnowszych:

MLG: Machine Learning - czyli jak zmieniają się narzędzia do marketingu? (Gość: Jakub Wołek)
2019-10-02 14:45:11

Cześć! Kolejny raz zasiadam przed mikrofonem z moim bratem, Kubą Wołkiem, który jest Revenue Marketing Managerem w Drukarni Chroma. Rozpracowywane dzisiaj hasło to machine learning, a po polsku: uczenie maszynowe. Co oznacza? To zautomatyzowane uczenie się maszyny; dokłada się do niej komponenty, a maszyna sama tworzy to, do czego została stworzona. W przypadku ekosystemów Google Ads i Facebook Ads komponentami mogą być dane, które generuje nasza kampania czy strona www. Wszystkie te informacje “przetrawione” w odpowiedni sposób sprawiają, że system sam może podejmować odpowiednie decyzje. Jakie są korzyści z tego płynące? Po pierwsze już z perspektywy 8–9 lat w branży widać ogromną różnicę, np. w Google Ads reklama składała się z nagłówka i dwóch linijek znaków. Firmy “licytowały” pierwszeństwo wyświetlania reklam – ten mechanizm można porównać do żmudnego wykręcania numeru na starodawnym telefonie z tarczą numerową. Obecnie już na etapie wybierania słów kluczowych do kampanii możemy skorzystać z machine learning, za pomocą którego system podpowiada nam, co wpisać. Jak wygląda zatem kwestia finansowania takich działań – czy maszyna jest tańsza od człowieka? Plusem niewątpliwie jest to, że obecnie możemy tworzyć masę reklam, a wręcz umożliwić systemowi automatyczne ich tworzenie. Optymalizacja reklam zachodzi samoistnie – dawniej wszystko (nagłówki, opisy) musiał kontrolować człowiek. Wiąże się to ze sporą oszczędnością – nie płacimy grafikowi czy osobie, która czuwa nad poprawnością treści i sprawdza efektywność każdej z reklam. Minusem machine learning w kampaniach Google Ads jest to, że w przypadku ich planowania i organizacji czasami widać brak namysłu. Każdy mały przedsiębiorca może stworzyć reklamę za pomocą Google Ads – ale jeżeli nie zna się na rzeczy, korzysta z podpowiedzi, które nie zawsze mogą być skuteczne. Wystarczy przypadek, niewielki błąd, aby źle rozłożyć budżet. Konfiguracja zapewniająca sensowne kliknięcie jest niezbędna, a nad nią mimo wszystko powinien zastanowić się człowiek. Machine learning w tym przypadku jest wciąż tylko narzędziem, które trzeba umiejętnie wykorzystać. Jaką mamy pewność, że funkcjonalności w Google Ads i Facebook Ads działają jednak na naszą korzyść, a nie na rękę koncernom? Rozwój tych platform zapewnia ich atrakcyjność, są też darmowe (w grę wchodzi tylko koszt samych reklam) – ale dzięki temu są również najczęściej wybierane, dlatego giganci nie tracą. Poza tym najcenniejszą walutą są tutaj dane. Wobec tego, według mojego rozmówcy, omawiane narzędzia będą rozwijały się w kierunku automatyzacji, dzięki czemu nawet mały biznesmen będzie mógł skonfigurować swoją kampanię reklamową, np. w Facebook Ads. Kolejna sfera rozwoju dotyczy grafiki – mniej potrzebna będzie praca grafika komputerowego, ponieważ narzędzie samo będzie w stanie wygenerować baner, np. na podstawie darmowych czy płatnych stocków. Jakie jeszcze nowości, ciekawostki i zagrożenia czekają na nas w związku z machine learning? Zapraszam do posłuchania naszej rozmowy przeplatanej wieloma anegdotami – do usłyszenia! Z tego odcinka dowiecie się: Jakie są korzyści płynące z machine learning? Jak działa uczenie maszynowe? Jakiego typu decyzje system może podejmować za pomocą machine learning? Jakie są przykłady platform i narzędzi wykorzystujących machine learning? Jak wygląda kwestia finansowania uczenia maszynowego? Czy machine learning jest w stanie zastąpić człowieka? Czego brakuje systemowi, a co ma człowiek? Czy każdy może stworzyć własną kampanię w Google Ads i Facebook Ads? Jakie platformy wchodzą w skład Google? Jaką mamy pewność, że funkcjonalności w Google Ads i Facebook Ads działają na naszą korzyść? Jakie są źródła danych reklamowych na Facebooku i w Google? Co to są reklamy displayowe? Co oznacza skrót IOT? Jakie istnieją sposoby na zliczanie konwersji w internecie? W jakim kierunku będzie rozwijało się Google Ads i Facebook Ads? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Kolejny raz zasiadam przed mikrofonem z moim bratem, Kubą Wołkiem, który jest Revenue Marketing Managerem w Drukarni Chroma. Rozpracowywane dzisiaj hasło to machine learning, a po polsku: uczenie maszynowe. Co oznacza?

To zautomatyzowane uczenie się maszyny; dokłada się do niej komponenty, a maszyna sama tworzy to, do czego została stworzona. W przypadku ekosystemów Google Ads i Facebook Ads komponentami mogą być dane, które generuje nasza kampania czy strona www. Wszystkie te informacje “przetrawione” w odpowiedni sposób sprawiają, że system sam może podejmować odpowiednie decyzje. Jakie są korzyści z tego płynące?

Po pierwsze już z perspektywy 8–9 lat w branży widać ogromną różnicę, np. w Google Ads reklama składała się z nagłówka i dwóch linijek znaków. Firmy “licytowały” pierwszeństwo wyświetlania reklam – ten mechanizm można porównać do żmudnego wykręcania numeru na starodawnym telefonie z tarczą numerową. Obecnie już na etapie wybierania słów kluczowych do kampanii możemy skorzystać z machine learning, za pomocą którego system podpowiada nam, co wpisać.

Jak wygląda zatem kwestia finansowania takich działań – czy maszyna jest tańsza od człowieka? Plusem niewątpliwie jest to, że obecnie możemy tworzyć masę reklam, a wręcz umożliwić systemowi automatyczne ich tworzenie. Optymalizacja reklam zachodzi samoistnie – dawniej wszystko (nagłówki, opisy) musiał kontrolować człowiek. Wiąże się to ze sporą oszczędnością – nie płacimy grafikowi czy osobie, która czuwa nad poprawnością treści i sprawdza efektywność każdej z reklam. Minusem machine learning w kampaniach Google Ads jest to, że w przypadku ich planowania i organizacji czasami widać brak namysłu. Każdy mały przedsiębiorca może stworzyć reklamę za pomocą Google Ads – ale jeżeli nie zna się na rzeczy, korzysta z podpowiedzi, które nie zawsze mogą być skuteczne. Wystarczy przypadek, niewielki błąd, aby źle rozłożyć budżet. Konfiguracja zapewniająca sensowne kliknięcie jest niezbędna, a nad nią mimo wszystko powinien zastanowić się człowiek. Machine learning w tym przypadku jest wciąż tylko narzędziem, które trzeba umiejętnie wykorzystać.

Jaką mamy pewność, że funkcjonalności w Google Ads i Facebook Ads działają jednak na naszą korzyść, a nie na rękę koncernom? Rozwój tych platform zapewnia ich atrakcyjność, są też darmowe (w grę wchodzi tylko koszt samych reklam) – ale dzięki temu są również najczęściej wybierane, dlatego giganci nie tracą. Poza tym najcenniejszą walutą są tutaj dane. Wobec tego, według mojego rozmówcy, omawiane narzędzia będą rozwijały się w kierunku automatyzacji, dzięki czemu nawet mały biznesmen będzie mógł skonfigurować swoją kampanię reklamową, np. w Facebook Ads. Kolejna sfera rozwoju dotyczy grafiki – mniej potrzebna będzie praca grafika komputerowego, ponieważ narzędzie samo będzie w stanie wygenerować baner, np. na podstawie darmowych czy płatnych stocków.

Jakie jeszcze nowości, ciekawostki i zagrożenia czekają na nas w związku z machine learning? Zapraszam do posłuchania naszej rozmowy przeplatanej wieloma anegdotami – do usłyszenia!

Z tego odcinka dowiecie się:
Jakie są korzyści płynące z machine learning?
Jak działa uczenie maszynowe?
Jakiego typu decyzje system może podejmować za pomocą machine learning?
Jakie są przykłady platform i narzędzi wykorzystujących machine learning?
Jak wygląda kwestia finansowania uczenia maszynowego?
Czy machine learning jest w stanie zastąpić człowieka?
Czego brakuje systemowi, a co ma człowiek?
Czy każdy może stworzyć własną kampanię w Google Ads i Facebook Ads?
Jakie platformy wchodzą w skład Google?
Jaką mamy pewność, że funkcjonalności w Google Ads i Facebook Ads działają na naszą korzyść?
Jakie są źródła danych reklamowych na Facebooku i w Google?
Co to są reklamy displayowe?
Co oznacza skrót IOT?
Jakie istnieją sposoby na zliczanie konwersji w internecie?
W jakim kierunku będzie rozwijało się Google Ads i Facebook Ads?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG: ROAS - jak przeprowadzić dużą kampanię w internecie? (Gość: Jakub Wołek)
2019-09-25 14:45:10

Cześć! W dzisiejszym odcinku ponownie słyszymy mojego brata, Kubę, Revenue Marketing Managera w Drukarni Chroma. Swoją drogą – Kuba jest też autorem czołówki w moim podcaście, czyli intro, które słyszycie na początku każdego odcinka. Rozmawiamy o ROAS – Return on Advertising Spend, a więc o zwrocie wydatków z reklamy. Czym się różni od ROMI? Jest po prostu wygenerowanym obrotem, nie bierze pod uwagę marży. To wskaźnik, który wylicza się poprzez podzielenie wartości obrotów wygenerowanych przez kampanię przez wydatki przeznaczone na tę kampanię. Ten wskaźnik nie jest zbyt interesujący dla “wyższych szczebli”, przydaje się natomiast osobom pracującym z mediami. Częściej wykorzystywany jest w tabelach Google’a, np. w zestawieniach kilku kampanii. Jak mogą wyglądać pułapki związane z ROAS? Sporo z nich wiąże się z atrybucją, a w przypadku atrybucji last click zasadzką może być kliknięcie z kampanii remarketingowej… np. kiedy para korzysta z tego samego komputera i reklamy pozwolą domyślić się drugiej połówce, co dostanie na walentynki. ;-) Co do kampanii – Kuba zdradza, od czego według niego warto zacząć planowanie kampanii na Facebooku i w Google Ads. Okazuje się, że najlepiej zadać pytania, zrobić rozeznanie, research, aby mieć pewność, że kampania w danym kanale będzie w ogóle miała sens, czyli że dotrze do naszej grupy docelowej i przyniesie oczekiwane efekty. Warto sformułować maksimum 3 hipotezy, czyli coś w rodzaju KPI, które będą służyły też późniejszej nauce. Hipotezy mają jednak to do siebie, że w tym przypadku opierają się bardziej na przeczuciach. Nie jest to bynajmniej coś negatywnego! Agencyjne doświadczenie również pozwoliło mi zaobserwować rosnącą popularność hipotez, czego efektem są np. briefy formułowane bez jakichkolwiek wskaźników KPI. Jest to też sygnałem dla marketera, że klient polega na jego wiedzy i możliwościach. KPI są bowiem w pewnym sensie ograniczeniem – przecież można je zrealizować tylko w określony sposób, np. te dotyczące zasięgów na danej platformie. Jest to wciąż świeży temat, niemniej nawet z naszej luźnej rozmowy wychodzi na to, że hipotezy mogą zawojować naszą branżę i stanąć co najmniej na równi z KPI. Rozmawiamy też o tym, jak praca na hipotezach i agile mogłaby zostać przełożona na komunikację marek stricte konsumenckich. Hipotezy można np. opierać na badaniach pre-post, które sprawdzają świadomość marki. Wiele zależy też od samego działu marketingu i metod, na których woli pracować – czy to zewnętrzna agencja, czy wewnętrzny sektor w firmie. Na koniec zadajemy sobie pytanie, jak przeanalizować ofertę agencji czy domu mediowego pod kątem ich przygotowania, czyli media planu. Rozprawiamy też o nadużyciach i przykładach nieetycznego postępowania agencji, domów mediowych czy sieci afiliacyjnych, czym może być np. przypisywanie sobie zasług za konwersję, transakcję – czyli kwestia atrybucji. Jak to sprawdzać? O tym i innych dyskusyjnych kwestiach możecie posłuchać w dzisiejszym odcinku. Zapraszam! Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest ROAS? Czym ROAS różni się od ROMI? Jakie można napotkać pułapki w ROAS? Co to jest atrybucja? Gdzie lepiej prowadzić działania marketingowe – w mobile czy na desktopie? Od czego zacząć planowanie kampanii na Facebooku i Google Ads? Co to jest agile? Na czym polegają hipotezy w branży marketingowo-reklamowej? Czy marketerzy nie powinni przejść z KPI na hipotezy? Jakie mogą występować paradoksy związane z KPI? Jak przełożyć ideę pracy na hipotezach i agile na komunikację marek konsumenckich? Czym są badania pre-post? Co to jest media plan? Jak odpowiednio zorganizować pracę nad kampanią w dziale marketingu? Jakie są modele atrybucji? Jak przeanalizować ofertę agencji czy domu mediowego pod kątem ich przygotowania? Jakie są przykłady nadużyć i nieetycznego postępowania ze strony agencji, domów mediowych i sieci afiliacyjnych? Jak sprawdzać konwersję, by móc kontrolować czyją jest zasługą? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! W dzisiejszym odcinku ponownie słyszymy mojego brata, Kubę, Revenue Marketing Managera w Drukarni Chroma. Swoją drogą – Kuba jest też autorem czołówki w moim podcaście, czyli intro, które słyszycie na początku każdego odcinka. Rozmawiamy o ROAS – Return on Advertising Spend, a więc o zwrocie wydatków z reklamy.

Czym się różni od ROMI? Jest po prostu wygenerowanym obrotem, nie bierze pod uwagę marży. To wskaźnik, który wylicza się poprzez podzielenie wartości obrotów wygenerowanych przez kampanię przez wydatki przeznaczone na tę kampanię. Ten wskaźnik nie jest zbyt interesujący dla “wyższych szczebli”, przydaje się natomiast osobom pracującym z mediami. Częściej wykorzystywany jest w tabelach Google’a, np. w zestawieniach kilku kampanii.

Jak mogą wyglądać pułapki związane z ROAS? Sporo z nich wiąże się z atrybucją, a w przypadku atrybucji last click zasadzką może być kliknięcie z kampanii remarketingowej… np. kiedy para korzysta z tego samego komputera i reklamy pozwolą domyślić się drugiej połówce, co dostanie na walentynki. ;-) Co do kampanii – Kuba zdradza, od czego według niego warto zacząć planowanie kampanii na Facebooku i w Google Ads. Okazuje się, że najlepiej zadać pytania, zrobić rozeznanie, research, aby mieć pewność, że kampania w danym kanale będzie w ogóle miała sens, czyli że dotrze do naszej grupy docelowej i przyniesie oczekiwane efekty. Warto sformułować maksimum 3 hipotezy, czyli coś w rodzaju KPI, które będą służyły też późniejszej nauce. Hipotezy mają jednak to do siebie, że w tym przypadku opierają się bardziej na przeczuciach. Nie jest to bynajmniej coś negatywnego!

Agencyjne doświadczenie również pozwoliło mi zaobserwować rosnącą popularność hipotez, czego efektem są np. briefy formułowane bez jakichkolwiek wskaźników KPI. Jest to też sygnałem dla marketera, że klient polega na jego wiedzy i możliwościach. KPI są bowiem w pewnym sensie ograniczeniem – przecież można je zrealizować tylko w określony sposób, np. te dotyczące zasięgów na danej platformie. Jest to wciąż świeży temat, niemniej nawet z naszej luźnej rozmowy wychodzi na to, że hipotezy mogą zawojować naszą branżę i stanąć co najmniej na równi z KPI.

Rozmawiamy też o tym, jak praca na hipotezach i agile mogłaby zostać przełożona na komunikację marek stricte konsumenckich. Hipotezy można np. opierać na badaniach pre-post, które sprawdzają świadomość marki. Wiele zależy też od samego działu marketingu i metod, na których woli pracować – czy to zewnętrzna agencja, czy wewnętrzny sektor w firmie.

Na koniec zadajemy sobie pytanie, jak przeanalizować ofertę agencji czy domu mediowego pod kątem ich przygotowania, czyli media planu. Rozprawiamy też o nadużyciach i przykładach nieetycznego postępowania agencji, domów mediowych czy sieci afiliacyjnych, czym może być np. przypisywanie sobie zasług za konwersję, transakcję – czyli kwestia atrybucji. Jak to sprawdzać? O tym i innych dyskusyjnych kwestiach możecie posłuchać w dzisiejszym odcinku. Zapraszam!


Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest ROAS?
Czym ROAS różni się od ROMI?
Jakie można napotkać pułapki w ROAS?
Co to jest atrybucja?
Gdzie lepiej prowadzić działania marketingowe – w mobile czy na desktopie?
Od czego zacząć planowanie kampanii na Facebooku i Google Ads?
Co to jest agile?
Na czym polegają hipotezy w branży marketingowo-reklamowej?
Czy marketerzy nie powinni przejść z KPI na hipotezy?
Jakie mogą występować paradoksy związane z KPI?
Jak przełożyć ideę pracy na hipotezach i agile na komunikację marek konsumenckich?
Czym są badania pre-post?
Co to jest media plan?
Jak odpowiednio zorganizować pracę nad kampanią w dziale marketingu?
Jakie są modele atrybucji?
Jak przeanalizować ofertę agencji czy domu mediowego pod kątem ich przygotowania?
Jakie są przykłady nadużyć i nieetycznego postępowania ze strony agencji, domów mediowych i sieci afiliacyjnych?
Jak sprawdzać konwersję, by móc kontrolować czyją jest zasługą?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG: ROMI - czyli jak odpowiedzieć na pytanie, kiedy marketing ma sens? (Gość: Jakub Wołek)
2019-09-18 14:45:15

Cześć! Dzisiejszy odcinek odbywa się w rodzinnej atmosferze, bo rozmawiam z moim młodszym bratem, Kubą Wołkiem, o przekładaniu marketingu na biznes. Kuba pracował dość długo w Eura7 i agencji Abanana, a obecnie pełni stanowisko Revenue Marketing Managera w Drukarni Chroma, czyli osoby odpowiedzialnej za zwroty z inwestycji. Czym dokładnie zajmuje się taka osoba w firmie? Wylicza zwrot inwestycji w marketing i dba, by był on jak najwyższy. W związku z tym musi też m.in. potrafić określić, które obszary marketingu przynoszą największe zyski. Pojęciem ściśle związanym z obowiązkami Revenue Marketing Managera i zarazem hasłem tego odcinka jest skrót ROMI – Return Of Marketing Investments. Wskaźnik ROMI odpowiada na pytanie, ile złotówek dla firmy przynosi złotówka zainwestowana w marketing. Jaki jest podstawowy wzór na ROMI na koniec sezonu? Prezentuje się tak: zysk (nie tylko przychód) – koszt marketingu = x x / koszt marketingu = y y x 100% = ROMI ROMI wyższe niż 100% gwarantuje zwroty na wysokim poziomie i powoduje, że prowadzone działania marketingowe mają sens. Do tego typu obliczeń potrzeba jednak transparentności, aby znać np. wysokość marży do wyliczenia zysku. Zaufanie na linii biznes–marketing często nie jest jednak takie, jakby się chciało. Do jego zbudowania trzeba więc szczerości i zwyczajnej uczciwości z każdej ze stron. Czy ROMI wylicza się w kontekście jednego produktu lub kampanii, czy też całych inwestycji? To zależy od potrzeb – ten wskaźnik można wyliczać czy dla jednej akcji, czy dla sezonu. W przypadku drukarni sezonem jest rok kalendarzowy. Wówczas aby wyliczyć ROMI bierze się pod uwagę m.in. koszty użycia narzędzi i oprogramowania, mediów, współpracy z podwykonawcami czy koszty zatrudnienia osób w marketingu. Można wyodrębnić dwa typy ROMI. Pierwszy to zysk, a drugi, bardziej marketingowy, dotyczy dwóch typów wzrostu firmy – zysku wygenerowanego przez nowych klientów oraz zwiększenia koszyka zakupowego stałych klientów. Znajomość ROMI byłaby bardzo przydatna,np. przed rozpoczętą współpracą, jednak wyestymowanie wskaźnika na tym etapie jest niezwykle trudne. W takich sytuacjach opiera się raczej na innych wskaźnikach, np. KPI – kluczowych wskaźnikach efektywności kampanii – typu zasięg w grupie docelowej. Jak więc chociaż częściowo przewidzieć ROMI w trakcie planowania i czy to możliwe? W tym przypadku trzeba zacząć od pytań: czy ROMI mierzy się tylko w e-commerce? Jaka jest atrybucja? W obszar dzisiejszego zagadnienia wchodzi też kwestia percepcji reklam, dlatego rozmawiamy m.in. o ślepocie banerowej, web searchingu i web browsingu oraz podświadomości i jej roli w dokonywaniu wyborów. Podajemy też potencjalny najlepszy sposób na wyliczenie ROMI po akcji, np. po zapisach na jazdę próbną trwających 1 miesiąc. Ostatnia kwestia, którą poruszamy, to wskaźnik ROMI poniżej 100%. Może to skutkować zerwaniem współpracy, ponieważ zazwyczaj oznacza to po prostu porażkę. Jest to też lekcja dla zespołu marketingowego i okazja, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość. To dość skomplikowana dyskusja, ale też pełna nowych pojęć i merytorycznych stwierdzeń, dlatego zachęcam do przesłuchania! Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest ROMI? Na czym polega ROMI? Jaki jest wzór na ROMI? Jakie dane są potrzebne do wyliczenia ROMI? Co oznacza wskaźnik ROMI na poziomie wyższym niż 100%? Jak musi wyglądać współpraca, aby otrzymane dane były rzetelne? Czy ROMI wylicza się w kontekście jednego produktu lub kampanii, czy też całych inwestycji? Jakie aspekty codziennej pracy firmy są składowymi, z których wylicza się ROMI? Jakie są typy ROMI? Jak wyestymować wskaźnik ROMI w trakcie planowania akcji i czy to możliwe? czy ROMI mierzy się tylko w e-commerce? Co to jest atrybucja? Co to jest kampania GDN? Co to jest ślepota banerowa? Czego dotyczą i czym się różnią pojęcia: web searching i web browsing? Jaki jest najpopularniejszy typ atrybucji? Co to jest ROAS? Jakie mogą być pułapki w ROAS? Co oznacza wskaźnik ROMI poniżej 100%? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/ Jakub Wołek W branży digital marketingu obraca się od 8 lat, przez 4 lata prowadził dział mediowy w Eura7 i Abanana. Od 2 lat pracuje na stanowisku Revenue Marketing Managera w największej drukarni internetowej w Polsce, równolegle wspiera w działaniach marketingowych klientów z branży deweloperskiej w Krakowie i Warszawie. Specjalizuje się w płatnych kampaniach online opartych na mechanikach łączących różne kanały (np. Facebook, Instagram, Google, YouTube, LinkedIn). Stara się odpowiedzieć na pytanie "czy i które działania marketingowe mają sens?". Dużo rozmyśla o danych, analityce, atrybucji i integrowaniu z natury odseparowanych kanałów marketingowych, a także o tworzeniu zaawansowanych lejków sprzedażowych. Prywatnie mąż Julki, tata 5 dzieci, muzyk–kompozytor–multiinstrumentalista.
Cześć! Dzisiejszy odcinek odbywa się w rodzinnej atmosferze, bo rozmawiam z moim młodszym bratem, Kubą Wołkiem, o przekładaniu marketingu na biznes. Kuba pracował dość długo w Eura7 i agencji Abanana, a obecnie pełni stanowisko Revenue Marketing Managera w Drukarni Chroma, czyli osoby odpowiedzialnej za zwroty z inwestycji.

Czym dokładnie zajmuje się taka osoba w firmie? Wylicza zwrot inwestycji w marketing i dba, by był on jak najwyższy. W związku z tym musi też m.in. potrafić określić, które obszary marketingu przynoszą największe zyski. Pojęciem ściśle związanym z obowiązkami Revenue Marketing Managera i zarazem hasłem tego odcinka jest skrót ROMI – Return Of Marketing Investments. Wskaźnik ROMI odpowiada na pytanie, ile złotówek dla firmy przynosi złotówka zainwestowana w marketing. Jaki jest podstawowy wzór na ROMI na koniec sezonu?

Prezentuje się tak:
zysk (nie tylko przychód) – koszt marketingu = x
x / koszt marketingu = y
y x 100% = ROMI

ROMI wyższe niż 100% gwarantuje zwroty na wysokim poziomie i powoduje, że prowadzone działania marketingowe mają sens.

Do tego typu obliczeń potrzeba jednak transparentności, aby znać np. wysokość marży do wyliczenia zysku. Zaufanie na linii biznes–marketing często nie jest jednak takie, jakby się chciało. Do jego zbudowania trzeba więc szczerości i zwyczajnej uczciwości z każdej ze stron.
Czy ROMI wylicza się w kontekście jednego produktu lub kampanii, czy też całych inwestycji? To zależy od potrzeb – ten wskaźnik można wyliczać czy dla jednej akcji, czy dla sezonu. W przypadku drukarni sezonem jest rok kalendarzowy. Wówczas aby wyliczyć ROMI bierze się pod uwagę m.in. koszty użycia narzędzi i oprogramowania, mediów, współpracy z podwykonawcami czy koszty zatrudnienia osób w marketingu.

Można wyodrębnić dwa typy ROMI. Pierwszy to zysk, a drugi, bardziej marketingowy, dotyczy dwóch typów wzrostu firmy – zysku wygenerowanego przez nowych klientów oraz zwiększenia koszyka zakupowego stałych klientów.

Znajomość ROMI byłaby bardzo przydatna,np. przed rozpoczętą współpracą, jednak wyestymowanie wskaźnika na tym etapie jest niezwykle trudne. W takich sytuacjach opiera się raczej na innych wskaźnikach, np. KPI – kluczowych wskaźnikach efektywności kampanii – typu zasięg w grupie docelowej. Jak więc chociaż częściowo przewidzieć ROMI w trakcie planowania i czy to możliwe? W tym przypadku trzeba zacząć od pytań: czy ROMI mierzy się tylko w e-commerce? Jaka jest atrybucja?

W obszar dzisiejszego zagadnienia wchodzi też kwestia percepcji reklam, dlatego rozmawiamy m.in. o ślepocie banerowej, web searchingu i web browsingu oraz podświadomości i jej roli w dokonywaniu wyborów. Podajemy też potencjalny najlepszy sposób na wyliczenie ROMI po akcji, np. po zapisach na jazdę próbną trwających 1 miesiąc.

Ostatnia kwestia, którą poruszamy, to wskaźnik ROMI poniżej 100%. Może to skutkować zerwaniem współpracy, ponieważ zazwyczaj oznacza to po prostu porażkę. Jest to też lekcja dla zespołu marketingowego i okazja, aby wyciągnąć wnioski na przyszłość.

To dość skomplikowana dyskusja, ale też pełna nowych pojęć i merytorycznych stwierdzeń, dlatego zachęcam do przesłuchania!

Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest ROMI?
Na czym polega ROMI?
Jaki jest wzór na ROMI?
Jakie dane są potrzebne do wyliczenia ROMI?
Co oznacza wskaźnik ROMI na poziomie wyższym niż 100%?
Jak musi wyglądać współpraca, aby otrzymane dane były rzetelne?
Czy ROMI wylicza się w kontekście jednego produktu lub kampanii, czy też całych inwestycji?
Jakie aspekty codziennej pracy firmy są składowymi, z których wylicza się ROMI?
Jakie są typy ROMI?
Jak wyestymować wskaźnik ROMI w trakcie planowania akcji i czy to możliwe?
czy ROMI mierzy się tylko w e-commerce?
Co to jest atrybucja?
Co to jest kampania GDN?
Co to jest ślepota banerowa?
Czego dotyczą i czym się różnią pojęcia: web searching i web browsing?
Jaki jest najpopularniejszy typ atrybucji?
Co to jest ROAS?
Jakie mogą być pułapki w ROAS?
Co oznacza wskaźnik ROMI poniżej 100%?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

Jakub Wołek
W branży digital marketingu obraca się od 8 lat, przez 4 lata prowadził dział mediowy w Eura7 i Abanana. Od 2 lat pracuje na stanowisku Revenue Marketing Managera w największej drukarni internetowej w Polsce, równolegle wspiera w działaniach marketingowych klientów z branży deweloperskiej w Krakowie i Warszawie. Specjalizuje się w płatnych kampaniach online opartych na mechanikach łączących różne kanały (np. Facebook, Instagram, Google, YouTube, LinkedIn). Stara się odpowiedzieć na pytanie "czy i które działania marketingowe mają sens?". Dużo rozmyśla o danych, analityce, atrybucji i integrowaniu z natury odseparowanych kanałów marketingowych, a także o tworzeniu zaawansowanych lejków sprzedażowych. Prywatnie mąż Julki, tata 5 dzieci, muzyk–kompozytor–multiinstrumentalista.

MLG: RTB - racjonalne i emocjonalne powody wierzenia marce (Gość: Łukasz Wala)
2019-09-11 14:45:15

Cześć! Dziś ponownie goszczę Łukasza Walę, Digital Managera w Grupie Maspex Wadowice. Obecnie dba o to, by marki miały jak najbardziej efektywną komunikację digitalową w równie efektywnych mediach, które są dopasowane do grupy docelowej. Sam siebie określa też jako early adaptera, czyli osobę, która jako pierwsza testuje wszelkie nowości i sprawdza ich użyteczność w komunikacji marek. Jego zadaniem jest po prostu bycie na bieżąco. Bohaterem tego odcinka jest skrót RTB. My omawiamy go w rozwinięciu “Reason To Believe”, ale może on określać jeszcze parę innych marketingowych działań, np. “Real-Time Bidding”. Wracając jednak do dzisiejszego znaczenia, RTB “Reason To Believe” oznacza uzasadnienie komunikatu emocjonalnego; wyjaśnia, dlaczego ktoś ma uwierzyć w nasz przekaz. Ja mam wręcz sentyment do tego skrótu, ponieważ m.in. ze względu na jego wieloznaczność postanowiłem zacząć nagrywać podcast Marketing ludzkim głosem :-) RTB można określać na różnych etapach projektowania marki, często jednak robi się to już na początku, opracowując powody, dla których nasz produkt czy marka ma być lepsza od konkurencji. RTB może być np. nasza wieloletnia historia, wyjątkowa tradycja czy nowatorska receptura. Coś, co przekona konsumentów, że powinni zainteresować się naszym produktem. Dzieli się na RTB emocjonalne i racjonalne. Pierwsze dotyczą tego, co nienamacalne, np. wartości, natomiast racjonalne konkretnych stwierdzeń. RTB nie musi być tylko jedno, ważne jest natomiast, aby jednolicie zaplanować komunikację, kiedy pojawia się ich więcej. Można komunikować je wówczas równolegle lub jedno po drugim. Można też dzielić komunikację na fazy, np. unawareness i awareness. Wszystko zależy jednak od tego, na ile się zazębiają, jakich obszarów dotyczą i tym podobne. Czy do wypracowania RTB warto angażować influencerów? Mój gość ma mieszane odczucia. Na pewno mają wielkie zasięgi, ale czy influencerzy nie stali się obecnie chodzącymi tablicami reklamowymi? Trzeba odróżniać influencerów-celebrytów od twórców internetowych, którzy w erze upadku autorytetów prezentują wysoki poziom i autentyczność. Dlatego też lepiej dla marki jest nawiązać współpracę z jednym twórcą, który będzie solidnym filarem strategii, jaki np. od lat stanowi Marek Kondrat dla banku ING, niż wynajmować do reklamy 20 influencerów, u których nasz komunikat zginie w gąszczu innych. Przy okazji rozważań o sławnych osobach i zleceniu im reklam poruszamy też wątek Roberta Lewandowskiego. Chyba nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy jest “tylko” celebrytą reklamującym dane marki, czy już influencerem. Nie zmienia to faktu, że skutecznie pomaga wykreować markom brand awareness oraz top of mind – o tym mówiliśmy w poprzednim podcaście. Jeżeli chcecie poznać kilka ciekawych szczegółów dotyczących działań marketingowych na podwórku Grupy Maspex, zapraszam do słuchania! Z tego odcinka dowiecie się: Kim jest early adapter? Co to jest RTB? Jak można podzielić RTB? Czym różni się RTB emocjonalny i racjonalny? Na jakim etapie projektowania marki określa się RTB? Co może być RTB? Jak projektować marki, żeby ze sobą nie konkurowały? Co to są subbrandy? Co zrobić, gdy w briefie pojawia się kilka RTB? Jak można komunikować RTB? Na jakie fazy może dzielić się komunikacja? Czy współczesny konsument wierzy jeszcze influencerom? Czy warto angażować influencerów do kampanii? Czym różnią się influencerzy od twórców internetowych? Która grupa jest korzystniejsza dla marki? Robert Lewandowski jest celebrytą czy influencerem? Jakie są cechy influencera? Czy da się zbudować markę ,opierając się na cechach influencera? Jakimi działaniami osiągniemy konkretne parametry emocjonalne w komunikacji marketingowej? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Dziś ponownie goszczę Łukasza Walę, Digital Managera w Grupie Maspex Wadowice. Obecnie dba o to, by marki miały jak najbardziej efektywną komunikację digitalową w równie efektywnych mediach, które są dopasowane do grupy docelowej. Sam siebie określa też jako early adaptera, czyli osobę, która jako pierwsza testuje wszelkie nowości i sprawdza ich użyteczność w komunikacji marek. Jego zadaniem jest po prostu bycie na bieżąco.

Bohaterem tego odcinka jest skrót RTB. My omawiamy go w rozwinięciu “Reason To Believe”, ale może on określać jeszcze parę innych marketingowych działań, np. “Real-Time Bidding”. Wracając jednak do dzisiejszego znaczenia, RTB “Reason To Believe” oznacza uzasadnienie komunikatu emocjonalnego; wyjaśnia, dlaczego ktoś ma uwierzyć w nasz przekaz. Ja mam wręcz sentyment do tego skrótu, ponieważ m.in. ze względu na jego wieloznaczność postanowiłem zacząć nagrywać podcast Marketing ludzkim głosem :-)

RTB można określać na różnych etapach projektowania marki, często jednak robi się to już na początku, opracowując powody, dla których nasz produkt czy marka ma być lepsza od konkurencji. RTB może być np. nasza wieloletnia historia, wyjątkowa tradycja czy nowatorska receptura. Coś, co przekona konsumentów, że powinni zainteresować się naszym produktem. Dzieli się na RTB emocjonalne i racjonalne. Pierwsze dotyczą tego, co nienamacalne, np. wartości, natomiast racjonalne konkretnych stwierdzeń. RTB nie musi być tylko jedno, ważne jest natomiast, aby jednolicie zaplanować komunikację, kiedy pojawia się ich więcej. Można komunikować je wówczas równolegle lub jedno po drugim. Można też dzielić komunikację na fazy, np. unawareness i awareness. Wszystko zależy jednak od tego, na ile się zazębiają, jakich obszarów dotyczą i tym podobne.

Czy do wypracowania RTB warto angażować influencerów? Mój gość ma mieszane odczucia. Na pewno mają wielkie zasięgi, ale czy influencerzy nie stali się obecnie chodzącymi tablicami reklamowymi? Trzeba odróżniać influencerów-celebrytów od twórców internetowych, którzy w erze upadku autorytetów prezentują wysoki poziom i autentyczność. Dlatego też lepiej dla marki jest nawiązać współpracę z jednym twórcą, który będzie solidnym filarem strategii, jaki np. od lat stanowi Marek Kondrat dla banku ING, niż wynajmować do reklamy 20 influencerów, u których nasz komunikat zginie w gąszczu innych.

Przy okazji rozważań o sławnych osobach i zleceniu im reklam poruszamy też wątek Roberta Lewandowskiego. Chyba nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy jest “tylko” celebrytą reklamującym dane marki, czy już influencerem. Nie zmienia to faktu, że skutecznie pomaga wykreować markom brand awareness oraz top of mind – o tym mówiliśmy w poprzednim podcaście.

Jeżeli chcecie poznać kilka ciekawych szczegółów dotyczących działań marketingowych na podwórku Grupy Maspex, zapraszam do słuchania!

Z tego odcinka dowiecie się:
Kim jest early adapter?
Co to jest RTB?
Jak można podzielić RTB?
Czym różni się RTB emocjonalny i racjonalny?
Na jakim etapie projektowania marki określa się RTB?
Co może być RTB?
Jak projektować marki, żeby ze sobą nie konkurowały?
Co to są subbrandy?
Co zrobić, gdy w briefie pojawia się kilka RTB?
Jak można komunikować RTB?
Na jakie fazy może dzielić się komunikacja?
Czy współczesny konsument wierzy jeszcze influencerom?
Czy warto angażować influencerów do kampanii?
Czym różnią się influencerzy od twórców internetowych?
Która grupa jest korzystniejsza dla marki?
Robert Lewandowski jest celebrytą czy influencerem?
Jakie są cechy influencera?
Czy da się zbudować markę ,opierając się na cechach influencera?
Jakimi działaniami osiągniemy konkretne parametry emocjonalne w komunikacji marketingowej?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG: Brand Awareness - czyli jak zwiększyć świadomość marki FMCG (Gość: Łukasz Wala)
2019-09-04 14:45:10

Cześć! Witajcie w odcinku specjalnym podcastu. Moim gościem jest Łukasz Wala, Digital Manager w Grupie Maspex. Przed ośmioma latami zaczynał jako Interactive Communication Assistant, a wtedy marketing w social mediach dopiero raczkował, więc mamy do czynienia z doświadczonym zawodnikiem jeżeli chodzi o szeroko pojęty digital marketing. W związku z tym Łukasz jako ekspert opowiada o pojęciu brand awareness. To tzw. świadomość marki i jest bardzo ważną rzeczą z punktu widzenia marketingu. Chodzi o zadbanie, aby nasza marka zapisała się w świadomości konsumentów. Można ją podzielić na kilka poziomów: top of mind, czyli zasada pierwszej marki, która przychodzi na myśl np. po sformułowaniu pytania “Jakiej marki soki pijesz?”. Drugi to świadomość wspomagana, czyli kolejność kojarzenia wymienionych marek z danym sektorem. Jest jeszcze świadomość spontaniczna, gdzie ankietowany bez niczyjej pomocy jest w stanie przywołać markę. Jak świadomość marki wpływa na decyzje zakupowe klientów? Na pewno ma ogromny wpływ na zakupy impulsywne, ponieważ wówczas decydujemy się na nasz top of mind. Oddziałuje też na budowanie lojalności i przywiązania do marki. Wiążą się z nią również grupy docelowe, gdyż od nich zależy targetowanie produktu, a więc i konstruowanie promocji, komunikatów marketingowych i tym podobne. Aby przebić się na rynek, marki szukają odpowiedniej okazji, motywu przewodniego, który zgrabnie poprowadzi ich na półki sklepowe w labiryncie konkurencji. Czy komunikacja marketingowa jest najistotniejszym narzędziem w zwiększaniu świadomości marek? Tak – mało tego, jest czymś, o co trzeba nieustannie dbać, monitorować, ulepszać i dostosowywać do bieżących sytuacji. Jeżeli dobrze prowadzimy komunikację marketingową, możemy osiągnąć tzw. świadomość sufitową, czyli największą możliwą w grupie docelowej. Aby promować się dalej, należy poruszyć inny obszar działalności marki. Przykładem może być Tauron, który oprócz energii dostarcza też gaz i węgiel, co dla wielu nie jest tak oczywiste, jednak komunikaty o tego typu usługach również są wystosowywane przez to przedsiębiorstwo. Jaką rolę odgrywa telewizja w budowaniu brand awareness? Wciąż jest najpopularniejszym medium w naszym kraju, i nawet jeżeli VOD przejmie po niej pałeczkę w najbliższej przyszłości, to wciąż będzie to efektywny kanał dystrybucji komunikatów. W przypadku pokolenia Z, czyli osób urodzonych po 2000 roku, nie da się ukryć, że to internet i wszystkie popularne aplikacje typu TikTok odgrywają najważniejszą rolę i trzeba to uwzględnić w strategii “marketingowo-świadomościowej”. Aby móc skutecznie planować i egzekwować świadomość marki, trzeba regularnie sprawdzać dane, np. mierzyć, ile razy konsument miał kontakt z marką / produktem. Powstają w tym celu specjalne narzędzia, które pod tym kątem badają różne media, jednak wciąż jest to nieprecyzyjne i niemiarodajne. W związku z tym marketerzy muszą radzić sobie na inne sposoby – a powszechnie wiadomo jest, że lepiej nie nakładać na siebie komunikatów w wielu mediach, które prawdopodobnie spowodują, że przekaz “zginie”, a zainwestować w coś konkretnego. Na końcu rozmawiamy jeszcze o innych wskaźnikach, które muszą rosnąć, by sprzedaż była widoczna. Następna dawka wiedzy od Łukasza już w kolejnym odcinku specjalnym – zapraszam! Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest brand awareness? Jaką funkcję pełni świadomość marki? Na jakie poziomy dzieli się świadomość marki? Co to jest top of mind? Jakie czynniki wpływają na wybór top of mind? Co to jest świadomość wspomagana? Na czym polega małowolumenowość? Na czym polega produkt in-out? Co to jest świadomość sufitowa? Co to jest trial? Na czym polega produkt single-serve? Jak zwiększać świadomość marek? Jaka jest zależność między świadomością marki a decyzjami zakupowymi? Na czym polegają zakupy impulsywne? Jak marki próbują przebić się na rynek? Jaka jest rola komunikacji marketingowej w budowaniu świadomości marki? Jaka jest rola telewizji w budowaniu świadomości marki? Jak marki wpływają na pokolenie Z? Jak mierzyć kontakt klienta z naszą marką? Na ile badania punktów styku są miarodajne? Jakie wskaźniki muszą rosnąć, by sprzedaż również wzrastała? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Witajcie w odcinku specjalnym podcastu. Moim gościem jest Łukasz Wala, Digital Manager w Grupie Maspex. Przed ośmioma latami zaczynał jako Interactive Communication Assistant, a wtedy marketing w social mediach dopiero raczkował, więc mamy do czynienia z doświadczonym zawodnikiem jeżeli chodzi o szeroko pojęty digital marketing. W związku z tym Łukasz jako ekspert opowiada o pojęciu brand awareness.

To tzw. świadomość marki i jest bardzo ważną rzeczą z punktu widzenia marketingu. Chodzi o zadbanie, aby nasza marka zapisała się w świadomości konsumentów. Można ją podzielić na kilka poziomów: top of mind, czyli zasada pierwszej marki, która przychodzi na myśl np. po sformułowaniu pytania “Jakiej marki soki pijesz?”. Drugi to świadomość wspomagana, czyli kolejność kojarzenia wymienionych marek z danym sektorem. Jest jeszcze świadomość spontaniczna, gdzie ankietowany bez niczyjej pomocy jest w stanie przywołać markę.

Jak świadomość marki wpływa na decyzje zakupowe klientów? Na pewno ma ogromny wpływ na zakupy impulsywne, ponieważ wówczas decydujemy się na nasz top of mind. Oddziałuje też na budowanie lojalności i przywiązania do marki. Wiążą się z nią również grupy docelowe, gdyż od nich zależy targetowanie produktu, a więc i konstruowanie promocji, komunikatów marketingowych i tym podobne. Aby przebić się na rynek, marki szukają odpowiedniej okazji, motywu przewodniego, który zgrabnie poprowadzi ich na półki sklepowe w labiryncie konkurencji.
Czy komunikacja marketingowa jest najistotniejszym narzędziem w zwiększaniu świadomości marek? Tak – mało tego, jest czymś, o co trzeba nieustannie dbać, monitorować, ulepszać i dostosowywać do bieżących sytuacji. Jeżeli dobrze prowadzimy komunikację marketingową, możemy osiągnąć tzw. świadomość sufitową, czyli największą możliwą w grupie docelowej. Aby promować się dalej, należy poruszyć inny obszar działalności marki. Przykładem może być Tauron, który oprócz energii dostarcza też gaz i węgiel, co dla wielu nie jest tak oczywiste, jednak komunikaty o tego typu usługach również są wystosowywane przez to przedsiębiorstwo.
Jaką rolę odgrywa telewizja w budowaniu brand awareness? Wciąż jest najpopularniejszym medium w naszym kraju, i nawet jeżeli VOD przejmie po niej pałeczkę w najbliższej przyszłości, to wciąż będzie to efektywny kanał dystrybucji komunikatów. W przypadku pokolenia Z, czyli osób urodzonych po 2000 roku, nie da się ukryć, że to internet i wszystkie popularne aplikacje typu TikTok odgrywają najważniejszą rolę i trzeba to uwzględnić w strategii “marketingowo-świadomościowej”.

Aby móc skutecznie planować i egzekwować świadomość marki, trzeba regularnie sprawdzać dane, np. mierzyć, ile razy konsument miał kontakt z marką / produktem. Powstają w tym celu specjalne narzędzia, które pod tym kątem badają różne media, jednak wciąż jest to nieprecyzyjne i niemiarodajne. W związku z tym marketerzy muszą radzić sobie na inne sposoby – a powszechnie wiadomo jest, że lepiej nie nakładać na siebie komunikatów w wielu mediach, które prawdopodobnie spowodują, że przekaz “zginie”, a zainwestować w coś konkretnego.
Na końcu rozmawiamy jeszcze o innych wskaźnikach, które muszą rosnąć, by sprzedaż była widoczna. Następna dawka wiedzy od Łukasza już w kolejnym odcinku specjalnym – zapraszam!

Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest brand awareness?
Jaką funkcję pełni świadomość marki?
Na jakie poziomy dzieli się świadomość marki?
Co to jest top of mind?
Jakie czynniki wpływają na wybór top of mind?
Co to jest świadomość wspomagana?
Na czym polega małowolumenowość?
Na czym polega produkt in-out?
Co to jest świadomość sufitowa?
Co to jest trial?
Na czym polega produkt single-serve?
Jak zwiększać świadomość marek?
Jaka jest zależność między świadomością marki a decyzjami zakupowymi?
Na czym polegają zakupy impulsywne?
Jak marki próbują przebić się na rynek?
Jaka jest rola komunikacji marketingowej w budowaniu świadomości marki?
Jaka jest rola telewizji w budowaniu świadomości marki?
Jak marki wpływają na pokolenie Z?
Jak mierzyć kontakt klienta z naszą marką?
Na ile badania punktów styku są miarodajne?
Jakie wskaźniki muszą rosnąć, by sprzedaż również wzrastała?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG3.7: Kolaudacja - montaż filmów wideo i zakończenie projektu (Gość: Marcin Andruchów)
2019-08-28 14:45:15

Cześć! Marcin Andruchów, mój gość i ekspert w sezonie o produkcji wideo, opowiada dzisiaj o tym, czym jest kolaudacja, kiedy się odbywa i jakie inne aspekty się z nią wiążą. Jest to moment, w którym wszyscy (klient, agencja reklamowa, reżyser i dom produkcyjny) wspólnie akceptują ostateczną wersję materiału, nad którym pracowano. To czas, w którym producent i reżyser prezentują skończony produkt klientowi i agencji – choć wiadomo, że na poprzednich etapach mieli oni kontrolę nad pracą, a kolaudacja to takie ostateczne spotkanie w studiu postprodukcyjnym, na którym wciąż można wprowadzić drobne poprawki. Prezentuje się obraz we wszystkich formatach na kilku nośnikach, tj. smartfonie, tablecie, komputerze i tak dalej. Kolaudacja jest bardzo ważnym wydarzeniem dla wykonawców, ponieważ wtedy otrzymują oni feedback, okazuje się, czy klient jest zadowolony, jest to też moment, w którym zamyka się projekt. Odbywa się to w miłej atmosferze, często przy lampce szampana i anegdotach z planu. Przed cieszeniem się z odniesionego sukcesu trzeba jednak jeszcze trochę się napracować. Tak jak już mówiliśmy w poprzednich odcinkach, po dniach zdjęciowych nadchodzi czas na postprodukcję – najtrudniejszy i najbardziej czasochłonny etap. To ogół czynności potrzebnych do tego, by z materiału zarejestrowanego na kamerze powstał gotowy utwór audiowizualny. Montaż offline pozwala wyodrębnić nam konkretną historię, a korekcja barwna stworzyć klimat i określoną estetykę. Aby przekonać się, jaką ta ostatnia ma moc, wystarczy spojrzeć m.in. na obraz w popularnym serialu HBO GO “Czarnobyl” – nieco spłowiały, szary. Korekcja barwna może nadać odcień nawiązujący do marki, dla której produkowany jest spot, podkreślić cienie, światła, detale. To swego rodzaju filtr nakładany na film, jednak jest to o wiele bardziej czasochłonne niż w przypadku zdjęć. Porządkując informacje o procesie produkcji, warto wiedzieć, jakie są jego kamienie milowe. Łatwo to rozstrzygnąć na podstawie rzeczy, które musi akceptować klient. Będzie to kolejno shooting board, wybieranie najlepszych dubli, akceptowanie montażu offline, czyli historii, oraz uczestnictwo w kolaudacji, chyba że postprodukcja jest wymagająca i też wymaga poszczególnych akceptów. Na jakim etapie pojawia się audio w reklamie? Po raz pierwszy już na etapie scenariusza, następnie podczas PPM i montażu offline. Bardzo istotne są prawa autorskie do utworów, które mają być zastosowane w filmie. Wiadomo, że ich wykupienie znacznie podnosi koszt produkcji, jednak zależy też, jakie sposoby eksploatacji danej ścieżki dźwiękowej określają te prawa (terytorium, nośnik / medium oraz czas wykorzystywania). Istotne więc, by w umowie zawrzeć odpowiednie warunki, możliwość przedłużenia praw autorskich, rolę poszczególnych wykonawców, przykładowo prawa reżysera czy aktora itp.). Jeżeli chodzi o czas poświęcony na postprodukcję, to na pewno nie warto wstrzymywać się z przekazywaniem opinii na bieżąco. Jeżeli okaże się, że ktoś zatrzymał dla siebie spostrzeżenie dotyczące jakiegoś szczegółu, który, dajmy na to, nie powinien tak wyglądać, może to spowodować wielkie opóźnienia i – jak to bywa w tej branży – równie spore koszty. Na sam koniec odcinka i zarazem cyklu związanego z produkcją reklamową dajemy wskazówkę, jak klient powinien rozpocząć pracę nad filmem. Nic prostszego – trzeba zgłosić się do agencji reklamowej. Od tego momentu zaczyna się współpraca, zleceniodawcy z agencją wyszukują dom produkcyjny… a co dalej? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w poprzednich odcinkach tego sezonu. Życzymy wam produkcji takich, z których będą zadowoleni Wasi klienci, a ja zapraszam do obejrzenia showreela agencji Abanana, który powstał we współpracy z firmą Marcina, Muchas Gracias. To nasze portfolio, wizytówka w postaci krótkiego filmiku. Dzięki i do usłyszenia! https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=mC9ch8yugYs Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest kolaudacja? Jak przebiega spotkanie kolaudacyjne? Jaka jest rola klienta w kolaudacji? Czym dokładnie jest postprodukcja? Ile trwa postprodukcja? Na jakie działania składa się postprodukcja? Jaka jest kolejność działań postprodukcyjnych? Jaka jest rola korekcji barwnej? Jak tworzy się osobliwy klimat spotu? Co w postprodukcji oznacza “maska”? Co to są kamienie milowe? Jakie są kamienie milowe w procesie produkcji wideo? Czy produkcja musi odbywać się liniowo? Na jakim etapie pojawia się audio? Jak wybrać lektora do reklamy? Na jakim etapie odbywa się nagrywanie lektora w spocie? Jak dobrać muzykę do spotu? Co określają prawa autorskie utworów? Jakie kwestie związane z prawami i produkcją warto uregulować umową? Jaki kosztowny błąd można popełnić w komunikacji przy postprodukcji? Jak klient powinien rozpocząć pracę nad filmem? Co to jest showreel? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Marcin Andruchów, mój gość i ekspert w sezonie o produkcji wideo, opowiada dzisiaj o tym, czym jest kolaudacja, kiedy się odbywa i jakie inne aspekty się z nią wiążą.

Jest to moment, w którym wszyscy (klient, agencja reklamowa, reżyser i dom produkcyjny) wspólnie akceptują ostateczną wersję materiału, nad którym pracowano. To czas, w którym producent i reżyser prezentują skończony produkt klientowi i agencji – choć wiadomo, że na poprzednich etapach mieli oni kontrolę nad pracą, a kolaudacja to takie ostateczne spotkanie w studiu postprodukcyjnym, na którym wciąż można wprowadzić drobne poprawki. Prezentuje się obraz we wszystkich formatach na kilku nośnikach, tj. smartfonie, tablecie, komputerze i tak dalej.
Kolaudacja jest bardzo ważnym wydarzeniem dla wykonawców, ponieważ wtedy otrzymują oni feedback, okazuje się, czy klient jest zadowolony, jest to też moment, w którym zamyka się projekt. Odbywa się to w miłej atmosferze, często przy lampce szampana i anegdotach z planu.

Przed cieszeniem się z odniesionego sukcesu trzeba jednak jeszcze trochę się napracować. Tak jak już mówiliśmy w poprzednich odcinkach, po dniach zdjęciowych nadchodzi czas na postprodukcję – najtrudniejszy i najbardziej czasochłonny etap. To ogół czynności potrzebnych do tego, by z materiału zarejestrowanego na kamerze powstał gotowy utwór audiowizualny. Montaż offline pozwala wyodrębnić nam konkretną historię, a korekcja barwna stworzyć klimat i określoną estetykę. Aby przekonać się, jaką ta ostatnia ma moc, wystarczy spojrzeć m.in. na obraz w popularnym serialu HBO GO “Czarnobyl” – nieco spłowiały, szary. Korekcja barwna może nadać odcień nawiązujący do marki, dla której produkowany jest spot, podkreślić cienie, światła, detale. To swego rodzaju filtr nakładany na film, jednak jest to o wiele bardziej czasochłonne niż w przypadku zdjęć.

Porządkując informacje o procesie produkcji, warto wiedzieć, jakie są jego kamienie milowe. Łatwo to rozstrzygnąć na podstawie rzeczy, które musi akceptować klient. Będzie to kolejno shooting board, wybieranie najlepszych dubli, akceptowanie montażu offline, czyli historii, oraz uczestnictwo w kolaudacji, chyba że postprodukcja jest wymagająca i też wymaga poszczególnych akceptów.
Na jakim etapie pojawia się audio w reklamie? Po raz pierwszy już na etapie scenariusza, następnie podczas PPM i montażu offline. Bardzo istotne są prawa autorskie do utworów, które mają być zastosowane w filmie. Wiadomo, że ich wykupienie znacznie podnosi koszt produkcji, jednak zależy też, jakie sposoby eksploatacji danej ścieżki dźwiękowej określają te prawa (terytorium, nośnik / medium oraz czas wykorzystywania). Istotne więc, by w umowie zawrzeć odpowiednie warunki, możliwość przedłużenia praw autorskich, rolę poszczególnych wykonawców, przykładowo prawa reżysera czy aktora itp.).

Jeżeli chodzi o czas poświęcony na postprodukcję, to na pewno nie warto wstrzymywać się z przekazywaniem opinii na bieżąco. Jeżeli okaże się, że ktoś zatrzymał dla siebie spostrzeżenie dotyczące jakiegoś szczegółu, który, dajmy na to, nie powinien tak wyglądać, może to spowodować wielkie opóźnienia i – jak to bywa w tej branży – równie spore koszty.

Na sam koniec odcinka i zarazem cyklu związanego z produkcją reklamową dajemy wskazówkę, jak klient powinien rozpocząć pracę nad filmem. Nic prostszego – trzeba zgłosić się do agencji reklamowej. Od tego momentu zaczyna się współpraca, zleceniodawcy z agencją wyszukują dom produkcyjny… a co dalej? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w poprzednich odcinkach tego sezonu.

Życzymy wam produkcji takich, z których będą zadowoleni Wasi klienci, a ja zapraszam do obejrzenia showreela agencji Abanana, który powstał we współpracy z firmą Marcina, Muchas Gracias. To nasze portfolio, wizytówka w postaci krótkiego filmiku.
Dzięki i do usłyszenia!

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=mC9ch8yugYs

Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest kolaudacja?
Jak przebiega spotkanie kolaudacyjne?
Jaka jest rola klienta w kolaudacji?
Czym dokładnie jest postprodukcja?
Ile trwa postprodukcja?
Na jakie działania składa się postprodukcja?
Jaka jest kolejność działań postprodukcyjnych?
Jaka jest rola korekcji barwnej?
Jak tworzy się osobliwy klimat spotu?
Co w postprodukcji oznacza “maska”?
Co to są kamienie milowe?
Jakie są kamienie milowe w procesie produkcji wideo?
Czy produkcja musi odbywać się liniowo?
Na jakim etapie pojawia się audio?
Jak wybrać lektora do reklamy?
Na jakim etapie odbywa się nagrywanie lektora w spocie?
Jak dobrać muzykę do spotu?
Co określają prawa autorskie utworów?
Jakie kwestie związane z prawami i produkcją warto uregulować umową?
Jaki kosztowny błąd można popełnić w komunikacji przy postprodukcji?
Jak klient powinien rozpocząć pracę nad filmem?
Co to jest showreel?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG3.6: Montaż offline - jak sprawnie zaplanować dzień zdjęciowy (Gość: Marcin Andruchów)
2019-08-21 14:45:15

Cześć! Witajcie w kolejnym odcinku z Marcinem Andruchowem. Dla przypomnienia: jesteśmy w sezonie o produkcji filmowej, a dzisiaj zajmiemy się hasłem “montaż offline”. Montaż offline nie polega na tym, że komputer z oprogramowaniem nie jest połączony z Wi-Fi. To pierwszy etap montażu, w którym składa się historię z poszczególnych ujęć według scenariusza. Offline oznacza pracę na medium, które jest dostępne od razu (wobec tego montaż online będzie dotyczył ingerencji w dany materiał). Montaż offline jest właściwie clou całego montażu, ponieważ dzięki niemu powstaje właściwa historia, choć obraz nie jest jeszcze udźwiękowiony czy pokolorowany – tzw. surówka. Jest punktem wyjściowym do dalszych prac. Omawiając ten rodzaj montażu, przechodzimy więc do innych zagadnień z nim związanych, np. etapu korekcji barwnej obrazu i procesu decyzyjnego ze strony klienta. Rozmawiamy też o pułapkach, jakie czyhają na ekipę podczas dnia zdjęciowego. Marcin wymienia te niezależne od kogokolwiek, np. pogoda, oraz do wypracowania w grupie ludzi współdziałających ze sobą. Niezwykle ważna jest komunikacja na planie i ustalanie wszystkiego wcześniej, np. ciągi piesze, ustawienie pionów (kabli), transport i przejazdy, miejsca parkingowe, a także bezwzględna trzeźwość osób pracujących przy filmie. Trudno uniknąć też w tej branży fuck-upów, a nagminnie zdarzającym się nawet w telewizji jest przypadkowe pozostawianie kamery w tzw. antyfazie. Operator spodziewa się, że kamera nagrywa, tymczasem ona jest wyłączona i na odwrót. W przypadku programów na żywo czy reportaży jest to szczególnie widoczne. Według mojego gościa dział zajmujący się kostiumami ma jednak prawdopodobnie najwięcej do powiedzenia w kwestii fuck-upów. Staramy się też odpowiedzieć na pytanie, jak pogodzić sugestie od każdej zaangażowanej osoby, a także rozstrzygamy to, czy za efekt końcowy odpowiada bardziej producent czy reżyser? Teoretycznie reżyser, ale rola producenta też jest nieoceniona – odpowiada on za to, żeby... reżyser odpowiadał za siebie. Ten drugi musi też kontrolować projekt tak, aby nie stracił na estetyce, a jednocześnie odpowiednio podkreślił zalety danego produktu – mówimy przecież o spocie reklamowym. Dobry reżyser wie, że realizuje przedsięwzięcie komercyjne i jest ono po to, aby przysłużyć się marce. Nie może więc “wyżyć się artystycznie”, co nie znaczy, że może całkiem odpuścić i nie dbać o korzystny wygląd obrazu. Kluczem jest, aby słuchać potrzeb, a nie poleceń. Jeśli chcecie usłyszeć o jeszcze kilku ciekawych przykładach bądź o tym, ile lokalizacji w ciągu jednego dnia jest w stanie “obskoczyć” ekipa filmowa, zapraszam do słuchania! PS Oto obiecany making of! https://www.youtube.com/watch?v=mis7WWiHYmQ Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest montaż offline? Co to jest korekcja barwna? Co to jest surówka? Jakie pułapki czekają na ekipę podczas dnia zdjęciowego? Jakie kwestie musi omówić ekipa, aby nie dochodziło do porozumień? Co to jest making of? Jakie fuck-upy przytrafiają się na planie? Co to jest antyfaza? Jak pogodzić sugestie wielu osób pracujących na planie? Jak ma wyglądać komunikacja między klientem a agencją? Kto odpowiada za efekt końcowy – producent czy reżyser? Czy przy produkcji filmowej komercyjnej myśli się bardziej artystycznie czy biznesowo? Czym charakteryzuje się dobry reżyser? W ilu lokacjach jest w stanie pracować ekipa filmowa w trakcie jednego dnia? Co to jest scenariusz modułowy? Co to jest scenariusz linearny? Co to jest attention span? Co to jest przerzut? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Witajcie w kolejnym odcinku z Marcinem Andruchowem. Dla przypomnienia: jesteśmy w sezonie o produkcji filmowej, a dzisiaj zajmiemy się hasłem “montaż offline”.

Montaż offline nie polega na tym, że komputer z oprogramowaniem nie jest połączony z Wi-Fi. To pierwszy etap montażu, w którym składa się historię z poszczególnych ujęć według scenariusza.
Offline oznacza pracę na medium, które jest dostępne od razu (wobec tego montaż online będzie dotyczył ingerencji w dany materiał). Montaż offline jest właściwie clou całego montażu, ponieważ dzięki niemu powstaje właściwa historia, choć obraz nie jest jeszcze udźwiękowiony czy pokolorowany – tzw. surówka. Jest punktem wyjściowym do dalszych prac.

Omawiając ten rodzaj montażu, przechodzimy więc do innych zagadnień z nim związanych, np. etapu korekcji barwnej obrazu i procesu decyzyjnego ze strony klienta. Rozmawiamy też o pułapkach, jakie czyhają na ekipę podczas dnia zdjęciowego. Marcin wymienia te niezależne od kogokolwiek, np. pogoda, oraz do wypracowania w grupie ludzi współdziałających ze sobą. Niezwykle ważna jest komunikacja na planie i ustalanie wszystkiego wcześniej, np. ciągi piesze, ustawienie pionów (kabli), transport i przejazdy, miejsca parkingowe, a także bezwzględna trzeźwość osób pracujących przy filmie.

Trudno uniknąć też w tej branży fuck-upów, a nagminnie zdarzającym się nawet w telewizji jest przypadkowe pozostawianie kamery w tzw. antyfazie. Operator spodziewa się, że kamera nagrywa, tymczasem ona jest wyłączona i na odwrót. W przypadku programów na żywo czy reportaży jest to szczególnie widoczne. Według mojego gościa dział zajmujący się kostiumami ma jednak prawdopodobnie najwięcej do powiedzenia w kwestii fuck-upów.

Staramy się też odpowiedzieć na pytanie, jak pogodzić sugestie od każdej zaangażowanej osoby, a także rozstrzygamy to, czy za efekt końcowy odpowiada bardziej producent czy reżyser? Teoretycznie reżyser, ale rola producenta też jest nieoceniona – odpowiada on za to, żeby... reżyser odpowiadał za siebie. Ten drugi musi też kontrolować projekt tak, aby nie stracił na estetyce, a jednocześnie odpowiednio podkreślił zalety danego produktu – mówimy przecież o spocie reklamowym. Dobry reżyser wie, że realizuje przedsięwzięcie komercyjne i jest ono po to, aby przysłużyć się marce. Nie może więc “wyżyć się artystycznie”, co nie znaczy, że może całkiem odpuścić i nie dbać o korzystny wygląd obrazu. Kluczem jest, aby słuchać potrzeb, a nie poleceń.
Jeśli chcecie usłyszeć o jeszcze kilku ciekawych przykładach bądź o tym, ile lokalizacji w ciągu jednego dnia jest w stanie “obskoczyć” ekipa filmowa, zapraszam do słuchania!

PS
Oto obiecany making of!
https://www.youtube.com/watch?v=mis7WWiHYmQ

Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest montaż offline?
Co to jest korekcja barwna?
Co to jest surówka?
Jakie pułapki czekają na ekipę podczas dnia zdjęciowego?
Jakie kwestie musi omówić ekipa, aby nie dochodziło do porozumień?
Co to jest making of?
Jakie fuck-upy przytrafiają się na planie?
Co to jest antyfaza?
Jak pogodzić sugestie wielu osób pracujących na planie?
Jak ma wyglądać komunikacja między klientem a agencją?
Kto odpowiada za efekt końcowy – producent czy reżyser?
Czy przy produkcji filmowej komercyjnej myśli się bardziej artystycznie czy biznesowo?
Czym charakteryzuje się dobry reżyser?
W ilu lokacjach jest w stanie pracować ekipa filmowa w trakcie jednego dnia?
Co to jest scenariusz modułowy?
Co to jest scenariusz linearny?
Co to jest attention span?
Co to jest przerzut?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG3.5: PPM - czyli jak przygotować się do produkcji spotu reklamowego (Gość: Marcin Andruchów)
2019-08-14 14:45:13

Witajcie ponownie w podcaście Marketing ludzkim głosem! Dzisiaj zajmujemy się z Marcinem Andruchowem tematyką PPM. Jakie jest rozwinięcie tego skrótu? Pre-Production Meeting, czyli najważniejszy moment etapu preprodukcji. Polega na wspólnym podsumowaniu, sfinalizowaniu planów dotyczących preprodukcji, przez wszystkie zaangażowane strony, tj. producenta, reżysera, klienta i szefów poszczególnych pionów. Przed tym spotkaniem organizuje się z kolei jeszcze jedno, w 100% wewnętrzne, czyli pre-PPM. Ma ono za zadanie uporządkować informacje i przygotować ekipę do głównego PPM. Za pośrednictwem agencji przedstawia się dotychczasowe efekty klientowi i ustala szczegóły dotyczące samej produkcji. Na tym etapie istotne są też hasła, które były bohaterami poprzednich odcinków tego sezonu, czyli treatment, GRP, moodboard czy eksplikacja. Jak powinien wyglądać proces przygotowania do produkcji? W idealnym świecie klient briefuje agencję i ujawnia budżet, agencja wybiera dom produkcyjny i reżysera na podstawie kosztorysu. Przyczynia się do jego powstania, tworząc pomysł, storyboard – reżyser i dom produkcyjny odpowiadają wówczas shooting boardem, a dalsze prace polegają już na wybieraniu obsady, planowaniu scenografii, lokacji i na innych przygotowaniach. Od domu produkcyjnego przez cały czas produkcji wymaga się przede wszystkim trzymania się harmonogramu. Czy najwięcej pracy jest na etapie preprodukcji? Mój gość stanowczo przytakuje. Nie zdjęcia stanowią najbardziej czaso- i pracochłonny etap, ponieważ tych jest około 2–3 dni. To preprodukcja zajmuje około 2–3 tygodni – i to przy dobrej organizacji! Dlatego też ważne, aby na PPM skupiać się na rzeczach rzeczywiście ważnych, a nie na tym, jaki kształt kołnierza przy koszuli będzie miał aktor. Co do samej obsady – na tę wychodzą osobne briefy, w których opisana jest specyfikacja marki, produktu, pożądany klimat spotu itd. W procesie decyzyjnym dotyczącym obsady bierze udział reżyser, agencja castingowa i klient, jednak producent czuwa nad wszystkimi propozycjami. Castingi robi się nawet na… dłonie, które np. mają przygotowywać danie na filmiku instruktażowym z branży kulinarnej. Z wyborem lokacji czy kostiumów jest podobnie – odbywa się on kilkuetapowo, w “formie” lejka, gdzie zawęża się grono propozycji, finalnie zostając przy jednej. Briefuje się kostiumy, ponieważ to swego rodzaju łącznik między obsadą a scenografią; pracują plamą i bryłą, co odpowiednio ograne może świetnie spoić się z komunikacją marki, dla której tworzymy spot. Niezwykle istotne w przygotowaniach do realizacji jest planowanie i przekazywanie informacji między poszczególnymi zaangażowanymi czy pionami. Producenci nalegają też na określanie przez klienta budżetu już na samym początku, ponieważ dzięki temu tak naprawdę można zacząć planować wszystko “na serio”. Liczy się to zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy niewiele czasu na zrealizowanie projektu. Czasami, mimo doskonałej organizacji, dzieje się tak, że ekipa zostaje na planie całą noc czy pracuje w weekendy. Nie jest to zawsze wina klienta, ponieważ nawet on czasami nie ma wpływu na niektóre czynniki, a jednocześnie musi zrealizować konkretne wymagania i dostarczyć produkt, w czym pomaga właśnie cała ekipa filmowa. Więcej o PPM, o różnych zagwozdkach i problemach, które mogą pojawić się m.in. przez niedokładne planowanie, a także o szczegółach dotyczących np. tego, co decyduje o wyborze konkretnej obsady, dowiecie się, słuchając odcinka. Zapraszam! Z tego odcinka dowiecie się: Co oznacza skrót PPM? Na czym polega pre-PPM? Kto bierze udział w PPM? Jak wygląda proces produkcji od briefu do realizacji? Czego wymaga się od domu produkcyjnego? Co to jest kolaudacja? Czy najwięcej pracy jest na etapie preprodukcji? Ile powinna trwać dobrze przeprowadzona preprodukcja? Jak pogodzić decyzyjność klienta, agencji i reżysera w kwestii castingów? Co uwzględnia się w briefie na obsadę? Jakie informacje są najważniejsze dla producenta, a jakie dla reżysera? Co to są postsynchrony? Jaka jest rola agencji castingowej? Jak wygląda proces decydowania o kostiumach i lokacjach? Kim jest location scout? Jaka jest szczególna rola kostiumu? Gdzie pojawia się pierwszy opis kostiumów? Jak organizować pracę, jeśli mamy bardzo krótki czas na realizację? Kiedy nie ma szans na realizację filmu w bardzo krótkim czasie? Co to jest modus operandi? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Witajcie ponownie w podcaście Marketing ludzkim głosem! Dzisiaj zajmujemy się z Marcinem Andruchowem tematyką PPM. Jakie jest rozwinięcie tego skrótu?

Pre-Production Meeting, czyli najważniejszy moment etapu preprodukcji. Polega na wspólnym podsumowaniu, sfinalizowaniu planów dotyczących preprodukcji, przez wszystkie zaangażowane strony, tj. producenta, reżysera, klienta i szefów poszczególnych pionów. Przed tym spotkaniem organizuje się z kolei jeszcze jedno, w 100% wewnętrzne, czyli pre-PPM. Ma ono za zadanie uporządkować informacje i przygotować ekipę do głównego PPM. Za pośrednictwem agencji przedstawia się dotychczasowe efekty klientowi i ustala szczegóły dotyczące samej produkcji. Na tym etapie istotne są też hasła, które były bohaterami poprzednich odcinków tego sezonu, czyli treatment, GRP, moodboard czy eksplikacja.

Jak powinien wyglądać proces przygotowania do produkcji? W idealnym świecie klient briefuje agencję i ujawnia budżet, agencja wybiera dom produkcyjny i reżysera na podstawie kosztorysu. Przyczynia się do jego powstania, tworząc pomysł, storyboard – reżyser i dom produkcyjny odpowiadają wówczas shooting boardem, a dalsze prace polegają już na wybieraniu obsady, planowaniu scenografii, lokacji i na innych przygotowaniach. Od domu produkcyjnego przez cały czas produkcji wymaga się przede wszystkim trzymania się harmonogramu.

Czy najwięcej pracy jest na etapie preprodukcji? Mój gość stanowczo przytakuje. Nie zdjęcia stanowią najbardziej czaso- i pracochłonny etap, ponieważ tych jest około 2–3 dni. To preprodukcja zajmuje około 2–3 tygodni – i to przy dobrej organizacji! Dlatego też ważne, aby na PPM skupiać się na rzeczach rzeczywiście ważnych, a nie na tym, jaki kształt kołnierza przy koszuli będzie miał aktor. Co do samej obsady – na tę wychodzą osobne briefy, w których opisana jest specyfikacja marki, produktu, pożądany klimat spotu itd. W procesie decyzyjnym dotyczącym obsady bierze udział reżyser, agencja castingowa i klient, jednak producent czuwa nad wszystkimi propozycjami. Castingi robi się nawet na… dłonie, które np. mają przygotowywać danie na filmiku instruktażowym z branży kulinarnej.

Z wyborem lokacji czy kostiumów jest podobnie – odbywa się on kilkuetapowo, w “formie” lejka, gdzie zawęża się grono propozycji, finalnie zostając przy jednej. Briefuje się kostiumy, ponieważ to swego rodzaju łącznik między obsadą a scenografią; pracują plamą i bryłą, co odpowiednio ograne może świetnie spoić się z komunikacją marki, dla której tworzymy spot.
Niezwykle istotne w przygotowaniach do realizacji jest planowanie i przekazywanie informacji między poszczególnymi zaangażowanymi czy pionami. Producenci nalegają też na określanie przez klienta budżetu już na samym początku, ponieważ dzięki temu tak naprawdę można zacząć planować wszystko “na serio”. Liczy się to zwłaszcza w sytuacji, gdy mamy niewiele czasu na zrealizowanie projektu.

Czasami, mimo doskonałej organizacji, dzieje się tak, że ekipa zostaje na planie całą noc czy pracuje w weekendy. Nie jest to zawsze wina klienta, ponieważ nawet on czasami nie ma wpływu na niektóre czynniki, a jednocześnie musi zrealizować konkretne wymagania i dostarczyć produkt, w czym pomaga właśnie cała ekipa filmowa.

Więcej o PPM, o różnych zagwozdkach i problemach, które mogą pojawić się m.in. przez niedokładne planowanie, a także o szczegółach dotyczących np. tego, co decyduje o wyborze konkretnej obsady, dowiecie się, słuchając odcinka. Zapraszam!

Z tego odcinka dowiecie się:
Co oznacza skrót PPM?
Na czym polega pre-PPM?
Kto bierze udział w PPM?
Jak wygląda proces produkcji od briefu do realizacji?
Czego wymaga się od domu produkcyjnego?
Co to jest kolaudacja?
Czy najwięcej pracy jest na etapie preprodukcji?
Ile powinna trwać dobrze przeprowadzona preprodukcja?
Jak pogodzić decyzyjność klienta, agencji i reżysera w kwestii castingów?
Co uwzględnia się w briefie na obsadę?
Jakie informacje są najważniejsze dla producenta, a jakie dla reżysera?
Co to są postsynchrony?
Jaka jest rola agencji castingowej?
Jak wygląda proces decydowania o kostiumach i lokacjach?
Kim jest location scout?
Jaka jest szczególna rola kostiumu?
Gdzie pojawia się pierwszy opis kostiumów?
Jak organizować pracę, jeśli mamy bardzo krótki czas na realizację?
Kiedy nie ma szans na realizację filmu w bardzo krótkim czasie?
Co to jest modus operandi?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG3.4: Eksplikacja - czyli co wpływa na koszty produkcji wideo (Gość: Marcin Andruchów)
2019-08-06 14:45:20

Cześć! Zapraszam na kolejny odcinek podcastu o produkcji filmowej, którego gościem ponownie jest Marcin Andruchów z Muchas Gracias. Dzisiejszym hasłem jest pojęcie eksplikacja. Słowo to pochodzi z łaciny i oznacza wyjaśnienie. W kontekście produkcji wideo można je właśnie tak traktować. Eksplikacja może być tworzona przez różnych ludzi, na różnych etapach i w różnych celach. Tak też np. reżyser stworzy ją, aby pełniła rolę objaśnienia dla reszty ekipy; zawiera szczegółowy opis podejścia reżysera do danego tematu, dokładne rozwinięcie sposobu realizacji pod względem technicznym, a także budżetowym. Zazwyczaj występuje w formie dodatkowego dokumentu do kosztorysu. Czasami niewiele różni się od treatmentu, o którym rozmawialiśmy w poprzednim odcinku. W niektórych przypadkach eksplikacja jest zbędna, ponieważ już scenariusz wszystko dokładnie prezentuje lub osoby zaangażowane w produkcję z doświadczenia wiedzą, jak realizacja musi wyglądać, i niepotrzebne są im instrukcje. Eksplikacja udowadnia natomiast, że reżyser wie, jak zrobić dany spot, a także jakie muszą być zasoby techniczne, kadrowe, sprzętowe, jakich efektów należy użyć w postprodukcji i jakie inne nieoczywiste rzeczy czy usługi będą potrzebne. Sam kosztorys jest bardzo złożoną kwestią. Istnieją dwa modele budżetowania projektu. Pierwszy to taki, w którym budżet klienta od początku jest znany – wówczas porównuje się oferty podwykonawców i przedstawia te najbardziej atrakcyjne. W przypadku drugiego modelu budżet nie jest określony – w tym przypadku porównuje się ceny poszczególnych usług i wyłania się na ich podstawie cenę ostateczną danej produkcji. Duże agencje sieciowe robią to jeszcze inaczej, mianowicie na etapie przedstawiania scenariusza podają klientowi również widełki cenowe, te z kolei ocenia producent agencyjny i na podstawie benchmarków szacuje projekt i przekazuje klientowi interesujące go informacje. Zazwyczaj kiedy klient nie ujawnia budżetu, dostaje od agencji trzy wersje scenariusza – podstawową, optimum oraz maximum – na ich podstawie klient jest w stanie stwierdzić, co ile kosztuje, i zdecydować się na taki wariant, na który go stać. Dalej odbywają się już szczegółowe negocjacje. Na podstawie scenariusza odpowiednie osoby są w stanie zasugerować bardzo istotne zmiany, które mają ogromny wpływ na kosztorys. Mowa o scenarzyście, który często widzi to, czego nikt inny nie bierze pod uwagę. Np. w ujęciu z oświadczynami, gdzie widać moment zakładania pierścionka, niemal każdy skupi się na dłoniach, biżuterii, ewentualnie na ubraniu. Scenograf natomiast weźmie pod uwagę również tło – a jeżeli jest to przykładowo restauracja, a więc i inni goście, jedzenie i kieliszki szampana – koszty mogą wzrosnąć o kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy. Czemu aż tyle? Tego dowiecie się, słuchając tego odcinka, ponieważ przytaczamy szczegóły dotyczące orientacyjnych cen w produkcji filmowej, np. ile wynosi wynagrodzenie za dzień zdjęciowy dla jednego aktora. Oprócz powyższych, w podcaście mówimy jeszcze o tym, co generuje największe koszty, jakie występują komplikacje, czy i jakie niedoszacowania budżetu się zdarzają, a także w jaki sposób rozlicza się nadgodziny w tej branży i jaka jest rola czasu potrzebnego do przygotowania projektu. Zapraszam! Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest eksplikacja? Po co tworzy się eksplikacje? W jakiej formie występuje eksplikacja? Jakie informacje są potrzebne, by przygotować kosztorys? Na czym polegają dwa modele budżetowania? W jaki sposób duże agencje sieciowe przygotowują budżety? Na co zwracać uwagę w scenariuszach? Jaka jest rola scenarzysty? Co generuje największe koszty? Co to jest benchmark? Co to jest demo? Jak pozyskuje się muzykę do projektów? Jaka może być minimalna wersja spotu? Co jest podstawą dobrej współpracy klienta z produkcją? Jak bardzo szczegółowy potrafi być kosztorys? Jak wygląda praca mistrza oświetlenia? Co to są systemy motion control? Jak działa kamera Phantom i do czego jest potrzebna? Dlaczego oświetlenie na planie jest drogie? Co najczęściej bywa niedoszacowane? Dlaczego scenografia jest tak kosztowna? Czy w branży produkcyjnej często zdarzają się nadgodziny? Na czym polega metoda obliczania nadgodzin w sposób progresywny? Ile trwa dzień zdjęciowy? Dlaczego trzeba “pilnować” klienta? Jak czas produkcji wpływa na kosztorys? Więcej czasu na produkcję oznacza, że będzie ona tańsza czy droższa? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Zapraszam na kolejny odcinek podcastu o produkcji filmowej, którego gościem ponownie jest Marcin Andruchów z Muchas Gracias. Dzisiejszym hasłem jest pojęcie eksplikacja.

Słowo to pochodzi z łaciny i oznacza wyjaśnienie. W kontekście produkcji wideo można je właśnie tak traktować. Eksplikacja może być tworzona przez różnych ludzi, na różnych etapach i w różnych celach. Tak też np. reżyser stworzy ją, aby pełniła rolę objaśnienia dla reszty ekipy; zawiera szczegółowy opis podejścia reżysera do danego tematu, dokładne rozwinięcie sposobu realizacji pod względem technicznym, a także budżetowym. Zazwyczaj występuje w formie dodatkowego dokumentu do kosztorysu. Czasami niewiele różni się od treatmentu, o którym rozmawialiśmy w poprzednim odcinku. W niektórych przypadkach eksplikacja jest zbędna, ponieważ już scenariusz wszystko dokładnie prezentuje lub osoby zaangażowane w produkcję z doświadczenia wiedzą, jak realizacja musi wyglądać, i niepotrzebne są im instrukcje. Eksplikacja udowadnia natomiast, że reżyser wie, jak zrobić dany spot, a także jakie muszą być zasoby techniczne, kadrowe, sprzętowe, jakich efektów należy użyć w postprodukcji i jakie inne nieoczywiste rzeczy czy usługi będą potrzebne.

Sam kosztorys jest bardzo złożoną kwestią. Istnieją dwa modele budżetowania projektu. Pierwszy to taki, w którym budżet klienta od początku jest znany – wówczas porównuje się oferty podwykonawców i przedstawia te najbardziej atrakcyjne. W przypadku drugiego modelu budżet nie jest określony – w tym przypadku porównuje się ceny poszczególnych usług i wyłania się na ich podstawie cenę ostateczną danej produkcji. Duże agencje sieciowe robią to jeszcze inaczej, mianowicie na etapie przedstawiania scenariusza podają klientowi również widełki cenowe, te z kolei ocenia producent agencyjny i na podstawie benchmarków szacuje projekt i przekazuje klientowi interesujące go informacje. Zazwyczaj kiedy klient nie ujawnia budżetu, dostaje od agencji trzy wersje scenariusza – podstawową, optimum oraz maximum – na ich podstawie klient jest w stanie stwierdzić, co ile kosztuje, i zdecydować się na taki wariant, na który go stać. Dalej odbywają się już szczegółowe negocjacje.

Na podstawie scenariusza odpowiednie osoby są w stanie zasugerować bardzo istotne zmiany, które mają ogromny wpływ na kosztorys. Mowa o scenarzyście, który często widzi to, czego nikt inny nie bierze pod uwagę. Np. w ujęciu z oświadczynami, gdzie widać moment zakładania pierścionka, niemal każdy skupi się na dłoniach, biżuterii, ewentualnie na ubraniu. Scenograf natomiast weźmie pod uwagę również tło – a jeżeli jest to przykładowo restauracja, a więc i inni goście, jedzenie i kieliszki szampana – koszty mogą wzrosnąć o kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy. Czemu aż tyle? Tego dowiecie się, słuchając tego odcinka, ponieważ przytaczamy szczegóły dotyczące orientacyjnych cen w produkcji filmowej, np. ile wynosi wynagrodzenie za dzień zdjęciowy dla jednego aktora.

Oprócz powyższych, w podcaście mówimy jeszcze o tym, co generuje największe koszty, jakie występują komplikacje, czy i jakie niedoszacowania budżetu się zdarzają, a także w jaki sposób rozlicza się nadgodziny w tej branży i jaka jest rola czasu potrzebnego do przygotowania projektu. Zapraszam!

Z tego odcinka dowiecie się:

Co to jest eksplikacja?
Po co tworzy się eksplikacje?
W jakiej formie występuje eksplikacja?
Jakie informacje są potrzebne, by przygotować kosztorys?
Na czym polegają dwa modele budżetowania?
W jaki sposób duże agencje sieciowe przygotowują budżety?
Na co zwracać uwagę w scenariuszach?
Jaka jest rola scenarzysty?
Co generuje największe koszty?
Co to jest benchmark?
Co to jest demo?
Jak pozyskuje się muzykę do projektów?
Jaka może być minimalna wersja spotu?
Co jest podstawą dobrej współpracy klienta z produkcją?
Jak bardzo szczegółowy potrafi być kosztorys?
Jak wygląda praca mistrza oświetlenia?
Co to są systemy motion control?
Jak działa kamera Phantom i do czego jest potrzebna?
Dlaczego oświetlenie na planie jest drogie?
Co najczęściej bywa niedoszacowane?
Dlaczego scenografia jest tak kosztowna?
Czy w branży produkcyjnej często zdarzają się nadgodziny?
Na czym polega metoda obliczania nadgodzin w sposób progresywny?
Ile trwa dzień zdjęciowy?
Dlaczego trzeba “pilnować” klienta?
Jak czas produkcji wpływa na kosztorys?
Więcej czasu na produkcję oznacza, że będzie ona tańsza czy droższa?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

MLG3.3: Treatment - rola reżysera w produkcji spotu wideo (Gość: Marcin Andruchów)
2019-07-31 14:45:20

Cześć! Zapraszam do kolejnego odcinka sezonu o produkcji wideo w tej samej konfiguracji, co poprzednie – w roli gościa występuje Marcin Andruchów, producent filmowy z firmy Muchas Gracias. Dzisiaj rozmawiamy o pojęciu, jakim jest treatment reżysera. Jest to kluczowe narzędzie w komunikacji z reżyserem, służy do poznawania jego wizji i podejścia do scenariusza. Umożliwia uzmysłowienie sobie, jak daną sytuację wyobraża sobie reżyser i czy pokrywa się to z briefem, budżetem czy wymaganiami komunikacyjnymi. Treatment ma stałą strukturę i jest swego rodzaju wizytówką reżysera. Składa się z wprowadzenia, opisu języka filmu, interpretacji scenariusza, obsady, podejścia do scenografii i kostiumów, a dodatkowo mogą się w nim znaleźć elementy takie jak podejście do stylizacji żywności czy konkrety dotyczące prac 3D. Dobry treatment oddziałuje obrazem, można o nim powiedzieć, że jest rozszerzoną wersją moodboardu. Ponadto stanowi on ostatnią szansę dla producenta na weryfikację budżetu, jest też podstawą do wzajemnego inspirowania się jednostek biorących udział w procesie produkcyjnym. W kontekście treatmentów rozmawiamy też o takich pojęciach jak PPM, czyli pre-production meeting, booklet, shooting board czy storyboard. Są to narzędzia służące do weryfikacji potrzeb i wymagań związanych z produkcją filmową. Dyskutujemy też o przygotowaniu do pracy na planie, biorąc pod lupę inne aspekty, np. ograniczanie nieefektywnego czasu pracy i w konsekwencji to, jaki jest podział obowiązków na linii klient-producent. Poruszamy kwestię wynagrodzenia reżysera, który wbrew pozorom nie pracuje wyłącznie na planie – samo stworzenie treatmentu to niejednokrotnie nieustanne tworzenie, szukanie inspiracji, dbanie o znajomość rynku. Staramy się również odpowiedzieć na pytanie, jak wybrać reżysera, w jakim kontekście patrzeć na jego doświadczenie i przyszłe zadania. Reżyser bowiem nie zajmuje się wyłącznie reżyserowaniem – dba jeszcze o scenariusz, do którego dołącza swoje uwagi, musi stworzyć nie jeden, a wiele treatmentów, bierze też udział w castingach, ponieważ to on ocenia, czy dany aktor ma wystarczająco dobry warsztat, czy pasuje do tej roli i na ile pomoże w realizacji jego wizji artystycznej. Jak widać, treatment to rozległe pojęcie, które dotyczy też wielu innych zagadnień, które albo już w tym sezonie podcastu poruszaliśmy, np. moodboardów, albo dopiero poruszymy, dzięki czemu będziecie mogli posłuchać więcej o tym, czym jest choćby kolaudacja. W dzisiejszym odcinku natomiast rozwijamy jeszcze parę przydatnych skrótów i pojęć, np. rill, animatic, NDA czy dziwnie brzmiący reżop. Aby dowiedzieć się, jakie znaczenia kryją, zapraszam do słuchania! Z tego odcinka dowiecie się: Co to jest treatment reżysera? Jakie są strony biorące udział w procesie produkcji filmowej? Jak powinien być napisany dobry treatment? Na jakim etapie produkcji tworzy się treatment? Jak mają się filmy fabularne do wizji kreatywnych? Jak polscy klienci podchodzą do współpracy z domami mediowymi, producentami i reżyserami? Co to jest PPM? Co to jest booklet? Co to jest shooting board? Co to jest storyboard? Co to jest eksplikacja? Co to jest NDA? Co to jest animatic? Co to jest rill? Co to jest kolaudacja? Jak mówić poprawnie: operator kamery czy kamerzysta? Co to jest montaż online? Kim jest reżop? Jak ograniczać nieefektywny czas pracy? Jak wygląda praca reżysera? Jak wygląda proces prowadzący do produkcji filmowej? Jak wybrać reżysera? Jaka jest rola reżysera w procesie produkcji filmowej? Czym różnią się ujęcie i scena? Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem: https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/
Cześć! Zapraszam do kolejnego odcinka sezonu o produkcji wideo w tej samej konfiguracji, co poprzednie – w roli gościa występuje Marcin Andruchów, producent filmowy z firmy Muchas Gracias.

Dzisiaj rozmawiamy o pojęciu, jakim jest treatment reżysera. Jest to kluczowe narzędzie w komunikacji z reżyserem, służy do poznawania jego wizji i podejścia do scenariusza. Umożliwia uzmysłowienie sobie, jak daną sytuację wyobraża sobie reżyser i czy pokrywa się to z briefem, budżetem czy wymaganiami komunikacyjnymi. Treatment ma stałą strukturę i jest swego rodzaju wizytówką reżysera. Składa się z wprowadzenia, opisu języka filmu, interpretacji scenariusza, obsady, podejścia do scenografii i kostiumów, a dodatkowo mogą się w nim znaleźć elementy takie jak podejście do stylizacji żywności czy konkrety dotyczące prac 3D.

Dobry treatment oddziałuje obrazem, można o nim powiedzieć, że jest rozszerzoną wersją moodboardu. Ponadto stanowi on ostatnią szansę dla producenta na weryfikację budżetu, jest też podstawą do wzajemnego inspirowania się jednostek biorących udział w procesie produkcyjnym. W kontekście treatmentów rozmawiamy też o takich pojęciach jak PPM, czyli pre-production meeting, booklet, shooting board czy storyboard. Są to narzędzia służące do weryfikacji potrzeb i wymagań związanych z produkcją filmową.

Dyskutujemy też o przygotowaniu do pracy na planie, biorąc pod lupę inne aspekty, np. ograniczanie nieefektywnego czasu pracy i w konsekwencji to, jaki jest podział obowiązków na linii klient-producent. Poruszamy kwestię wynagrodzenia reżysera, który wbrew pozorom nie pracuje wyłącznie na planie – samo stworzenie treatmentu to niejednokrotnie nieustanne tworzenie, szukanie inspiracji, dbanie o znajomość rynku.

Staramy się również odpowiedzieć na pytanie, jak wybrać reżysera, w jakim kontekście patrzeć na jego doświadczenie i przyszłe zadania. Reżyser bowiem nie zajmuje się wyłącznie reżyserowaniem – dba jeszcze o scenariusz, do którego dołącza swoje uwagi, musi stworzyć nie jeden, a wiele treatmentów, bierze też udział w castingach, ponieważ to on ocenia, czy dany aktor ma wystarczająco dobry warsztat, czy pasuje do tej roli i na ile pomoże w realizacji jego wizji artystycznej.

Jak widać, treatment to rozległe pojęcie, które dotyczy też wielu innych zagadnień, które albo już w tym sezonie podcastu poruszaliśmy, np. moodboardów, albo dopiero poruszymy, dzięki czemu będziecie mogli posłuchać więcej o tym, czym jest choćby kolaudacja. W dzisiejszym odcinku natomiast rozwijamy jeszcze parę przydatnych skrótów i pojęć, np. rill, animatic, NDA czy dziwnie brzmiący reżop. Aby dowiedzieć się, jakie znaczenia kryją, zapraszam do słuchania!

Z tego odcinka dowiecie się:
Co to jest treatment reżysera?
Jakie są strony biorące udział w procesie produkcji filmowej?
Jak powinien być napisany dobry treatment?
Na jakim etapie produkcji tworzy się treatment?
Jak mają się filmy fabularne do wizji kreatywnych?
Jak polscy klienci podchodzą do współpracy z domami mediowymi, producentami i reżyserami?
Co to jest PPM?
Co to jest booklet?
Co to jest shooting board?
Co to jest storyboard?
Co to jest eksplikacja?
Co to jest NDA?
Co to jest animatic?
Co to jest rill?
Co to jest kolaudacja?
Jak mówić poprawnie: operator kamery czy kamerzysta?
Co to jest montaż online?
Kim jest reżop?
Jak ograniczać nieefektywny czas pracy?
Jak wygląda praca reżysera?
Jak wygląda proces prowadzący do produkcji filmowej?
Jak wybrać reżysera?
Jaka jest rola reżysera w procesie produkcji filmowej?
Czym różnią się ujęcie i scena?

Dołącz do grupy networkingowej podcastu Marketing ludzkim głosem:
https://www.facebook.com/groups/MarketingLudzkimGlosem/

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie