Ad Astra

Historia kina sci-fi nie ma w sobie nic z fikcji. Dołącz do naszej wielowymiarowej podróży przez epoki, przełomowe dzieła, podgatunki i odmienne założenia, czym może być SF. Pamiętaj, że tylko przez trudy…

Kategorie:
Fikcja Science Fiction

Odcinki od najnowszych:

32. Bakłażany-popcorny! Marcin Liber: Rzeźnia numer pięć (Wrocławski Teatr Współczesny)
2023-11-27 06:10:02

Nie tylko Billy Pilgrim wyleciał poza czas. Przerywamy krucjatę w latach czterdziestych na kilka odcinków, by skakać na osi w tę i we w tę. Nie oznacza to wywrócenia struktury całego podcastu do góry nogami, spokojnie. Po prostu, jak co kilka miesięcy, potrzebujemy delikatnego odświeżenia. Dlatego... poszliśmy do teatru na inscenizację Kurta Vonneguta. Szykujcie bakłażany, szykujcie popcorn, zrobi się nielinearnie, komicznie i smutno jednocześnie.
Nie tylko Billy Pilgrim wyleciał poza czas. Przerywamy krucjatę w latach czterdziestych na kilka odcinków, by skakać na osi w tę i we w tę. Nie oznacza to wywrócenia struktury całego podcastu do góry nogami, spokojnie. Po prostu, jak co kilka miesięcy, potrzebujemy delikatnego odświeżenia. Dlatego... poszliśmy do teatru na inscenizację Kurta Vonneguta. Szykujcie bakłażany, szykujcie popcorn, zrobi się nielinearnie, komicznie i smutno jednocześnie.

31. Pomysłowy Prundrzej Watt! George Wagner: Man Made Monster (1941)
2023-11-13 07:00:02

Coś nie idzie nam uciekanie od Frankensteina, niemniej trafiając na film zbudowany z podobnych klocków, dostaliśmy zupełnie inny odcień doświadczenia. Który pozytywnie naelektryzuje podcast Ad Astra, by miał moc dociągnąć lata 40. do samego końca. Przed Państwem Niesamowity Człowiek-Żarówka, czyli przepustka Lona Chaneya Jra do prawdziwego Hollywood.
Coś nie idzie nam uciekanie od Frankensteina, niemniej trafiając na film zbudowany z podobnych klocków, dostaliśmy zupełnie inny odcień doświadczenia. Który pozytywnie naelektryzuje podcast Ad Astra, by miał moc dociągnąć lata 40. do samego końca. Przed Państwem Niesamowity Człowiek-Żarówka, czyli przepustka Lona Chaneya Jra do prawdziwego Hollywood.

30. Pierwsi Avengersi. Erle C. Kenton: Dom Frankensteina (1944)
2023-10-30 06:00:02

Straszdziernik kończymy bez szczególnej pompy, przynajmniej jeśli mielibyśmy to oceniać po entuzjaźmie prowadzących podcast. Bo na papierze "Dom Frankensteina" ma fantastyczny potencjał - cross-over Franka, Draculi i Wilkołaka? Perfekcyjny popcorniak na halloweenowy wieczór ze znajomymi. Może zatem Adam z Olą są zwykłymi gburozgredami i nie potrafią docenić prostej rozrywki, gdy ją dostają?
Straszdziernik kończymy bez szczególnej pompy, przynajmniej jeśli mielibyśmy to oceniać po entuzjaźmie prowadzących podcast. Bo na papierze "Dom Frankensteina" ma fantastyczny potencjał - cross-over Franka, Draculi i Wilkołaka? Perfekcyjny popcorniak na halloweenowy wieczór ze znajomymi. Może zatem Adam z Olą są zwykłymi gburozgredami i nie potrafią docenić prostej rozrywki, gdy ją dostają?

29. Mózg Ygora, ale ciało Potwora. Erle C. Kenton: Duch Frankensteina (1942)
2023-10-16 06:00:03

"Frankenstein 4" - brzmi dziwnie? Jest dziwnie, coraz dziwniej w Ad Astrze, gdy puszczamy się nurtem zeszłowiecznej sequelozy Universala. W programie przeszczepy mózgów, migrujące struny głosowe, nieustannie rosnące drzewo genealogiczne Frankensteinów, nowy aktor pod kultowym makijażem oraz - być może przede wszystkim - absolutna niezgoda wśród prowadzących podcast. Czy wszyscy wyszli bez szwanku?
"Frankenstein 4" - brzmi dziwnie? Jest dziwnie, coraz dziwniej w Ad Astrze, gdy puszczamy się nurtem zeszłowiecznej sequelozy Universala. W programie przeszczepy mózgów, migrujące struny głosowe, nieustannie rosnące drzewo genealogiczne Frankensteinów, nowy aktor pod kultowym makijażem oraz - być może przede wszystkim - absolutna niezgoda wśród prowadzących podcast. Czy wszyscy wyszli bez szwanku?

28. Frankenstein wyklęty, w potworze zaklęty! Rowland V. Lee: Syn Frankensteina (1939)
2023-10-02 06:00:03

Październikowy sezon straszków przebiegnie w Ad Astrze pod znakiem Frankensteina. Znaczy - jego kolejnych odsłon, których dotychczas nie omówiliśmy. Dzisiejszy film to w zasadzie ostatni ze standardowym udziałem Borisa Karloffa, ale pierwszy z Belą Lugosim. Pierwszy też, w omówieniu którego trochęśmy posprzeczali. Czy Frankenstein to tylko stan umysłu? A może choroba dziedziczna? Kto jest potworem? Oraz ile razy można sobie skręcić kark. Te i inne cuchnące siarką kwestie poruszymy dzisiaj!
Październikowy sezon straszków przebiegnie w Ad Astrze pod znakiem Frankensteina. Znaczy - jego kolejnych odsłon, których dotychczas nie omówiliśmy. Dzisiejszy film to w zasadzie ostatni ze standardowym udziałem Borisa Karloffa, ale pierwszy z Belą Lugosim. Pierwszy też, w omówieniu którego trochęśmy posprzeczali. Czy Frankenstein to tylko stan umysłu? A może choroba dziedziczna? Kto jest potworem? Oraz ile razy można sobie skręcić kark. Te i inne cuchnące siarką kwestie poruszymy dzisiaj!

27. Odcinek, którego mogliście nie zobaczyć. Nobuo Adachi: Tōmei Ningen Arawaru/The Invisible Man Appears (1949)
2023-09-18 06:00:02

„Najstarszy zachowany japoński film science-fiction” - brzmi dumnie? W naszych uszach brzmiało, nie mogliśmy zatem dalekowschodniej wariacji „Niewidzialnego człowieka” ominąć. Gdybyśmy tylko wiedzieli, ile będzie nas to kosztować…
„Najstarszy zachowany japoński film science-fiction” - brzmi dumnie? W naszych uszach brzmiało, nie mogliśmy zatem dalekowschodniej wariacji „Niewidzialnego człowieka” ominąć. Gdybyśmy tylko wiedzieli, ile będzie nas to kosztować…

26. Ścigany-niewidziany. Joe May: Powrót niewidzialnego człowieka (1940)
2023-09-04 06:00:03

Jego możecie nie widzieć, nas możecie nie widzieć, ale za to możecie posłuchać nowej Ad Astry. We wrześniu przyglądamy się powracającej ikonie lat 30. w dwóch wariantach. Pierwszy z nich, dużo bardziej oczywisty to po prostu kontynuacja przeboju Jamesa Whale'a. Jeżeli narzekacie na sequele dla samego sequelowania, ten film ma szansę pozytywnie zaskoczyć.
Jego możecie nie widzieć, nas możecie nie widzieć, ale za to możecie posłuchać nowej Ad Astry. We wrześniu przyglądamy się powracającej ikonie lat 30. w dwóch wariantach. Pierwszy z nich, dużo bardziej oczywisty to po prostu kontynuacja przeboju Jamesa Whale'a. Jeżeli narzekacie na sequele dla samego sequelowania, ten film ma szansę pozytywnie zaskoczyć.

25. Malowiny na ściadle i potęga wegetarianizmu. Hal Roach (Jr.): Milion lat przed naszą erą (1940)
2023-08-21 06:00:02

Dawno, dawno temu, gdy podcasty współegzystowały z dinozaurami i mamutami jednocześnie, pewien pan ze swoim synem nagrali film. Nie mieli w tym filmie za dużego szacunku do nauki. Dlatego właśnie stworzyli megaprzebój, który remake’uje się w miarę regularnie do dzisiaj. Gdzie logika? Nie wiemy. Wiemy za to, że wegetarianizm charakteryzuje bardziej cywilizowanego człowieka, nasi prapotomkowie byli biali jak kreda, a małego triceratopsa najlepiej złapać wrestlerskim chwytem.
Dawno, dawno temu, gdy podcasty współegzystowały z dinozaurami i mamutami jednocześnie, pewien pan ze swoim synem nagrali film. Nie mieli w tym filmie za dużego szacunku do nauki. Dlatego właśnie stworzyli megaprzebój, który remake’uje się w miarę regularnie do dzisiaj. Gdzie logika? Nie wiemy. Wiemy za to, że wegetarianizm charakteryzuje bardziej cywilizowanego człowieka, nasi prapotomkowie byli biali jak kreda, a małego triceratopsa najlepiej złapać wrestlerskim chwytem.

24. Czyli jak przestałem się martwić i pokochałem trzaskalinę. Otakar Vávra: Krakatit (1948)
2023-08-07 06:00:03

A dla tych, którym "Oppenheimer" nie wystarcza... Czeskie kino debiutuje w podcaście jednym z najbardziej niesamowitych, trudnych do pojęcia, surrealistycznych filmów całej dekady. Ale jak inaczej, gdy literacki pierwowzór przewidział w zasadzie punkt kulminacyjny II wojny światowej, a jego ekranizacja powstaje w świecie rozbitym, rozliczającym się już z Bombą. Przepraszamy: Trzaskaliną.
A dla tych, którym "Oppenheimer" nie wystarcza... Czeskie kino debiutuje w podcaście jednym z najbardziej niesamowitych, trudnych do pojęcia, surrealistycznych filmów całej dekady. Ale jak inaczej, gdy literacki pierwowzór przewidział w zasadzie punkt kulminacyjny II wojny światowej, a jego ekranizacja powstaje w świecie rozbitym, rozliczającym się już z Bombą. Przepraszamy: Trzaskaliną.

23. MiniOdyseja. Ernest Schoedsack: Doktor Cyklop (1940)
2023-07-24 06:00:02

To trochę film o kompleksie Boga, o ludziach przekraczających dotychczasowe granice, o potędze nauki i mocy zmieniającej cały świat, a trochę jednak o tym, dlaczego nie powinniśmy za dużo czytać przy lampce nocnej. Ernest Schoedsack, ojciec King Konga, powraca, by raz jeszcze pokazać, jak elastycznym medium jest kino. W nosie ma fabułę i napięcie - chce Was zaczarować swoją megaprodukcją. Trochę mu się udaje, ale Oli chyba do końca nie przekonał. Czy Adamowi uda się uciec z jej strasznej jaskini, jeżeli pod ręką nie ma żadnych owiec?
To trochę film o kompleksie Boga, o ludziach przekraczających dotychczasowe granice, o potędze nauki i mocy zmieniającej cały świat, a trochę jednak o tym, dlaczego nie powinniśmy za dużo czytać przy lampce nocnej. Ernest Schoedsack, ojciec King Konga, powraca, by raz jeszcze pokazać, jak elastycznym medium jest kino. W nosie ma fabułę i napięcie - chce Was zaczarować swoją megaprodukcją. Trochę mu się udaje, ale Oli chyba do końca nie przekonał. Czy Adamowi uda się uciec z jej strasznej jaskini, jeżeli pod ręką nie ma żadnych owiec?

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie