Mayatomanik.pl
Mayatomanik.pl to marka ubrań inspirowanych prostotą, tradycyjnymi kulturami i radością ekspresji cechującą kobiety niezależne, wolne, świadome siebie w świecie. Na kanale rozmawiam z mądrymi kobietami, próbując dociec skąd czerpie się moc pogodnego radosnego, spełnionego życia.
Kategorie:
Społeczeństwo i Kultura
Społeczeństwo i Kultura
O mocy realizowania swoich marzeń - wywiad z Karoliną Klusik
2018-09-18 13:23:39
Na początek firmowego bloga szukałam tematu petardy! Tematu, który pozwoli kobietom na szczęśliwe życie. Szukałam kogoś, kto wie jak znaleźć swoje miejsce na ziemi, jak dbać o swoją życiową misję, jak pielęgnować marzenia i móc utrzymać się z ich realizacji. Szukałam takiej osoby, aż przyszła mi na myśl Karolina Klusik - moja koleżanka z liceum, która przeszła burzliwe poszukiwania w okresie młodzieńczym, a dziś stanowi inspirację i wzór dla wielu kobiet. Zawsze uśmiechnięta, życzliwa, ambitna i przede wszystkim zadowolona za swojego życia. Z przyjemnością obserwuję relacje Karoliny w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się radością z życia rodzinnego, biegania i wyjazdów zawodowych. Z ciekawością słyszę, jak wiele osób ją zna w naszym mieście, jak wiele ją podziwia, jak wielu z nutką zazdrości i niedowierzania mówi o jej pracy. Wywiad przeprowadziłam w centrum Mary Kay, które Karolina stworzyła, aby w domowej atmosferze gromadzić kobiety zainteresowane dbaniem o urodę ale nie tylko. Nagranie posiada sporo wad, coś trzeszczy (nie mam pojęcia co???), coś stuka (a tak uważałam!) ale wydaje mi się, że treści, które Karolina przekazuje są warte znoszenia tych niedogodności, więc proszę, bierzcie, co dla Was dobre i bądźcie dla mnie łaskawe. Ze swojej strony obiecuję pracować nad coraz lepszymi realizacjami, bo mam nadzieję, że na tym wywiadzie nie poprzestanę. I jeszcze jedno: Nie wymawia się „mery ki” tylko „mery kej”. Przepraszam niniejszym za błąd J i zapraszam do odsłuchania wywiadu.
Na początek firmowego bloga szukałam tematu petardy! Tematu, który pozwoli kobietom na szczęśliwe życie. Szukałam kogoś, kto wie jak znaleźć swoje miejsce na ziemi, jak dbać o swoją życiową misję, jak pielęgnować marzenia i móc utrzymać się z ich realizacji. Szukałam takiej osoby, aż przyszła mi na myśl Karolina Klusik - moja koleżanka z liceum, która przeszła burzliwe poszukiwania w okresie młodzieńczym, a dziś stanowi inspirację i wzór dla wielu kobiet.
Zawsze uśmiechnięta, życzliwa, ambitna i przede wszystkim zadowolona za swojego życia. Z przyjemnością obserwuję relacje Karoliny w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się radością z życia rodzinnego, biegania i wyjazdów zawodowych. Z ciekawością słyszę, jak wiele osób ją zna w naszym mieście, jak wiele ją podziwia, jak wielu z nutką zazdrości i niedowierzania mówi o jej pracy.
Wywiad przeprowadziłam w centrum Mary Kay, które Karolina stworzyła, aby w domowej atmosferze gromadzić kobiety zainteresowane dbaniem o urodę ale nie tylko.
Nagranie posiada sporo wad, coś trzeszczy (nie mam pojęcia co???), coś stuka (a tak uważałam!) ale wydaje mi się, że treści, które Karolina przekazuje są warte znoszenia tych niedogodności, więc proszę, bierzcie, co dla Was dobre i bądźcie dla mnie łaskawe. Ze swojej strony obiecuję pracować nad coraz lepszymi realizacjami, bo mam nadzieję, że na tym wywiadzie nie poprzestanę. I jeszcze jedno: Nie wymawia się „mery ki” tylko „mery kej”. Przepraszam niniejszym za błąd J i zapraszam do odsłuchania wywiadu.
Zawsze uśmiechnięta, życzliwa, ambitna i przede wszystkim zadowolona za swojego życia. Z przyjemnością obserwuję relacje Karoliny w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się radością z życia rodzinnego, biegania i wyjazdów zawodowych. Z ciekawością słyszę, jak wiele osób ją zna w naszym mieście, jak wiele ją podziwia, jak wielu z nutką zazdrości i niedowierzania mówi o jej pracy.
Wywiad przeprowadziłam w centrum Mary Kay, które Karolina stworzyła, aby w domowej atmosferze gromadzić kobiety zainteresowane dbaniem o urodę ale nie tylko.
Nagranie posiada sporo wad, coś trzeszczy (nie mam pojęcia co???), coś stuka (a tak uważałam!) ale wydaje mi się, że treści, które Karolina przekazuje są warte znoszenia tych niedogodności, więc proszę, bierzcie, co dla Was dobre i bądźcie dla mnie łaskawe. Ze swojej strony obiecuję pracować nad coraz lepszymi realizacjami, bo mam nadzieję, że na tym wywiadzie nie poprzestanę. I jeszcze jedno: Nie wymawia się „mery ki” tylko „mery kej”. Przepraszam niniejszym za błąd J i zapraszam do odsłuchania wywiadu.